czytelniczka_forum

Pedotka --> ja nie biore po postinorze tabletek anty a czuje sie niezbyt dobrze. Co jakis czas mam napady nudnosci, pobolewa mnie prawy jajnik ale nie mam zadnych plamien miedzy okresami. Dostalam dwa okresy od czasu wziecia postinoru, ginka potwierdzila, ze nie jestem w ciazy a co jakis czas robi mi sie niedobrze i wymiotuje. U mnie jest to na 100% podloze psychiczne bo tak jak juz wczesniej pisalam po postinorze los ciezko mnie doswiadczyl - byc moze jest to kara za wciecie postinoru - mysle tak gdy mam meeega doola, co sie zdarza raz na kilka dni. Co do samego rozregulowania cyklu, pierwszy okres dostalam 10 dni pozniej, drugi 11 dni pozniej. Ale ja nigdy regularnych nie mialam.

Elemelek --> przyznal sie ... na forum, wielka mi odwaga. Niech idzie, dziewczynie sie przyzna. Misia --> postinor moze miec rozne skutki uboczne, moga nie wystapic odrazu. A moze nie miec zadnych. Moga Cie bolec jajniki (mnie bola do tej pory), mozesz miec roznego rodzaju krwawienia, nudnosci, mozesz odczuwac zmeczenie, sennosc, brak apetytu albo nadmierny apetyt, bolace piersi, omdlenia, zawroty glowy. Naprawde co dziewczyna to przypadek. Mnie dopadly te jajniki i wieczne zmeczenie. Co do skutecznosci... Duzo zalezy od tego czy mialas dni plodne, czy parnter skonczyl w Tobie, czy uprawialiscie wiecej niz jeden niebezpieczny stosunek. Skutecznosc postinoru jest najwieksza przy jednym stosunku przy w miare dniach plodnych lub wogole nieplodnych (ale czasami ciezko wyliczyc ktore to sa). Skuteczność postinoru obniza sie przy wiecej niz jednym niebezpiecznym stosunku i im wiecej czasu minelo od wpadki. Wzielas 20 godz po wpadce - to dobry czas :) a co do reszty to musisz juz sobie sama okreslic, czy mialas dni plodne itd itp. Jesli wzialas postinor niedawno to chociazby nie wiem jak robilo Ci sie niedobrze, nie mozesz zwymiotowac. To tak jak z tabletkami anty - jak zwymiotujesz zaraz po wzieciu to tak jakbys wogole nie brala.

Maxx --> nie trafilam tu na pewno z powodu wpadki, ktora wyniknela z takiego powodu, ze zdradzilam chlopaka bo bylam w nastroju imprezowym. Ja rozumiem, ze to nie forum na osadzanie ludzi, ale jak sie do czegos ktos przyznaje to musi sie liczyc ze slowami krytyki. Tez wzielam postinor, tez mialam wpadke, ale z chlopakiem ktorego kocham ale po prostu jeszcze nie bylismy gotowi na dziecko. Wiec winna sie nie czuje. Elemelek --> nie bede obiektywna, gdy ktos zdradza. W zyciu bym komus takiego swinstwa nie zrobila. Nie bede pomagala komus, kto zdradzil swoja dziewczyne. To wlasnie moj wybor. Dla reszty jak zawsze jestem blisko, sklonna wesprzec w kazdej chwili.

