Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

olala2013

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez olala2013

  1. Mackowa tak naprawde to nie mam w ogole pomyslu co mogłabym zjeść.. :) z resztą czego nie zjem to od razu mam zgage. A i nie wiem czemu dostałam takie zalecenia. Możliwe, że przed indukcją porodu? Lekarz nic mi nie mówił, zobaczyłam dopiero na karcie wypisu.. x Mój P miał dzisiaj chwile załamania.. Od rana na mnie warczał, bez powodu (chyba pierwszy raz). Jak zajechaliśmy do domu znowu zaczął i nie wytrzymałam. Powiedziałam Mu pare słów żeby postawić Go na nogi.. Poszedł zapalić i wrócił skruszony. Przeprosił i prawie płakał (nie zdziwiłabym się nawet gdyby poleciało kilka łez). Oboje nas to przerasta ale tym razem ja dodawałam Mu sił...
  2. Brzoskwinka możliwe. akurat wolalabym żeby byla ze stycznia ale najważniejsze żeby byla Lenka zdrowa :) Strasznie się boje co mnie tam czeka ale przeżyć trzeba.. Dostalam nakaz diety lekkostrawnej.. ale.. nie moglam powstrzymać się i zjadlam kapustę wigilijna.. a dzisiaj od 4 mam wizyty w WC :( no i co tu jeść?
  3. Hej Dziewczyny! Jestem w domciu :*:*:* razem z mężem kupiliśmy dzisiaj choinke i juz ubraliśmy. Zaraz wyruszamy do mojego domku rodzinnego. W poniedziałek muszę wrócić do szpitala na indukcje porodu, ale nie wiadomo ile czasu to potrwa. Lekarze powiedzieli że jak dobrze zareaguje na oksytocyne to krótko potrwa ale jak nie to może i tydzień. Powoli przygotowuje się psychicznie.. Wypuścili mnie tylko dlatego, że miałam dobre wyniki badań. Wczoraj i przedwczoraj na ktg miałam delikatne skurcze. Kochane moje z okazji Świąt życze Wam wszystkiego co najlepsze! Staraczkom dwóch kreseczek tych wymarzonych, żeby pojawiły się tak szybko jak tylko możliwe. Ciężaróweczkom dużo cierpliwości, oczywiście szybkiego i bezbolesnego porodu i magicznej chwili przytulenia po raz pierwszy swojego maleństwa. A mamusiom życzę pociechy z dzieciaczków, zdrowych oczywiście :*:*:*:*:* Naszemu forum życzę ciągłych postów i oby przetrwał jak najdłużej :*:*:* Kocham Was:*:*:*
  4. Hej... Mialam usgi wizyte w zabiegowym u ordynatora. Przeplywy wszystkie sa dobre, okazalo sie ze Lenka za mala jest o trzy tygodnie a nie dwa, proby watrobowe mam za niskie no i glowka malutkiej jest juz nisko. Dowiedzialam sie, ze do Wigilii napewno nie wyjde, moje pytanie padlo od razu czy moze w sama Wigilie? A doktorek: slyszalem ze w tym roku nie ma wigilii dopiero w przyszlym.. Powtarzaja mi te proby, kwasy watrobowe, ktg trzy razy dziennie i usg. Nastawilam sie ze dzisiaj wyjde a tu du*pa.. :( Wczoraj nie moglam wejsc na forum bo pokazywal mi sie blad. Na fb napisalam do Ali zeby WAm przekazala wiadomosc za co ogromnie Jej dziekuje :*
