Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justa150

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justa150

  1. witam kochane zaległości zapewne nie nadrobie ale teraz może jakoś uda mi się byc na bieżąco dzagusia współczuje ci kochana, niewiele ci moge poradzic tylko to żebyś miała nadzieję i jestem pewna że niebawem wszystko wróci do normy a mały juz nie spadnie z wagi anecik ja mam to samo z kacperkiem dzien i noc nie istnieje. stwierdziłam że dopóki sie nie wyregulujemy nie ma co się denerwować mam do was pytanko jako żeście są już doświadczone w temacie:) czy jak już dzidziuś ma 9 dni to czy może się jeszcze żółtaczka pojawić? czy jak nie odpadł pepęk można małego na brzuszek kłaść? kiedy werandowanie i pierwszy spacer?
  2. hej laseczki ;D powróciłam w końcu. jestem troszku zmęczona i obolała jeszcze ale jaka szczesliwa ;D ;D ;D przeleciałam pobieznie to co napisałyście i dziękuję za gratulację ogólnie czuję się dobrze juz powiedzmy że troche odespałam. rana się goi dobrze, zaczyna swędzieć a reszta ciała tez dochodzi do siebie po łużku szpitalnym. z tym porodem moim to był meksyk jak cholera, opowiem wam w skrócie w poniedziałęk rano mnie przyjeli na oddział i od razu rzecz jasna do badania, i zastepca ordynatora-taki babiszon tak mnie zbadała że gwazdy zobaczyłam-jak sie póxniej okazało odkleiła mi biegun żeby przyspieszyć. po badaniu stwierdziłi że we wtorek o 6 rano mam wlew i kroplówke ale jak wiecie juz nie doczekałam około 16 zaczeły się skórcze co 5 min ale były lajtowe, wezwałam więc męża bo wiedziałam że coś wisi w powietrzu,on zadzwonił do kuzynki doktorki a ona tam na oddział i położne dzięki temu mnie nieco przygotowały. także jak przyszła zmiana ok 19 to mi juz wody odeszły i skórcze zaczeły sie konkretne. wody były zielone więc miałm jeszcze stracha dodatkowo czy z małym nic nie bedzie się złego działo... potem już tylko zajebiste skórcze, rozwarcie pełne a nic sie nie dzaiło znaczy główka nie schodziła. badali mnie wszyscy po piec razy-miałam juz tak dość że błagałam wszystkich o znieczulenie albo dobicie mnie. mąz był w szoku jak sie zwijałam, powiedział mmi ze to najgorszy widok jak ja tak cierpiałam. Może bym jakoś przeżyła bo akcja szybko się rozkręciła a tu lipa nic po prostu, dali mi w koncu relanium bo powiedzieli że panikuje a tętno małemu spadało i już się wkurzyłam. Na szczęście przyszedł lekarz i podjoł w końcu decyzje co dalej. Okazało się że muszą ciąć. Mnie w tym momencie było już wsjo, poprosiłam tylko anestezjologa o znieczulenie bezpieczniejsze dla dzidziusia więc dali mnie przewodowe do kręgosłupa. Wrażenia z cięcia jak się to obserwuje w lampie masakra i jakiś odlot w ogóle jak wszystko się czuje co robią lekarze a nic nie boli. Jak już małęgo wyciągli i pokazali to się poryczałam. Okazało się że miał przedgłowie i był zaklinowany, powiedział lekarz że nie miał szans się sam urodzić. Teraz z jego główką już w porządku. Ja karmie cycem i jestem zadowolona z tego faktu, a się bałam na poczatku że mi się laktacja nie rozkręci ale jakoś poszło No to tyle nisia chyba miałam te same skórcze co ty bo małego do góry pchało zamiast na dół:) i chiałam bardzo podziękowac artigianie za wszystkie fachowe porady. bardzo mi pomogłaś kochana!!!
