justa150
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez justa150
-
mój małżonek też naparza w łazience-kończy kłaść płytki, ale go słychać więc nie zdezererował hhehe bóle żołądka zakończyły się sraczką-sory że tak dosadnie:) ale mąż zrobił mi miętę i przeszło. notomiast ból zęba sie nasila i jak mama mi dowiezie to wezmę pyralginę. tylko zadzwonię do gina czy mogę. chyba że się orientujecie??
-
fasolka ja mam też przeboje od wczoraj. bolał mnie ząb cały dzień wczoraj a wieczorem to myślałam że umrę. najgorzej że dziś wcale nie jest lepiej. nie dość że nie przeszło to boli mnie brzuch ale wysoko po bokach pod żebrami, może to żołądek albo co....skurcze to nie są napewno. idę do wyrka paula fajna fryzurka:) mam podobną i jest super wygodna. a zwierzątka super. piesek taki dość duży:)
-
magslom może cię pocieszę tym że moja siostra cioteczna rodziła w tym roku w lutym i po porodzie przy kontrolnym usg dziecka też wykryto to co u twojego maleństwa. ponoć jest to częste i w większości przypadków nie wymaga leczenia tylko obserwacji. moja siostra kontroluje tylko kocz małego i jeździ na kontrole. nic się złego nie dzieje. staraj się myśleć pozytywnie:) trzymamy kciuki
-
artigiana to ja obstawiam że się u ciebie rozkręci jednak. daj koniecznie znać na komórkę jak coś się wykluje :) jakby co mój nr 501 714 998 u mnie dziś się zaczyna 36 tc. nie sądzę żeby się kacperek pospieszył ale tak jak pisze kitek nie znamy dnia ani godziny więc ubranka się piora i jak to wyschnie wszystko to się pakuję. właściwie siebie już mogę spakowac bo juz wszystko mam kitek serdeczne życzenia zdrówka dla maluszka:) tak się rozczulam ogólnie że już niedługo nie będzie brzuszków, kopniaczków smyrania....ale za to dzidziusie będą z nami
-
goja nie daj się przeziębieniu!! wszystkie mamy chybla lekki spadek formy nie skomentowałam jeszcze fotek na NK bardzo ładne szczególnie to z tymi bucikami słodkie:) aaa musze się pochwalić że mąż mi wczoraj dowiózł komodę do kapieli i pielęgnacji maluszka i stoi juz złożona:)
-
dzieńdoberek brzuszki viola - wydaje mi się że przy cięciu to nie ma znaczenia paula ile ci dni dokładnie zostało? fajna ta niespodzianka:) ja dziś jestem śnięta jak niewiem. pogoda się zmienia to moze dlatego. zero powera zero wczoraj po szkole rodzenia pojechaliśmy z babką oglądac porodówkę, i się zestresowałam tylko. prawdopodobnie nie będę rodzić w tym szpitalu bo mój gin się przeniósł ale stwierdziłam że porodówki pewnie sa podobne do siebie. największe wrażenie zrobiły na mnie łóżka porpdowe takie wypasione regulowane. i ogólnie było tam bardzo sterylnie jakby nic się nie działo. wyobraźnie podsówała różne obrazy..... i efektem wizyty było to że śniło mi się że odszedł mi czop śluzowy heheh ale był taki dziwny
-
goja od nas z grupy już 3 są w szpitalu ale nie rozpakowane. u nas babka mówiła wczoraj o pudrze że rzeczywiście już się nie używa. tylko oliwkę i maści na odparzenia. co do kąpieli to też mówiła że jest taka tendencja. a przez pierwszy tydzien żeby tylko chusteczkować ze względu na pępuszek.
-
hej brzuszki nie było mnie od wczoraj rana a tyle do nadrobienia miałam:) anecikO ja mam tak samo z tymi palcami u rąk. dziwne uczucie co do powera do roboty to mnie wzieło też od kilku dni ale robie niewielkie rzeczy także daję radę. ale też dużo jeżdże i załatwiam. az mąż mi powiedział żebym już w dłuższe trasy się nie wybierała sama. artigiana z ruchami tak jak u ciebie. czasem do południa się mały nie rusza za dużo a pod wieczór daje czadu. ale to juz nie są takie kopniaczki tylko cały brzuch się rusza, pewnie zmienia strony z prawej na lewą kacperek. ja mam ostatnią wizyte o3.10 i na nią mam badania porobić. coraz mniej czasu zostało, ale się jakoś uspokoiłam psychicznie i wiem że mam jeszcze czas. w październiku się zacznę stresować.