Natalijajaja --> Ty nie kupuj postinoru na zapas! Po co Ci on wogole? Z opisanej przez Ciebie sytuacji to wogole nie powinnas brac postinoru. To nie jest lek, ktory nie powoduje zadnych szkod w organizmie. Jesli Ty wzielas postinor to polowa dziewczyn moglaby sie truc postinorem tak jak Ty. Niepotrzebnie wzielas, naprawde. To nie witamina C, tylko horomony. Daruniaaa ---> musisz zawsze zalozyc najgorszy wariant - jesli Twoj facet kropelkuje a kochacie sie na poczatku bez .. to jest prawdopodobienstwo, ze sa tam plemniki ... skoro sa plemiki to moze dojsc do zaplodnienia. Takze jesli facet nie konczy w Tobie, ale wczesniej jest w Tobie bez prezerwatywy to moglby rownie dobrze konczyc w Tobie i bez niej. Bo nawet w tym kropelkowaniu moze znalezc sie jeden waleczny osobnik :) Monik* ---> gratuluje! napije sie razem z Toba :) Maxx ---> wogole szkoda sie wypowiadac na Twoj temat. \"Zdradzilem bo bylem w stanie imprezowym\"???? I co, bedziesz znowu w stanie imprezowym i znowu zdradzisz?!? Po co Ci dziewczyna, jak szalejesz na boku? Nie zrozumiem nigdy facetow takich jak Ty! Dobrze, ze troche trzesiesz portkami, moze sie czegos nauczysz. I naprawde mysl troche glowa a nie ...!! Ja rozumiem, ze chcesz zdobyc informacje jak dziala teraz postinor i raczej nie bywam zlosliwa w stosunku do ludzi. ALeto co Ty zrobiles swojej dziewczynie to najwieksze SWINSTWO. Najlepiej by bylo gdyby ta dziewczyna od wpadki byla w ciazy - mialbys nauczke na cale zycie! Sam powinienes zerwac ze swoja dziewczyna, bo nie wiem jak mozesz byc z nia i patrzec jej w oczy po czyms takim! Karla1986 --> ja tez mialam podobna sytuacje, tylko ze kochalam sie przed okresem. Wydawalo mi sie, ze mialam dostac dzien pozniej, ale i tak mi sie przesunal o 10 dni. Wiec dobrze, ze lyknelas postinor bo to nigdy nic nie wiadomo. I jak Ci radzil ginekolog to na pewno dobrze, w koncu kto ma sie na tym znac jak nie on :) trzymaj sie , bedzie dobrze! Minka18 ---> krwawienie po postinorze moze nastapic ale nie musi. Nie wskazuje ono rowniez czy jestes w ciazy czy nie. Tabletki moga rozregulowac cykl, ale jest to indywidualne dzialanie. Mnie np. opoznil dwa razy, a sa dziewczyny ktore dostaja jak w zegarku. Natomiast obydwa moje okresy po postinorze wygladaly normalnie. Turn_me_on ---> jak najbardziej ta pionowa kreseczka moze byc wynikiem wziecia postinoru. To hormony przeciez. I wiele dziewczyn na tym forum mialy te kreseczki a w ciazy nie byly.

Czarna --> przed okresem powiekszeniu ulega macica i lekarz MOZE to rowniez zinterpretowac jako ciaze. Zwlaszcza jak nie za dobrze zna Twoje cialo. Tak bylo tez u mnie, przy wpadce ona mnie bada i mowi - powiekszona macica - moze byc 3 tygodniowa ciaza. Myslalam, ze zemdleje. Ale w ciazy nie jestem, potwierdzone naukowo :) Lekarka musi zapytac o pewne sprawy przed wypisaniem leku - moze na ulotce jest napisane, ze nie dla kobiet w ciazy wiec musiala sie zapytac. Daruniaaa ---> spozniajacy sie okres to normalka po postinorze. Tym bardziej, ze jeszcze wszystkiemu towarzyszy stres. Dwateha --> postinor 70 zł, dwie tabletki - tyle ile musisz wziac. Watpie, zeby rodzinny lekarz wypisal Ci recepte, ale mozesz probowac. Ja zaplacilam za wizyty u prywatnej ginekolog 80 zl. 150 zł to z jednej strony wysoka cena za pekniecie gumki. Ale z drugiej strony niewielka, jesli mialabym byc w ciazy.

Pscolka --> kazdej organizm jest inny i inaczej reaguje na postinor. Nie kazda z nas ma takie same efekty uboczne po przyjeciu leku. jedna ma wieksze druga ma mniejsze a trzecia wcale. Ja mialam tak naprawde jeden powazny - bolacy prawy jajnik, ktory boli mnie do dzis. Poza tym od 2 miesiecy (od czasu postinoru) jestem bardzo senna i zmeczona, ale to jest wynikiem wielu zlych doswiadczen z tego czasu. Wiec naprawde nie masz sie czym martwic. To, ze mialabys wszystkie efekty uboczne NIE znaczyloby, ze w ciazy nie jestes. Ten lek dziala na kazda inaczej. Bedzie dobrze!!

