kasik26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez kasik26
-
Dzieckonajwiększe szczęściepogaduchy mam 2007 i nie tylko!
kasik26 odpisał joannaz na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Już jestem,jestem:) Sama nie wiem od czego zacząć...Bartuś już kawał chłopa: 98cm i 17kg wagi:) wiec cięzko Go nosić jak się pcha na ręce:) Gada już całkiem sporo,część tak po naszemu i oczywiście po swojemu najwięcej.Jest już taki fajniutki,całuje mame i tylko czekam jak powie ze mnie kocha:):):)-pewnie jeszcze troche poczekam. Teraz pilnuje Go moja mama bo ja wróciłam do pracy.Najpierw ponad rok pracowałam u kogoś a teraz razem z koleżanką rozkręcam własną przychodnie:) Joasia gratuluje dzidziunia brzuszkowego-szczerze mówiąc myslałam że się nie zdecydujesz po takim porodzie;( No ale gratuluje i dużo zdrówka. -
Dzieckonajwiększe szczęściepogaduchy mam 2007 i nie tylko!
kasik26 odpisał joannaz na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam dziewczyny, Nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie.Pisałyśmy razem na topiku jak byłyśmy w ciązy:) Zaraz poczytam co tam u Was:) Buziaki wielkie dla Was i dzieciaczków.U nas ok..Bartuś zdrowy...rośnie i rozrabia:) -
Witajcie, Czytam sobie co u Was,zdjecia ogladam ale jakos mi zawsze czasu brakuje by cos napisac.U nas ok.Bylismy tydzien z mezem na urlopie wiec moglismy sie nacieszyc naszym raczkujacym szczesciem ktore rwie sie na nozki i chyba mu juz chodzenie w głowie:). Bartus wazy 14 kg i wszyscy mowia ze jest strasznie duzy i długi-ale zmierzyc go nie moge bo zawsze mi ucieka:) Ostatnio zaczał sobe gadac jak najety:blabla i baba a teraz jest w kółko dadada, no a na mama chyba musze jeszcze poczekac. Dziewczyny super ze udało sie Wam spotkac:) Całuski dla Milusinskich i dla Was A dla Dorotki specjalne wiruskixxxxxxxx
-
Hej..moje Słoneczko zasuwa na czworaka!!!Zaczął raczkować,a ja głupia matka poryczałam sie ze szczescia:):):) Ania..nie pamietam skad jestes ale co do specjalisty to w Łodzi w Centrum Zdrowia Matki Polki jest pani prof,Mol- i jest rewelacyjna.Przyjmuje tez w Łodzi prywatnie,jak chcesz to dam namiar.Ja byłam u niej z Bartusiem-Misio mial taki ubytek ale w przegrodzie miedzykomorowej-u nas sie zarosło. A pani profesor jest super,jej maz jest kardiochirurgiem. Pozdrawiam,
-
Witajcie, Ostatnio pisałyscie o trzydniowce..to ja tak z autopsji..Bartek płakał cała noc-myslałam ze zeby ale dostał 39 stopni goraczki i rano bylismy u lekarza i pani dr stwierdziła zap.gardła.Dostał antybiotyk, mineły trzy dni i niby duzo lepeiej i dzis go wysypała na całym ciałku.Ma takie płaskie małe czerwone ciapki-na brzuszku,pleckach i na główce.I jest maruda straszna..no ale kilka dni i powinno byc ok. Dzieci śliczne -wszystkie oglądam. Joasia,lady-ja sie nie wtracam ale chyba nie warto tak drzec kotów:) Pozdrawiam wszystkie .
