Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mrs_ziec

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mrs_ziec

  1. kurcze, dziewczyny, mam twe cholerne bule coraz mocniejsze. Kłuje mnie jakby w pęcherzu, jakby spojenie łonowe... boli jak siedzę, jak chodzę... ma któraś coś takiego?? :/
  2. Witam porannie :) sanday1 , ja ogólnie byłam z niego bardzo zadowolona. Niestety, ma też minusy, ale tylko wtedy, jeśli często podróżujesz. Ciężko go złożyć do samochodu. Do bagażnika mieścił mi się akurat, więc nie było problemu. Ja ze złożeniem i rozłożeniem szybko doszłam do wprawy, ale mój mąż miał z tym kłopot :) Poza tym jest ciężki, więc wnoszenia na piętra nie zazdroszczę. Co do prowadzenia, trzeba się nauczyć, na początku troszkę dziwnie mi się te kółka wykręcały, później było juz super. Gondolka wystarczyła na długo, nie miałam wrażenia, że jest za mała. I kosz na zakupy jest dośc mały jeśli zamierzasz jeździć wózkiem do marketu. Na małe codzienne zakupy jest w sam raz. To tyle :) Ogólnie polecam, ale ja tym razem będę szukać czegoś mniejszego i lżejszego, z uwagi na to, że często wyjeżdżamy :)
  3. ja mam jakieś łóżeczko z szufladą i takie polecam :) na razie spi w nim Asia, ale się we wześniu "wyprowadzi" do większego łóżka, a w szufladzie trzymam wszystkie jej ciuszki :)
  4. myszka, mnie się podoba :) ja teraz przede wszystkim będę patrzeć na wagę i zwrotność wózka, miałam już 2, jeden jakiś noname, wielki i ciężki, drugi mutsy, też ciężki kolos! żaden nie był idealny... mutsy był lepszy, bo zwrotniejszy :) teraz spodobał mi się taki http://www.allegro.pl/item371664415_x_lander_komletny_zestaw_okazyjna_cena_.html
  5. patrzcie co znalazlam na allegro http://www.allegro.pl/item368472569_modna_bluzka.html#photo :)
  6. na moje postanowienie, że będzie razem ze ną na porodówce powiedział że nie ma sprawy! Ale był po 3 piwach, więc wtedy to odwaga mu się sama włączyła. A on jest taki, że na widok szpitala robi sie biały jak ściana :D co do zaparć proponuję kiwi, jedno rano na czczo i jedno po obiedzie. Dobre są też suszone gruszki podjadane w ciągu dnia. ja to mam znowu inny problem, latam do kibelka kilka razy dziennie... już nie wiem co gorsze ;)
  7. a... to wam jeszcze cos opowiem, wkurzyłam się ostatnio na swojego chłopa. Do tej pory byłam zdania, że poród to sprawa kobiety, ja jestem taka Zosia-Samosia, wszystko sama. Więc i dwa poprzednie porody były bez męża. Uważałam, że jest mi on po prostu zbędny, że będzie przeszkadzał, ogólnie niech uciaka od porodówki najdalej jak sie da. A teraz zauważam, że jego stosunek do mojej ciąży jest jakiś inny niż do poprzednich, wczaśniej się martwił, masował mi stopki codziennie wieczorkiem, dbał o mnie o wiele bardziej, teraz jakoś chyba uważa, że jestem już weteranką i że skoro to już moja trzecia ciąża, to wszystko pójdzie jak z płatka. Siedzimy sobie w gronie znajomych, gadamy o szmerach bajerach, i nagle siostra spytała, czy nie boję się porodu. Ja na to, że nie, dwa perzeżyłam, przeżyję i trzeci. A mó kochany powiada, no co ty! Treaz to ona nawet o znieczuleniu nie myśli! Przecież to jej trzeci poród, to w ogóle już nie będzie bolało, dla niej to już chyba normalna sprawa taki poród! A we mnie trzasnęło! Powiedziałam, że bez niego na porodówkę się nie wybieram, niech zobaczy co to znaczy poród, nawet trzeci! Niech sobie nie myśli... O!
