Nadd
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nadd
-
Zahirkuwspółczucia,współczucia z powodu śmierci babci.Najgorsze,że wartość drugiego człowieka uświadamiamy sobie tak naprawdę po jego odejściu.Ale może nie powinniśmy nosić tylko poczucia straty-wszak oni odchodzą do innego świata-bez bólu,strachu i chorób. Na całą sesję masz zapewnione trzymanie kciuków-więc wszystko musi się udać:) Fizziałkunie wiem co powiedzieć.Są takie chwile,że słowa nie wystarczą-chciałoby się kogoś tylko przytulić bez słów.W naszej sytuacji jest to niemożliwe...ale wbrew pozorom nie jesteś sama Wczoraj zaczęłam czytać \"Zapomniany język psów\"-skusiałam się na nią głównie dzięki notce polecającej Monty Robertsa.Jestem dopiero po 2 rozdziałach, więc trudno mi coś powiedzieć. Foletkocieszę się bardzo,że dzieciaczki czują się lepiej:)A Twoja siła woli jest naprawdę imponująca:) Piękny:) Whiskijak się czuje koteczka?Czy rewolucje żoładkowe trochę się uspokoiły? Z sepsa to jest tak,że z jednej strony częściej o niej trąbią-jeszcze 25 lat temu nikt nie wypuściłby na światło dzienne wiadomości,że jakiś żołnierz na to zachorował.Lepsza jest też diagnostyka-ale faktem jest też to,że mamy dużo gorszą odporność.Brak ruchu,duże zagęszczenie ,niezdrowa dieta wszystko to sprawia,że nasz organizm się nie broni. Moniałwidzę,że klamka zapadła:)Tato może potrzebuje więcej czasu żeby się z tym pogodzić-wszak to tylko kilka godzin samolotem stąd.Gratulacje dla syna:) Malibumam nadzieję,że komputerowstręt szybko Ci przejdzie.Wielu rzeczy nie potrafimy pojąć w naszym życiu-pomaga wiara,że jest Ktoś,jakaś Siła która tym wszystkim kieruje.Wiele cieplych myśli dla Ciebie.. Aniuco u Ciebie?Jak twoje zdrówko ,samopoczucie?:)
-
Witajcie Kobietki:) Przepraszam za moją nieobecność ale od poniedziałku byłam w pracy,a tam jak wieczorem wracam zmęczona robię tylko to co konieczne i idę spać.Za to od wczoraj w domu i jak na złość zaczyna mnie boleć gardło,od jakiegos czasu w po naszej rodzinie wędruje grypa-pocieszam się ,że jak przechoruję to będzie spokój na ten rok:) Nie daję sie choróbsku i biorę się za sruclę makową:)
-
\"Zycie na podsłuchu\",to niemiecka produkcja o działalności sztazi(nie wiem jak to się pisze]-coś w rodzaju naszego UB.Podobno b.dobry.
-
Fizziałku śliczny jest Misiek-a jakie skarpetki ma eleganckie:) Foletko-te akurat wiersze są z tomiku\"Miłość miłości szuka\"ale co byś nie wybrała,będzie dobrze.Wiesz jego książki to dla mnie sposób na trudne czasy.Jak jest mi źle czytam-a on jakoś wszystko sprowadza mi na swoje miejsce.Daje nadzieję i wiarę,że wszystko-nawet cierpienie-ma sens. Whiski,żadne problemy nie są bardziej czy mniej ważne.A Ty masz akurat bardzo upierdliwy-co zalecila p.doktor odnośnie diety?