-
Nowe zdjęcia Misia w linku w profilu:)
-
Witajcie, Na poczatki wielkie buzki dla maluszków i dla mam oczywiscie:) Dla tych przyszłych tez:):) i wiruski:xxxxxxxxxxxxxxxxxxx U nas wszystko dobrze.Bartek rosnie jak na drozdzach:), robi sie komunikatywny,gada całymi dniami po swojemu a ostatnio jak mu sie cos nie podoba to gryzie:) Taaki urwis z niego.. Juz nie mowie o tym jak sie maksymalnie szybko zaczał przemieszczac-niby nie raczkuje tak normalnie,ale sunie na tyłku w takim tempie ze juz nawet na sekunde nie mozna go zostawic;) Trzymajcie sie cieplo
-
Hej Mamuski.Ja znow z braku czasu nie zagladam najczesciej.Moj Bartus tez nie bardzo sypia w nocy,budzi sie kilka razy w nocy,nie raz marudzi po godzinie za nim znow usnie.A w dzien..no coz wstaje dobrze przed 7 rano i spi w dzien tylko jeden raz kolo godziny,a spac idzie o 20 i w sumie nie wiem skad on czerpie energir:):) Wogole to jest strasznie ruchliwy i nie ma 5 min by posiedział spokojnie.I tez kocha zabawy,wygłupy i bycie w centrum zainteresowania:) Pozdrawiam wszystkie Mamuski i dzieci
-
ania..ja dawałm Bartkowi paracetamol w czopku na noc i spał jak aniołek,a tak to sie budził co 40 minut..
-
magda..Misio miał VSD-to jest ubytek w przegrodzie miedzykomorowej,na szczescie w czesci miesniowej i dlatego sie zarosło.A skad podejrzenia? Ma szmery? My lezelismy w Łodzi na Spornej-tam Bartka przewiezli zaraz po urodzeniu,a potem juz prowadziła nas Pani profesor Mol z Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi-zreszta super kobieta.Ja chodziłam do niej prywatnie w Łodzi.Holtera tez mielismy ale w szpitalu.Jak bys sie chciała cos wiecej dowiedziec to poszukaj strony dla dzieci z wadami serca,jest tam forum i mnostwo informacji.Mnie pomagało jak wiedziałam wszystko-wtedy Ci kitu nikt nie wciśnie.Zdrowka dla OLusi:) A ASP to jest ubytek chyba w przegrodzie miedzyprzedsionkowej,tak?
-
zapraszam do oglądania Bartunia...oststnio dodałam nowe zdjęcia:)
-
Witam Was!!! Nie odzywałam się tyle ale ..naprawde nie mam czasu.Pracuje 6 dni w tygodniu i jak jestem w domu to cały czas poswięcam Bartusiowi.U nas wszystko dobrze,bylismy na kontrolnym echu serca i wszystko ok i wada ustąpiła.Szczerze powiem ze kamien spadł mi z serca.Bartus rosnie jak na drozdzach i wszyscy mowia ze wyglada na rok a on dopiero na świeta skonczy 8 miesiecy.Pozdrawiam Was wszystkie i wszytskie maluszki.
