Temat: Smiesza mnie matki ze swoimi dziecmi na placu zabaw
[29.03] 21:40 to ja pstra
U mnie na moim osiedlu jest taka grupka chyba 5 kobiet. Codziennie siedza i wcinaja bulki , obserwujac swoje pociechy na placu zabaw. Trzy z nich sa strasznie grube. Nie wiem, czy one nie moga pojsc do pracy? Takie nieroby, ze szok. Tylko siedza, zra i dogladaja dzieci.
[29.03] 21:41 dziczek malutki
a co? zazdrościsz bogatych mężów?
On ją czasem zabierał na łódki a ona jego leczyła smutki
[29.03] 21:43 to ja pstra
bogaci? ubrani bardzo przecietnie, mieszkaja w bloku, mezowie ktorych znam z widzenia- przecietne chlopy
[29.03] 21:44 tak niech idą do pracy
a dzieci niech chowa ulica...
żałosna jesteś...
[29.03] 21:44 Caroljana
moze wazniejsze od pracy jest dla nich dobre wychowanie dzieci, żeby nie wyrosly na takich idiotów jak dzisiejsi gimnazjalisci...
[29.03] 21:46 właśnie właśnie właśnie
heh, dokładnie - albo zupełnie odwrotnie - taaakie chude że aż niemożliwe zeby dopiero co w ciąży były - i siedzą i patrzą na te dzieciaczki bo nie pobawią się z nimi - ohh bo się tipsy połamią..
jedna laska chodzi na solar tam gdzie ja - z dzieckiem - ok 3 latek ma dziewczynka - i mamusia się idzie opalać a dziecko czeka, i druga - malucha (parę miesięcy) w wózku zostawia.. szook
[29.03] 21:47 dziczek malutki
ja też uważam się za przeciętną a nie pracuję bo mąż zarabia b. dobrze. nie obnosimy się z tym... Zresztą tylko nowobogaccy chwalą się swoją kasą
[29.03] 21:52 helloł eloł
a mnie na placu zabaw przerażaja babcie z wnuczętami. dziecko biegać nie może, bo się spoci, w piaskownicy ma siedzieć na woreczku bo spodnie pobrudzi albo wilka złapie, na zjeżdżalnię też nie, bo spadnie.. najlepiej żeby siedziało obok babci na ławeczce, jadło i patrzyło grzecznie jak się inne dzieci bawią.. widziałyście takie nadgorliwe babunie?
[29.03] 21:53 carol_20
wiecie co ,tylko krytykujecie.Ja też mam dziecko i nie pracuje,córka ma 4 miesiące i pójde do pracy bo nie jestem leniem ale dopiero jak dziecko odchowam,przynajmniej do 6 roku życia.Mogę poświęcić jej czas więc poświęce,chce żeby miała tyle ciepła,miłości i uwagi ile jej potrzeba. Za nic nie oddałabym jej do żłobka do obcych ludzi którzy napewno nie traktowali by jej tak jak kochająca mama. Dziecko potrzebuje rodziców a nie pieniędzy,dlatego choć nasza sytuacja nie jest najlepsza to przedkładam dobro rodziny nad pieniądze!