marcela82

Góraleczka, a jakie Ty masz włosy, jak długie? Ja byłam w sobotę na próbnej fryzurze i nie miałam kompletnie pojęcia jaka chcę fryzurę. Fryzjerka jest po to, żeby Ci doradzić. Ja cały czas myślałam o rozwichrzonych lokach i tylko z jednej strony upiete mała spineczką. Okazało się, że beznadziejnie bym tak wyglądała. Poszukaj w necie, jest mnóstwo fryzur. Ja mam włosy długie prawie do pasa, ciemne. Bedę miała rozpuszczone i z tyłu posminane gumeczkami w taka siateczkę, czyli bierzesz np trzy kosmyki, każdy związujesz gumeczką potem rozdzielasz taki każdy koszmyk na dwa i łączysz z \"sąsiadem\" z kosmyka obok itd. Nie będę miała welony ani żadnych stroików.

Czy któraś z was ma filmiki z krokami tańca????? Jak tak, to bardzo bym prosiła o nie na mojego maila.

maniusia, gratulacje!!!!!!! Oddałam wczoraj moją suknie do poprawki. Dzisiaj zabieram sie za robienie bukietu na samochód. Będzie ze sztucznych kwiatów, widziałam mnóstwo przepięknych, tylko trochę drogie. Poza tym, to wszystko oprócz jedzenia, picia i pomysłu na wystrojenie kościoła już mamy. Ł. się rozchorował, dostał L4 i muszę się zdechlaczkiem opiekować, z przyjemnością zresztą.

Cześć Dołujące trujące powietrze dotarło i do mnie. Ł. dziś rano dostał telefon, że jego pier..... szefowa ma zamiar go przenieść do jakiegoś zadupia koło Rzeszowa!!!!! To jest dla nas jak na końcu świata i do tego nie wiem, czy będziemy mogli tam razem mimeszkać tak jak w BB. Super i to przed ślubem taki numer. Nie wiem, jak sie będziemy widywać, jeśli będę musiała zostać ze starymi. To jest kilkanaście godzin jazdy!!! Mamooooooo! I to już podobno od następnej niedzieli. Marcy i Zabulina, pzryjedźcie szybko na Hulanke rozpierdzielcie to rondo, żeby musieli na nowo budować.

Taki stroik na samochód można samemu też zrobić (jak ktoś ma zdolności i czas). Chyba się dzisiaj przejdę do hurtowni kwiatowe, tam podobno maja oprócz kwiatów takie różne akcesoria.

Keyti, bardzo ładny ten stroik, inne tez i nawet cena w miarę przystepna. Na moim suwaczku stuknął 1 MIESIĄC!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja jeszce nie wiem jak wygląda ten stroik w kształcie obrączek. jak będzie fuj, to sie wymyśli coś innego. Zresztą, pewnie się jeszcze ze 100 razy rozmyslę i zmienię zdanie.

A ja rozmyslam dzisiaj czym ustroic auto do slubu. Juz chyba mamy czym jechac, najgrosze jest to, że właścicielowi samochodu może coś w najmniej oczekiwanym momencie wyskoczyc i będzie musiał jechac służbowo na drugi koniec Europu na przykład. Ale nie dopuszczam takiej opcji do swoich myśli. No więc, na masce będzie stroik pożyczony od koleżanki (miała ślub w zeszłym roku), jakieś obrączki w kwiatach, czy coś takiego, jeszce go nie widziałam. A z tyłu wymyśliłam, żeby tam gdzie bagażnik/klapa od bagażnika przyczepić mnóstwo dużych czerwony6ch balonów w kształcie serca. Jeszce coś na klamki, ale coś małego, skromnego, jeszcze nie wiem co.

Ale nie jest tak zle, bo listonosz przyniósł przed chwilką zwrot podatku. Odebralam buty i powiedzialam babce, ze suknie przyniosę do poprawki. Bezpłatnie.

Zowu oblalam. Zabulina, dzieki za zdjęcia. Baaaaaardzo mi się podobają.

No nie powiesze sie, ale będę strasznie wściekła.

