Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

BIAŁA2

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez BIAŁA2

  1. Reni ja robiłam kolację... Jutro mam męża w domu ale mi obiecał, że pójdzie do lekarza - zobaczymy. Mam nadzieje, że uda mi się rano wpaść do Kawiarenki i się z Wami przywitać. Jeszcze dzisiaj wpadnę po filmie..
  2. Witaj Reniutka. Leć do tego Banku ale szybciutko wracaj bo ja czekam z kawą !!!!
  3. No już jestem całkowicie rozbudzona... Na szczęście przypomniałam sobie, że mam do zapłacenia rachunek za gaz i mnie wywiało z domu. Gazownia jest spory kawałek ode mnie więc Ropuszek miał niezły spacer i ja też. U mnie się zachmurzyło niestety... OOOOOO dopiero zauważyłam, że dzisiaj Skorpionek mnie wyprzedził i bardzo dobrze ! Nastawiam wodę na kawę - przybywajcie !!!!!! A do kawy mam pyszne jabłuszka i mandarynki bo kiwi nie dam - uwielbiam!!!! No może po kawałeczku Wam dam........
  4. Witaaaaaaaaaaaaaaaaaaaajcie Kochaaaaaaaaaaaani !!!! Wprawdzie otworzyłam już oczy ale mało sobie szczęki nie wywichnę tak ziewam. Normalnie istny hipopotam.... nie mogłam wczoraj zasnąc, z tego wszystkiego źle nastawiłam budzik i za wcześnie mnie rano obudził. Ide do wanny a potem mocna kawka - może mnie postawią do pionu bo zaraz spadnę z krzesła i potłukę swoje szanowne \"cztery litery\"... Ale wrócę, wrócę jak bumerang !!!!! Na razie miłego dnia wszystkim życzę. U mnie piękna pogoda i uwaga ŚWIECI SŁOŃCE !!!!!!!!
  5. Jest tu jeszcze kto ?? Ja jeszcze chwilkę posiedzę bo się wnerwiłam na męża. Za nic w świecie nie chciał się położyc, że to niby film ogląda a ja w drugim pokoju chrapy słyszę. W dodatku nie da się przykryć kocem i wierzga bo mu niby za gorąco.... Jak ja się nie wścieknę, jak nie wrzasnę na niego.... w końcu poszedł spać a mnie nerwy trzęsą. Obiecałam sobie, że jutro palcem nie kiwnę. Powiem mu, że od leczenia są lekarze !!!!! Normalnie gorzej niz z dzieckiem....
  6. Witam Cię jaka_ja. Ja jestem tutaj cały czas ale w doskoku bo biegam między kuchnią (gotuję obiad), łazienką (pranie) w międzyczasie gimnastykuję się z odkurzaczem albo z żelazkiem... a i jeszcze spacery z psem. I niech mi ktoś powie, że kobieta siedząca w domu NIE PRACUJE to zabiję. Dobrze, że lubisz swoją pracę bo to teraz bardzo rzadkie zjawisko....
  7. Witaj Lila. Wcale Ci się nie dziwię, że Ci się nie chce !! Toż to cały dzień do kitu- taki podzielony. A co do kierowców to tez to zauważyłam. Faktycznie stoi toto na zielonym świetle i zanim się ruszy to znowu ma czerwone.... Zapraszam na kawkę a potem to już dzień poleci z górki. Ropuszek się do Ciebie uśmiecha za to \"mizianie\".... bo on straaaaaaaaaaasznie lubi.
  8. O kurcze.... nie mogę się przyzwyczaić do nowej klawiatury i sadzę literówki. Obiecuję poprawę.
  9. A witaj Reni - jesteś jeszcze? Nie było mnie chwilke bo Ropuszek tez ma swoje prawa. Właśnie dostał \"pater noster\" bo wiadomo, ze jak w pobliżu jest jakas kałuża to on MUSI w nia wejść i musiałam mu myć łapy. Ale i tak mi zapaćkał całą podłogę. A teraz obrazony i odwrócony do mnie kuprem udaje, że śpi....
  10. Witajcie Skarbeńki Moje Otwieram Kawiarenkę i nastawiam kawę - czy znajdzie się ktoś chętny do towarzystwa ?? Na dworze szaro i ponuro ale w sercu mam maj i chetnie się z Wami nim podzielę !
  11. Reniutka przepraszam za tą ciszę ale przyszła do nas mama mojego męża. Byla w szpitalu w swojej przyjaciólki która miała w domu wypadek i jest sparaliżowana. Była bardzo przejęta i musieliśmy ją trochę odstresować. Prawdę ktoś napisał, że starość się Panu Bogu nie udała.
