olala2013

kasik_85 maćkowa o nas pamięta :) nasz dobra duszyczka :* Alaa ja miałam identyczne bóle brzucha i nie raz pisałam tutaj do dziewczyn. Więc to normalne, gin też mi powiedział że tak będzie przez pewien czas więc się nie martw :):*

Paola Kochana wiesz z naszego doświadczenia, że jak się planuje dzieciątko w określonym czasie to najczęściej jest zaskoczenie, żal i smutek.. :/ bo jak się bardzo chce to los nam nie sprzyja..Życzę Ci żeby Tobie akurat się udało, ale najlepiej jest wyluzować.. W moim przypadku to się udało.. Też miałam parcie na to żeby jak najszybciej zajść bo umowe mam do końca roku ale po kilku miesiącach stwierdziłam, że co ma być to będzie.. I zrobiłam test kilka godzin przed wypowiedzeniem które szefowa chciała mi wręczyć.. Poszła mi na ręke i kazała iść na l4. Trzymam kciuki Kochana i siętam nie dołuj :*:*:*

Mackowa tak sama zrobiła.. Wszyscy myśleli, że jest kupiony w cukierni :) Rok temu zrobiła mi na walentynki samo serducho tylko nie duże.. :) Dzięki temu, że razem spędziliśmy ten dzień wybaczyłam mężowi wszystkie kłótnie.. Obiecał mi, że postara się żebyśmy wszyscy czuli się dobrze ze sobą. Ja obiecałam to samo.. Całuje mi brzuch, rozmawia z dzidzią i nawet w sklepie z ciuszkami nie marudzi tylko cierpliwie czeka :) mam tylko nadzieje, że to szczęscie nie pęknie jak bańka mydlana.. Ale co tam, żyje tym co mam teraz :)

Nessaja ja przed ciążą miałam takie bolesne miesiączki. Nigdy nie pomagała mi nospa i zawsze miałam w torebce ketonal. Wystarczył jeden i była już ulga..

Karciaaa, Darka przesyłam zdjęcia na fotosik.. :*:* 1. Tort niespodzianka zrobiony przez siostre :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d7595def4e317b44.html 2. Sobotnie rodzinne spotkanie/niespodzianka :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/290b3c67022d2d7a.html 3. Rejs statkiem. Niestety z mężem nie mamy wspólnego zdj :/ http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/af55d586ce20be82.html 4,5,6. Ogród na dachu Biblioteki UW http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e5520a17dd5d2aa3.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f7f91beb13c28558.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/50f33d51d9de1a01.html 7. Zamek Królewski http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/50f33d51d9de1a01.html 8. Ostatni odpoczynek nad fontannami. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/389464934307b2c6.html 9,10,11. dzisiejszy brzuszek :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/43e38754451f9e87.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cdaa1aaa26ccf68f.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/374d542ff6abe964.html

Aaa i jeszcze moja siostra zorganizowała całą moją rodzine w sobote, zrobiła nam tort i wszyscy przyjechali z prezentami :):*

Co do rocznicy, w niedziele obudziłam się już o 5.. Poleżałam, popatrzyłam się na męża i poczułam że jestem na właściwym miejscu przy właściwej osobie.. P nie pije, nie bije, ostatnio stara się po tych wszystkich kłótniach.. No i nie długo będzie nasz skarb :):* Jestem szczęśliwa :):* Pojechaliśmy o 10 do Warszawy.. Najpierw popływaliśmy statkiem. Pierwsza godzina była ok, ale ostatnie pół godziny masakra. Myślałam że zalicze pierwsze ciążowe wymioty.. Byłam biała jak ściana, nie było gdzie usiąść i musiałam siedzieć na schodach z torebką w ręku :/ ale obyło się bez wybuchu :) Potem poszliśmy na starówke, pochodziliśmy, zwiedziliśy zamek, a potem pojechaliśmy na fontanny.. Na koniec kazałam się zawieść na gokarty i mąż pojeździł z moim szwagrem.. Był szczęsliwy a ja z Nim.. Niby zwyczajny dzień a jednak inny.. a nogi to bolały mnie jakbym przeszła ze 30km.. Wyślę Wam kilka fotek.. :):* Czy tylko ja mam tak, że chciałabym dzielić się z Wami swoimi przeżyciami?? :)

Stymulowana jak po wizycie???