-
prowitamina na pewno ci da jak urodzisz heheheh
-
u nas też taka pogoda. walnełam sobie kawkę i lepiej mi pisałam w poście skasowanym artigianie że dobrze robi. niech nie bierze dizadostwa bo po co. mam taka ciotkę jak twoja teściowa artigiana i wiem jak to mieszkanie wygląda. moja ciotka ma to samo. az jej się robactwo zalęgło bo nie ma jak tam posprzątać.... jak się obraziła to kij jej w oko przynajmniej trochę spokoju będziesz miała do porodu i ten tekst że nie miałaś kiedy w ciąże zajść to mnie rozpierdzielił... doris- nie przejmuj się może leki pomogą bo jeszcze troszke za wcześnie. miały dziewczyny takie problemy i na razie jest spoko tylko trzeba monitorować ja mam wszystko juz kupione ale lezy w łóżeczku na strychu bo łazienka nieskonczona, musze się wziąśc za porządki generalne ale do tego mi ta łazienka potrzebna. kosmetyki kupiłam z jonsona. zaszalałam ogólnie i chyba nakupiłam za dużo. mam też ciśnienie żeby torbe spakować. ale żeby to zrobic musze rzeczy poprać a pralki nie ma gdzie podłączyć bo łazienka nie skonczona i koło się zamyka
-
kuźwa mać post mi się skasował buuu
-
hej brzuszki:) ja przespałam całe popołudnie dzisiaj. nie pamięrtam kiedy ostatnio tak miałam, ale dzis taki dzień. karo ten czopek jest zamiast lewatywy czy jak? napisz cos na ten temat bo nie słyszałam o czymś takim. co do nacięcia to ja przy pierwszym dziecku miałam, nie wiem czy byo potrzebne czy nie. nie wnikałam gdyż dzięki temu poszło szybciej. czułam moment nacięcia ale w porównaniu z bólami to pikuś, zszywania nie czułam i ładnie się zgoiło. czy by było nacięcie czy pęknięcie zagoic sie musi nie ma siły. na pewno jest dyskomfort. i to duży.
-
dzień dobry kobitki aż się człowiek cieszy jak czyta... gandziulka najserdeczniejsze gratulacje!! dla ciebie i córci. cieszę się że wszystko w porządku. kuruj się i wracajcie do nas:) miliana współczuje bardzo tych wszystkich negatywnych przezyć \"dzięki temu\" wcześniej urodziłaś.najgorsza jest w tej chwili bezsilność że niec nie można zrobić a sąsiad palcem nie ruszy. masakra. siąść i płakać. ale dziewczyny mają rację - najważniejsze zdrowie. musisz się wyleczyć i wracać do dzidzi. wszystko się z czasem na pewno jakoś poukłada. bądź dobrej myśli chociaż wiem że trudno. artigiana dostaniesz po pupie za takie teksty;) na forach już tak jest, jeszcze przy takiej ilości postów... czekamy z niecierpliwością na nowe wiadomości w twojej sprawie. ja mam dziś wizytę. zobaczymy co lekarz powie po badaniu. wczoraj było fajnie w szkole rodzenia. kąpalismy lalkę i mówiła nam dokładnie położna o etapach porodu. trochę się wystraszyłam ale mąż mnie na duchu podtrzymuje
-
hej brzuchatki ja byłam w poniedziałek na usg i chyba wam zapomniałam o tym napisac wogóle. jakaś nierozgarnięta ostatnio jestem:) kacperek nie zmienił płci:) waży 2300 +-340 gr. wg usg termin wychodzi identycznie jak z okresu. ogólnie jestem zadowolona. w piatek mam wizytę u gina. aniołeczek słyszałam o przypadku że \"dopuszczali\" wód płodowych, znaczy widziałam właściwie. kobieta się spodziewała bliźniaków a sączyły jej się wody płodowe. była w 8 miesiącu i lekarze w ten sposób przedłużali ich pobyt w brzuszku. ale mam nadzieje że w twoim przypadku wystarczy monitoring dzidzi. trzymam kciuki za twoją jutrzejsza wizytę goja miałam ci napisac że ślicznie wyszłaś na zdjęciu i naprawdę nie widac że tyle przytyłaś. moim zdaniem to wszystko wina wody zatrzymanej w organiźmie.