  3. hejka my nadal 2w1 :) widze że jutro kilka osób do szpotala się wybiera to może któraś z nas urodzi:). ciekawa jestem czy u mnie sie warunki na dole poprawiły czy nie? jak znam moje szczęście to nie, ale zaczynam się już bać o małego więc niech wywołują mam to w nosie czy bedzie bolec bardziej czy mniej, po prostu chce mieć to juz a sobą. jutro zacznę 42 tc to juz zdecydowanie za długo:)
  4. anecik to powodzenia w poniedziałek. może się wymienimy nr tel? mój 501714998. daj znać co będa ci robić heheh jak to zabrzmiało. Już się nastawiłam na ten poniedziałek psychicznie bo jeszcze jutro obejrze przynajmniej taniec z gwiazdami hehehe. Obawiam się tylko sytuacji-jak u pewnej dziewczyny co leżałam z nią w szpitalu, że ten test oxytocynowy nie ruszał jej wogóle a moga go robic co 2/3 doby i tak się biedna męczyła ponad tydzień. co dwa dni ten sam scenariusz:lewatywka, na porodówkę pod kroplówke i nic. dopiero po 7 czy 8 dniach jak juz mieli cesarke robic to urodziła naturalnie..:( dopada mnie czarnowidztwo jakieś
  5. gratulacje dla nisi, ciekawe czemu miała cc, może że miała te bóle tak długo a postępu porodu nie było? opowie jak wróci, dobrze że się już może cieszyc małym, ale zazdroszcze ogólnie to chyba jestem na pierwszym miejscu w tabelce bo marceli od czwartku w szpitalu to mozliwe że juz urodziła. ja już 5 dzień po terminie i nic.kompletnie nic. jak kacperek dzis albo jutro nie zechce wyjść to w poniedziałek rano do szpitala. nie orientujecie się o której najlepiej jechać? pewnie rano ok 8 co? przed obchodem
  6. anecik nie bój się kochana posiedze jeszcze z toba do poniedziałku:) chyba że się wcześniej rozpakujesz.. u dziewczyn to chociaż czop czy bóle a u mnie nic, ale na te bóle to chyba nie chciałabym się zamienić....nisia współczuje, szczerze to sobie nie wyobrażam żeby tyle czasu mieć bóle i żadnego postępu porodu, nie moga ci jakoś pomóc??? współczuje mamusiom problemów z karmieniem-sama się tego bardzo boje. niestety nie pomogę bo jeszcze praktyki nie mam
  7. polaL ja jeszcze nie rozpakowana wprawdzie ale sądzę że u ciebie się zaczęło, jak masz regularne skurcze to jedź rodzić moja droga:) po odejściu czopu, może się zacząć zarówno od razu jak i po tygodniu. ja dalej z piłeczką moją, juz mi się po nocy śnią symptomy zbliżającego się porodu ale jak wstaje to nic, okazuje się że to tylko sny chyba będę na końcu tabelki:(
  8. asia czy tobie wywoływali poród? zaczynam troche dygać
  9. dziewczyny jak mówicie o alergiach to mam pytanie, własnie mój mąż jest wziewnym alergikiem-jak twój artigiana a dodatkowo teść i moja mama mają astmę... i zastanawiam się czy będe m usiała w związku z tym bardzo uważać na dietę?? jak myslicie i jeszcze jedno pytanko do artigiany-sory kochana że tak cie męczę ale masz doświadczenie już-unikasz produktów które uczulają, tych co wymieniłaś a czy inaczej dla siebie gotujesz? np na parze. czy można jeść normalnie to co domownicy tylko niektórych rzeczy unkiać?
