Minka86

musze dla mojego dziecka, ale nie jest mi latwo, napewno bede pisac :*

naprawde bardzo dziekuje, bo chociaz tu jest ktos kto rozumie... i madrze poradzi. Mam dopiero 23 lata ale juz tyle zlego doswiadczylam ze gdyby nie synek ktorego bardzo kocham to by mnie chyba juz nie bylo na tym swiecie... :( totalna zalamka

dziekuje, nie mam tu nikogo kto moglby mi pomoc, a mamy nie moge czyms takim martwic... Modle sie tylko o to zeby wszystko sie ulozylo, bo juz nie mam ochoty zyc... bardzo dziekuje za odpowiedzi, poczekam i zobacze co bedzie dalej, obym sie mylila i to byl tylko zly sen...

no bo te 4 lata sie nie da zapomniec, a zniszczyc cos bardzo latwo a naprawic sie nieraz nieda. Jezeli bym miala ta 100% pewnosc ze on mnie zdradza to ja z nim napewno nie zostane

poczekam na bilans z telefonu, przyjdzie za miesiac i przejrze numery... Jezu nigdy bardziej sie nie balam i w zyciu nie pomyslalabym ze moze mnie cos takiego spotkac... On na synka przysiagl ze mnie nie zdradzil, nie wiem czy mu wierzyc czy wierzyc w swoje podejrzenia...

a ja z nerwow go usunelam i nie moge tego przezalowac...

no wlasnie ze najpierw robil ze mnie idiotke ze sobie go wymyslilam, a potem jak juz w miare normalnie sie dalo pogadac, to nie wiedzial z kad on sie wziol... i co mam o tym myslec...

jestem w kropce.....

moze ktos powiedziec ze przesadzam i to zaden dowod, ale w telefonie mial filmik, taki nagrany doslownie z pod brzucha faceta jak rucha babe i nikt mu go nie wyslal tego jestem pewna, bo po pierwsze bylby w innym folderze, a ajk mu o nim powiedzialam to wpadl w taki szal... ostatnio zachowywal sie tak dziwnie... jak weszlam na aparat to byl ustawiony na kamere, a ostatnio ja robilam tym telefonem zdjecia synkowi gdzies miesiac temu a filmik byl przed nimi czyli byl nagrany w ciagu tego miesiaca, on oczywiscie sie wszystkiego wypiera... ale...

blagam poradzcie mi cos dziewczyny, ja zastanawiam sie nad odejsciem, juz prawie 4 lata jestesmy z mezem i mamy synka

witam moze ktos mi cos poradzi ja to chyba nie zasluzylam na szczescie, ciagle problemy... juz niczego nie jestem pewna... Podejrzewam mojego meza ze mnie zdradzil, po tym co zobaczylam to mam prawie pewnosc, ale nie zlapalam go na tym, czyli tej 100% pewnosci nie ma ale w mojej glowie jest... Ale on sie nie przyznal nawet jakby to zrobil to i tak by sie nie przyznal... czy warto dac mu szanse... Przysiagl na naszego synka ze mnie nie zdradzil ale sama nie wiem czy mu wierzyc, juz nieraz klamal w innych sytuacjach... Boze ja zwariuje a tak chcialam z nim 2 dziecko, nie wiem co mam robic... nie wiem...

Moze ktoras z was wie cos na ten temat, slyszalam ze ginekolog moze przepisac takie hormony ktore wplywaja na powiekszenie sie biustu, biore antykoncepty ale nie zgrublam ani nic z tych rzeczy sie nie wydarzylo... nie wiem czy te hormony to jakies tabletki czy moze zastrzyki i czy bierze sie je z anty. bardzo mi zalezy cos na ten temat sie dowiedziec. Nie chce slyszec o naturalnych ziolowych tabletkach BreastFast ani nic tp. bo to pic na wode Z gory dzieki za odp. no i jakie skutki uboczne moga wystapic... bo pewnie jakies sa

www.peterzahlt.de polecam

a ja wam dam cos lepszego, mozna dzwonic do polski za darmo o kazdej porze przez pol godziny a jak minie 30 minut to mozna znowu, tylko czasami sa kolejki. Nie tylko do polski mozna ale i do wielu innych krajuw np. do Wloch :) Do mamy dzwonie bo jest w Italii www.peterzahlt.de moze ktoras z was juz zna te stronke... :) kurcze slonce mnie porazilo i umieram :(

jejku az sie boje, wszystko przede mna- minie jeszcze pare latek zanim wysle moje Misiatko do szkoly, a jak tu jest ze szkolami chodzi mi o to ile lat i do jakiej szoly czy jedna szkola to jest, bo sie nie orientuje :(