Goscdarka my z mężem też planujemy tylko czekamy aż brzuszek będzie większy czyli też pewnie na przełomie września :) już umówiłam się z koleżanką która zajmuje się fotografia:) ooooo gościu jeśli nie masz nic sensownego do powiedzenia to idz sobie stąd denerwować innych ludzi którzy na to zasługują. Będziesz miał wtedy większą satysfakcje :)

Stymulowana widzisz nie masz się czym martwić :) nasza wyobraźnia płata nam figle i wymysla nam różne niepotrzebne zmartwienia.. ooooo karciaaa mój też powiedział że nic nie widzi i nie powiedział mi o płci.. Ale ten ma stary sprzęt i zastanawiam się czy nie widział czy Mu się po prostu nie chciało. Dopiero prywatnie mi powiedział a jak pójde we wrześniu to swojemu nawet nie powiem że już wiem.. Kochana na następnej wizycie na pewno już zobaczysz coma między nóżkami :) ooooo Kasik zła pogoda chyba działa niekorzystnie na tych naszych facetów.. Rozpogodzi się to i Oni może zmądrzeją :) :*:*:*:*:* oooooo Stymulowana , Maćkowa chodzi Wam o tą książke?? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b6fc7a4a1135765e.html Widzę, że jest niezastapiona :) ja ją mam bo mąż wygrał bon w empiku za 50zł. Dał mi wolną rękę i wybrałam sobie akurat "W oczekiwaniu na dziecko" :) ooooo Cały dzień pada i pada.. Dopiero się rozpagadza i już myślę co robić.. Właśnie pisząc to mój malutki robaczek puszcza "bączki" w brzuchu :)