  10. hej wszystkim ja dziś ranny ptaszek, postanowiłam sobie z rana poczytać książkę, zresztą i tak syna musiałam na wycieczkę wyprawić. ogólnie nic się nie dzieje u mnie żadnych skurczy ani czopu, już przestaje się łudzić że sama zacznę rodzić i teraz czekam tylko do poniedziałku na to wywołanie. marceli napisz jakąś wiadomośc co z tobą! gratuluje kolejnym mamusiom! buziaki dla was uaktualniam tabelke PRZYSZLE MAMUSIE: 01.Marceli123......26........Warszawa...............11. 10 Oleńka Tosia 02.justa150.........28........Piekary Śląskie.........20.10 Kacper 03.nisia128..........28........Oświęcim. .............20.10 04.oomartynqaaoo.21........Zielona Góra............21.10 Aleksande 05. mar 1 ............25........Warszawa...............22.10 Julka 06.magslom..........27........ Poznań.................23.10 Oliver? 07.26.10.2008.......29.........Wschowa...............26.10..Dawid 08.anecik0...........30........Żywiec...................26.10 09.usana.............27.........Boston... ...............28.10 M..? 10.anioleczek.......26.........Warszawa.. ............28.10 11.PolaL..............28.........Gryfino ........ ........30.10 Szymon? 12. doris_78.........30.........szczecin..................01.11 Bartosz MAMUSIE 01.Milianna........ 04.09..(29.09)cc.............3500...53...Szymek 02.Gandziulka.....11.09..(22.09)cc....10:30....3320...54....Julia 03.MlodaMamusia.17.09..(07.10)......11:52....3770...54....Bryan 04.emi81...........29.09..(10.10)SN.............380 0...55....Czarek 05.Artigiana.......30.09..(10.10)CC....10:35...3600....54...Blaneczka 06.Paula01.........02.10..(27.09)SN.............440 0...62....Franek 07.Natalie86.......03.10..(03.10)SN....20:08..3700....57.... Mikołaj 08.78aga78........04.10..(......)............ .....4000...59... Milenka 09.kitka76 ........04.10..(24.10)SN.....22:35...3200...52.....Dominika 10.neea82.........05.10..(......)..................3000....50.... Malwinka 11.Karo91..........06.10..(20.10)SN....15.55....3340...50.....Damian 12.pazdziernikowa mama.06.10(22.10).........2580....52.....Marysia 13.Mamamalwiny..12.10..(17.10)SN...01:50...3600.... 54.....Kajetan 14.ProVitamina....12.10..(11.10)CC...02:10....3600....59.....Patryk 15.deli26...........12.10..(12.10)SN...............4370....62......Natalia 16.falsa............16.10...(30.10)CC...02:51.....2670.. .49.....Oliver 17.Viola..........17.10..(......)CC....13:45.....2480....50....Marcelinka 18.Goja27.10......18.10..(.....).SN....17:00.....3250....53.....Wiktor 19.asia555.........18.10..(.....)....................4120....60. ...Wojtuś 20.dzagusia84.....19.10..(22.10)SN.....7.00.....3500....55....Oliwier 21.Kami25.........19.10..(18.10)sn....15.00....3050... 53...Michalinka 22.magdzikm...... 21.10..(27.10)......18:12....3710... 52...S........... 23.kamika_25......22.10..(21.10)......15;45.....3650...54...S.........
  11. tak dla przypomnienia uaktualniłam PRZYSZLE MAMUSIE: 01.Marceli123......26........Warszawa...............11. 10 Oleńka Tosia 02.justa150.........28........Piekary Śląskie.........20.10 Kacper 03.nisia128..........28........Oświęcim. .............20.10 04.kamika_25.......25........Kaszuby.................21 .10 Damian??? 05.oomartynqaaoo.21........Zielona Góra............21.10 Aleksande 06. mar 1 ............25........Warszawa...............22.10 Julka 07.magslom..........27........ Poznań.................23.10 Oliver? 08.26.10.2008.......29.........Wschowa...............26.10..Dawid 09.anecik0...........30........Żywiec...................26.10 10.usana.............27.........Boston... ...............28.10 M..? 11.anioleczek.......26.........Warszawa.. ............28.10 12.PolaL..............28.........Gryfino ........ ........30.10 Szymon? 13. doris_78.........30.........szczecin..................01.11 Bartosz MAMUSIE 01.Milianna..........04.09..(29.09)..cc..(.....)......3500...53...Szymek 02.Gandziulka......11.09..(22.09)..cc...10:30.....3320....54....Julia 03.MlodaMamusia..17.09..(07.10).(..)...11:52.....3770....5 4....Bryan 04.emi81............29.09..(10.10)..SN....(....).....380 0. .55....Czarek 05.Artigiana.......30.09..(10.10)..CC..(10:35)...3600....5.4....Blanka 06.Paula01..........02.10..(27.09)..SN....(.....)...440 0...62.....Franek 07.Natalie86.......03.10..(03.10)..SN...20:08.. .3700....57.... Mikołaj 08.78aga78.........04.10...(......)..(...)....(.....).4000....59... Milenka 09.kitka76 ........04.10..(24.10)..SN...22:35....3200....52...Dominika 10.neea82..........05.10..(.....)..(..)....(.....)..3000....50.... Malwinka 11.Karo91.........06.10..(20.10)..SN...15.55....3340... .50...Damian 12.pazdziernikowa mama.06.10(22.10)..(.....).2580....52.....Marysia 13.Mamamalwiny...12.10..(17.10).SN..01:50...3600.... 54.....Kajetan 14.ProVitamina.....12.10..(11.10)..CC...02:10...3600....59.Patryk 15.deli26............12.10..(12.10)..SN............4370 ....62......Natalia 16.falsa.............16.10...(30.10)..CC...02:51...2670.. .49...Oliver 17.Viola..............17.10.....CC...13:45.....2480....50....Marcelinka 18.Goja27.10......18.10..(......SN...17:00.......3250....53.....Wiktor 19.asia555.........18.10...(.....).....(..)...(.......4120....60. ...Wojtuś 20.dzagusia84....19.10...(22.10)...SN...7.00...3500....55.Oliwier 21.Kami25........19.10...(18.10)....sn...15.00.3050... 53...Michalinka 22.magdzikm.....21.10...(27.10)......18:12....3710... 52...S........... 23.kamika_25.....................................................................