  5. Dziewczyny jak ja sie wkurzylam.. byl dzisiaj rano jakis lekarz, wzial moja karte i mowi do drugiego: rozpoznanie cholestazy, jutro usg . Tyle go widzialam. Przeciez ja tu nie leze na cholestaze do cholery jasnej!!! Moj doktor pow tylko ze przez nia musze isc na obserwacje zeby zobaczyli czemu mala nie rosnie a nie zwalczac cholestaze! Maja wyniki prob watrobowych, a one sa idealne! Ide zaraz do poloznej, zapytam sie o co chodzi
  6. Alaa musialam przyjsc zeby miec ciaglasc zwolnienia. Niby robia mi ktg, ale w poniedzialek dopiero sie pewnie zacznie. Lezy sie, bo lezy ale czlowiek jest taki niepewny.. jeszcze dwa i pol tygodnia do terminu wedlug OM i taka date polozna kazala mi brac pod uwage.. nie ta co moj lekarz stwierdzil po usg (15 stycznia). Mysle ze taki bedzie urok mojej coreczki ze bedzie drobniutka (przynajmniej tej mysli kurczowo sie trzymam zeby sie nie rozkleic)
  7. Kasik Ty tez tam sie trzymaj :* jeszcze chwila i bedziesz tulila malenstwo :) :*
  8. Alaaa o matko dobrze, ze Tobie sie nic nie stalo.. Tobie i malenstwu, to najwazniejsze.. xxxx Nessaja na Wigilii zawsze jem to samo: kapuste bo ryb nie cierpie. Nie zjem za zadne pieniadze.. A zestresowal mnie ten moj lekarz.. chociaz tak naprawde dowiem sie wiecej w poniedzialek jak bedzie ordynator...
  9. Stymulowana z tego stresu nie zapytałam :( akurat męża nie było ze mną, tak pewnie On by trzeźwo myślał i zapytał. Jestem w 37tc a z wymiarów wychodzi 33/34
  10. Jednak nie zdąrze Was nadrobić :( wchodze sobie zadowolona do lekarza, nawet weszłam przed czasem za pięć dziewiąta.. Wszystko jest dobrze dopóki nie robi mi lekarz usg.. Trwało to 40 minut.. Lenka nie rośnie od kilku tygodni i mam skierowanie do szpitala.. Pamiętacie jak po ostatniej wizycie panikowałam że jest za mała jak na tc? I cholera miałam racje :( Mam iść dzisiaj albo jutro żeby była ciągłąść zwolnienia. Pójde jutro żeby dzisiaj do końca wszystko przyszykować, bo tak naprawde nie wiadomo co będzie. Czy będzie cc czy doczekam naturalnego porodu. Czuje jak ciśnienie skoczyło mi do niewyobrażalnej skali.. A tymczasem idę na pogrzeb :(
  11. W pracy jest. Staralam sie uwazac.. mala sie rusza ale brzuch mnie boli po prawej stronie. Pewnie przez to naciagniecie.. wiem wiem ze panikuje ale nie darowalabym sobie gdyby cos sie stalo..
  12. Dziewczyny pomozcie.. :( Weszlam na pufe żeby zebrac kurze z regalu z szafy i mi się pufa przewrocila. Podtrzymalam się rekami o gore i strasznie naciagnelam brzuch. Boję się że coś się stalo:( myślicie zeby jechac do swojego lekarza sprawdzic?
