mrs_ziec
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mrs_ziec
-
Witam, widzę, że zima ogólnie w całym kraju... :) W radiu leciał rano \"karp\", mamy marzec, czy grudzień?? Chyba popadam w paranoję, ale od kilku dzi ciężęj mi się oddycha, myslicie że to możliwe? Może sobie coś uroiłam... Po schodach jak wejdę to mam zadyszkę, oddycham jakbym była w 8 mesiącu... do tego boli mnie głowa, kolega po prawej u mnie w pracy ma grypę, a ze terminy gonią to siedzi z 39 stopniową gorączką i pracuje... jak mnie zarazi to go obiję!
-
ech, a to moja trzecia ciąża, zaczęłam 17 tydzień i dalej nic nie czuję... :(
-
łatwiej będzie, jak sobie wpiszemy w stopce imiona :)
-
ło kurde, powiem jedno... jesteście piękne babki! chyba się kompleksów tu nabawię :/ :) ale co mi tam, dziś zaczynam 17 tydzień! ale ten czas leci...
-
Widzę, że nasza klasa na tepecie :) oto ja: http://nasza-klasa.pl/profile/86438 chyba mam spadek formy, usypiam nad kalwiaturą!
-
Właśnie wróciłam ze spotkania, zawalili mnie robotą, głowa mi pęka...ech, zycie! kasinska, ja wcześniej chodziłam do lekarza do Piaseczna, ale się wkurzyłam, zadnych badań mi nie robił, olewczy stosunek... to sie przeniosłam. Pan dr nazywa się Sujkowski, przemiły facet, moim zdaniem kompetentny, od razu mnie zbadał (on pierwszy od kiedy zaszłam w ciążę!), zlecił zaległe badania, pogadał po ludzku... moje odczucia - super :)
-
witam porannie :) Hej Kamcia, je też z Wawy :) A do lekarza chodzę do enelmedu, do Blue City pogoda dziś paskudna, ale na szczęście idę na spotkanie, więc jakoś zleci...miłego dnia!
-
Kamila, witam i zapraszamy :) W kupie raźniej!
-
Ja też latam siusiu, no może nie co 5 minut, ale 2-3 razy na godzinę... Aż się ze mnie w pracy śmieją!
-
mamahumerta, i właśnie z ostatnią @ jest problem... miałam niby 17 grudnia, ale lekarz ożekł, że to stanowczo nie była @ tylko próba poronienia przez macicę... :/ I wziął termin z pierwszego USG, bo z usg wychodziło 8 tydzień, a z @ 3 tc... a było już widać rączki i nóżki :) termina na kolejnym USG powtórzył się z poprzedniego USG.
-
mamahuberta, ja mam na 1 września i teraz zaczął mi się 16 tydzień :)
-
Mamani... to wszystko tłumaczy :)
-
Mamani, mam pytanko, ja mam termin na 1 września, czyli teoretycznie 2 dni po tobie... i jestem w 16 tyg.. a u Ciebie suwaczek pokazuje co innego niz cyber dzidzia? Trochę się gubię... A na USG połówkowe mam przyjść 8 kwietnia, wtedy będzie ok 20 tydzień :)
-
Mamani, wczoraj mi lekarz powiedział, że USG genetyczne jest to ok 12 tygodnia, więc to jest to z przeziernością... kolejne genetyczne jest w 20 tyg... potoczne zwane połównkowym. Tak mnie wczorja poinformował. :)
-
Witam orannie :) Kurcze, Asia się obudziła o 5,30 i już nie zasnęła, zwlekła się do łazienki i zaczęła walić nocnikiem o ścianę... nie było mocnych, musiałam wstać... A później odespała sobie w drodze do niani... U lekarza wszystko ok, ale zmieniłam doktora... miałam wrażenie, że tamtem był strasznie olewczy. A skoro mam abonament wykupiony przez firmę w prywatnej przychodni to postanowiłam skorzystać. I było super! Dał mi skierowanie na wszystkie zaległe badania, nie mógł przeżałować, że w 12 tyg nie zrobiono mi USG genetycznego, i powiedział, że dobrze zrobiłam przychodząc do niego. Ogólnie jestem bardzo zadowolona. Przebadał mnie wzdłuż i wszeż. Po raz pierwszy będac w ciąży leżałam na samolocie... tamtemu lekazowi jakoś nie było do tego spieszno... To nic przyjemnego, ale jestem spokojniejsza że wszystko ok, tym bardziej że ostatnio nawiedzały mnie jakieś grzybki u nas troszkę pada w Wawie, ale mam nadzieję, że się wypogodzi Co do upławów, to czasem ze mnie też poleci taka woda... :/ Mam nauczkę, żeby nie zapominać o wkładkach! Ja biorę falwit i kwas foliowy, takmi zalecił lekarz... Następna wizyta 8 kwietnia, wtedy też dikładne USG genetyczne (połówkowe) Już się nie mogę doczekać!