  12. hej dziewczynki ja dalej 2in1, nic się nie dzieje, już nawet się nie stresuje specjalnie, byle do poniedziałku bo wtedy do szpitala. mój mąż świnia obstawia że za tydzień w środę urodzę, a ja uważam że w ten weekend, ale to tylko moje pobożne życzenia... siostro kami to będzie miała co nadrabiać jak wróci, życzymy oczywiście dużo zdrówka i pozdrawiamy obie dziewczyny!!! magdzikm gratulujemy synka, jak będziesz miałą chwilke wolnego, napisz jak przebiegł ten twój \"nudny\" poród heheh kamika trzymamy kciuki żeby szybko poszło no właśnie nie ładnie się wpychac w kolejkę..... artigiana nie obraź się kochana ale mnie się wydaję że blanka to podobna do tatusia jest.....
  13. trzymamy kciuki za kami i malutką!! napewno będzie dobrze!! magdzikm skąd mozna wziąść ten lek? :) zaraz bym sobie zapodała heheh
  14. paula na pewno się wkrótce unormuje:) a takie myśli ma każda kobieta po porodzie to ponoc normalne. najgorsze jak ci nie minie do 9 roku życia frania heheh ja mam ochotę swojego syna czasem normalnie udusić na pocieszenie dodam że zawsze coś z dzieciaczkiem w sensie że jakieś problemy jest i trzeba się jakby uodpornić. bisia przeszło jak ręką odjoł to pseudo zatrucie. więc dziś chyba nie rodzimy....
  15. o co chodzi z tym [zgłoś do usunięcia] ?
  16. witam kochane zdjęcia obywatela super, znowu się rozczuliłam, taki słodziak, zresztą jak wszystkie mluszki na tym topiku u mnie termin minoł i nadal cisza:( wprawdzie od wczoraj mam rewolucje żołądkowe ale to nie ma nic wspólnego z porodem, lekka biegunka i ból żołądka. pewnie coś mi zaszkodziło. zreszta nie dziwne jak żeżarłam cały serek bez chleba wczoraj heheh odnośnie upławów i ropiejących oczek nie pomogę bo nic nie pamietam z tamtego okresu, jakby nie było to dość zamierzchłe czasy 9,5 roku temu. marceli narazie przodujesz w tabelce, tego co pamiętam to chyba tylko paula przenosiła 6 dni z naszych mamuś. ale moge się mylić. teraz się porodza same leniuszki:)
  17. marceli rozbawiłaś mnie tym postem:D jak ci ten napar pomoże to tez lecę jutro do apteki. ja skakam na piłce ale tez to nic nie daje. i podobnie mam z tym brązowym wyciekiem, już nawet pomyslałam że to cos ruszy ale dupa zbita. mam za to huśtawki nastrojów straszne
  18. dziewczyny mam podobne odczucia jak wy tzn że będę ostatnia w październiku, dziś mój termin i nic, jedynie od wczoraj te brązowe upławy ale to raczej po badaniu wczorajszym. pociesza mnie to że wy co niektóre jeszcze 2 w1, ale z tego co widac to się mam kolejny dzieciaczke dzis urodzi:) magdzikm trzymam kciuki i gratuluje wszystkim rozpakowanym w weekend:)
  19. PolaL to moim zdaniem nie skórcze, kłucie to co innego, a skurcze to bedzie jak ci fest brzuch stwardnieje i jak się położysz to nie przejdzie:) ja mam ich dziennie sporo a miałyście tak że po badaniu przez lekarza zaczeły się brązowe upławy?? pamiętam że niektóre pisały że po badaniu coś takiego się działo bo właśnie byłam w wc i plamię w ten sposób
  20. witam z powrotem... niestety warunki dowcipne nie były sprzyjające. szyjka 2,3 cm ujście zamknięte. wiec nic nie wskazuje na poród w terminie a termin jutro. boję się już że będę ostatnia bo co wejdę to nowe dzieciaczki się rodzą plan jest taki że jak od jutra minie tydzien i nic to do szpitala i wywołanie, ale jednak mam cicha nadzieję że sie coś samo może ruszy.....
