Nadd
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nadd
-
Witajcie\":) Wczoraj napisałam do Was dlugie liścidlo i to ch...pudlo nie chcialo mi wyslać. Fizz-dzięki za Mikołajki:) wow ,jakie z nas laski:) Ja dzisiaj jeszcze w pracy.Napiszę coś wieczorem:) Monia Whiski Malibu Foletka Ania
-
no część wysłałam wcześniej ,przynajmniej mi nie zje:)) Foletko to może jutro w końcu uda nam się razem spotkać na tej kawce:) .......... O nie jeszce mam wezwanie. To na razie:)
-
Witajcie,witajcie Moje Drogie:)) Fiziałku jak dobrze,że wróciłaś ,od razu jakoś przytulniej na topiku:) A propos kocika-po pierwsze należaloby go odrobaczyć,jeśli nie jest to zaawansowana krzywica wystarczyłaby dobra dieta.Generalnie z tą wit.D jest tak,że przedawkowaniem też można zaszkodzić,a nie wiem jakby to sobie wzięła do serca ta pani.Wiesz najlepiej gdyby obejrzał go jakiś wet. A ja wróciłam wczoraj ze środka zimy-zajechaliśmy do Zakopanego wieczorem,już kurzyło-mieliśmy wyruszyc na szlak od razu,na szczęście zdrowy rozsądek zwyciężył.Wybraliśmy się jeszcze na zaduszkowy cmentarz-wszystkiechryzantemy i wanki przysypane śniegiem,tylko lampki jaśniały.Na drugi dzień z plecakami poszliśmy w góry-tak w połowie szlaku zrobiło się nieciekawie,bo nie mogliśmy znależć oznacze a momentami tak kurzyło,że widoczność spadała do 2 m.Góry uczą pokory.Na szczęście spotkaliśmy grupę żolnierzy z przewodniczką na jakichś manewrach.I tak łaziliśmyw śniegu do kolan,ud i jeszcze wyżej,nocowaliśmy w schroniskach-ale psychicznie od wszystkiego odpoczęłam:))
-
Cześc Kobietki:))) Wczoraj wieczorem wrócilam i padłam na łożko,dzisiaj pierwszy dzień w pracy,ufff. Teraz Was tylko mocno ściskam na powitanie,odezwę się póżniej z jakimś memoriałem:)))
-
Witajcie:) A coż porabiacie w ten niedzielny deszczowy dzień?Widzę,że tylko Róża zajrzała.Cześć,dobrze,że jesteś:) A ja siedzę,trochę oglądam telewizję,trochę czytam,nawet list napisałam:)A w międzyczasie jadę w teren,tak jak właśnie za chwilę.Fajnie po tej zmianie czasu,bo rano wcześniej robi się jasno. Foletko,Malibu,Ania,Whiski-gdzie jesteście dziewczęta:)? Fizz mam nadzieję,że odpoczywasz i robisz się zdrowsza z godziny na godzinę,i że szybko do nas tu wrocisz{kwiat] Cieplutkie pozdrowionka dla Wszystkich,wbrew aurze:)
-
Whiskuś a co to za gość sympatyczny Ci się dzisiaj szykuje?A może już jest.Mam nadzieję,że dzisiaj nastrój Ci się znacznie poprawił i już tylko optymizm siejesz dookoła:)
-
Foletko a załapię sie jeszcze na popołudniową kawkę?:) Cześć Kobietki:) Napisałam do Was rano długi list ale mi wcieło zanim zdążyłam wyslać. Fiziaczku drogi po prostu nie może być źle kiedy tyle osób dobrze Ci życzy ,i trzyma kciuki i zwraca się do \"osób\"wyższej instacji.Chociaż wiem ,że jak człowiek leży wszpitalu to mu różne głupie myśli przychodzą do głowy.Ale musisz wierzyć,że BĘDZIE DOBRZE. Moniałwyobraziłam sobie Ciebie na basenie z tym czarnym notesem-ha ha:),mam nadzieję,że chociaż jest tam przystojny ratownik:).A z synkiem koniecznie do lekarza,a może sama przy okazji zrobiłabyś sobie badania? Foletko:)to co z tą kawka:)Ale świetnie będzie spotkać tych wszystkich ktorych znałaś jako dzieciaki-i poznać jak potoczyly się ich dalsze losy.Bo rozstaliście się właściwie na początku waszej drogi. Malibuś:)dobrze ,że ma ci kto te bańki stawiać.I dobrze,że już ze zdrowkiem lepiej:)Kuruj się dziewczyno i wracaj szybko do zdrowka. Ania:)do kiedy masz urlop?Pogoda Ci się trafiła świetna.Mam nadzieję,że trochę odpoczywasz iładujesz akumulatorki:) Ja dzisiaj w pracy,cały weekend niestety-ale później parę dni wolnego:) Wczoraj w ramach odstresowania wsiadłam na rower i zrobiłam prawie 60 km,ale jak podziałało:)Dzisiaj to jestem chodzący relaks:)
