BIAŁA2

Toogra - ale fajnie. Moja córcia 2 lata temu przez neta poznała lekarza dużo od siebie starszego i do dzisiaj się przyjaźnią. Jest to związek czysto koleżeński. No to teraz ja... może też Was zaciekawi. Słuchajcie Kochani.. Byłam jeszcze panienką kiedy do mojego zakładu przyjęto do pracy młodego inżyniera. Było nas tam dużo, istny babiniec. Ale.. facet na mój widok kompletnie zwariował. Siadał na przeciwko, patrzył na mnie zamglonym wzrokiem i wzdychał tak, ze mi dokumenty fruwały. I NIC NIE MÓWIŁ !!! Na początku mnie to bawiło, potem zaczęło denerwować a w końcu napuściłam na niego moja kierowniczkę, która go zaczęła rozliczć z roboty. Trwało to dwa lata. W dniu mojego ślubu płakał rzewnymi łłzami !! Potem poszłam na macierzyński i wychowawczy a jak wróciłam, jego juz nie było. A wczoraj otwierają się drzwi i kto wchodzi... i znowu jak przed laty rozanielony uśmiech, zamglony wzrok i nawet dzień dobry nie powiedział. Na szczęście wyszedł prezes i zgarnął go do siebie a ja uciekłam do łazienki. potem mi koleżanka powiedziała, ze się strasznie o mnie wypytywał....

O rany - lecę z piesiem ale zaraz wracam !!!!

Czy ja jestem taka stara czy mam taką sklerozę ??? Fraglesii .... Czy to coś z Muppetów ?? Takie dwa stare grzyby na balkonie ?? A Toogra - znam, znam. Córka stale ma takie atrakcje. Od razu w pierwszym zdaniu pada \"daj zdjęcie\". Albo od razu pytanie o ulubioną pozycję łóżkową.... Ale dawaj dalej bo z ciekawości cała płonę.... Jagdusia - znam ten ból. Ja wprawdzie uwielbiam upały ale też już mam dość. I Ropuszka mi szkoda bo on sobie nie może miejsca znaleźć. Wczoraj go przykrywałam mokrymi ręcznikami dla ochłody. Bardzo to sobie chwalił....

A - Buber !!! Wiec Ty jesteś tak nazwany od bubra, bubera, bóba, boba, bobra.... o rany język ni się zaplątał.... No od tego na co Re-ni zaprasza , czy tak ??? Wspaniałego urlopu i nie zapomnij o Nas.... A wiecie, że mój mąż coś "knuje" bo mi zadaje dziwne pytania ???

Toogra - naprawdęęę??? O rany nie wytrzymam ! A kto nam sie tu żalił niedawno??? Mówiłam, żeby sie delikatnie porozglądać dookoła.... jak chcesz i możesz napisz coś więcej - dobrze ???? Ile ja bym dała, żeby na żywo obejrzeć \"Ani Mru Mru \" . Ja ich uwielbiam a najbardziej ich skecz \"O Macieju i Smoku\" - bomba !!!

Re-niutka skarbie poproszę loda byle nie owocowego. Może mi humor poprawi bo mnie chyba zaraz chol...ra weźmie... Była burza i spadło dosłownie PIĘĆ kropel deszczu. I dalej duszno. Sukienka mi sie przykleja do ciała a ja muszę poodkurzać i \"\'posiedziec\" w kuchni bo jutro mam gości i to od samego rana !!!!

MALISANKA - NARESZCIE JESTES UŚMIECHNIĘTA.

Witajcie U mnie troszeczkę chłodniej wygląda na to, że będzie padało.. Skorpion- daj nam Boże wiecej takich \"ględzących\" ludzi !! Przecież to co Ty piszesz jest zawsze głęboko przemyślane i takie od serca. I jeszcze zauważyłam, że wszystkich traktujesz jednakowo. A to jest wielka sztuka. Ja się wcale nie gniewam,że wczoraj juz nie wróciłaś i wcale Ci się nie dziwię. Bo dopiero wieczorem można trochę posiedzieć na ogrodzie. Malisanka - tak się czasami zastanawiam...Czytając Twoje wpisy dochodzę do wniosku, że nie warto być człowiekiem wraźliwym i bardzo ufnym. Patrzymy wtedy na świat oczami pełnymi wiary i kiedy ktoś nas skrzywdzi uczucie żalu i pytanie \"dlaczego\" nie daje nam żyć spokojnie. Otaczamy się skorupką której w żadnym razie nie można przebić. I wtedy wiele pieknych rzeczy mija przez nas niezauważonych. I z czasem przychodzi jeszcze większy żal, że się zmarnowało tyle czasu i szansę na lepsze życie.... Więc ja Ciebie pytam - czy warto ???? Czy warto wspominać, rozpamiętywać i zasklepiać się w żalu o niespełnionych marzeniach ??? Bardzo trafnie to określił Skorpionek. Toogrusia - witam Cię dziewczyno. Ale masz obrze bo chociaż Ci chłodniej. Miłego dnia Kochani. Bywajcie. Pa

Jutro będę dopiero wieczorem bo po południu mam gości.. Ale raniutko Wam pomacham. No to pa.

Ano tak. Ja tez muszę z Ropuszkiem bo juz się niecierpliwi... Dobranoc Kochani i bardzo Wam dziękuję.

a bo mąż mi kupił jakieś takie. Nazywa sie Selua i smakuje jak drink. Prawie wcale nie smakuje jak piwo no i nie ma tego okropnego zapachu...

Rozumiem Reniutka. Jeszcze raz dziekuję i pa pa.

Li-la a co Ty jesteś \"naleśniczka\" (czyli wielbicielka nalesników) ??? No to smażymy !!!! Ja zawsze na nie podrywałam chłopaków....