-
prowitamina ja mam podobny, fotelik się montuje na stelaż, jest lekki i się fajnie prowadzi. ma tez skrętne koła przednie jak się chce oczywiście. i wydaje mi się że ma tez porządniejszą spacerówkę. mnie się kolor czarny w kwiaty też podobał ale mąż uznał że dziecko na metala wyrośnie heheh i kupiliśmy pistacje. na żywo prezentuje się super. mam nadzieję że się go będzie dobrze używało a oto link do mojego wózia. zobaczcie że bardzo podobny http://www.allegro.pl/item430966785_wozek_3_funkcyjny_hebart_omega_fotelik_869_zl.html
-
hejka miliana serdecznie gratuluję że masz syneczka przy sobie, jestem pełna podziwu dla twojej wytrwałości przy porodzie i szkoda że się nie udało naturalnie po tylu godzinach....czasami niestety tak się zdarza. jakbys mogła jakieś wskazówki nam udzielić.. czy był z toba ktoś? i czy położyłaś się dopiero przy bólach partych? a wcześniej czy mogłaś chodzić itp tez papadam w lekką panikę, musze ta torbę spakować, może w tym tygodniu się uda.... dużo musze jeszcze dokupić rzeczy. połozna nas trochę uspokoiła że raczej w terminie z miesiączki urodzimy ale jak widac na przykładzie miliany nigdy nie wiadomo. ja bym chciała ze trzy tygodnie jeszcze wytrzymać teraz jestem w 34. dzis mam usg. trzymajcie kciuki, teraz jade na jakieś zakupy bo czeczenia w lodówce
-
kurcze goja, trzymam kciuki żeby nic poważnego to nie było, ale najlepiej jak się udasz do jakiegoś lekarza albo może do najbliższego szpitala. lepiej jednak dmuchac na zimne. a mnie się coś porobiło ze spaniem, jak wstanę i wyślę syna do szkoły to jakoś funkcjonuje ale jak się położe z powerotem do łóżka to masakra, potem nie mogę wstać wogóle. teraz się wziełam za wypieki i obiad. wczoraj się czułam do kitu przez tą pogodę znowu taka duchota, liczyłam że może we wrześniu będzie chłodniej a tu dupa artigiana to chyba dobrze że ci wyznaczą termin 23? czy wolałaś wcześniej? ja dziś wyjeżdżam do rodziców więc mnie nie będzie trzymajcie się w całości kochane całuski
-
hejka właśnie czytając zdałam sobie sprawę że powoli się wszystki zliżamy do naszych terminów, i wszystko może się zdarzyć, częśc dziweczyn będzie miała ustalone terminy - trochę tego zazdroszczę -ale może jakoś przezyjemy w niewiedzy. też się nie moga doczekac usg, marwie się czy mały nie jest za mały albo za duży, ale tego się dowiem już w poniedziałek
-
rany gandziulka to już za tydzień!! ale w tej sytuacji rzeczywiście nie ma na co czekać. Super będziesz miała maleństwo przy sobie, a my przy dobrych wiatrach dopiero za miesiąc
-
kamika25 fajnie że że z małą wszystko ok. już całkiem duża jest:) i super że ci lekarz ten posiew zrobił. napisz mi proszę jak się to dokładnie nazywa. czy sam posiew czy np posiew na coś tam. musze się też lekarza zapytać bo dziś mi położna w szkole rodzenia powiedziałą że tego u nas się nie robi i zgłupiałam.... może źle jej powiedziałam albo co co do czkawki dzidziusia to ja ją zaczęłam późno odczówać -tak ze dwa miesiące, fajne uczucie. po tych naszych wrześniowych wizytach się okaże która kiedy, pewnie się wszystko pozmienia
-