  8. karo, gratuluję :) ja broniłam się w 8 miesiącu poprzedniej ciąży, jak weszłam to przewodniczący komisji naajpierw spytał, czy zdają 2 kobiety czy może parka? Jak powiedziałam że 2 kobiety to uprzejmie powiedział: proszę, niech Panie usiądą :) było bardzo miło i przyjemnie! mamohubetrta, wyrazy współczucia, pogrzeby to najsmutniejsza chwila w rodzinie, bardzo Ci współczuję... Myszka, ja śpiąca jestem od początku ciąży, myślałam, że mi przejdzie w drugim trymestrze, a tu guzik z pętelką. Ale nic to. mama się śmieje, że wielkiego spiocha urodzę! :)
  9. ja polecam suszone gruszki! można je przegryzać jak chipsy, są słodziudkie, moje dzieci je lubią i działają rewelacyjnie ;)
  10. o kurczę, właśnie zauważyłam, że przegapiłam swoją studniówkę, do porodu zostało mi tylko 98 dni :)
  11. Witam, dawno mnie nie było :) ale czytam regularnie ;) Kurcze, mam pytanko, czy was też tak bolą kości spojenia łonowego? (chyba to właśnie te kości) Boli mnie jak diabli jak chodzę, wstaję z łóżka.... normalnie koszmar. W poprzednich ciążach nic takiego u mnie nie występowało, no chyba że w 9 miesiącu bo wtedy się kości rozłaziły... ech, na szczęście poza tym czuję się jak młody bóg, nic mi nie dolega, tyle że wiecznie jestem senna, chyba małego śpioszka urodzę!
  12. MaMani, mój kuzyn zginął podczas wypadku, nie miał zapiętych pasów i wyleciał przez przednią szybę uderzając głową w krawężnik... ja zapinam, no chyba że jadę w korku ;)
  13. karro, u nas to się nazywa tacierzyński i tatuś też może wziąć ale za to mamy tylko 18 tygodni siedzenia w domciu... dlatego mam zamiar skorzystać ze zwolnienia. Poza tym lipiec i sierpień przedszkol u mojego synka jest nieczynne, będzie remont i nie chcę żeby się po jakiś zastępczych przedszkolach włóczył. No i zaoszczędzę na niani dla Asi.
  14. Przepraszam, że wtrącę słówko, ale czasem lubię was poczytać. Ja w kwestii przenoszenia ciąży Byłam 6 dni po terminie, wzięli mnie do szpitala i położna (baaardzo miła z resztą) spytała, czy jeszcze dziś chcę urodzić. Ja na te, że tak! Kazała mi się położyć w łóżku i kręcić sutki jak żaróweczki ;) i czasem poszczypać górę brzuszka! po godzinie dostałam skurcze a po 5h Mała była ze mną!!! może kmuś pomogę tym sposobem :)
  15. A ja zamierzam wziąć zwolnienie od połowy czerwca, najpierw 2 tyg nad polskie morze a potem w domciu cierpliwe czekanie :) ale ja pracuję od 8 do 17, więc jak wracam po pracy po odebraniu Asi od niani to jestem w domciu o 18,15 ... i do tego padnięta. A gdzie jeszcze obiad i jakieś porządki? Tak więc jeszcze miesiąc i wolne :)
  16. Witam porannie :) dołączam do mających zgagę, ale na razie jakoś wytrzymuję bez leków i innych specyfików :) Ale pamiętam że przy pierwszej ciąży wypiłam całą butlę Maloxu, pomagało za to dopadła mnie alergia, kicham, prycham, i w ogóle jestem do niczego... a leków na rzazi enie chce brać. Moja koleżanka wyszła dziś do domu z córcią urodzoną 6 maja... Ale jej zazraszczam z całego serducha! Ale już za chwileczkę, już za momencik to my będziemy tulić nasze dzieciaczki! lece, bo w pracy mały kociołek :)