Keyti, mam nadzieję, że onkolog będzie miał dla Was same dobre wiadomości. Trzymam kciuki!

cześć!!!!! Właśnie wróciłam z jazdy. Jutro mam egzamin o 8 rano i normalnie jak nie zdam, to się powieszę.

pierwsze już poszły własnie wczoraj a ostatnie będą 18 czerwca. Ksiądz czyta na mszy, czyli chyba tak jak wszędzie.

Ja jeszcze nie mężatka. Zapowiedzi są czytane przez 3 kolejne niedziele. Później odbierasz je od księdza już podbite i niesiesz do skiędza, który udzili wam ślubu. Więc musisz to zrobic moim zdaniem najpóźniej 5 tygodni przed ślubem.

dzięki dziewczyny. Humor mi się poprawił. Ide sprzątać. pa

Z tymi butami to też był numer. Miały być gratis a musiałam dopłacić 40 zł, bo te gratis są z tanszego materiału a ja wybrałam z droższego (ta starsza nic mi o tym nie powiedziała, dopiero ta młoda). I czekam już na nie 3 tydzień. dzwoniła do mnie ta młoda w sobotę i mówiła, że w tym tyg będą, więc przy okazji pogadam z nią o sukni. No fakt, moja mama nie jest jakaś specjalistką od sukien, ale podpieła mi to troche szpilkami i jakby sie dało w tych miejscach przyszyć do tej warstwy co jest pod spodem to byłoby dużo lepiej. No zobaczymy.

Chyba tak zrobię. Idę tam w tym tyg po buty, to jej powiem, co sądze o tej sukni.

No tak, ale ja ta sukienkę mam teraz u moich rodziców. To jest 250 km stad i nie mam jej czym przywieźć. A ta ruda babka to tam jest chyba tylko z doskoku. Bo zazwyczaj siedzi tam taka młoda, chyba właścicielka.

Holly, poprostu jest krzywo uszyta, z tyłu sie ciągnie po ziemi, ale nie jest to tren. I z jednej stony jest krótsza a z drugiej dłuższa ( z tyłu). Po tej stronie gdzie jest dłużdza, jak chodzę, to mi się wywyija, powinna byc podspód podwinieta a ona się wywyja w drugą stronę. mm mi to podwinie i podszyje. Pozatym jest za długa. ja będę miała prawie płaskie buty, na takim obcasie 2 cm, więc dużo nie pomoże.

Ale mam juz zamówionego torta!!! Mam była tez z przyszłą moją teściową uzgodnić menu z właścicielką restauracji i takie tam, rozmieszczenie stołów itp. Napoje, alkohol, owoce i ciasta musimy sobie sami zorganizować i ta babka też naszym mamom doradziłe ile i co najlepie kupić. Lecę zaraz na solariu, już 13 razy byłam i jaik byłam blada tak jestem.

No właśnie, szkoda, że nie miałam z kim iść. ma nadzije, ze jak dojdzie do tego jakaś fajna fruzura i makijaż to będzie jakos wyglądało.

Cześc wszystkim. Marcy, ale miałaś nosa, co do tego salonu na 3 maja. Pojechałam do rodziców i przymierzyłam w domu suknie. Od tej pory mam doła. Brak mi słów. Mama mi ją poprawi, mam nadzieję, że będzie ok. tak to jest jak się samemu wybiera suknię i wszystkiego w lustrze nie zobaczysz. A babka mi powiedziała, że jest idealnie.

Cześć Ami27. a ja zmykam. Jadę znów do staruszków. Jutro chcemy zamówić torta, podobno mają pyyyyszne, z masą lodową. Może uda mi się założyć suknię, to wam przyślę zdjęcia. Miłego weekendu i lepszej pogody, zwłaszcza dla senioritki i maniusi. pa pa pa. Zabulina, spróbuj mi jeszcze raz wysłac te zdjęcia. Dzięki. No, zmykam sie pakować.

Zabulina, nie doszło. Nienawidzę, kiedy stoje w kooejce do kasy i ktoś mi natarczywie wjeżdża wózkiem w tyłek.