Li-la dziękuję i prosimy. tort jeszcze nie ruszony a lody w lodówce. Róże cudo - mój ulubiony kolor.... A Ropuszek usmiechnięty bo on bardzo lubi piłeczki. Ma też ulubionego jeżyka ale poobgryzał mu wszystkie kolce. A wiecie, że córcia poszła na randkę.....z kolega ze studiów który do niej od dawna wzdycha....(czyżby powtórzył się mój scenariusz ?? Ale mnie chyba nikt nie przebije - 14 lat !!!)

Już się robi . Co kto lubi... Buber nawet whisky przynióśł - bardzo dobra z colą....

O przepraszam Buber ale ja się nigdy nie spóźniam. No chyba, że zaśpię, albo zapomnę nastawić budzik - co mi się zdarzylo raptem 3 razy w życiu. Ale masz racje bo moja przyjaciółka jak się umawia na 19 to o tej godzinie dopiero zaczyna robić makijaż. Juz kilka razy ją zdrowo za to \"opiórkałam\" ...

A ja też wychodzę. Idę ratować kota bo coś mi się wydaje, ze się zaraz zagotuje a nie chce przyjść do domu.. Czy widzieliscie kiedyś kota który dyszy jak pies ??? A może on ma astmę ?? Bo koty mojej mamy zachowują się normalnie . Aaaa mąż dzwoni....

Hop hop a gdzie pozostali ???? Czujecie te zapachy ?????

A to ja też zrobię makijaż bo ja w taki upał maluję tylko rzęsy. A kosmetyków cała szafka.... O do diaska ......ręce mi sie trzęsą - co za maszkaron wyszedł... no już poprawiłam. Może być....

Skorpionku - ale ty jesteś mądra niewiasta. Ja tez tak myalałam jak Malisanka parę lat temu. I pomysleć jaki ubogi byby mój swiat gdyby dzisiaj nie było w nim np. Ropuszka.... No co jest ja czekam na Was z kawą i procentami, dla Re-ni nawet piwo mam...

Dziękuję Malisanko, Buberku i Skorpionku. Mój mąż nie jest zazdrosny (no chyba, że tak wspaniale udaje!!). A ścierkę już dawno wyrzuciłam .... Malisanki złotko - ja bym chyba zabiła drania !! Jak można skrzywdzić żywe stworzenie ??? Prują tymi samochodami 200 km na godzinę to nic dziwnego, że nie są w stanie wyhamować. Ba oni nawet nie chcą... Ja tez Cię ściskam mocno bo wiem jak to boli.... Skorpionku - a to gadzina z Twojego syna . A kolcem jadowym go potraktować..... e nie toż to Twój junior jeszcze mu zaszkodzi.....

Witajcie Moi MIli Kawa zaparzona, ciasto pokrojone... Ja dzisiaj od rana przyjmuję życzenia i uściski bo ja mam imienienki. Już o 4.00 obudził mnie telefonem mąż . Zaraz przyjdzie prezes i ja będę mało uchwytna bo to wiecie..kawa, ciasto, a wszystko wśród interesantów więc musi być dyskretnie. Zapraszam Was serdecznie na popołudnie. Skorpionku z gołymi rękami też Cię wpuszczę jak najbarziej. Miłego dnia życzę. U mnie upał już od rana.Pa.

Hej hej Kochani jesteście jeszcze ???? Jutro zapraszam WSZYSTKICH na kawę, ciasto, lody, piwo, szampana......a i coś konkretnego też się znajdzie !!!! Asia - pewnie, ze aktualna. Chyba sobie muszę założyć gg to się konkretnie umówimy co i jak... Rutkoś - znam ten ból. Ja nawet nie lubię jak córki popołudniami nie ma w domu...Ona zawsze cos opowiada, muzyka leci albo sobie podśpiewuje, perlisty śmiech słychać w całym domu a bez niej smutno. Malisanka - ja lochów nie lubię po wczorajszym meczu. Zamiast w piłkę to kopali Francuzów po nogach - chamy jedne. I ta ich postawa., że są bogami całego świata.... szkoda, ze całkiem nadzy nie latali wczoraj po stadionie. Byłoby na co popatrzeć.... oj re-ni nie mów tak o sobie. Ani stara ani głupia. Każdemu może się zdarzyć. Ja się nie opalam bo mi nie wolno... Buber - a Ty gdzie się podziewałeś cały dzień ?? Basen czy rower ??

Toogrusia- faktycznie jakiś wariat... A synem sie nie przejmuj. Jak moje dziecię było na kolonii w Czechach to codziennie mi wysyłało komunikaty \"wyślij korony bo będę głodna ..." a potem mi naprzywoziła mnóstwo zbędnych rzeczy...

Witajcie wieczornie Właśnie piję mała kawkę ale zaraz uciekam bo robota mnie goni. Zerwał się mały wiatr więc może będzie chłodniej. Ropuszek dzisiaj odmówił spaceru!! Jest obrażony bo on chce swojego pana i jak ja mam mu wytłumaczyć, że pan pojechał.....Wcale się nie dziwię, że on tak kocha męża skoro każdy jego przyjazd to dla psa atrakcje.... Nika ale Wam zazdroszczę. Ja nie chciałam mieć drugiego dziecka, potem się okazało, że nie możemy z mężem go mieć i dzisiaj żaluję bo mm uwielbia dzieci. Zresztą widzę jak traktuje córcię. Czekam na wnuki z utęsknieniem ale córcia właśnie zerwała z chłopakiem... Ona jest bardzo wymagająca, ma swoje zasady i jak sie który nie podporządkuje to do widzenia. Może i dobrze... Uciekam, bo naprawdę nie mam czasu. Pa.