  13. Jovanka wczoraj pobudziłam małą prysznicem, o 21. Wiem żeby nie popadać w paranoje ale za bardzo biore wszystko do siebie. Wole chyba dmuchać na zimne, dostać opieprz w szpitalu po co przyjechałam niz zareagować za późno.. Byłam dzisiaj na badaniach krwi i weszłam do ginekologa bo musiał pobrac posiew. Powiedziałam Mu o wczorajszej sytuacji i wysłał mnie na krótkie ktg. Wszystko jest ok :) Mała miała tętno od 130 do 170. Ale powiedział że jest dobrze :) x IZA :*:*:* opowieść o reakcji Kuby bezcenna :*:*:*:* masz z***b****istego synka :) x Alaa masz chyba dzisiaj urodziny???? :) a więc życze Ci wszystkiego co najlepsze i o czym tylko marzysz.. :) ale największe marzenie już w Tobie mieszka :) :*:*:*:*:* Kochana jeszcze oczywiście szybkiego, bezbolesnego porodu :)
  14. Jovanka nie wiem sama jak mi sie udało. :) był w straży to napisałam Mu wzruszającego sms, takiego co tylko kobieta potrafi m.in. o priorytetach w życiu itp. Zdąrzyłam umyć włosy, wykąpać sie i dostałam mms ze zrobionym łóżeczkiem :) dzisiaj rano już złożył :) a ja nie dawno skończyłam sprzątać. Oczywiście jeszcze nie wszystko zrobione ale większosc :) x Od kilku dni zaczęłam zwracać uwage na ruchy małej.. no i zauważyłam że od osmej rano jest cisza. Nie pomaga leżenie, cola a nawet guma mietowa. A po niej mala szaleje :/ i co zrobić? :( ostatnio znajoma mojej siostry nie czuła przez cały dzień, w nocy pojechała do szpitala i musieli zrobić jej cesarke. Termin miała koniec grudnia poczatek stycznia.
  15. Weszłam na ambicje mojemu mężowi i szczebelki zrobione :) Mogłąm tak od razu :D
  16. A że mój P idzie teraz do straży, bo tam coś będzie robił (nie ma opcji żeby zrobił to w poniedziałek, jak Go poprosiłam to myślałam że zabije mnie wzrokiem) więc muszę czekać aż łaskawie poświęci czas na łóżeczko...
  17. IZA tak samo robie z męża chrapaniem, ale tym razem był chory i jakoś nie miałam serca budzić Go no to sobie poszłam :) oczywiście zła byłam jak osa ale współczucie wzięło góre.. Dopiero przeczytałam o tych Twoich skurczach i bólu brzucha :( odpoczywaj w miare możliwości :*:*:* Iza nawet jeśli drzwi będą zamknięte libido przyjdzie w najmniej oczekiwanym momencie :D ja w drugim trymestrze z resztą tak samo jak i teraz nie miałam go na wysokim poziomie. Moge nawet śmiało powiedzieć że w skali 1:10 jest i był na 2.. Z myszami miałam podobnie mieszkając jeszcze sama kilka ulic dalej niż teraz.. Gadzina biegała mi po pokoju od 4 rano i złapała się na pułapke .. Nie zdechła od razu ale ja za Chiny ludowe nawet na nią nie spojrzałam. Dzwoniłam rano do P żeby przyjechał przed pracą i ją sobie wziął. Dopiero wtedy mogłam usnąć :) Nie wspomne już że miałam też kiedyś żabe w pokoju.. Na samo wspomnienie odbija mi się obiad z kilku ostatnich dni :/ x Jovanka szkoda że mój mężuś mnie nie uwodzi ;) ale chyba przyzwyczaił się, że nie mam ochoty na przytulanki itp.. Chociaż.. Hmm.. Kilka dni temu zatęskniłam za Nim i sama zaczęłam wspólną"gre" :D Kochana nie zastanawiaj się kup sobie kilka rzeczy, zapłacisz grosze a humor się poprawia :) szczególnie że nie wydajesz majątku.. :) materacyk się nie odgniótł, bo po kilkunastu minutach odłożyłam go na miejsce i spałam na kołdrze.. Rano stwierdziłam że był to zły pomysł bo czułam każde wgniecenie które są na panelach.. Do szefowej planuje zadzwonić 19 po wizycie.. Chce zobaczyć co powie mi