  21. gratulacje dla naszej goji. niestety długo zeszło 13 godzin to sporo a przecież jak rano przekazywała informacje to już pisałą że nieźle boli i tak się biedaczka męczyła do 17 ale grunt że ona i dzieciątko w porządku. dzagusia trzymam kciuki!! na pewno będzie dobrze, dziękujemy też panu mężowi za wiadomości:) ja zaraz jade do szpitala. zobaczymy czy mnie zostawi czy nie. trzymajcie paluszki żeby jednak się sytuacja pozytywnie rozwinęła. będę pisać do karo jakby co bo mam jej numer. miłej niedzieli kochane
  22. kurczę goja ale cię zebrało niespodzianie... ja już myślałam że przetrzymasz wszytsko skoro cie od tej roboty nie wzieło ale widać w koncu sie udało. super. teraz życzę lekkiego w miarę porodu i z niecierpliwością czekam na wieści..... fasolka ja mam termin za dwa dni w poniedziałek 20 a dzis z usg ale jest lipa bo nic się nie dzieje. kompletnie nic. już sobie wymysliłam że mały czeka na mojego brata który dziś z irlandi przylatuje i jak juz wujek przyleci to mały będzie mógł spokojnie sie urodzić. heheh siada mi na mózg
  23. właśnie koteczku szkoda żeby się dziecko męczyło tez będę dopajac jeśli będzie taka potrzeba
  24. hej laseczki! ja od rana wchodze na forum i wyczekuje wieści od violi ale na razie cisza, pewnie dochodzi bidulka do siebie po cc. ja termin za 3 dni i tez cisza, w niedziele do szpitala to się czegoś dowiem mam nadzieje. wkurza mnie takie czekanie. odlicza sie jeszcze 2 tygodnie, jeden, potem dni. nagle przychodzi termin i co? dupa:) co do rozmiarów babasów to chyba paula pozostanie na 1 szym miejscu z kluskiem heheh i wydaje mi się że bardziej mylny jest pomiar wagi wg usg ale cholera wie. w tej kwesti to chyba zawsze będzie niespodzianka dla nas wogóle to tak jak ty goja siedze sama w domu, nie mam tu za bardzo koleżanek, dziś wyszłam na wieś po zakupy na obiad i tak jak się spodziewałam milion komentarzy w stylu \"to ty jeszcze się turlasz??\" ale raczej z życzliwością ludzie mówią więc staram się nie nerwować. zresztą ludzie jak ludzie gadają pewnie za plecami że jestem gruba beka itd heheheh wogóle to mam już nerwy w strzępach wczoraj zaatakowałam męża wieszakiem plaskikowym dostał kilka razy:) za głupotę jakąś totalną....świruje powoli co do dopajania to nam połozna mówiła że jak dziecko jest na piersi to nie trzeba dopajać. ale osobiscie uważam że jak dziecko ma czkawke to mogło by pomóc
  25. Artigiana-kochana nie zamarwiaj się tak bardzo tym pokarmem... ja z synem miałam podobnie, musiałam go dokarmiać i wyrósł na pięknego chłopa. Jakoś to będzie asia jutro już u ciebie będzie tydzień po terminie? o ja. nie biorą cię do szpitala w takim razie? mnie lekarz powiedział że jak tydzień po terminie nic sie nie dzieje to do szpitala i wywołują u mnie za 3 dni się okaże co w \"trawie piszczy\". mam nadzieje że cokolwiek się zmieniło bo jak nie to mnie z kwitkiem odprawią i kapa, bede siedziec w domu w stresie myślicie że jak teraz poskacze na piłce to coś może pomóc? mąż i taka piłke pozyczył od kogoś
×