Elelemek ---> wierz w postinor! Mnie on pomogl, wiekoszosci dziewczyn rowniez. test z apteki trzy razy wychodzil mi negatywny i w ciazy nie jestem. Ginka powiedziala, ze nie wyczuwa zadnych zmian i wszystko jest ze mna w porzadku. Ja tez mialam sytuacje bardzo niebezpieczna - bo wszystko \"wlalo sie\" we mnie. NIby mialam zaraz dostac okres,ale moje okresy sa tak nieregularne, ze okazalo sie, ze dopiero za 10 dni dostalam okres, wiec mozna byloby powiedziec, ze dni wpadki nie byly bezpiecznymi. Wedlug mnie Elemelku masz objawy choroby psychicznej :) podobnej do mojej gdy nie bylam pewna niczego i nawet po dwoch okresach wmawialam sobie, ze mam ciaze pozamaciczna albo jakis nowotwor. Schiza na calego :( Zdezorietowanaaaaaa ---> jak dla mnie skoro test wyszedl negatywny, to w ciazy nie jestes, chociaz ja np. robilam co tydzien testy - bo moze w koncu ktorys pokaze dwie kreski. Psychika mi siadala. Co do krwawien - piszesz,ze mialas okres 25-28 maj i ze byl slabszy i krotszy niz zawsze - to pierwsze co by mnie zaniepokoilo. Ale skoro test zrobilas po tym okresie i wyszlo, ze nie jestes to nie jestes. Moja kolezanka tez miala 3 dniowe plamienie w czasie gdy powinna dostac okres i zrobila test 2 tygodnie pozniej i wyszedl jej pozytywny. Wiec gdybys miala byc w ciazy to test by to wykazal. Dziewczynom tutaj naprawde dluuugo spoznial sie okres, czy mialy krawienia nie do konca przypominajace miesiaczke. Moim zdaniem odczekaj jeszcze tydzien, a pozniej mozesz sie umowic do ginekologa. Powinien juz wykryc ok.4 tyg ciaze (albo skieruje Cie na usg albo na badanie z krwi). Jesli zas powie, ze nie ma ciazy to da Ci cos na wywolanie okresu. Pscolka --> podstawowe pytania: czy partner \"skonczyl\" w Tobie i ile bylo tych niebezpiecznych stosunkow? Jesli jeden i pozniej wzielas postinor to prawdopodobienstwo zadzialania jest bardzo wysokie. Skutecznosc obniza sie przy wiecej niz jednym niebezpiecznym stosunku i przy (niestety) dniach najbardziej plodnych. Jesli chodzi o niebezpieczne stosunki, to nie chodzi tu tylko o to ile razy sie kochaliscie, bo moze sie okazac, ze kochaliscie sie raz, ale on kilka razy dochodzil i wtedy trzeba to traktowac na rowni z kilkoma niebezpieczynymi stosunkami. Prawdopodobienstwo, ze zadziala jest bardzo duze i nie sluchaj opinii, ze to tylko chwyt reklamowy. Moja ginka bardzo odradzala mi wziecie postinoru ze wzgledu na efety uboczne, ale jednak mi go przepisala. Nie ma zadnych profitow, ze wzgledu na to ze przepisze ten lek dziewczynie, wiec ufam, ze ona wierzy, ze to dziala. Gdyby tak nie bylo nie faszerowalaby mnie ta bomba hormonalna, po ktorej ciezko wrocic mi do stanu PRZEDpostinorowego. Wszystko bedzie dobrze! Wierz w to a na pewno tak bedzie! A sluchajcie, gdzie jest nasza Malenka? Kochana odezwij sie bo martwie sie o Ciebie

monik* --> rozumiem, ze obserwujesz swoje cialo i wiesz o nim wszystko. Gdyby ta \"metoda zabezpieczania\" byla skuteczna, to na swiecie byloby dwa razy mniej dzieci. Co do krwawienia - mozesz ale nie musisz krwawic po wzieciu postinoru.Jesli krwawienie bedzie trwalo tyle co zwykla miesiaczka i bedzie wygladalo jak zwykla miesiaczka to mozesz przyjac, ze dostalas wczesniej okres i liczyc od niego kolejny cykl. Jesli zas krwawienie bedzie krotsze, krew bedzie rzadsza, bardziej czerwona, bedzie jej mniej to znaczy ze dostalas krwawienia postinorowego. Okres moze Ci sie przesunac i w jedna i druga strone. Ja dwa okresy dostalam kolejno 10 i 11 dni po czasie. Po wzieciu postinoru to chyba raczej trzeba zapomniec o dniach plodnych i nieplodnych. Wszystko sie rozregulowuje. Niestety :(

