BIAŁA2

Wpadłam się przywitać, ale zaraz uciekam bo muszę pilnie załatwić coś w banku i mam mało czasu a potem jeszcze wpadnę do Rodziców.Będę wieczorkiem ale kawałek serniczka proszę mi zostawić :)

Miało być : A niech ma jak jej to sprawia przyjemność. Idę na kawę !!!! Pa.

Witajcie Skarby moje Skorpionku u mnie taka sama pogoda. W pokoju duszno a okna nie można otworzyć bo wszystko fruwa. Ale damy radę. Dzisiaj humor mam jak trzeba więc z ochota zabieram się do pracy. Miłego dnia Kochani.Pa. PS. moja mama mi wypomina, ze ja godzinami gadam z mężem przez telefon a ona jak się u mnie dopnie do Skypa to 1,5 godziny to mało i ja w tym czasie jestem uziemniona z kompem...A nie ma jak jej to sprawia przyjemność.

Trzymajcie się Kochani. Ide z Ropuszkiem i spać. Dobranoc.

Kropeczko droga.. poproś lekarza aby Ci dał skierowanie na badanie krwi pod kątem poziomu płytek krwi i krzepliwości. Tylko wiesz.. u mojej Mamy złożyło sie wiele czynników. Ona bierze bardzo dużo innych leków i jest możliwość, że jedne wchodzą w reakcje z innymi.Poza tym ona stale stosuje jakieś \"Cudowne diety\". Radziłabym Ci porozmawiać ze swoim lekarzem.Powiedź jakie masz obawy bo słyszałaś, że... i co on Ci poradzi. Acha- moja Mama ma bardzo gęstą krew i bierze leki na jej rozrzedzenie bo serce sobie nie radzi z jej pompowaniem - dlatego ma niedotlenienie .

Asia- Witaj dobra duszko. Powiedź chociaż cześć. Żyjesz jak widzę. To jeszcze mi Jagdusi do szczęścia brakuje. Jutro powinna zajrzeć Manny. Maria a gdzie Ty ??? Miałczek - żyjesz ?

Toogrusia-trzymanie kciuków masz zapewnione. Mnie one pomogły więc bądx dobrej myśli. Bardzo, bardzo Wam Kochani dziękuję za to wirtualne wsparcie.

Oj Kochani jesteście strasznie kochani. Ja naprawdę miałabym się z czego odchudzać, powinnam zgubić ze 20 kilo. Ale mm mówi, że broń Boże, kościotrupów nie cierpi, nie po to się żenił, żeby chodzić głodnym. On uwielbia jak w domu pachnie ciasto. Zawsze jak piekę, to częstujemy sąsiadów (my się naprawdę bardzo lubimy)..

Już, już Kochani moi..W ramach odchudzania właśnie wrąbałam 2 lody bo z nerwów jem słodycze..... No to tak. Moja mama od lat choruje na serce i ma kłopoty z ciśnieniem. A ostatnio strasznie ją bolały pięty. Na swoje dolegliwości sercowe między innymi bierze lek o nazwie ACARD. I okazało się, że właśnie ten lek tak strasznie jej obniżył czy zlikwidował płytki krwi, że było podejrzenie białaczki.... Mama opadła z sił i właśnie śpi, a Tato się tak ucieszył, że nakupował córci różnych \"niezbędnych\" rzeczy między innymi właśnie lody. A tam. Niech jedzą. Mój Tato, który w ogóle jest bardzo chudy przez ten tydzień schudł 6 kilo, biedaczek...

Diewuszki ja płaczę..... ze szczęścia !! Muszę chwilę odsapnąć bo nerwy. Możecie już nie trzymać kciuków bo juz nie trzeba. Z mamą wszystko dobrze. Zaraz wracam i więcej wam napiszę.... RUTKOWSKI - Ty małpo jedna. Tyle czasu !!! Daj pyska, niechZe Cię uściskam. Strasznie mi brakuje kazdej z Was więc dobrze, ze jesteś. zaraz wracam-idę po chusteczki i coś zjeść...

Skorpionku - proszę Babka ziemniaczana Składniki Przepis 1,5 kg ziemniaków 4 łyżki bułki tartej 3 jaja 2 duże cebule 25 dag pieczarek 15 dag wędzonego boczku 1/2 łyżeczki majeranku 1 łyżeczka soli pieprz, szczypta ostrej papryki olej do smażenia Ziemniaki obrać i bardzo drobno utrzeć. Cebulę pokroić w małą kostkę, podsmażyć na rumiano na oleju, dodać dość drobno pokrojone pieczarki, szczyptę soli i pieprzu i udusić pod przykryciem. Utarte ziemniaki wymieszać z jajami, bułką tartą oraz uduszonymi pieczarkami z cebulą. Przyprawić solą, sporą ilością pieprzu, dodać majeranek. Formę do pieczenia dowolnego kształtu (ja używam do tego celu sporej metalowej brytwanny do pieczenia i duszenia) wysmarować tłuszczem i posypać bułką tartą. Rónomiernie rozłożyć w niej masę ziemniaczaną. Na wierzchu położyć małe kawałki boczku. Piec 1,5 godziny bez przykrycia w temperaturze około 150 stopni. Ja zamiast bułki daję mąkę kartoflaną. Muszę uciekać.