-
nowe zdjecia wkleiłam:)
-
Witajcie.. Oj juz sama nie pamietam kiedy z Wami pisałam..buuu ale kompletnie nie mam czasu.Jak nie jestem w pracy to zajmuje sie Bartusiem a jak Bartus spi to padam ze zmeczenia i tak w kółko..ale nie narzekam.Bartus skonczył tydzien temu piaty miesiac.Bylismy w piatek u pediatry i moje Malenstwo wazy 9030 i mierzy 77 cm :):) W pracy jakos daje sobie rade i codzien ucze sie czegos nowego:) Teskni mi sie za Misiem jak jestem w pracy ale wiem ze tak musi byc i juz.Najwazniejsze ze jest z Babcia i ma super opieke,a ja jak tylko jestem w domu to wszystkie chwile sa nasze:) Choc tak Wam szczerze powiem ze brakuje mi takiego czasu tylko dla mnie samej..no ale pewnie taki czas przyjdzie jak Bartus pojdzie do przedszkola:):):) Trzymajcie sie i ucałujcie Dzieciaczki..jak tylko znajde chwilke to bede zagladac:)
-
Czesc.. Joanna..mnie sie tez tak wydawalo ze trace pokarm..pilam herbatke z hippa i Karmi:) i pokarmu mialam full.A teraz zaczelam dawac Malemu soczki,zupki i kaszki i widze ze juz nie mam tak duzo a czasem wydaje mi sie ze jest go wrecz malo.Wiec faktycznie ze jak dziecko nie ssie tylko cycusia to pokarmu jest co raz mniej.Ja Malego przestawiam bo ide do pracy wiec musi jesc co innego.Uwielbia taka kaszke Nestle w kartoniku ryzowo-kukurydziana:):) i chyba tylko to wchodzi mu bez oporu:) Ania..dobrze ze chciaz zdjelas buty;) Dorotka..na pewno sie znajdzie inna,lepsza praca. Ja do nowej pracy ruszam od poniedzialku..ciekawe jak bedzie.W sumie to chyba mam troche stresa..ale to chyba normalne w koncu cala ciaza na zwolnieniu i 4 miesiace macierzynskiego w domku:) A wogole to jakos nie dogaduje sie ostatnio z M.Mam takie wrazenia( oby to bylo tylko wrazenie) ze dla niego jest caly swiat wazny a gdzies na koncu ja.Gada oczywiscie co innego..ale jakos tego nie czuje i nie widze.Brakuje mi takiego jakim byl kiedys..mam takie wrazenie czasami jakby mi go ktos podmienil:( Pozalilam sie Wam bo nie mam komu:(:(:(:( W niedziele mamy chrzciny to wkleje potem pare zdjec to zobaczycie mojego Anioleczka;)
-
Dziewczyny jak usypiacie malenstwa? Ja bujałam Bartka w foteliku i jak usnał to przenosiłam go do lozeczka.Od dzis usypiamy go w lozeczku.Krzyczy okropnie od godziny..wyszłam ,maz z nim jest,juz nie moge...
-
listka..mnie Bartus tez dał dzis popalic od 6 rano i dopiero co zasnał i mam nadzieje ze pobudka dopiero o 3 rano;) W niedziele mamy chrzciny...jak ja sie boje ze Misio sie bedzie darł cała msze.Wogole ostatnio wszedł w etap ze reaguje na obce twarze placzem..a wiadomo..ze goscie prawie wszyscy dla niego obcy.. Mnie tez kazali na poczatku budzic dziecko co 3 h a juz jak miał 2 tyg to lekarz mowil by karmic jak juz sie sam obudzi..
-
lady..jak sie nie prezy,nie marudzi i nie boli ja brzuszek to czekaj spokojnie.Ostatnio pediatra mi mowila ze miala taka agentke co robi kupke raz na tydzien i po prostu tak ma i wszystko jest ok.Jak sie Julka zle czuje to daj Viburcol,a jak nie pomoze to pol czopka glicerynowego dla niemowlat.Ale na butelce kupki sa duzo rzadziej wiec ja nie ma zadnych niepokojacych objawow to mysle by poczekac.
-
A i jeszcze sie Wam pochwale..Ide do pracy od 3 wrzesnia (zaraz po chrzcinach Bartusia).Dostałam pol etatu tak jak chciałam wiec Bartus bedzie z Babcia tylko 4 godziny dziennie a tak to ja sie bede mogla dalej nim zajmowac.Bede pracowac od 16 do 20.A co najwazniejsze to praca w lecznicy tak jak chciałam:) No pochwaliłam sie;) A wogole to czemu jak ja jestem to Was nie ma;)?