-
sandra, brawo dla Ciebie, trzeba walczyć o swoje! Chyba bym laluni oczy wydrapała...
-
Witam :) o rany...litr mleka? ja szklanki nie wypiję! W poprzednich ciążach też nie piłam i wszystko było ok... Nie ma co wierzyć we wszystko co piszą. Zobaczcie ile jest gazet o ciąży w sklepach, żeby napisać jakąś nowinkę to ciągle jakieś bzdury wymyślają... Spokojnie z tym mlekiem, no chyba że ktoś lubi :) miłego dnia babolki :)
-
Co do picia wody, ja jakośnie mam problemów. Zawsze dużo piłam. Teraz oprócz herbatki wydajam ok. 1,5 l... Co doliści malin, wywołują skurcze, wygładzają szyjkę, także nie należy zacząć ich pić zbyt wcześnie! Jakoś sennie dzisiaj pomimo pięknego słońca za szybą. Czekam do 17 i myk z pracy... umówiłam się dziś na randkę z mężęm... dzieci pójdą spać a my sobie pogruchamy do uszka :)
-
witam :) wiewiórka, to prawda, wody są bezbarwne, bezwonne, jak zwykła woda... a ja idę dziś na szkolenie, znaczy laba totalna :) i jeszcze jeść dadzą :D w weekend przyjeżdżają znajomi, męża kumpel ze studiów z żonką, Ona jest w 7 miesiącu, będziemy miały wspólne tematy :) Co do słodyczy...pochłaniam namiętnie... niestety... do tego wszystko inne wchodz mi równie dobrze :) miłego dnia
-
Ja też chcę znać płeć.. ale tylko po to, żeby się odpowiednio przygotować :) Monika, mr_ziec to mój małż ;)
-
Witamnową mamusię :) Byłam u lekarza, dała mi skierowanie na badanie moczu i powiedziała, że albo nerki, albo krzywy kręgosłup...bo podobno mam krzywy... a nic o tym nie wiedziałam :/ No nic, zobaczymy. Jak będzie bardzo boleć to wmasować maść rozgrzewającą. A pogoda u nas dziś pod psem, pada z nieba jakaś mazia, ślisko, korki...porażka
-
jeszcze co do USG, w pierwszej ciąży wszystkie USG wskazywały na 1-5 stycznia, a urodziłam 28 stycznia po 3 dniach wywoływania :) A mnie dziś znowu coś z tyłu w boku bardzo boli, nie mogę siedzieć, chyba się zaraz zarejestruję do lekarza :/ale chyba do internisty... Miłej środy
-
Dziewczyny, co do terminów porodu z USG... to w szpitalu nie są w ogóle brane pod uwagę. Ich nie interesuje termin z USG tylko data ostatniej miesiączki. Więc nie wpisujcie terminu z USG w tabelce... Dzieci rodzą się różne... czasem 2800 czasem 4500, więc im później tym USG mniej dokładne :) To tyle mądrzenia się :) Miłej nocki!
-
hej, u mnie dzisiaj jakś sądny dzień, w piątek mam wydanie projektu a teraz nagle się wszyscy obudzili i zaczęli wprowadzać swoje zmiany... no i nie mam czasu się po czterech literach podrapać... ale dla odstresowania podczytuję wszystko co godzinkę :)
-
caps, głowa do góry :) Ja nie w całym swoim życiu słyszłam słownie raz o przypadku kobiety, która umarrła przy porodzie. A ile słyszłam o szczęśliwych rozwiązaniach, to nie ezliczę! To są wyjątki! Głupia baba naopowiadała Ci strasznych historii nie wiezieć czemu. Może nie miała nic mądrego do powiedzenia ;) Niczym sie nie przejmuj, ja rodziłam już 2 razy, przeżyłam, nie wspominam tego jako traumy, uszczerbku na zdrowiu i psychice nie doznałam więc spokojnie :) A mni edzisiaj nerka chyba napieprza... nie mogę usiedzieć na krześle... Boli mnie cały bok...