-
Witajcie Pogoda dzisiaj iście barowa była,Whiski twój pomysł z książką i kołderką doskonały na taką aurę. Ja dzisiaj w pracy,do jutra ,potem jeszcze weekend-a w gory dopiero po pierwszym.Planu jeszcze nie ma ,ot tak z plecakiem od schroniska do schroniska w fajnym towarzystwie.Bez szaleństw i wspinaczki:) Ania:)świetnie ,że się zdecydowałaś na tego kocika-nie ma to jak cieplutki,mruczący kłębek na kolanach gdy za oknem plucha.A ile radości,bardzo ,bardzo lubię koty. Foletko może kiedyś w twoim przyszłym ,wymarzonym domku też się taki znajdzie:) Wiecie byłam w niedzielę w kinie na \"Placu Zbawiciela\".Na mnie ten film zrobił niesamowite wrażenie.Nie miałam uczucia jakbym siedziała przed ekranem ,tylko była w środku opowiadanej historii.Bardzo,bardzo smutnej historii-która zresztą podobno wydarzyła się naprawdę. Fizziątko drogie mam nadzieję,że jakoś tam się trzyma Foletko ja to bardzo lubię czosnek i jem go nawet jak nie jestem chora,a szczególnie lubię go w potrawach,prawie wszystkich zresztą. Malibu:)fajnie ma twój synuś i świetny pomysł z odwiedzeniem swoich kolegów:)Co przerabiesz teraz na angielskim? Moniałjakie posty wykasowane?Ja to nic nie wiem.
-
Cześc Dziewczyny:) Dzisiaj Wam tylko pomacham bo padam na twarz. Dobrej nocki
-
Cześć Rozrabiaki:))Cieszę się jak nie wiem ,bo to dzisiaj sobota i koniec tygodnia pracy:)Hip,hip! Moniał mam dwa rodzaje dyżurów krotkie i długie-krótkie od 8 rano do 16,a długie od 8 rano jednego dnia do 16 dnia następnego.W tym tyg.miałam 3 długie dyżury-ale to z wizją Tatr więc przetrzymałam. Dobra zmykam do wezwań. Całuski:)))
-
Cześc Kobietki:) Co na dzisiaj planujecie? Fizz co teraz czytasz? Ja jeszcze dyżur do jutra i jutro do domu:)
-
Foletko,Malibuś a Wy co porabiacie?
-
:) Fizz wstyd się przyznać ale nie umiałam otworzyć wiadomości od Ciebie,poprosiłam kuzuyna ale jemu też się nie udało. Cześć Aniuto Ty dzisiaj kipisz energią.Kurczę ,ja to tak nie lubie sprzątać,ale lubię porządek-hi hi-jak to pogodzić?\"Dom dzienny..\"też czytałam ale już nie pamiętam o czym bylo. A ten notes z przeczytanymi książkami to świetny pomysł. Fizz ta książka jest z serii Poznaj Świat,tak samo jak książki Cejrowskiego i Tonego Halika-naprawdę jak wam wpadnie w ręce \"Gringo wśrod dzikich plemion\" albo \"Rio Anakonda\"-to CZYTAJCIE,boki można zrywać. Whiskuś o czym był ten program historyczny?Ja to taka noga historyczna jestem,że nie wiem.A co z Tai Chi?To co dzisiaj chyba poćwiczymy,co?:)Mam wolny wieczor więc planuję wybrać się na areobik,a może długi spacer-a jak się człowiek porusza to i jakoś psychicznie lepiej się czuje. Fizz coś z tymi skórami może być ,bo i teraz nie można przez granicę przewożić skór zwierząt chronionych-na Okęciu jest taka gablota ze skonfiskowanymi towarami m,in.butami ze skóry węża i noga słonia. Moniał:)mój szef twierdzi ,że pepsi bije wszystko-podobno mechanicy używają jej do odrdzewiania.A enteramid mogę Ci podesłać:) A krowy to mają taki niesamowity spokój w oczach,i bezpieczniej się czuję z obcą krową niż obcym psem-hi hi. A koninie mówimy-NIE.