  17. wow, wg claudi 9 miesiąc trwa 6 tygodni :) a ja się poród opóźni o 2 tyg to nawet 8! hihi
  18. ja do formy po pierwszej ciąży wróciłam po 4 tygodniach, po drugiej zajęło mi to 3 miesiące... Ale nic nie robiłam, tylko karmiłam piersią i chudłam :)
  19. Ja farbowałam przedwczoraj :) przedtem też jakos koło 3 miesiąca... co do miesięcy ciąży to ja się nie orientuję, po prostu skoro mam termin na 1 września to każdego 1 dnia miesiące liczę, że zaczął mi się kolejny miesiąc. :)
  20. Witam porannie :) a ja jakoś nie latam siku, w nocy się w ogóle nie budzę, poprzednio też się nie budziłam, noc jest do spania, a nie do siusiania :) Mała szaleja dziś od rana, ale jak zjadłam 2 drożdżówki to cukier mi się pewnie podniósł i ma dzidzia energię! co do chorób, Piotruś miał podejrzenie alergii jak skończył roczek, ale przeszło mu jak skończył 2 latka, od tamtej pory ze żłobka tylko ospę mi przyniósł, ale wtedy pół dzieci wymiotło :) Asi anie choruje w ogóle... i ntak trzymać! miłego dnia :)
  21. Ja tam myje w umywalce :) ale mam króciutkie MaMani, ja nawet jak mam mus, to ne mam gdzie zostawić... Jak Marek pojechał mnie zawieźć na porodówkę to Piotruś spał u sąsiadów :( A ne mówię tu o podrzucaniu za każdym razem, ja uważam, że to są moje dzieci i ja mam obowiązek je pilnować, moi rodzice swoje dzieci już wychowali :)
  22. MaMani, nie zadzrość, ja wiem co to brak kogokolwiek na miejscu :( dzieci są pokrzywdzone, babcie mają tylko na wakacjach lub czasem w weekendy... A głupie wyjście do sklepu na zakupy to wyprawa z dwójką... Nie masz ich gdzie chocoaż na chwilę zostawić, w kinie to jestem jak pojadę do rodziców i przypilnują dzieciaczków... Piotruś jak wyjeżdża to płacze i [yta, czemu nie możemy mieszkać z babcią... :(
  23. MYSZKA, KOSMITKA TO Z INNEGO TOPIKU :) Kurcze, MaaMani...jak to nie odważysz się zabrać dwójki?? Ja mieszkam w Wawie, rodzinę mam pod Wrocławiem, w tym roku w domku rodzinnym byłam już 4 razy... i co? mam jechać bez dzieci czy w ogóle nie jeździć i zamknąć się w domu aż dzieci skoończą 10 lat? Jakoś Cię nie rozumiem że z dwójka nie będzies znigdzi jeeźdzć... a wakcje? Ja byłam nad morzem w zeszłym roku... rewelacja, dzieciaki miały niezłą frajdę :) Mam je pozbawiać kontaktu z rodziną i wakacji bo mają rodzeństwo? sorki, ale musiałam
  24. o... a czemu cc? ja też chciałabym urodzić jeszcze w sierpniu, ale znając moje skłonności do przenoszenia to pewnie urodzę 14 września :)
  25. Mamani, ja jeżdże wszędzie z dziećmi, Piotruś ma 5 lat, Asia 1,5 roku... z trójką też zamierzam jeździć :) To chyba kwestia przyzwyczajenia, moje dziecziaczki w podróży spią, a później naprawdę nie ma z nimi większych problemów :) Monika, może razem n aporodówke się wybierzemy? Aleś się napluła przez przypadek :)
×