-
joasia..ja miałam piersi jak bomby przez tydzien i dopiero jak ograniczyłam picie to sie unormowało i juz potem piłam 3-4 litry wody dziennie.A jak juz jest ok to pij duzo bo z tego sie głownie mleczko produkuje:) A co do diety...to faktycznie ze zdania sa rozne a kazdy lekarz mowił co innego.Ja raczej nic nie poradze bo pierwsze 2 miesiace bylam na sucharkach i wodzie,bo byly kolki a potem podejrzenie skazy białkowej.Napewno spokojnie mozesz jesc:ryz,makaron,białe pieczywo( po razowym nie raz dzieci maja uczulenie),gotowane mieso,gotowana marchewke.Mysle ze powoli wprowadzaj sobie wszystko i patrz jak Wojtus reaguje.A ma koleczki? Wica,dzis dałam Bartusiowi soczek Bobovity winogrono z koprem włoskim.Ale mu smakowało i nie mogłam go odstawic;) A wogole to daje mu łyzeczka i super pije. Bylismy dzis na szczepieniu.Zaszczepilismy go tez na pneumokoki.Wazy moj gigancik 803og i mierzy 75cm.Lekarka kazała dawac mu tez kleik i jutro sprobujemy kleiku ryzowego.Miny przy soczku robił przednie:)
-
listka...juz obejrzałam:)Ale jestem pierdoła....a Majeczka super:) I faktycznie zdjecia we walizce urocze:)
-
i ja ostatnia:GRATULACJE joasia i buziaki dla Wojtusia:):):) Ja tez odciagałam bo inacej sie nie dało.I rada :ogranicz picie do 2 szklanek wody dziennie.Mnie pomogło od razu jak przestałam pic-a trudno bylo bo pragnienie miałam wielkie. a gdzie mam listka obejrzec zdjecia?Jakas nie kumata jestem bo ich nie widze:(
-
ania....ja tez miałam po macierzynskim isc na bezrobotne..ale moja mama chce zrezygnowac z pracy bo ma dosc juz atmosfery i nie ma juz sily na to wszystko i chce mi pomoc i zajac sie Bartkiem.Gdyby nie ona tez bym siedziala w domu,bo jakos nie wyobrazam sobie zostawic Małego z kims obcym. My mamy chrzest 2 wrzesnia:)Zobaczymy jaki popis da Misio;) A moje Malenstwo nie chce ssac smoczka..juz sama nie wiem jak Go zachcecic.Jak mu wkaldam to sie krzywi i pluje.. Buziaki dla Was i Maluszków
-
Witamm wszystkie:) Długo mnie nie bylo ale mam nadzieje ze o mnie nie zapomniałyscie;) Joasia..chyba juz juz My za 2 tyg mamy chrzciny wiec przygotowania pełna para.Kupiłam na allegro sztke i swiece z imieniem i data chrztu dla Bartusia-super sa.jak ktoras chce link to wkleje. A wogole to szukam pracy...i czuje sie z tym jak wyrodna matka.Z jednej strony ciagnie mnie do pracy,bo w koncu cala ciaze na zwolnieniu i teraz juz 4 miesiace w domu..a z drugiej mam takie poczucie ze zostawiam Bartusia i ze wiele mnie ominie..buuu trudne sa strasznie takie decyzje.jeden plus to to ze zostawie go z Babcia wiec mam pewnosc ze bedzie mial super opieke.Ide we wtorek gadac o pracy to zobaczymy co i jak...Wica a Ty wrociłas do pracy? jak dajesz sobie rade? Lady..zdjecia Małej super:) Ide sie kapac i spac..papatki Małolepsza..bedzie ok zobaczysz..jeszcze troche i bedzie serduszko obok serduszka
-
U mnie znow odwrotnie..Mały cały czas na piersi i jak daje mu butelke to wrzeszczy w nieboglosy i nie chce.Chciałam go przyzwyczaic do butli bo jedziemy na wesele we wrzesniu i Misio zostaje z moja mama i zeby nie bylo problemu z karmieniem..a ten sie uparł i mleka nie chce.A herbatki pije bardzo ładnie:)