wszystkiego naj z okazji rocznicy goja:) nasz wypada za 15 dni i na razie nie mam pomysła na prezent co do zgagi to mam po czymkolwiek, chociaż ostatnie tygodnie odpuściła troszkę, wcześniej to miałm dzień w dzień i brałam rennie bo można. ostatnio jem na sniadanie i kolację owsiankę to może dlatego mnie nie pali i do tego poprawiło mi się w jelitkach i korzystam normalnie z wc ja mam usg 8 w poniedziałek i też się nie moge doczekać a po usg za kilka dni wizytę, też zapytam o posiew już sobie zapisałam idę na wieś na jakieś zakupy bo nie mam co na obiad przyżądzić
-
karo może jakąś przyjezdną nianię znajdziesz? nieźle się teraz w polsce porobiło, mamy wyż demograficzny, i państwo się cieszy a my rodzice musimy będąc w ciąży zapisywac dzieci do żłobka bo potem miejsca nie ma, masakra. z przedszkolami tak samo czy miasto czy wieś miejsc brak. co do odchodzenia wód płodowych to u mnie się tak zaczeło poprzednim razem, odeszły mi nad ranem ok 6 i nie dało się tego pomylić z niczym innym bo leciało duuużo:) aczkolwiek jak by np sie sączyły powolutku, a widziałam taki przypadek to wtedy mogłoby byc ciężko poznać ok 8 byłam w szpitalu, ok 10 dali kroplówkę a przed 13 dawid był juz na świecie. teraz też bym chciała żeby tak się zaczeło. obstawiam że urodze przed terminem ale tylko kilka dni, no może tydzień zobaczymy co z tego naszego obstawiania wyjdzie heheheh mamamalwiny - mogłabyś sobie ręke podac z moja mamą, tez czajnik spaliła a ostatnio wstawiła kasze dla psów i poszła z domu hehe
-
artigiana nie boisz się że mała się zechce wcześniej urodzić? ja w pierwszej ciąży leżałam w szpitalu w 8 miesiącu bo miałam skróconą szyjkę i jak mi zatrzymali skracanie to myślałam że nie urodzę wogóle. dopiero 3 dni przed terminem urodziłam:)
-
hej babki karo ja mam tak samo jak ty, szyjka w porządku i wogóle a mnie coś ciągle boli, tak mi wszystko \"ciśnie\" na dół, tez bym musiała non stop leżeć, o tego jeszcze te skurcze przepowiadające mam cały czas... a co do 8 miesiąca to nieodpowiedni miesiąc na rodzenie ze względu na to że pęcherzyki płucne są jeszcze niedostatecznie rozwinięte. w 34 tc dopiero jakiś tam hormon się produkuje który odpowiada za rozwieranie się pęcherzyków. bywa różnie ale dziecko nie mogłoby prawdopodobnie jeszcze samo oddychać. słyszałam też właśnie że z jakiegoś powodu dziewczynki lepiej znosza narodziny w 8mc niż chłopcy ale nie wiem dlaczego trzeba się starać żeby maleństwo jak najdłużej siedziało w brzuszku, u mnie trwa 33 tc a ha ukąsiła mnie dziś osa, pierwszy raz od niepamiętnych czasów, normalnie mnie boli ręka.
-
oomarynqaoo co to za smutaski?? dzagusia chyba wszystkie byśmy tak chciały jak twoja koleżanka ze szkoły rodzenia, każda kobieta marzy o takim porodzie. widac że trzeba się przykładac do tych ćwiczeń i jak się bedzie sdolidnym to może naprawdę zdziałac cuda. moje znajome które razem chodza na szkołę rodzenia zwiedzły ostatnio porodówke i tez miały porównanie. jedna kobieta po szkole opanowana, spokojna, ćwiczyła na piłce a druga zpanikowana na łózku płakała bo nie mogła sobie poradzić gandziulka mi takie coś nigdy nie wyszło, najlepiej jak zaczekasz do poniedziałku i zapytasz gina. w ciaży w moczu pojawiają się rózne rzeczy dziwne i podobne to normalne. ale stres jest wiadomo ja szykuje się dziś na 30ur kolezanki, zaraz jade po prezenta, i do apteki bo witaminki mi się jutro skończą miłęgo weekendu