Buber- o matko. To ja się zaczynam odchudzać. Przypominam, że od grudnia będę opolanką...

Skorpionku - ja zetrzesz kartofle i masz dużo soku to dodajesz 1 (słownie jedną) łyzkę mąki ziemniaczanej ale nie więcej bo będzie twarda. No i jajka. Własnie o to chodzi, żeby ciasto było rzadkie bo podczas pieczenia paruje i powoduje, że babka nie jest sucha. Pieczemy aż boki i wierz będą przypieczone. Smacznego. Ja zawsze robię na oko więc trudno mi podać proporcje.

Hop hop otwieram Kawiarenkę. Wstawać śpiochy. U mnie pada deszcz ale jest cieplutko. Znowu szłam do pracy pieszo i się dotleniłam. jestem juz po kawcie i biorę się do pracy. Miłego dnia Kochani. Kropciu życzę Ci abyś nie usnęła na nudnym szkoleniu. Re-ni powodzenia w walce z Zusem. Pa na razie. Skorpionkowi chyba się budzik zepsuł bo coraz później nas budzi hi hi hi....

Idę spać bo sadzę błędy. Dobranoc Kochani i dziękuję za kciuki.

Li-la a pewnie, ze z surowych. Tak jak na placki. Do srodka daję pokrojone w kosteczkę i podsmażone pieczarki, kiełbaskę i np. boczek. Jak kto lubi to moga być wędliny typu szynka ale zmieniaja one smak potrawy. A najlepsze jest polane tłuszczykiem ze skwareczkami (ale kalorie !!) Mój m lubi do tego piały serek ze smietaną. Pycha.

Li-la a nie możesz na rosołku ugotować krupniku. To moja ukochana zupa. Reni ona ma świadomośc bo ja jeszcze do męża mówię \" wiesz skarbie, pamiętam czasy kartek. Ależ wtedy były wredne sklepowe ! A teraz popatrz jaka kultura- pani mi tak pięknie kroi różne rzeczy..Czy to nie piękne\" Ale jestem wredna Co ???

No tak...rozpisałam się a czas leci i ludzie chca spać... Dobranoc Kochani - Słodkich snów. Ja jutro mogę być niedostępna bo mama ma badania. Ale jestem optymistką. Pa pa.

W małych sklepikach nie mam możliwości wzięcia towaru do ręki. A w supermarketach zawsze wyszperam produkt o którego istnieniu nie wiedziałam. Bardzo lubię wszelkie dodaki cukiernicze typu posypki, kolorowe lukry do ciast,ozdobne wafelki do lodów. Dr.Oetker ma w swojej ofercie takie rzeczy ale cena !!! A ja ostatnio wyszperałam identyczne, polskie za 60 groszy. Jak ostatnio zrobiłam teściowej lody to zrobiła oczy jak talerze. Niech się Hortex schowa i naprawdę za niewielkie pieniądze. Nawet bitą śmietanę miałam zieloną do czekoladowych lodów !!

A ja w przeciwieństwie do Was dziewuszki bardzo lubię sklepy typu Real czy Tesco. Pamiętam kartki, okropne kolejki, puste półki opryskliwość ekspedientek... Mam taka jedną jędzę..specjalnie jedziemy z męzem do Reala i ja kupuję wędliny. Każę jej kroic po trzy (słownie trzy) plasterki szynki, potem mówię, ze jednak nie chcę, a może tego, albo tantego. Im bardziej ona ma mord w oczach tym ja większą satysfakcję....bo pamiętan jak była boginią, po chamsku wydzierajacą się na ludzi starych i chorych. Nieraz widziałam jak odprawiała ludzi od lady z pustą torba a sama po zamknieciu sklepu aż się uginała pod towarem. Do końca życia będę ją gnębić.....

Mnie też lżej na sercu, że jednak coś drgnęło. Żeby tak jeszcze Jagdusia i Rutkowski i Kala i Maria i Miałczek i Asia - to już nic by mi nie brakowało do szczęścia. Tak sobie czasami myślę dziewczyny.... gdyby komuś z nas coś się stało (odpukać ) to nawet byśmy sie tego nie dowiedziały... Smutne to ale prawdziwe, niestety....

Hop hop jest tu ktoś jeszcze ?? Mam nadzieję, ze się nie obraziliscie..

Babka kartoflana jest z surowych ziemniaków z dodatkami i pieczona w prodiżu

Skorpionku ja muszę uciekać ale wrócę...

No dobra ja muszę uciekac bo lecę do Rodziców. Babkę zostawiam częstujcie się. Jak zdąrzę to jeszcze wpadnę. Pa.