Dziewczynki, wczoraj bylam u mojej ginki. Przebadala mnie, mowi ze wszystko jest OK. Balam sie o ten jajnik, bo boli mnie - a nigdy przed postinorem nie bolal. Ale wszystko okazalo sie byc w porzadku. Pani nic nie wyczula, zadnych niepokojacych objawow. Powiedziala, ze jest bardzo ze mnie zadowolona. Co prawda jak poszlam do niej po postinor to troche byla na mnie zla :) ale teraz mowi, ze wszystko dobrze wyglada i zebym nigdy wiecej nie brala tego swinstwa, a przynajmniej ona mi wiecej nie wypisze. Ale ja wiem, ze juz nigdy wiecej tego nie wezme. Narazie przynajmniej troche sie ciesze tym, ze przynajmniej ginekologicznie jest ze mna wszystko w porzadku! Wam tez sie uda! A Malenka --> czekam z niecierpliwoscia na Twoja wizyte u ginekologa. Trzymam kciuki, na pewno wszystko bedzie dobrze!!

monik* ---> kochanie sie bez zabezpieczenia w srodku cyklu - gratuluje odwagi. Oczywiscie mozesz wziac postinor. Ale jak wyczytasz na ulotce, postinor ma wiekszy % skutecznosci, gdy wystapil jeden niebezpieczny stosunek. Zmniejsza sie przy dwoch, wiec przy trzech jeszcze bardziej. Rozumiem, ze chlopak ani razu nie doszedl w Tobie, ale 3 stosunki przerywane gdy pojawia sie w trakcie troche plynu z plemnikami stanowi pewne niebezpieczenstwo. Postinor namiesza Ci w organizmie tak, ze mozesz pozniej zapomniec o dniach plodnych i nieplodnych przy stosunku przerywanym. Ale jak widac malo o tym myslisz, kochajac sie z chlopakiem bez zabezpieczenia prawie w samym szczycie dni plodnych. jesli chcesz wziac postinor to nikt Ci nie broni i na pewno bedziesz miala swiadomosc, ze zrobilas wszystko co moglas. Nastepnym razem pomysl jednak przed a nie po. bedziesz spokojniejsza i co najwazniejsze ZDROWSZA. Bo postinor to swinstwo i tyle.

Smutalek --> niestety sa takie dziewczyny, ktore mimo zazycia postinoru zaszly w ciaze. Niestety postinor nie daje 100% pewnosci. Ale wziety szybko, gdy nie sa dni maksymalnie plodne, gdy byl tylko jeden stosunek daje duzy procent szans. Buzka

doris ---> Elemelek wspominal cos o \'cytotecu\'. Koszt tych kilkunastu tabletek, ktore trzeba polknac to chyba ok. 600 zl - jak mi sie udalo gdzies to doczytac. Nie wiem co to dokladnie za cudo... no albo aborcja ... nie jest to miejsce na ocenianie Ciebie, ale zastanow sie czy JESLI bedziesz w ciazy, to czy chcesz ryzykowac swoje zdrowie i czy naprawde nie chcesz tego dziecka. Naprawde to nie jest wyjscie -> usunac ciaze. Ja rozumiem, ze nie z tym chlopakiem, to nie jest dobry czas... ale jak sie z kim kocha to trzeba niestety brac pod uwage konsekwencje. Poza tym jestem na biezaco na forum i uwazam, ze Twoje szanse na ciaze sa NIEWIELKIE, wrecz NIEMOZLIWE. Wiec nie panikuj i czekaj na okres, albo idz do lekarza. ALbo zrob test. Ale wedlug mnie w Twoim przypadku nie ma mowy o ciazy. I tyle. NIE JESTES W CIAZY!!!!! Tu jest link do stronki o cytocecu = mizoprostolu http://www.womenonwaves.org/set-1020.191-pl.html

