Gosssienka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Gosssienka
-
Moim zdaniem nie ma co panikować. Poczekaj na opinie innych dziewczyn - ale figunia spokojnie. A skoro to trzeci tydzien to z tego co pamiętam nie robi się przerwy tylko bierze się kolejne opakowanie pod rząd. zarz jeszcze poszukam jakiś informacji.
-
figusia, spózniłaś się 13 godzin. Czyli próg 12 godzin przekroczyłaś tylko o jedną godzine. Osobiście uważam że zabezpieczenie napewno nie zdążyło się radykalnie zmniejszyć... Dobrze że wziełaś tabletke natychmiast jak się zorientowałaś. Teraz powiedz mi która to tabletka? tzn z którego tygodnia??
-
ja byłam ze 2 razy na inauguracji i zawsze ostro zapowiadali że mają królować czernie i granaty i ma być bardzo na galowo. dziewycznki, ja jutro wyjeżdżam do środy albo nawet czwartku na sympozjum do warszawy. jak znajdę czas to się odezwę. a teraz idę się dalej lenić do łóżka a na obiad do babci na imieniny :) hehe... buziaki!
-
marta powiem tak - prawo jest po Twojej stronie. Więc nie odpuszczaj!!!! tulam a na leti mam przeogromnego wręcz focha - nie dostałam zdjęć. DZIĘKI!! myszka - bardzo ładne fotki. Jaka jest między wami różnica wzrostu? :)
-
hehehhe a z drugiej strony to też szkoda że dzieci rosną :) bo też takei maniunie do roczku są najfajniesze... a pozniej jak już nie daj boże zaczynają krzyczec, zadawać pytania i wszędzie biegać również zaiste to już takie mniej fajne... ale swoje to się kocha nawet jak ma 18 lat i zaczyna sprowadzać laski bądź też facetów do domu :) i jak pyskują na każdym kroku i jak trzeba wąchać czy paliło i piło i się martwić czy oby napewno jeszcze nie uprawia sexu... ale to tak wybiegając w przyszłość... heh... dobra iść miałam...
-
1 suka i 3 psy :) mam nadzieje tam pojechać jeszcze w weekend - ale narazie wlazłam sobie na allegro pooglądac i tylko spojrz - http://www.allegro.pl/item247423213_labrador_retriever_biszkoptowe_szczeniaczki_tarnow.html http://www.allegro.pl/item245761349_labradory_labrador_retriever.html http://www.allegro.pl/item248010269_labrador_labradory.html to sobie wyobraz....
-
hejjjj :* ja wróciłam własnie od lekarza ale weterynarii... zauważyłam na brzuchu oskara że ma plamkę gdzie schodzi mu skóra i jest mało sierści - taką małą ale się przestraszyłam że to jakaś grzybica się zaczyna czy cos. Ale nie - okazało się że musze zmienić karmę. Za długo je tą samą chyba, bo nie zmieniałam... Ale dobrze że zauważyłam szybciutko bo inaczej zaczełoby mu się rozprzestrzeniać. A tak to dostał 2 zastrzyki i jakiś żel do nasmarowania skóry na brzuchu :P no... pies się dał wsadzić do samochodu, nawet przy tym merdał ogonem a panu weterynarzowi odrazu pokazał brzuch przy okazji licząc że go po nim pomizia i był w siódmym niebie - boże gdyby tak łatwo było z mężem ... heheh a poza tym to idę robić obiado - kolacje. Tylko nie wiem co... Może jakaś włoska kuchnia? a pózniej na basen i siłownie. buziiiiiiiiii :*
-
no już dobra dobra :P
-
rzygolcu tyle zarobiłaś to masz pieniądze :P albo od mamy wez :P w koncu to nie na spodnie a na ginekologa :P a poza tym :P nie przeszło tylko co najwyzej swędzieć przestało piczko :P a kiedy będzie Twoja obrona to tego najstarsi górale nie wiedzą to lepiej teraz idz!
