Gosssienka

a o to kaman że powiedziałam co ja na ten temat mysle.

i nie zamierzam się więcej na ten temat wypowiadać.

może i powinien zmienić nazwę. ja tylko sie wypowiedziałam.

aguu- ale masz śliczny kolorek :) dobrze Monter wybrał... mrrrrrrrrrr

a ja cienie najbardziej lubie paluchem nakładac :P

Czytam i pierwsze wrazenie to że Marta została troszke z góry potraktowana przez Figee i Teorke. Pisze to bo pisałyscie o szczerosci i takie tam... Ja wiem że to forum publiczne i nie zaprzeczam że możecie pisać absolutnie wszystko co wam przyjdzie do głowy ale wydaje mi się że pisanie 23 letniej kobiecie która akurat ma dobry dzien od dłuzszego czasu i pierwszy raz od naprawde bardzo dawna dało się wyczuc u niej entuzjazm że NIE CZAS NA DZIECKO chyba nie jest potrzebne... Ja napisałam żeby o siebie poprostu zadabała. Uznalam że skoro tak pisze to jest w pełni świadoma co robi. Wie skad sie biora dzieci, zdaje sobie sprawe ze bedzie za nie odpowiedzialna i chyba wie wszystko co trzeba na temat utrzymania owego dziecka i reszcie bardzo waznych spraw. A temat jej miłości do A zostawiłam w spokoju ponieważ to jej zycie i pozostaje mi się cieszyć że jej sie układa. I nie zakładam że za tydzien napisze że nie kocha A. ... Chociaz mogłabym. Figaa, Teoria - ja potępiam laski z dyskotek które kochaja sie bez zabezpieczenia z facetem którego znają dwie godziny. Ale marta jest z tym facetem 2 lata i jest dorosła - wasze rady zatem raczej nic nie zmienią... Niecierpie wypowiedzi typu \"dziewczyno co ty piszesz...\" ja już to odbieram troche jak atakowanie. A sama jestem zupełnie innego zdania jak Marta na przykład. Bo jestem mężatką, mam prace, mieszkanie ( nawet psa na rozładowanie uczuc buehhehehe ) ale dziecka jeszcze nie mam. Mimo że mnie na nie stać i takie tam bla bla bla.. . Ja mam takie podejscie. Chyba takie jak liwiusia. A co do problemów z facetami to zapewnbiam że nie jeden idealny związek może przetrwac krócej niż ten zwiazek z problemami Marty i A. Nic nie wolno przesądzać. nie wiem czy ta wypowiedz jeszcze do czegos sie przyda i czy jest składa bo chce mi sie spac tak że cytujać \"idz pan w chuj\" hehe

ahh no własnie a co z Twoim magistrem teoriiooo? :P Aguu o Tobie zapomniałam jak mogłam... :o a co do okresu to ja tez wam narzekałam że pierwszy dzien taki miałm jak mówisz, teraz jest poniedziałek a ze mnie cieknie że masakra... także wiecej nie będę narzekała że mam skromny okres.

czesc kobitki :) nie było mnie cały weekend :) Ale tak szybko zleciał że szok...podczytywałam was tylko i nawet nie miałam czasu napisac. W sobote dostałam od małża wielkiiiiiii bukiet róż i zaproszenie na kolacje do restauracji :) romantycznie grrr... rocznice bycia razem mielismy :) wczoraj nas popierdzieliło... o 17 zasiedliśmy i zaczelismy oglądać maraton z Zagubionymi III na AXN... i od 17 do 4 rano oglądalismy. Do konca 3 serii od 10 odcinka chyba. No i o 4 rano oczy na zapałkach obydwoje, na rano do pracy a tu sie nic nie wyjasniło! no kompletnie nic. A nie dało się odejsc bo kolejny odcinek sie konczył tak intrygująco że mogiła.. I zli bylismy bo juz maja z wyspy uciekać niby i tegooo... a tu wszystko sie zaczęło komplikować i nic nie wiemy :P A 4 seria dopiero w lutym 2008 w USA. przeprowadzam się do USA a teraz co do was : angii - nie denerwuj się, spokojnie :) pewnie się zaraz odezwie i tak teraz już nic a nic nie zmienisz a szkoda się denerwowac z takiej odległości. Co do pieniedzy to nie pozyczałam nigdy lukowi, nie pamietam zresztą... wesolutka - no ja mysle że w takim razie może wizyta u pani gin i może jakies witaminiki? jak zachodzic to z głową - zreszta to juz teorka o tym wspomniała. Wiesz jakby co to żebyś miała pewność że wszystko bedzie ok. I tez zszokowało mnie pierwsze zdanie - bedziecie ciociami ! :) teorka - :P :P :P :P :P :P myszka - no sytuacja ma i dużo plusów i ma też w sumie minusy... Chyba najwiekszym minusem jest to że jakbyście się kiedys (tfu tfu tfu) z P. rozstali to będziecie na siebie tak czy tak skazani. Ale wam to chyba nie grozi. Chociaż wiadomo że los płata figle...No i z drugiej strony jakby im nie wyszło to też głupia sytuacja no bo na powrót dawnych stosunków raczej szans nie będzie. Ale ja tam wierze że się ułoży pomyslnie i zycze wam wszystkim żeby było wszystko ok. Należy się Twojej mamie napewno coś dobrego od życia... figa - jedyna o mnie pamiętałaś i zawołałas :P madziaczku a gdzie Ty się podziewasz? :( zaczynam się o Ciebie martwic.. dzis Cię będę napastowała telefonami jak się nie odezwiesz! classic - bądz wytrwała, koncz tego mgr i bedzesz miała z głowy :) czy o kims zapomniałam??? mam nadzieje ze nie,bo musze wracac do pracy... a taka jestem niewyspana że zaraz lutne głową o klawiature... ale to nic :/

ja jestem na nie :P oj pozdrów maciusia

ja z kolei drugiego freeq\'a malinowego kończe... i sie zaczynam marwtić bo miałam w domu tylko czteropak... :P ale w tym gorącu nie ma jak zimne piwko... i mam ochote na szampana....i truskawki.