Hej dziewczynki. A ja juz sama nie wiem co sie dzieje z moim cialem :( dwa okresy po postinorze juz mialam (normalne okresy) a jajnik boli :( do tego rano przy myciu zebow notorycznie robi mi sie niedobrze. Niby zawsze mialam takie odruchy, ale tym razem gdybym miala czym zwymiotowac to na pewno bym to zrobila. Tlumacze sobie, ze to wszystko przez stan psychiczny w jakim sie znajduje, powoli sie wykanczam. Nie mam ochoty jesc, a jak zjem to zaraz mi sie robi niedobrze i musze walczyc,zeby nie zwymiotowac. Pocieszam sie, ze to przez to ze jestem w depresji i po prostu musze to wszystko przetrzymac. Ale jajnik mnie niepokoi. Musze isc sie przebadac, a boje sie co moge uslyszec. I co ze soba zrobie jak sie dowiem czegos zlego :( juz tyle zlych rzeczy zdarzylo sie ostatnio :(

Elemelku --> mnie moja ginekolog bardzo ostrzegala przed wzieciem postinoru, mowila o dziewczynach, ktore bardzo po tym krwawia, ze nie wiadomo jakie moge miec efekty uboczne. Wiec Twoje krwawienia moga byc skutkiem ubocznym leku. Moja kolezanka w dniu miesiaczki miala male krwawienie, nie przypominajace miesiaczki. Po 3 tygodniach od miesiaczki zrobila test i wyszedl pozytywny, ginekolog potwierdzil. Moze wprzypadku ciazy obumarlej test jej nie wykrywa? Swoja droga zajsc w ciaze w 34 dniu cyklu ... :) Moze tez dlatego ciaza obumarla. Ja mysle, ze test chociaz troche by Cie uspokoil. Wtedy nie wykazal ciazy, ale byc moze wlasnie dlatego, ze byla obumarla. Tak czy inaczej i tak wybralalabym sie na Twoim miejscu do lekarza. Ja tez sie wybieram, bo jajnik mnie boli w sumie od czasu jak wzielam postinor. I wole to przebadac niz sie przejmowac. Trzymaj sie cieplutko

Elemelek --> a czemuz to test mialby nie wyjsc? jesli 24.05 wzielas tabletki to od wpadki nie minely nawet 3 tygodnie. Jesli nawet pojdziesz za kilka dni do lekarza, to nie ma pewnosci czy on wykryje ciaze czy nie. Chyba, ze badasz sie u niego stale i zna Twoje cialo. Moja kolezanka, jak spoznial sie jej okres, zrobila test i wyszedl pozytywny. Wiec te testy nie klamia. Postinor tez nie falszuje wynikow testu, wiec nie rozumiem dlaczego test mialby nie wyjsc. Buziaki

muska ---> ktory to byl dzien cyklu i czy pekniecie prezerwatywy zauwazyliscie juz po wszystkim? acha - i ile karmisz piersia? przeczytaj o powrocie owulacji po ciazy: - z fachowego zrodla: Czas jaki upływa do powrotu płodności po ciąży uzależniony jest przede wszystkim od sposobu karmienia dziecka. W pewnej mierze jest to również cecha osobnicza i u każdej kobiety płodność może powrócić w innym momencie. Należy pamiętać o tym, iż brak miesiączki nie oznacza braku owulacji. Brak regularnych miesiączek nie wyklucza możliwości zajścia w ciążę. U kobiet karmiących dziecko piersią, ze względu na duże ilości wytwarzanej prolaktyny dochodzi do zmian hormonalnych hamujących owulacje poprzez blokowanie dojrzewania komórki jajowej powodując okresową niepłodność. Nie jest to jednak regułą. Pomimo karmienia piersią może się zdarzyć, iż dojdzie do owulacji i zapłodnienia. Warunkiem braku owulacji w tym okresie jest bardzo efektywne, częste, na każde żądanie karmienie dziecka wyłącznie piersią, również w godzinach nocnych. W przypadku karmienia dziecka pokarmem sztucznym płodność powraca o wiele szybciej. Można się spodziewać, iż owulacja pojawi się już nawet po kilku tygodniach po porodzie.

muska ---> jesli jest napisane, ze nie wolno brac przy karmieniu piersia, to niestety nie wolno :( chyba, ze przestaniesz karmic piersia.