-
kurde to ty wtedy miałaś te leki i se ich nawet nie użyłaś? no co za pipka... DO GINA MARSZ! tym bardziej że tabsy odstawiłaś i idz poprostu z kontrolą... cipko ty :P
-
czesc! teorka ty piczko... nie że se 10 globulek zaaplikujesz tylko do gina idz! no co Ty się go tak boisz? jak ostatnio byłaś w grudniu to chyba najwyższy czas iść teraz jak Ci się co chwile coś z piczką dzieje - zaleczy raz a dobrze! o! bo może w ogóle masz złe globulki... ja się męczyłam - poszłam i mam spokój jak złoto - żadnych nawrotów a dopiero co mi się @ skończyła. a poza tym się chwal ile zarobiłas :) marta - zaraz sprawdze maila. a kurde się zdenerwowałam bo ja już dziś zdrowa jestem a mój dzisiaj wrócił z pracy \"usmarkany po pachy\" :P i z bólem gardła...a wczoraj wyglądał naprawde dobrze. tak to jest jak człowiek nie ma czasu się porządnie wykurować.. dobrze że mi przeszło... A co do niego to pewnie znowu się klimą załatwił. Bo jak tylko cieplej na dworzu to se piernik klimatyzacje rozkręca - i tak z ciepła do zimna i ma... tzn to jest moja teza - on oczywiscie zaprzecza :P ehhhhhhhhhhhhhhhhh a wczoraj na kolacji było miodziowo :) ale po kolacji jeszcze lepiej - efektem czego jestem strasznie niewyspana ale warto było hehehe :) eeeeeeeehhh... ciekawe czy za 20 lat też będzie mi dawał kwiaty z okazji braku okazji i zabierał na romantyczne kolacje? zapiera się że tak... ale czas pokaże :) także teeeeeeeeeeego...
-
no... zrobiłam obiad i..... umyłam okno w kuchni :/ spojrzałam i musiałam... w tym czasie wrócił łukasz i dostałam po głowie że mnie przewieje w tym oknie :P ale na prawde po tych deszczach było tragiczne :P w sobote umyję reszte... a mi się moje imię kiedyś bardzo nie podobało, teraz jest mi obojętne :) - małgorzata... też jakieś takie srogie nie? Ale na mnie wszyscy gosia albo małgo wołają... aaaaaa pytałyście kiedyś o mój awansik. A więc zostałam teraz dodatkowo osobą która wprowadza nowych ludzi do firmy... tzn. uczę ich co i jak i przez jakiś czas pozostają pod moją kontrolą. czekam na kolejny awans :)
-
czesc czesc i czołem :) wpadam na minut 3 bo własnie sie obudziłam na minut 6 na siku i posta... ja jestem masakrycznie chora, mąż zdaje się jeszcze bardziej... mamy gorączkę, kaszel, katar, wymiotujemy i nie możemy patrzeć na jedzenie... jest nam niedobrze i bardzo źle, poprostu umieramy.... i nie ma nam kto zrobić pić nawet więc się pierzemy w łóżku kogo teraz kolej na wstawanie... a psa nam ukochana sąsiadka wyprowadza.... jak wczoraj wpadła na ploty i nas zobaczyła to sama się ulitowała - dobra kobieta :) u lekarza melduje że byliśmy ale leki zdają się nie działać a raczej pogłębiać nasz i tak jakże okrutnie zaiste tragiczny stan... eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeehhh.... siedze tu w szlafroku, kocu, ogromnych kapciach, ciepłych majtkach i kapie mi z nosa na klawiature ale mussiałam zajrzeć :) agnik jezus maria po co mi pokazywałaś tego malucha? gotowam teraz z siebie zedrzeć piżame i rzucić się na chłopa mego w celach rozrodczych... gdyby nie te tabletki :/ ogólnie chciałam jeszcze zazbaczyć że historia z solarium u teorki wywarła na mnie jakże wielkie wrażenie i odpuszcze sobie narazie tą przyjemnosć... no chyba że do madzi bo jej ufam ewa wszystkiego najlepszego idę dalej konać do łóżka...
-
czessc... a ja żyje w biegu ostatnio... dzis jestem wczesniej bo sie ztego wszystkiego rozchorowałam i się czuje do dupy... klucha w gardle, katar i ból głowy... krw. a ja nie mam czasu na choroby. madziak - jestem obrazona bo nie dostałam foty córci. ehh... a ja was czytam codziennie. teorka - nie molestuj tego syfa na piczce bo bedzie sie 100 lat goiło i zostanie blizna! smaruj tym tribiotykiem i powinno być ok... a jak sie za tydzien nie wygoi to marsz do gina chociażby... albo jakiegos dermatologa. tulam was wszystkie i obiecuje czesciej wpadac.