na to zdanie luk spowazniał i każe ci przekazać że z nim byś miała dobrze bo ma lekki sen i nie boi się robaków. i prosi o litość...

aguuu bląd! to nie był bzyk jeno zmutowany sk**wel - czarny, kwadratowy, błyszczący, dlugi na ok 8 cm buehhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhheheh

uwaga bedzie czytał luk, bo nie wytrzymal biernie patrzac jak juz wale głową w biurko..

gdybym zobaczyła szczura wielkosci kota to już bym tu z wami nie pisała :o chrystusie nazarejski... teorka - ale jak mam sie kurrwa nie smiać noooooooooooooooooooooooooo....

przeczytałam ponownie po czym ponownie sie popłakałam ze smiechu... będę to czytac jak będę zły humor miała. AJ LOF JU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no i jestes lepsza bo nie boisz sie szczurów i myszów a jak ja kiedyś jak jeszcze w domu mieszkałam zobaczyłam u siebie w pokoju mysz to 3 tyg - autentycznie - nie spałam u siebie w pokoju. mimo iż mysz prawdopodobnie juz po dwoch dniach nie żyła.

teoria... chcialabym powiedziec ze mi przykro i w ogole ale obecnie dre sie ze smiechu jak idiotka i juz mnie boli od tego brzuch...spadam z kszesla i sikam w majtki... i to mnie zamknie mój własny mąż do psychiatryka bo juz sie stuka w głowe jak patrzy jak buce ze smiechu do monitora. buuuuuuuuuuuuuuuuhehehhehhehehehehhehehe.......... no poprostu sposób w jaki to opisałas poprostu mnie rozwala... \"zaczęłam jak oszołom jakiś jechac firanką w te i wewte w nadziei, że gnida zdechnie ze strachu\" \"zaczęłam tak naparzać sk**wela że japonek pęknął na pół i urwał sie pasek a tego robala nawet po badaniu DNA nie możnaby było zidentyfikować\" nosz kurwa juz nie moge.... ale wspolczuje ci... tez sie boje robaków. i zawsze jako jedyna na osiedlu balam sie zlapac chrabaszcza do ręki jak wszyscy całe słoiki zbierali. a jak widze pająka to tez sie dre... a już najbardziej niecierpie glizd i takich tam... bleeeehhh.... beuhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhheeehhehehehe

madziu martwie się o Ciebie :( szkoda że nie chcesz się wyzalic... :( :( figaa myslalam że jestes jedynaczka? przeslecie mi maila od leti?bo wysalala mi na zly adres a chyba juz znikła...

bo teorka jak zaraz nie napiszesz to nie wiem! no już już już... czego mogłas sie az tak bac zeby pol nocy wymiotowac? :( az sie o Ciebie bido boje...

teorka czemu wymiotowalas?!?!?! i czemu mialybysmy cie wysmiac pistko?

leti! no to na zły! tamtego juz nie mam od jakiegos czasu. gosssienka7@o2.pl jak pod nickiem!

prosze dziewczynki w takim razie o przeslanie mi maila od leti... mi widocznie poczta marudzi.

witam w ten ciepły, słoneczny dzien i widze ze u nas od rana smutki... :( ehhh... zobaczcie jak się zaczyna o tym rozmawiać to widać że nikt nie ma kolorowo. Wszedzie sa jakies problemy, czasem mniejsze, czasem wieksze... Ale są wszędzie. tulam wszystkie dziewczynki weseolutka dziekuje za ciepłe słowa liwiusia no własnie słyszałam o tej burzy nad krakowem :P ciekwe jak tam nasza teoria? leti - nie dostałam maila :(

madziu a tak w ogóle to Tobie żadna dieta nie jest potrzebna... pamiętaj że uodziłaś dwójke dzieci. Wyglądasz bardzo dobrze! A jesli juz naprawde zle czujesz sie w swojej skórze to jakas rozsadna dieta, ale tylko po to żebyś Ty się poczuła lepiej... czasem tak mamy, że zaglądamy w lustro i coś nam się w sobie nie podoba. a ja dzis po południu dostałam \"okres\"... ale i tak się martwie. bo zawsze pierwszego dnia lało się ze mnie bardzo, a dziś dosłownie 4 kropki i to nie krwi tylko takiego brązowego śluzu jak na ostatni dzien okresu. :( przepraszam za dosadnosć :P Ale nie wiem co to... bedziecie ciociami czy jak!?

eva... rozumiem Cię... ale mi nie ma czego zazdroscic...bo miałam cudownego ojca, ale życie mi go zabrało bardzo szybko. W drodze do pracy.... ot tak.