  12. Gienia - jesli chcesz abym zauważała Twoje wpisy zrób się na czarno... proszę. Ja osobiście mam uczulenie na \"pomarańczowych\".
  13. A witaj witaj Re-ni ja też Cię ściskam bardzo mocno. Nie odzywałam się bo robiłam obiad. Zupa jarzynowa właśnie dochodziła i obierałam ostatniego ziemniaka jak mąz wszedł w drzwi.... Bardzo mu smakowały placki ziemniaczane na które już dawno miał ochotę. Pytasz czy pracuję ??? A nie. Jestem bezrobotna z prawem do zasiłku albo jak kto woli klasyczna kura domowa i bardzo mi z tym dobrze. Dopiero niedawno uświadomiłam sobie jak bardzo praca mnie \"wywampirzała\" jak mawia nasz Skorpionek. Mam ciszę, spokój, chodzę na spacery z Ropuszkiem kiedy tylko poprosi, dogadzam mężowi i wszystko mam w nosie. Trochę mi dokucza zdrowie ale o tym później....
  14. Ooooooo a co tu takie pustki ???? Dziewuszki i Ty Buberku przybywajcie !!!!! Byłam z Ropuszkiem na spacerze, potem zrobiłam niezbędne zakupy, ogarnęłam chałupkę i wpadłam na drugą kawkę. Posiedzę, podumam i może wymyślę co zrobić na obiad. Lodówkę mam zapchaną ale pomysłu brak. Pytałam wczoraj męża na co ma ochotę i wiecie co mi powiedział ?? \"Przecież wiesz, że mi wszystko smakuje co zrobisz\"... I dalej mam dylemat. Najgorsze jest to, że ja nigdy nie wiem o której wróci z pracy i gotuję rzeczy do odgrzania.....
  15. Witajcie Moi Kochani Właśnie otworzyłam oczy i pędem do kompa przywitać starych znajomych. Otworzyłam wszystkie okna aby przewietrzyć Kawiarenkę bo za dużo w niej pomarańczowego g....na, powstawiałam kwiaty do wazonów (o tak tak), nastawiłam kawę i czekam na pozostałych. Acha i mam jeszcze pół blachy sernika \"Złota rosa\" ale tu są odchudzające się więc nie wiem czy będą chętni.... Przybywajcie bo strasznie się stęskniłam !!!!!! PS. Buber możesz mnie naturalnie wyściskać tylko mój mąż ostrzega aby nie za mocno, żebyś mnie przypadkiem nie zdeformował !! Hi hi... Woda mi leci do wanny-idę zmyć resztki snu... a za oknem listopad, deszcz leje i błoto po kolana......
  16. W I T A J C I E !!!!!!!!!! Mam już komputer ale dopiero dzisiaj podlączyli mi neostradę. Obiecuję pisać regularnie, nadrobić wszystkie zaległości (oj nazbierało się tego) ale litości - najpierw muszę nadrobić zaległości w czytaniu. Serdecznie witam wszystkich \"staruszków\" i pozdrawiam nowe duszyczki. Na razie uciekam ale jutro od rana będę na posterunku i czekam na Wasze pytania. Pa. PS. Wszystkiego najlepszego z okazji naszej rocznicy.