-
noo czesc laleczki :) wpadłam do domku coś zjesc bo rano nie zdążyłam, włączyłam TV i natrafiłam przypadkiem big brothera i normalnie utukłabym tą całą wystrojoną jolcie, tego pedałka adriana i jeszcze nijaką kasię co się tak podwala do jakiegos chłopca że masakra... nie będę więcej oglądać bo mnie krew zalewa :) :) a na koniec odcinka już 2 sexy były... kurwancka ale sprani ludzie... :) :P :P co do tabletek, zaczęłam teraz opakowanie. w przyszłym tygodniu idę do gina na przegląd :) tak się umówiłam z nim jak ostatnio byłam z moją psitką. I to on zadecyduje. Ale jestem nastawiona na przerwę bo biore już 1, 5 roku non stop i już mam taki brzuch bleeeeee i na udach mnie się celluit porobił a to zapewne od tego bo nie miałam takich problemów.. albo też od braku ruchu na który cierpie... jeszcze niedawno przecież nie było dnia żebym nie była na basenie, tenisie, siatce lub koniach... teraz tylko sex, czasem basen i siłownia ale czasu brakuje na wszystko :( oprócz sexu.... i musze zmykac spowrotem do pracy... :( buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuziiii
-
witam witam... no tak jak marta wspomniala w tamtym tygodniu byłam na sympozjum w warszawie... reszta tygodnia bardzo pracowita. I chyba tak zostanie bo doszły mi nowe obowiązki... taki jakby awans :) daltego nie bardzo mam czas z wami pisać bo jak wracam z pracy to mąż mnie truje żebym z nim posiedziała, potulała się, a to obiadek, kolacja, a wczoraj byliśmy w kinie. Dzis jestem w domku wczesniej i jeszcze nie ma luka to pisze... eeeeeeeeeehh... no nic :) ide coś zrobić na obiad... chyba że nie znajdę motywacji to sie na miescie z lukiem umówie. zmykam - całuje!
-
Aska rzeczywsicie bardzo korzystnie. Szkoda że się całe lato męczyłas z długimi przez te upały i sciełas jak już zimno :) :) :) Ale włoski zajebiste...
-
\"dupe jakiejsc papugi\" buhehehehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhehe.... ze zdjecia już w ciemnych włosach wnioskuje że naprawde korzystnie. chciałabym całą fryzurę obaczyć :)
-
ok mykam do pracy.
-
sniezynka z łodzi jest... a ja chyba za miesiąc z kraju mykam.W przyszłym tygodniu wszystko bedziemy wiedziec. z firmy lukasza do Anglii... tak jak wam mówiłam. Jedyna szansa żeby po powrocie postawić swój dom. Ale oczywiscie w kontakcie pozostane z wami jak najbardziej. O ile to w ogóle dojdzie do skutku. Także chyba się nie pisze :) I wole zapamiętać was tak...
-
letiiii - tulam mocno :* :* :*
-
noo czesc. :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P czytałam was regularnie. żeby nie było :P a dzis ide do pracy na 12, mam wykład dla 15 dentystów :o... to pewnie na 16 będę spowrotem a norma dniowa wyrobiona... i weekend. co do ryjka to wez teorka nie przesadzaj ze ja mam urodziwy :P :P a co do Twoich włosów to już sie nie moge doczekać efektów! ale... ja to bym na Twoim miejscu najpierw więcej pasemek zrobiła i stopniowo przeszła... zobacz moje foty z obrony - cały łeb blond ale to pasemkami przechodziłam. a co do wymowy to nie seplenie ale mówie w pizdu szybko i jak się nakręce to cięzko mnie zrozumiec... dobra idziem się szykować.
-
no tuu... dawaj :P
-
no wlasnie podejmuje nieudane proby włamania sie na moje własne osobiste gy gy... niestety po formacie zapomnialam numeru i chyba jedynym ratunikiem bedziesz Ty jak podasz mi mój własny numer... ?kudż ju? A co do tych całych konfliktów - w żadnym zdaniu nie powiedziałam że się z wami nie zgadzam, poprostu uważam to wszystko za niepotrzebne i wypowiedziany niezbyt odpowiednio... Marta przecież to wszystko napewno wie. Ot co. Uwzglednilam też ze mam inne podejscie niż ona. Ale że szanuje to co robi. I to ostatnia wypowiedz gosi dotycząca dzisiejszego dnia.