Doris ---> ja bym nie brala. Plemniki to znowu nie az tacy silni wojownicy aby przetrwac :) Tym bardziej jesli najpierw byly na reku, podejrzewam ze lekko spoconym :) a kazde srodowisko nieprzyjazne zabija plemniki w zastraszajacym tempie. A postinor naprawde zrobi Ci taka rewolucje,ze nie bedziesz juz wogole wiedziala co dzieje sie z Twoim cialem. Wiem po sobie, bole jajnikow mam do tej pory ;/ A co do samego \'zdarzenia\' no to ja z moim bylym ;/ chlopakiem, gdy bylismy na etapie takich pieszczot to po prostu on staral sie \"lapac\" wszystko w lewa reke :) zeby pozniej nie trzeba bylo leciec odrazu do lazienki, tylko zajac sie mna. Reka prawa, bo praworeczny byl :) ehh to byly czasy ... :(

Malwinia ---> ja jestem spiaca odkad wzielam postinor. Wczesniej tylko czasami,jak bardzo sie nie wyspalam to narzekalam,ze spac mi sie chce. A teraz ... nie mija 17-18 a ja juz ziewam. :) Moi rodzice nic nie wiedza o wpadce. I gdy tak zaczelam ziewac, byc spiaca i jesc ogorki kiszone... :) rodzice zapytali mnie: \"dziecko,a moze Ty w ciazy jestes\" Zaczeli sie smiac,a mnie wcale do smiechu nie bylo. Teraz mam drugi okres po postinorze a jak spiaca bylam tak jestem. Co do opoznienia okresu - dziewczyny tutaj czekaly o wiele,wiele dluzej. Wynik testu wyszedl UJEMNY! Wiec Amigos Ola ---> ja twierdze,ze pre-test nie jest dobry. ALE nie ze wzgledu,ze falszuje wyniki czy cos. Tylko mnie po prostu albo nie wychodzil,albo odczyt byl niewyrazny. Co do liczenia ... nie licz Kochana,bo sie przeliczysz. Zwlaszcza po odstawieniu anty to juz okres nie wiadomo kiedy,jak i gdzie :) malinka ---> podstawowe pytanie - czy w ciagu tego pierwszego opakowania tabletek anty mialas jakis stosunek i niezabezpieczyliscie sie dodatkowo? Twoj lekarz powinien przestrzec Cie,ze tabletki wziete zaraz po postinorze moga nie dawac takiego zabezpieczenia. Przynajmniej mnie sie tak wydaje. Chocby na moim przykladzie,gdzie po pierwszym okresie po postinorze czekalam 42 dni na drugi. To jak mialyby dzialac te tabletki? 21 dni brac a okresu by nie bylo widac. Wiec oczywiscie, mozna brac tabletki anty,ALE ja bym nie ufala im dopoki nie wyregulowalby mi sie okres. A po postinorze tym bardziej cykl jest rozregulowany. Takze postinor mogl zadzialac zaraz po wpadce,a jesli kochalas sie z chlopakiem na samych tabletkach anty - to moim zdaniem to tez jest niestety loteria :( ale to tylko moje domysly. Elemelek822222 ---> gesty sluz to jeden z efektow dzialania postinoru. Nie martw sie ze nie masz zadnych skutkow ubocznych. Nie u kazdej wystepuja I ogolnie - do tych co robily testy ciazowe - Sluchajcie,watpicie w te negatywne wyniki. Mojej kolezance spoznial sie okres. Zrobila test - wyszedl pozytywny. Wiec jesli bylybyscie w ciazy - test by to wykazal. One nie klamia. Trzymajcie sie cieplo

czasami mysle,ze to co mnie teraz spotyka to kara za wziecie postinoru...nie chcialam miec dziecka ... wiec nie mam nic

Kochane moje ---> bardzo Wam wspolczuje...jestem w bardzo podobnej sytuacji. Zawalil mi sie caly swiat. Od miesiaca zyje w stanie,ktorego nie zyczylabym najgorszemu wrogowi. Co tydzien zamiast powoli stawac z powrotem na nogi, dowiaduje sie o coraz gorszych nieszczesciach. I chociaz tez jest mi ciezko, nie jem, nie spie, placze to jednak wierze,ze musi nadejsc lepszy czas. Wy tez w to musicie wierzyc.

a ja sie własnie zastanawialam co sie stalo z nasza Malenka :) Witaj Sloneczko. Badz dzielna i nie poddawaj sie zlym myslom. Nienajlepsze dni w koncu mina. I Twoje i moje. Musimy w to wierzyc.