-
SZCZĘŚCIE PO CHOROBIE Radości byle jakie podwyżki ubogie ciemność co nos do nosa drugiego przybliża narzeczeni bez jutra jak dwie ręce krzyża nieszczęście jak szczęscie po ciężkiej chorobie -to nic-mówię do serca -wyruszamy w drogę. ks.Twardowski
-
LITANIA DO UŚMIECHU Uśmiechu w bólu głowy uśmiechu w cierpieniu uśmiechu gdy pieniędzy do jutra nie starczy uśmiechu gdy dudek rozkłada swój czubek bliźni przyszedl do koscioła i na bliźnich warczy uśmiechu kiedy koza stanęła z zachwytu ksiadz duszpasterz nie straszy bo wyciągnął nogi kiedy niewierzacy modli się po cichu prezesowi rosną za uszami rogi kiedy Ewa Adama wyprowadza z raju ciemno coraz drożej niebo z komarami uśmiechu Baranku Boży zmiłuj się nad nami. ks.Twardowski
-
Kolegę omijam szerokim łukiem jak za starych studenckich czasów-już wtedy czułam do niego antypatię.Ale muszę przyznać ,że jego samoocena jest niczym Mt.Everest wysoka;DDzisiaj zaczą wchodzić w slowo koledze,który jest 8 lat dlużej w zawodzie-gdy ten udzielał porady.Nic to. Od wczoraj jeździlam do chorujących cielaków,dzisiaj pierwszy pacjent o 6 rano. Po przyjeździe do domu musiałam się przespać i teraz znów mogę funkcjonować.Może trochę angielskiego:) Whiski na czym byłaś ostatnio w kinie-a może się na coś wybieracie?Ja ciekaw jestem \"Zycia na podsłuchu\" Fizzialku czy znajdujesz chwilę dla siebie?A odwiedzasz jeszcze czasami swoją ulubioną herbaciarnię? Dziewczynyserca do góry,bo już maj za pasem:):):)
-
Foletkojesteśmy z Tobą.Światełko w tunelu to to,że jak jest tak źle to może być tylko lepiej.Dużo ciepłych myśli dle Was Znajomywspółczucia z tą nogą,teraz tylko odpoczywanie.A pracą się nie martw-Twoje zdrowie najważniejsze.A w ogóle to fajnie,że do nas zaglądasz:) Fizziałkujak się miewa Twoja gromadka?Zwierzaki lepiej a mąż?A TY?Jak Twoje samopoczucie? Whiski:)7 światów z tym Twoim koteczkiem:D Antybiotyk jak najbardziej 3 razy-trzeba powtarzać jak u ludzi. Moniałkuczy i Ty chcesz nas opuścić.A z tymi urzędasami naprawdę kota można dostać-liczy się papierek a nie człowiek.gratulacje dle synusia za sukcesy:) Zahirkuznowu dużo zajęc?Jutro przynajmniej znajdziesz chwilę oddechu. Aniamam nadzieję,że jutro masz wolne.Może znów jcyś znajomi?:) Malibuś:)słoneczko odezwij się do nas.
-
Dobrze,że jesteście:)
-
Witajcie Kobietki Własnie siedzę w domu przed komputerem i popijam grzańca.Przyjechałam na jeden wieczór,jutro wracam na dyżur.Dzisiaj przyszedl do pracy mój stary-nowy kolega.Stwierdzam za smutkiem ,że moje uczucia co do niego wcale się nie zmieniły.No ale jak zaczął opowiadać co on to nie potrafi i co nie robił,mało tego -mnie pouczać..wrrrrrrr. No,ale teraz po grzańcu lepiej:) Whiskuśnie martw się na zapas.A kot przy zastrzyku czym bardziej się go ściska tym bardziej się wyrywa.Staraj się nie zmieniać jej pokarmów a wszelkie nowe wprowadzaj ostrożnie.W razie czego dobrze żebyś miala coś p\\biegunkowego,może być ludzkie. Fizziałkunie upadaj na duchu.Dasz radę kobieto-bo jak nie my to kto:)Dobrze,że Luksik dochodzi do siebie i zaczyna nabierać zaufania do rodzaju ludzkiego.To Twoja zasługa:) Zahirkuzalatana kobietko:)Szukasz coś nowego czy na razie nastawiasz się psychicznie do zmiany pracy? Ania Malibu Monial Foletko,jak się miewa Twoja gromadka?Trzymamy kciuki żeby dzieciaczki doszły szybko do siebie! Idę spać,jutro pobudka o 6. Trzymajcie się cieplutko i z uśmiechem na ustach mimo niesprzyjającej aury:):):):)