-
Dzień Dobry Majówkom:)) Monial jak ostatnio miałam takie sensacje żołądkowe to wyleczyłam się tabletkami dla cielaków i pepsi colą-zgodnie z zasadą- lekarzu lecz się sam:)hi hi.A krowy ,wiesz są wbrew pozorom bardzo fajne i wcale nie takie glupie:) Whiskuś Śpiochu:))mam nadzieję,że przyśni Ci się przynajmniej coś fajnego.A ta książka to zbiór opowiadań z podróży autora po Mongolii,pisze tak ,że chciałoby się tam zaraz znależć.A z bardzo,bardzo fajnych książek to polecam \"Madame\" A.Liberty,czytałam już dawno temu i chyba skuszę się na nią jeszcze raz:)A z tym czase to nie wiem jak jest-jak leżałam w szpitalu to każdy dzień ciągną się jak guma do żucia,a teraz jakoś szkoda klaść mi się spać ,bo jeszcze tyle do zrobienia,obejrzenia,przeczytania.A spać lubię...:) Fizz:)aż miło zajrzeć na topik jak jesteś w lepszym nastroju.Cieszę się bardzo:) Foletko :)jak tam twoje kserówki?A jak twoje samopoczucie dzisiaj,dużo zajęć?
-
Właśnie odebrałam poród u krowy.Duży,zdrowy byk:) Sciskam wszystkie Majówki:)
-
Cześć Kobietki:))) Miałam ostatnio jakiś czas antykomputerowy-a i teraz tylko chęć spotkania z Wami przyciągnęła mnie przed ekran.U mnie wszystko ok ,tzn.po staremu:)Tylko ten czas tak galopuje do przodu,a dzień mija za dniem nawet nie wiem kiedy. Ja od poniedziałku siedzę w pracy-i do soboty,trochę długo ale odrabiam sobie,bo chcę w listopadzie wyjechać na kilka dni w Tatry:) Za mąż póki co się nie wybieram:) Fizz trzymam kciuki za ciebie mocno-przertrzymaj ten pobyt w szpitalu potem będzie już tylko lepiej.W takich chwilach człowiekowi wydaje sie,że świat mu się wali na głowę ale potem jest już tylko lepiej:) Malibuśtwój optymizm zapuszcza w nas korzenie a i pędy pewnie wypuści:)Chwala Ci za to dobra istotko. Foletkodzielna dziewczyno-jakoś wytrzymaj do Świąt,a wtedy bedziesz mogla przy swoim mężczyźnie doładować akumulatorki:) Moniałkuzrób sobie badania dziewczyno-takie krwotoki-bo przecież wcześniej też miałaś-nie są sprawą normalną.Poproś swego lekarza rodzinnego o skierowanie na morfologię i in.Proszę Cie nie lekcewż tego!! Whiskidroga-skąd u Ciebie taki dolek?To przez to szukanie pracy?Wszystko się uda-MUSI:) Aniadzieki za maile:)odpoczywaj ,okna moga poczekać. Różyczko dobrze,że do nas wróciłaś:) Agosiukwiat]napisz nam tu trochę o swoim biznesie:) Czytam ostatnio świetną książkę \"Mongolia.Wyprawy w tajgę i step\"
-
Witajcie Kobietki:) Widzę,że chyba jesienna chandra nas dopada czy co:) Ja ostatnie dwa dnie spędziłam w domu,w końcu zrobiłam sobie pranie-taka wielka sterta już urosła.Niestety brat coś zciąga na kompie i ten chodzi z szybkościa żółwia wyścigowego ,więc w domu prawie z niego nie korzystam. Wczoraj pojeździłam na rowerku-po ok.20 km wcale nie czułam zmęczenia-to zasluga roweru,bo leciutko chodzi.:)Foletko niedaleko mnie jest Poleski Park Narodowy więc będzie gdzie jeździć. Dzisiaj w pracy ale tylko do jutra,jutro do domu-a potem przyjeżdza po mnie pewien miły facet ,bo w sobotę znow idziemy na wesele-na szczęście sukienkę już mam:) Malibuspowtórzę się po raz n-ty ale tych lekcji,intensywnych lekcji ang,to Ci normalnie zazdroszczę: Foletko :)a ty masz jeszcze czas i siły na naukę?A może warto by zatrudnić jakąś nianię-nie wiem jakie masz w tym zakresie możliwości ale to odciązyłoby tochę i Ciebie i twoją mamę. Monialku{kwiat] zakopuj te dołki szybko.Na dolki pomyśl sobie ,że masz świetne zdolne dzieci:) Ania :)dobrze,że z twoją nogą już lepiej.Tylko tą pracę to masz trudną-wszak nie tylko samą pracą czlowiek żyje, brak czasu dla siebie to kiepska sprawa. Whiski:)ja wierzę,że znajdziesz w końcu coś dla siebie:) Fizz:)czekamy tu na Ciebie z niecierpliwoscią:)
-
witajcie dziewczyny:)Ja dzisiaj w pracy,na szczęście mam luźniej,bo w nocy jakoś nie mogłam spać.Trochę już jestem zmęczona tym tygodniem,na szczęście nastepny mam trochę luźniejszy. W końcu kupiłam sobie rower i zacznę się wiecej ruszać. Fizzjesteśmy z Tobą i BĘDZIE DOBRZE CORAZ LEPIEJ! Dziewczyny dla Was wszystkich:)jadę jeszcze do wezwania.