Kuku ---> test nie klamie, tym bardziej dwukrotnie :) w ciazy nie jestes, a postinor moze przesunac miesiaczke. Wybierasz sie do ginekologa - to dobra decyzja. On Ci wszystko wyjasni i sprawdzi co dzieje sie z Twoim cialem. trzymaj sie cieplutko Mak 24 ---> 17 dzien to nie za specjalnie. Ale trzeba byc dobrej mysli. Tak latwo sie znowu w ciaze nie zachodzi. Doskonale wiemy jak to jest. Bo wiekszosc dziewczyn,ktore teraz odpisuja to raczej sa \'na biezaco\' jesli chodzi o wziecie postinoru. Ja doskonale pamietam,jak ja sie denerwowalam. Pisz ile chcesz o swoich obawach, to naprawde pomaga. A my w miare mozliwosci bedziemy Cie wspierac. jestem z Toba

siwa ---> wedlug mnie baaaardzoooo male szanse,zebys zaliczyla wpadke. Przykro mi z powodu tego faceta. Ale lepiej przekonac sie teraz,ze facet jest nieodpowiedzialny. Trzymaj sie Kochana. MaK 24 - po pierwsze podaj nam przyblizony dzien cyklu,zebysmy moglby okreslic czy dni byly plodne czy nieplodne. 45 godzin to srednio. Wiadomo, ze postinor dziala przez okres 0-72h wiec sama widzisz, ze jestes w mniej wiecej polowie. A im dalsza godzina tym mniejszy procent skutecznosci. Ale 45 nie jest zle! Skutkow ubocznych nie musisz miec by postinor zadzialal. To nie jest tak, ze jesli boli Cie cos to postinor na 100% zadzialal. Moze masz organizm bardziej odporny na hormony. Amigos - Kochana. test jest jak najbardziej wiarygodny. Zwlaszcza, ze to drugi i rowniez ujemny. 3,5 tygodnia to kuuupa czasu! Ja uwazam, ze nie jestes w ciazy, mozesz spac spokojnie. Takie tam sobie ---> antykoncepcyjne dzialanie postinoru po wzieciu? BUJDA! No tak, mozna by bylo przyjac, ze on zageszcza sluz, zatrzymuje owulacje. Tylko, ze tak jak napisane w ulotce jesli byly dwa niebezpieczne stosunki a dopiero pozniej postinor, to szanse na zadzialanie maleja. I to samo wedlug mnie sie tyczy dzialania po wzieciu postinoru. Postinor ma walczyc z jedna \"porcja\" nasienia :) a nie z kilkoma. Wiec wedlug mnie te,ktore kochaja sie bez zabezpieczenia po wzieciu postinoru juz niedlugo beda mogly zobaczyc na tescie dwie kreski :)

Malwinia --> wyjasnijmy cos - to,ze plamienie bylo to nie znaczy,ze postinor zadzialal. Niestety :( mamy tu dziewczyny, ktore mialy plamienie, czy nawet okresy (ktore wygladaly podobnie do zwyczajnych okresow) a byly w ciazy. W moim przypadku - cykle nieregularne od kiedy pamietam - wiec zakladam, ze okres spoznil sie o 10 dni a cykl liczylam na 32 dni (bo takie mniej wiecej mam). Drugi okres 11 dni spoznienia (liczylam rowny miesiac jako date wystapienia drugiej miesiaczki). Tez mnie bolaly plecki, tez czulam ze chyba juz dostane, bo i humorek zniecierpliwiony i troszke bolal brzuch, tez czulam jakby cos powoli \'splywalo\' ale dopiero po 10 dniach nadszedl dluugo oczekiwany okres. Co do testu - wpadke mialas 2.05 test robilas we wtorek 23.05. To NA PEWNO nie jest za wczesnie. To wiecej niz 10 dni od wpadki i jeszcze po terminie spodziewanej miesiaczki.Wiec test NA PEWNO przeprowadzony DOBRZE i nie panikuj ze za wczesnie! :) Gwarantuje, ze nie uspokoisz sie nawet wtedy gdy dostaniesz pierwsza miesiaczke. Znaczy sie uspokoisz ... do drugiej :) chyba,ze wystapi \"punktualnie\" :)