gospodarz_222

Ech, mnie ta z 17:27 ujęła... Normalnie slina w gardle zasycha... Tyleczek bajeczny

Musialabys jedna ręką klepac a druga masowac, wiadomo co, na oslode;) pupa fajna...

Poproszę;)

z przepychania uczyniliście sztukę... niedługo tu się będzie tylko to robić, z 10 postów trzeba

chyba matką chrzestną raczej ;)

pomarańcze i bycie rasistką? intrygujesz

znowu?

Hmm, to raczej domeną pań stawiać do pionu. Nie chce pokazywać palcem ktore to panie, bo sie pewnie zaczerwienia;)

No właśnie, ja tak bez przywitania... Gdybym byl takim czarodziejem to wiesz... Zrealizowalbym swoje niewielkie marzenia a potem to, no nie wiem, wykupił bym te kafe i dopiero by sie działo ;)

Ja wiem swoje;)

Ok;) ale przyznasz LK ze obrazek subtelny;)

kolor oczu?, pełne wargi? a może w takiej pozycji przechadzasz się 'bez' ? ;) zieleń będzie już wkrótce, po pierwszym prawdziwym wiosennym deszczu

nawet chyba kolor włosów się zgadza?

cichodajka tzn cicha w trakcie? urocze ;)

No właśnie mam jak LK, tzn imię kobiece ma dla mnie jakiś erotyczny posmak, no a męskie to obojętne raczej.

hmmm

no nie, 5 razy jednak ;)

4, to chyba nie jest zasada że częstotliwość = pospolitość. Np Ewa jest dosyć popularne a występuje tylko 24 grudnia. Zresztą sprawdzę.

ale się droczysz ;) ryba piła ;) łatwo mi przyszło rozwiązanie, a ja już się głowiłem... w moich stronach nazywa się takie osoby "przyszywana ciocia" A tak szczerze to przybrana mama mi pachniało rodziną zastępczą czy coś w tym rodzaju. A już Ci współczułem...

przybrana mama? teraz mi dałaś do myślenia uroczym dodatkiem do kwiatów w takich okazjach jest to: http://p.alejka.pl/i2/p_new/01/58/zarowka-60w-a55-cl-e27-230v-standard-8727900021257_0_b.jpg

pomogę, chociaż przyznaję - podglądałem ;)

Rzeczywiście ostatnio jestem jak ten posłuszny szlaban ;) Niee, wieczorem, zresztą trzeba by jakieś fajne piwo kupić na tę okazję...

Chociaż jezeli pamiętacie czarownice z eastwick, kobiecie pasuje wiolonczela...

Ech, po prostu u mnie skrzypce sie marnuja i tak odruchowo proponuje;)

4, pewnie masz na myśli swoją pracę?