-
Fizz drogadużo,dużo ciepłych myśli dla ciebie.Musisz uwierzyć ,że będzie dobrze!Bo będzie,a wola walki pozwoli ci wygrać z chorobą.My możemy tylko myślami być z tobą w tych trudnych chwilach...niestety. Moniałkuwspółczuję Ci bardzo,bardzo... Witaj Aniu:)i dziękuję za zdjęcia,strasznie fajnie Cię poznać,i twoją córeczkę:)Mam nadzieję,że leki szybko zadziałają. Whiski:)widzę,że nie marnujesz tej pięknej,jesiennej pogody-i dobrze. Foletko:)obyś miała częściej takie sny:)jako źródło energii oczywiście:)A dla królika współczucia,dzieci potrafią czasami być bardzo okrutne,szczególnie gdy rodzice im pewnych prawd nie wytłumaczą Ja przed chwilą wrócilam z areobiku-tutaj gdzie pracuję,panie zbierają się od jakiegoś czasu i razem ćwiczą,a ponieważ ja dzisiaj miałam krotki dyżur skorzystałam z okazji-fajnie tak się poruszać. Miałam dzisiaj pobudkę o 5 rano i teraz spać mi się chce trochę .Ale jutro do domu-a w sobotę zaczynam wekeendowy dyżur. Agosia:)napisz jak się rozwija twój biznes? Malibus:) nasza rodowita angielko-a ty gdzie się podziewasz?
-
Dopiero wróciłam,miałam 7 inseminacji.Są takie dnie,że wszystkie krowy zaczynają się latować,nie wiem od czego to zależy-może fazy księżyca? Wesele było sympatyczne,ciotki mi nie dokuczyły a sukienka podobała sie odpowiedniej osobie:)Tylko my byliśmy tak zmęczeni...ja wyjechałam z domu trochę późno i jechałam aż 5 godzin.Ale na dzień spaliśmy do południa,pojechaliśmy do Baligrodu zobaczyć remontowaną cerkiewkę,a wieczorem na poprawiny-i wtedy dopiero dobrze się bawiliśmy-wyspani,na luzie ,w butach na płaskim obcasie:) A wczoraj wyjechałam o 6,w domu zdążyłam zaledwie umyć się i przebrać i już byłam w drodze do Łomży.Wykłady były ciekawe,jedzonko dobre,tylko wróciliśmy ok.1 w nocy a dzisiaj rano do pracy. No nic ,idę nadrabiać zaległości w spaniu-mam nadzieję,że nie przydaży się nic w nocy. Dobranoc:)
-
Witajcie Moje Majówki Ulubione:) Ja narzazie tylko się witam,bo chyba wszystkie krowy w gminie mają ruję i muszę jechać. Odezwę się później:)
-
witajcie Kobietki O rany,rany ale się porobiło...Wiecie co,nie będę już wyciągala tego tematu,bo chyba wszystko zostało powiedziane-ale Różo jak opadną emocje,wroc do nas. Moniał:)o rany,ale się miałaś z chrapiącym mężem-toż to męczarnia.Dobrze,że jakiś doktor wpadł na te migdałki.A z tymi poprzestawianymi zegarkami,to moja bratowa pojechała kiedyż na 6 do pracy,na miejscu dowiedziała się od portierki,że jes 3 nad ranem:)Już nie chciało jej się wracać. Foletko[kwiat}ranny ptaszku:)How do you do?:) Na wesele jadę w okolice Rzeszowa,nocleg już mamy.Planujemy wrócic wcześniej z imprezy-ja po ciężkim tygodniu pracy,a Mój Współtowarzysz:)po nocce.Fizz:)a gdzie ty dzisiaj bywasz:)?A może w kinie na rannym seansie?Zdjęcie chętnie bym