lekarz w sprawie daty porodu itp. Mąż mnie wczoraj zostawił, przyjechał po 19 i chciał mnie zabrać do restauracji gdzie pierwszy raz spotkalismy się tak juz na poważnie :) ale byłam taka padnięta że mnie to nie skusiło. Poprosiłam Go żeby przywiózł mi czekolade truskawkową Wedla na imieniny, wykąpałam się i poszłam spać. Gdybym mieszkała blisko Ciebie nawet ciasto bym przyniosła ze soba :) x Maćkowa jak swędzenie? Mnie na szczęście przestało po tych proszkach Essentiale. Mam nadzieje że nie powróci.. Kompot z suszu.. Pychota :* mój P chciał taki susz kupić ale po Twoim wpisie stwierdziłam że warto samemu zrobić.. Chociażby przez te wszystkie zapachy :) Jednak prałaś ochraniacz? :) mój też przeżył i ma się dobrze :) Stosuje się do rad Usi chociaż potem ciężko jest mi podnieść spodnie i założyć spowrotem :) muszę się nagimnastykować :) ale niestety nie działa.. Czytałam też że najlepiej jest podczas oddawania moczu podnieść troche brzuch do góry żeby nie uciskał na pęcherz.. Bezskutecznie.. Badanie moczu robie dopiero w poniedziałek.. Ostatnio robiony miałam z półtora miesiąca temu i wszystko było w porządku.. x Malinkaax witaj w naszym gronie :) testowałaś? x Żoneczka ja jestem w 37tc i mała ciągle się rozpycha.. Ostatnio miała jeden leniwy dzień ale to był wyjątek.. Teraz czuje ją wszędzie.. Na dolu brzucha, po bokach a najbardziej jak kopnie mnie w żebra.. Ale może to i dobrze.. Przynajmniej nie stresujemy się że coś jest z naszymi bobasami :) x Alaa mogłabyś jeszcze raz przesłać mi link do tego kocyka? I powiedz mi co to jest za sklep? x Stymulowana może będziesz miała tak jak Margaret. Węźmiesz antybiotyki i po choler*stwie nie będzie ani śladu :) x Brzoskwinka już zgoda, zgoda. Ale dzisiaj znowu się pokłóciliśmy.. Pojechaliśmy na małe zakupy a mój P ciągle się wszystkiego czepiał. Jak nigdy nie pasowało Mu to że coś oglądam, weszłam do jakiegoś sklepu i od razu musiałam wyjść bo już za długo.. W domu nie wytrzymałam i się rozryczałam.. Jejku jaką miał skruche na twarzy :) i wszystko wróciło do normy Wigilijna kapusta.. Mmmmm ja praktycznie tylko ją zajadam bo nie nawidze ryb.. :/ Brzuch boli, kości też i dzisiejsze zakupy były chyba ostatnimi w tym roku.. x Kasik89 magnez biore już jakiś czas. Wcześniej brałam po dwie tabletki dziennie ale gin powiedział żebym już zmniejszyła dawke więc tak zrobiłam.. Może to była jednorazowa taka noc. Zobaczymy dzisiaj... a łóżeczko nie rozłożone :/ dokupiliśmy z P dwa szczebelki bo siostra nie może ich znaleść ale trzeba je potraktować papierem ściernym bo są za grube..:/ więc jeszcze muszę czekać :(
  18. Dziękuje za życzenia :*:*:*:* A mój brzuch boli, oj boli.. Jest na tym samym etapie co wszystkie moje kości.. Noc nie przespana, jeszcze nigdy nie bolały mnie biodra jak spałam na lewym boku a dzisiaj dały o sobie znać. Do tego co jakiś czas łapał mnie skurcz w prawej nodze.. A przede mną sprzątanie na święta. Na szczęście P pow że mi pomoże :) musimy zrobić dzisiaj bo za tydzień w sobote Go nie będzie a w tygodniu pracuje do 17-19.. Zaraz jedziemy na końcowe zakupy.. Coś czuje że urodze wcześniej.. Dziewczyny a myślicie, że za wczęsnie jest rozłożyć dzisiaj łóżeczko? Chciałabym posprzątać i od razu zobaczyć czy komoda mi się zmieści w pokoju (przy okazji sprzątnąć w niej ten śmietnik)
  19. Stymulowana dziękuje :* jutro pojade do apteki i je zakupie..
×