Witam! Ale mam dobry humor.. :) Nie chce myśleć co byłoby gdybyśmy nie pojechali na prywatne usg.. Kupiliśmy troszkę ciuszków dla malutkiej, najlepsze będzie jak okaże się że to jednak chłopczyk.. :) zobaczymy, powiedział że prawdopodobnie jest księżniczka :) oooooo Nessaja rozumiem jak jest Ci teraz przykro.. Czasami słowa bardziej ranią niż czyny i ciężko o nich zapomnieć.. Na Twoim miejscu zrobiłabym tak samo, wzięłabym swojego na przeczekanie. Może akurat pomyśli co zrobił i powiedział. Co do intercyzy to w naszym przypadku nawet o niej nie pomyśleliśmy. Pewnie dlatego, że finansowo jesteśmy na tym samym poziomie.Tzn były miesiące gdzie ja więcej zarabiałam a potem Piotrek.. Moim zdaniem małżeństwo polega na tym że wszystko mamy wspólne, nawet kredyty :) ale każdy jest inny.. Pamiętaj, że zawsze masz nas :* Jeśli nie daj boże co przyjeżdzaj do nas :) Twój kwas foliowy jest GIGANTYCZNY :) takie mam witaminy ale wcześniej łykałam malusieńki folik.. ooooo Paola życzę Ci szczęścia na rozmowie :) na pewno wszystko będzie po Twojej myśli, będziesz najlepsza :) :* ooooo karciaa co z tymi naszymi lekarzamisię dzieje??? Nie rozumiem, czekamy miesiąc na wizyte, często w nerwach i stresie a z wizyty wychodzimy jeszcze bardziej zdenerwowane.. :/ ale najważniejsze, że wszystko jest dobrze :) ja tak samo mam wizyte za 4 tygodnie, 4 września. A Ty? ooooo Usia nasza Maćkowa dobrze Ci radzi.. Miałam tak samo, dowiedziałam się o ciąży w 6tcPoleciałam prywatnie i nie potrzebnie. Nic nie było widać a ja najadłam się nerwów. poszłam za dwa tygodnie i wtedy dopiero się uspokoiłam. Więc nie ma sensu chodzić tak wcześnie i się denerwowć.. oooooo goscdarka cieszę się, że z maleństwem i Toba jest wszystko dobrze :) prywatnie będziemy jeździć kontrolnie. Lekarz robi samo usg i bierze 90zł. Ale przy tym wszystko tłumaczy i czuję się jak na normalnej wizycie. Zdjęcia bym nie miała gdybym się nie uparła. Mój gin nie chciał mi go dać bo powiedział że jest niewyraźne. A ja tam widzę wszystko.. ooooo Maćkowa na pierwszą wizyte do mojego gina weszłam sama, czego teraz żałuje. Może jakby Piotrek był przy mnie to dałby do zrozumienia lekarzowi, że oczekujemy czegoś innego. A tak miałam tyle pytań do niego i z tego wszystkiego nie zadałam ani jednego. Na prywatną wizyte sam zdecydował że jedziemy od razu. Nie wiedział czy może wejść ze mną, więc jak lekarz juz mnie zawołał powiedziałam żeby poszedł ze mną. Od razu zaświeciły Mu się oczy i był taki szczęśliwy :) na usg patrzył w skupieniu.. Cały czas powtarza moment jak dzidzia ocierała oczka rączkami :)a jak lekarz powiedział o księżniczce to już w ogóle był happy.. :) dziękitej wizycie jestem spokojna, wiem że zajmie się nami najlepiej jak potrafi.. ooooo Stymulowana mam nadzieje, że masz porządnego lekarza i powie Ci wszystko dokładnie. A najwazniejsze powie że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Bądz dzielna, zajmij się czymś do 18 i pisz do nas :* ooooo Kaasik to damo powiedziałam wczoraj mężowi, Powinni postawić się na miejscu przyszłych rodziców. Pomyśleć, że rośnie w nas największe upragnione szczęście i chcemy wychodzić z wizyt szczęśliwe a nie przygnębione co wpływa na rozwój maleństwa.. Zastanawiam się czy w NFZ pracuja ludzie z powołania... ooooo Alaaa ja jestem w 18tc i też czasami pobolewa mnie brzuch. A wcześniej bolał mnie tak, że z łóżka nie mogłam wstać. Teraz już wiem, że to normalne i ból będzie Ci towarzyszyłjeszcze długo. ooooo

Aaaa i jeszcze widzieliśmy jak dzidzia pocierałaoczka rączkami :) słodziutki widok :) no i teraz mogę spać spokojnie.. Jutro Was nadrobie Kochane :*:*:*:*:*:*

Darka, Karcia super że z dzieciaczkami jest wszystko w porządku.. :) Ja najadłam się tyle stresu że szok, aż padam na ryjek. Ale obiecałam że napiszę więc jestem :) pojechaliśmy z mężem do Warszawy na usg prywatnie, wcześniej robiłam tam usg piersi co pół roku. Miałam numer i zadzwoniłam czy dzisiaj przyjmie. Nie czekałam w kolejce bo nikogo nie było. Weszliśmy, położyłam się (było bardzo wygodnie, nawet poducha była:), i lekarz zaczął. Od początku wszytko tłumaczył, pokazał nam żołądek, pęcherz moczowy, kości nóżki i rączki, przekrój całego maluszka dosłownie. Serduszko bije 162 uderzeń na minute, waży 217g, mierzy ok 14-17cm (tego nie mogłam wyczytać w karcie u swojego gina). Na koniec powiedział nam coś w stylu,że: widzi dwa pagórki bez siurka i prawdopodobnie będzie księżniczka :) z tej okazji kupiłam dzisiaj dwie pary spodenek, bluzeczke a mąż wybrał czapeczkę. A jaki był z tego dumny :) Przesyłam zdjęcie na maila wyproszone od mojego ginekologa.