Wam wysłała ale pewnie nie będęmiala odpowiedniego aparatu,ostatnio pożyczylam specjalnie od kuzyna.A jak Twoje gardlo?A męża to nawet trudny wiek nie tłumaczy:) Agosia:)witaj,witaj,opowiadaj nam o swoim skleoiku,co masz i czy dużo klientów.Koleżanki Cię fajnie pożegnały a pokojową się nie przejmuj,juz jest taki gatunek ludzi. Kobieto W Rożowych Okularach,tak tak Malibu:)Jak twoja kulawizna:)pytam bądź co bądx fachowo-hi hi-a tak powaznie mam nadzieję,że te twoje biedne stopy dochodzą powoli do siebie:) Whiski:)już po obiadku czy też \"zamiast\"serwujesz dzisiaj swoim meżczyznom taniec brzucha:)A co teraz czytasz ciekawego? Ja to wczoraj miałam niezly sajgon w pracy-panowie mi się zbuntowali tzn.jeden się rozchorował a szef jak to szef-mial \"mnóstwo innych,ważnych spraw na głowie\"tak,że cały dzień musiałam sama zalatwiać zgloszenia.Wróciłam o 23,na szczęscie noc spokojna-najgorsze są pobudki o 3 nad ranem.Ale ,jeszcze do jutra,potem do fryzjera i hulaj dusza....:)
-
Witajcie Kobietki:) Malibu:)dziękuję za wiarę we mnie.:)No i faktycznie,sukienkę kupilam..i wciąż nie wiem co o niej myśleć.Ale tak to jest jak nie ma Ci kto doradzić,tylko sklepowa,która żadko bywa obiektywna. Sukienka jest w kolorze wina-z tafty,odcinana pod biustem ,z tyłu sznurowana jak gorset,a na dole balówka,do kolan.Do tego małe bolerko.Mam dość takich zakupów na długi czas:) A na wesele idę z Miłym:),potanczymy chociaż trochę,bo nie za często mamy okazję.A wesele będzie u jego kuzyna,dużo ciotek i te pytania,o jeny.... Foletko też byłam na wrózbiarskim topiku:)wiecie co ,a ja to się boję wrózek-mam wrażenie ,że potem podświadomie dążyłabym do tego co usłyszałam-pół biedy gdyby to było coś dobrego. Whiskuś:)wspólczuję ci tych zatok.Niestety nie znam żadnego ,cudownego sposobu...:(A \"Samotność..\"trzeba obejrzeć żeby sobie samemu wyrobić zdanie.A twój kocurek-no,no-to już była z jego strony zwyczajna złosliwość,bo jak mu się bardzo chciało mógł to zrobić do doniczki.Ja bym drania nie żałowala:) Fizz:)idź na basen-na mnie to działa dobrze odstresowująco,jakby wszystkie złe emocje zostawały w wodzie. Fizz a co z tym twoim mężem-jesteś śliczną,mądrą kobietą-to ja już nie wiem gdzie on ma oczy...i rozum,jeśli uważa ,że kobietę zdobywa się raz na całe życie. Moniał:)mnie twój syn nie dziwi ,bo 2kg jabłek albo kilogram bananów to normalka:) Malibu dziecko uważaj ty trochę na siebie
-
Witajcie:) Dzisiaj po pracy mam nadzieję,znaleźć sukienkę na wesele-a nie bedzie to łatwe zważywszy,że chcę coś w umiarkowanej cenie,nie-gorset i co najgorsze będę miała ok.1,5 godziny,bo później zamykają sklepy. Fizzdo basenu mam 30km,niedużo i dużo. A Ty trzymaj się dziewczyno!Czasami trzeba sięgnąć dna,byle tam za długo nie przebywać. Wszystkim Majówkom:)