renia270473

To zależy od organizmu czy zlecisz więcej czy mniej przy tej samej diecie coś o tym wiem więc mni nie denerwuj .Ciesz się tylko że masz taki organizm ciekawe tylko jak pofolgujesz czy następnym razem też tyle zlecisz .

Hej dziewczyny Ja też wróciłam z wakacji dosyć długich i też nie ze spadkiem tylko z 2 kg do przodu . Pierwsze co zrobiłam jak wróciłam to weszłam na stronke i widze że nie jestem jedyna z tymi kilogramami, tak myślałam ze przytyłam a waga w domu tylko to potwierdziła.Wakacje były wspaniałe ale niestety piwko i w miare kontrolowane dodatki po tak długim czasie zrobiły swoje.Pocieszam sie tylko że nie jestem sama i z Słodyczową pokonamy te kilogramy. Forum troche odżyje a my damy rade razem . ZACZYNAM OD JUTRA LICZYĆ KALORIE PA

Gustawo Jak tam remont kuchni jeszcze trwa bo nie dajesz żadnych znaków życia czyżby remont jeszcze trwał.

Hej No mi się jakoś po ciężkich trudach udało zjechać z 60 kg na 53,5 chociaż troche czasu mi to zajeło. Jeszcze 2 kg i będe szczęśliwa ale coś ciężko teraz idzie , waga od tygodnia ani drgnie i co dalej robić. Was też coraz mniej nie ma się kogo poradzić, co się z wami dzieje że was tak mało tu zagląda.Może ktoś poradzi jak pozbyć się tych dwóch kilogramów, bo dieta 1000 kalori już tak nie działa po tak długim czasie.

Czy pijecie jakieś ziółka dodatkowo na odchudzanie jak tak to jakie napiszcie , może coś pomogą i się waga ruszy.

Cześć dziewczyny! Wczoraj wreszcie wybrałam się do fryzjera zbierałam się już dawno ale jakos przez to odchudzanie wcale mi sie nie chciało .Spędziłam oczywiście kilka godzin, ale warto było fryzurka wyszła fajnie kolor włosow też.Na zakończenia wygrzałam sie w solarium , bo troche trzeba się opałić do kostiumu na plaże a na słońce chyba nie ma co liczyć.Przez to siedzenie u fryzjera zjadłam tylko 500 kalori , bo jak przyszłam to już nie jadłam bo było po 18, a waga jak zaklęta nic sie nie rusza a jak u was .

GDZIE WSZYSTKiE JESTEŚCIE CHYBA NIE KATUJECIE SIE NA SIŁOWNI.

Sory ale chyba wysłało sie 2 razy.

Witaj Makak Kilka lat temu zgubiłam zgubiłam prawie 20 kg , ale cały czas musze na wszystko co jem uważać . Zawsze po zimie jak pofolguje zostaje kilka kilogramów dopuszczam przeważnie 4 kilogramy nie więcej bo zaraz czuje się ciężka i żle się czuje . Wyciągam więc spodnie z okresu jak ważyłam 72 kg przy wzroście 158 i jak przypomne sobie ze wtedy obiecałam sobie że nigdy tak nie będe wyglądała to zaraz mam motywacje aby szybko pozbyć się tych 4 kg.Mój organiżm jednak za każdym razem troche się buntuje i te 4 kg bardzo powoli schodzą , a diety przy których kiedyś chudłam zawodzą i tak szybko nie spadaja Jednak nie poddaje się bo jestem dosyć uparta i jakoś zawsze chociaż długo to nieraz trwa ale dobijam do celu .Teraz jestem na diecie 1000 kalori i schudłam dopiero 2 kg przez 13 dni zostało mi jeszcze 3 kg ale dam rade nawet jak będą spadać kilogramy powoli. Nigdy nie dopuszcze żeby ważyć tak jak kiedyś bo pamiętam jak wtedy się żle czułam . Napewno i ty też dasz sobie rade i dobijesz do upragnionej wagi . POWODZENIA I DAJ ZNAC JAK CI IDZIE

Witaj Makak Kilka lat temu zgubiłam zgubiłam prawie 20 kg , ale cały czas musze na wszystko co jem uważać . Zawsze po zimie jak pofolguje zostaje kilka kilogramów dopuszczam przeważnie 4 kilogramy nie więcej bo zaraz czuje się ciężka i żle się czuje . Wyciągam więc spodnie z okresu jak ważyłam 72 kg przy wzroście 158 i jak przypomne sobie ze wtedy obiecałam sobie że nigdy tak nie będe wyglądała to zaraz mam motywacje aby szybko pozbyć się tych 4 kg.Mój organiżm jednak za każdym razem troche się buntuje i te 4 kg bardzo powoli schodzą , a diety przy których kiedyś chudłam zawodzą i tak szybko nie spadaja Jednak nie poddaje się bo jestem dosyć uparta i jakoś zawsze chociaż długo to nieraz trwa ale dobijam do celu .Teraz jestem na diecie 1000 kalori i schudłam dopiero 2 kg przez 13 dni zostało mi jeszcze 3 kg ale dam rade nawet jak będą spadać kilogramy powoli. Nigdy nie dopuszcze żeby ważyć tak jak kiedyś bo pamiętam jak wtedy się żle czułam . Napewno i ty też dasz sobie rade i dobijesz do upragnionej wagi . POWODZENIA I DAJ ZNAC JAK CI IDZIE

Cześć dziewczyny Powinnam tu trafić do was od pierwszego dnia mojej diety,ale niestety dopiero dziś na was trafiłam więc może w wolny czasie będe mogła walczyć z kilogramami razem z wami. W moim otoczeniu nie ma osób odchudzających się i nie mam z kim porozmawiać kiedy kilogramy opornie stoją w miejscu albo jak mam dość tego odchudzania. Bardzo mi pomoże kiedy będe mogła do was tu pisać i czytać jak wy sobie radzicie z kilogramami .Ja jestem 6 dzień na diecie 1000 kalori i nie licze na to że kilogramy zaczną szybko spadać bo mój organizm jest bardzo oporny , ciesze się tylko ze wreszcie znów wziełam się za odchudzanie.Ostatnio podchodziłam już 3 razy i za każdym razem rezygnowałam po pierwszych dniach, teraz wytrwam do końca. Teraz ide do sklepu i kupie sobie rybke w kostce na obiad i upieke jak poleca jedna z was i właśnie o to chodzi żeby się dzielić doświadczeniami. Gorąco wszystkich pozdrawiam.