Ja też już po.. ale.. szkoda gadac.. weszlam po 17 do swojego ginekologa. Nie powiedzial mi NIC! Jak sie zapytalam czy wszystko dobrze to powiedzial "nie jest zle". Nie powiedzial ile cm ma dzieciaczek, nic! Nie chcial nawet dac mi zdjecia ale sie uparlam. Nawet nie sprawdzil co ma miedzy nozkami, dopiero jak go o to poprosilam. Ale stwierdzil ze nic nie widac. Wyszlam i prawie plakalam. Pojechalismy z mezem do warszawy zrobic usg prywatne. Porownujac: niebo a ziemia. Wszystko dokladnie napisze jak dojade do domu.

Za półtorej godzinki usg, a ja jeszcze w domu i totalny nieogar :/ już trzęsa mi się ręce a co to będzie jak będę musiała czekać w kolejce.. :/ Trzymajcie kciukasy :) Darka, Karcia piszcie co tam usłyszałyście na wizycie!!! Buziaki :*:*

Nessaja Kochana nie jesteś osamotniona, bo mnie mój też wkurzył. Nie rozumie że denerwuje się przed usg.. No i co ja mam z Nim zrobić? Nagadałam Mu, ale najpierw nie odbierałam telefonów od Niego i Przeprosił "głupek" :) będzie dobrze Kochana :* z drugiej strony związek bez kłótni i godzenia się byłby nudny ;) Alaa osły czy nie, ale przydają nam się w życiu :) Też kłóce się, ostatnio dosyć często ze swoim ale nie zamieniłabym Go na nikogo innego :)

kasiaa12 śliczne wózki.. My z mężem ostatnio oglądaliśmy na allegro i znaleźliśmy taki http://allegro.pl/nowosc-3w1-wozek-baby-merc-agat-2-kola-piankowe-i4421393029.html Spodobał nam się, ale kupimy pewnie za ok dwa miesiące. Z resztą mamy czas do stycznia :)

Usia debiutujące chodziło o to, że wszystkie oprócz darki będziemy miały pierwsze dzieciątko :)

Karciaa kochana ja mam to samo.. Obudziłam się dzisiaj przed 1 w nocy i w ogóle zasnąć nie mogłam.. Ciśnienie mam niskie, ale jak zwykle jak będą mi mierzyć na miejscu znowu będę miała 140 na 90 :/ po co my się stresujemy jak wszystko musi być w jak najlpeszym porządku? :) Ja mam nadzieje, że lekarz powie mi co dzidzia ma między nóżkami :)

Dzień dobry laseczki :* nessaja w końcu jesteś :* każda się o Ciebie martwiła... Chociaż dobrze, że odpoczęłaś psychicznie :* Maniula witaj :* Usia gratuluje z przyszłego ślubu :) jak ja chciałabym mieć to wszystko przed sobą a nie za :) Kasiulkaxoxo u mnie był śłuz większy niż zwykle.. Ale teścik zrobiłam w pracy bo strasznie kręciło mi się w głowie :) Zrobiłam nawet dwa, a następnego dnia rano trzeci.. Szkoda, że @ przyszła, ale nie załamujemy się i działamy dalej :) Aluska111, Iwetta Witajcie :) Żoneczka dziękuje :) dopiero na zdjęciu zobaczyłam jakie mam rozstępy na boku.. A używam bio oil i chyba na mnie nie działa :/ Paola nie poddajemy się prawda? :) nie załamujemy i w ogóle :) Goscdarka w koncu nastał dzień dzięi któremu przez kilka dni będziemy spokojniejsze a potem znowu troska do następnej wizyty :) ja mam pomiędzy wizyte bo o 16:30 :*:) kasia12 musimy zajechać do tego debilnego gina i mu nakopać w tyłek! Kochana zaraz wszystko się odkręci i bedzie wszystko po Twojej myśli :*

Kasiulkaxoxo tak jestem, dziękuje :) dzisiaj zaczynam 18 tydzień :)

karciaa tak jak obiecałam :) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8d6bc45a72e028af.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/50a24cb50763ecfb.html