  17. Witajcie Kochane MOje!!!!! Jak się za Wami stęsniłam!!!!! Bardzo przepraszam,że tak długo się nie odzywałam ale wiecie jak to jest.Nie mam tutaj narazie komputera a do sąsiada też nie mogę za często chodzić, bo On ma swoje sprawy i problemy i takie babsko jak ja nie jest mu dodatkowo potrzebe do zawracania głowy... Ale mój małżonek zrobił mi niespodziankę(wie,że nie mogę już wytrzymać bez Kawiarenki i bez Was Dziewuszki) i jutro albo może jeszcze dzisiaj dostanę komputer :) Wtedy obiecuję odrobić wszelkie zaległośći i pisać tak dużo i szybko aż klawiatura będzie się palić hihihi. Pozdrawiam gorąco i do usłyszenia niedługo
  18. Witajcie Kochani Kawiarenkowicze ! Dopiero skończyłam czytać wszystkie wpisy od czasu kiedy tu byłam ostatni raz. Oj dużo się u Was działo i to nie zawsze przyjemnych rzeczy ale cóż takie jest życie... U mnie wszystko układa się jak najbardziej pomyślnie. Zaraz po przyjeździe miałam mnóstwo biegania po urzędach, czego bardzo nie lubię, więc i nastrój miałam raczej kiepski. Wszędzie kolejki a w dodatku miałam wrażenie, że wszędzie panuje temperatura plus 60 stopni !!!! No i w końcu sie przeziębiłam i złapałam anginę. Pech prawdziwy bo z racji braku zameldowania nie mogłam iść do lekarza. Całe szczęście, że w aptece udzielono mi pomocy i sprzedano leki bez recepty i jakoś udało mi się wykurować przed samymi świętami. Z racji tego, że to były pierwsze święta już razem miałam wielkie ambicje i strasznie przeżywałam wszelkie niepowodzenia... a tak, tak... Piekłam dwa makowce i oba mi się nie udały !!! Rozpacz straszna bo ja uwielbiam i musiałam kupić. Za to inne potrawy wg rodziny udały mi się koncertowo... Obżarliśmy się wszyscy nieprzyzwoicie i teraz w żadne ciuchy się nie mieszczę !!!! Mam drugiego psa a właściwie suczkę. Nazywa się ABRA, ma 3 miesiące i jest przecudna !!! Ropuszek się strasznie obraził i musiałam go przekupywać wątróbką. Dostał całe pół kilo i niestety mu zaszkodziło i chorował... On miał rozwolnienie, ja z nim biegałam i sama sobie miałam ochotę nakłaść po głowie. Ot stara a durna !!!!! To by było tyle rewelacji na dzień dzisiejszy.. Muszę kończyć bo za moment wyjeżdzamy. Pozdrawiam Was serdecznie i jeszcze się odezwę. Ps. Ojjj ale mam sklerozę !!! 15 grudnia córcia miała obronę pracy (promotor miał wypadek samochodowy i dlatego wszystko się opóźniło o parę miesięcy). Zdała pięknie i przyjechała do nas. Kiedy sąsiedzi się dowiedzieli, że już mamy w domu panią inżynier przyszli z winem i życzeniami. Wszyscy ją wyściskali a ja nie powiem... ale strasznie się wzruszyłam!! I czyż nie mam wspaniałych sąsiadów ??? Jeszcze raz serdecznie wszystkich pozdrawiam i ściskam, osobne pozdrowienia dla Zawszesamej. Strasznie marudzę mężowi więc mi obiecał nowy komputer!!! Do szybkiego poklikania. Pa pa.
  19. Witajcie Dziewuszki Wpadłam tylko na chwilkę bo sąsiad użyczył mi swojego komputera. Ależ się za Wami stęskniłam!!!!! Melduję,że rzeczy już rozpakowane,drobne zakupy do domuporobione.Pomalutku szykujemy się z mężem do Świąt i robimy zapasy. Poza tym dowiedziałam się,że córcia ma drugiego psa.Wzięła jakąś suczkę zabiedzoną na giełdzie.Nazwała ją Abra i podobno jest śliczna. Przepis na Gruszkowca bardzo mi się spodobał- napewno zrobię w wolnej chwili. Ewa- życzę Ci jak najlepiej i mam nadzieję,że się wszystko wyjaśni.Trzymam mocno kciuki za Ciebie. Wysyłam Wam kwiaty na znak mojej tęsknoty wielkiej
  20. To czerwone to ja - wszystko z pośpiechu....
  21. wITAJCIE Wpadłam tylko sie z Wami przywitać i uciekam bo mam dużo roboty. Miłego dnia
  22. Witajcie Kochani U mnie straszne mleko-nic nie widać taka mgła ale jest cieplutko. Piję pyszną, aromatyczną kawę więc zapraszam chętnych. Miłego dnia.
  23. Re-ni nie żegnam się na zawsze ale kompa będę miała w doskoku (no chyba, że kupimy drugi) więc sama rozumiesz..... Ja nie wiem jak bez Was wytrzymam. Będę straaaaaaaaaaaaaaaaasznie tęsknić !!!!!!! Ja się dłuuuuugo broniłam przed posiadaniem komórki, w końcu mąż mi kupił w prezencie- mam na kartę i naprawdę sie opłaca. Uciekam bo prezes zaraz wraca. Pa
  24. Witajcie Kochani Nie pisałam przez weekend bo mam kompa w naprawie a z pracy nie bardzo mogę.. Żyję, dobrze się mam, jestem w połowie spakowana bo juz w piatek będę się z Wami żegnać..... U mnie dzisiaj zimno ale słonecznie. Życzę miłego dnia.
×