-
:-) Cześc Majówki drogie:) Za oknem okropna plucha a ja jadę do inseminacji... To dobrze,że wkrótce będzie maj
-
Witajcie:) Napisałam dzisiaj długi list i mi wszystko \"zeżarło\"[w telewizji właśnie leci \"Obcy\"-zeżarło kojarzy mi się z nim]:) Napiszę jutro długo. Dobranoc Majówki:)
-
Dzisiaj Zahirek zajęty więc ja tymczasowo przyjmuję poranny barek:) Komu kawka,herbatka...?:) Wczoraj o 12 w nocy miałam jeszcze poród,cielak leżał sobie na pleckach a mamusia się męczyła.Mnie też porządnie wymęczył ,bo wciąż wypluwał pętlę ,którą usiłowałam mu założyć na łepek.Na szczęcie wszystko skończyło się dobrze:)Wiecie jak się napatrzę na te rodzące zwierzeta ,to sama mam coraz większe obawy;-D U nas pozawiewało już niezłe zaspiory. A w ogóle zaraz zmykam do domu
-
FizzDobra Duszo-z wielką chęcią bym wam pomogła,w miarę moich możliwości.Wczoraj miałam pekińczyka z wypadniętym okiem.To niestety częsta przypadłośc u tej rasy. Dzisiaj jeszcze mam dyżur,a poźniej 3 dni odpoczynku.Fajnie,chociaż jeszcze nie wiem co będę robić. Wczoraj przeczytałam sobie Siesicką\"?...-zapytał czas\",lubię ją mimo że dawno przestałam być nastolatką. A Frida b.fajna:) Zahirkudziękuję za zdjęcie.B.miło Cię poznać:)Nie daj się nałogowi!Tyle już wytrwałaś.Na szczęście drogi są w miarę poprzecierane,w większość miejsc da się dojechać. Whiskia jakby tak odnowić dawne tradycje z dziećmi? Aniu:)zimowa duszyczko,jesteś teraz na urlopie czy pracujesz?Próbowałas szukać czegoś innego ,o bardziej normowanych godzinach pracy? Foletko,Malibu,Moniał-co z Wami dziewczyny?
-
Witajcie:) Cześć Zahirku:)ja już mam zaparzoną zieloną-ale chętnie skorzystam z miłego towarzystwa:) Kciuki będziemy trzymać A jak reszta dziewczyn w ten piękny ,zimowy ranek?
-
witajcie kobietki:) Zahirek jak zwykle na swoim herbaciano-kawowym posterunku Ja dzisiaj dojechałam do pracy świtkiem pod obiad -jak mawia moja mama.Zrobilam to z premedytacją,bo wiedziałam,że czym później tym lepiej będą poprzeciarane szlaki.Drogi głównwe takie sobie,a na bocznych gruba w-wa lodu i śniegu.W dodatku rano akumulator mi zaszwankował i główkowałam czy w prostowniku czerwona klema to + czy -:)Na szczęście brat przyszedł mi z pomocą. Fizziałkuja myślę,że ten sen oznaczał,że twoi rodzice troszczą się o Ciebie,mimo że są w innej czasoprzestrzeni.Z takimi opiekunami wszystko MUSI być dobrze:) Moniałw czasie takiego snu naprawdę odpoczywamy:)A ludzie potrafią być naprawdę krótkowzroczni żeby nie powiedzieć głupi.Robić aferę z tego ,że chciałaś pomóc drugiemu czlowiekowi?To świadczy tylko o tej pani. Whiski:)widzę,żę dbasz o swoją kondycję-Tai Chi a teraz odśnieżanie. Aniaja też bardzo lubię zimę pod warunkiem,że nie siedzę za kierownicą. Malibu Foletko jak samopoczucie? Agosia
-
wiecie co,chciałam się z Wami podzielić moim malutkim sukcesem.Odebrałam dość trudny poród u jałówki,miała małe rozwarcie i dużego cielaka.W dodatku u gospodarza,który wychodził z założenia-dlaczego oni przysłali mi tu babę?!Cielak okazał się żywy-chociaż już wszyscy postawili na nim krzyżyk,w dodatku jałóweczka(dodatkowy plus:))Krowa trochę porwana ale ją pocerowałam. No;D