Jestem i ja :) kasik_85 też żałuje że nie do Kazimierza ale nie podołamy finansowo, 17 sierpnia mamy chrzciny synka mojego brata.. więc albo to albo to.. :/ a maliny bym zjadła, więc uważaj bo przyjade :) z tymi tańcami dla dzieci to zaje*****ty pomysł :) często jest tak, ze na weselach dzieci są omijane, nudzą się przez co rodzice mają kłopot.. A tak będą miały troche zajęcia :) Paola rób test! :) Najlepiej rano.. Pita może faktycznie lepsza dla Ciebie będzie luteina? U mnie było odwrotnie, duphaston przyjmowałam normalnie a luteine ni w ząb.. Właśnie jakby ktoś chciał to mam jedno całę opakowanie duphastonu :) kasia12 daj znać jak tam po wizycie, KONIECZNIE :) kasiulkaxoxo hej :) mnie na początku ciąży bolał brzuszek więc kto wie :) daj nam jutro znać :)

Jestem i ja :) kasik_85 też żałuje że nie do Kazimierza ale nie podołamy finansowo, 17 sierpnia mamy chrzciny synka mojego brata.. więc albo to albo to.. :/ a maliny bym zjadła, więc uważaj bo przyjade :) z tymi tańcami dla dzieci to zaje*****ty pomysł :) często jest tak, ze na weselach dzieci są omijane, nudzą się przez co rodzice mają kłopot.. A tak będą miały troche zajęcia :) Paola rób test! :) Najlepiej rano.. Pita może faktycznie lepsza dla Ciebie będzie luteina? U mnie było odwrotnie, duphaston przyjmowałam normalnie a luteine ni w ząb.. Właśnie jakby ktoś chciał to mam jedno całę opakowanie duphastonu :) kasia12 daj znać jak tam po wizycie, KONIECZNIE :) kasiulkaxoxo hej :) mnie na początku ciąży bolał brzuszek więc kto wie :) daj nam jutro znać :)

goscdarka fart był taki że nie byłam pewna o której godzinie mam wizyte.. Dzwonie i babka mówi mi zę nie jestem w ogóle zapisana.. Ja wielkie oczy i mówi żeby sprawdziła jeszcze dzisiejszy dzień i czwartek dla pewności.. No i okazało się że dzień później :/ Zoneczka to są "aż" dwa dni:/ cały czas miałam nadzieje, że to tylko jeden dzień i zobacze maluszka :) a tu taki psikus.. Wrzuć zdjęcie brzuszka :) u mnie dzisiaj pierwszy raz usłyszałam od kilku osób że już widać :) Maćkowa, Żoneczka z teściową się omijam (na moje wieeeelkieeee szczęscie :). Mówie Jej tylko dzień dobry i idę w swoją strone.Tylko wczoraj się z Niej uśmiałam bo teść z mężem robili Jej telewizor i akurat zawyła syrena. Obaj wybiegli i tyle ich widziałyśmy.. Przyszła na góre i zaczęła bluźnić na Nich że zostawili ją bez dobrego telewizora. Powiedziałam Jej, że zdziwiłabym się gdyby zostali naprawić a mieli gdzieś straż.. Z mężem układa nam się dobrze. Na niedziele mam już plan dnia. Nie jedziemy jednak do Kazimierza a do Warszawy na cały dzień.. Popływamy po Wiśle, pochodzimy po Starówce. Mam zamiar kupić na grouponie karnet na paintballa dla Niego ale jazde na gokartach. Taki malutki prezent :) Maćkowa gratuluje nierzygania :) oby tak zostało już do końca ciązy :) już niedługo pewnie zacznie być widać brzuszek.. Pamiętam, że jeszcze nie dawno sama chciałam żeby już było u mnie widać :) IZA85 przyjemnej podróży Kochana :* A ja dzisiaj w nocy dostałam mocnego kuksańca od męża i to w bolące piersi.. :/ Miał szczęście że nie w brzuch.. Nie denerwowałam się bo wiem że nie specjalnie ale jeśli jeszczze raz się to kiedyś zdarzy to zaczne się przejmować.. Ale się rozpisałam :) Buziakiiiiii :*:*:*:*