Nadd
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nadd
-
Już jestem,reszta w \"rekach krowy\":) Malibuczy ja też mogę czasami wpaść na kawkę:)?Ale dzielna z Ciebie kobieta i już,na pewno ciężko bylo Ci to wszystko znajome i kochane zostawić tutaj a mimo to zawsze jesteś uśmiechnięta i pelna takiej optymistycznej werwy:) Whiskaczkuco Ci jest?Chandra jesienna czy coś poważniejszego?Nie smuć się proszę dobry duszku:)A i powiedz swojemu Rudasowi że jego dziewczyna rośnie i robi się coraz ładniejsza:)tylko nieufna jest trochę,to będzie się musiał o nią postarać;) Agosiudziękuję za zdjęcia:)Faktycznie wyglądasz na stanowczą kobietkę,ach te biznesłomen:)A jak idą sprawy biznesowe ,wszystko pozapinane na ostatni guzik?A często odwiedzają wasz hotel Zydzi?
-
Już jestem z powrotem,przeczytałam wszystko..Oj smutki,dużo smutków.. Moniałkuuważaj na siebie,naprawdę-musisz być teraz zdrowa i silna.Dużo,dużo ciepłych myśli i dobrych życzeń dla Ciebie:) FizzJak twoje zdrówko?Może uda się jednak bez operacji?Trzymam za to mocno kciuki!Zdjęcia chętnie bym wyslala-ale czy mówilam,że jestem noga komputerowa?A zdjęcia to robię starym zenitem i zwykle nie sobie:)ale zobaczę co da się zrobić.A czy ja mimo wszystko mogę dostać waszę zdjęcie?:) Foletko foleciątka śliczne:)Tato folet bardzo sympatyczny i cieszę się strasznie,że foletkę moglam poznać:) Konczę na razie-jadę robić cielaka.. C.D.N.;)
-
Foletkotak szczerze z książek do angielskiego to polecam Ci prywatne lekcje,chociaż kilka:)chyba że ktoś jest supersystematycznym czlowiekiem,który będzie codziennie powtarzał słowka.Ale jest jeszcze wymowa o ktorej wspominała Whiski i która zdecydowanie się różni od słowa pisanego.ale jeszcze fajnie doucza mi się ze starego kursu ESKK-jest od razu napisane jak dane slowo się wymawia-niestety mam tylko kilka zeszytow,ale jesli chcesz...daj znać: )
-
witajcie Dziewczyny Majowe:)]Ale się za Wami stęsknilam,na szczęście jest już internet w pracy,wlaśnie siedzę na dyżurze do poniedziałku.A teraz zabieram się za nadrabianie zaległości:)
-
Witajcie Drogie Majówki:)))Ja zaraz wyjeżdżam do pracy i mam wielką nadzieję,że jest tam już internet:)Póki co całusy wielkie:)))
-
Whiski ja już jestem po basenie:)ale może jeszcze poćwiczę:)Wczoraj ćwiczyłam po swojemu,bo u siebie w pokoju.. Właśnie myślę intensywnie o kupnie roweru-mam słabe naczynka,na nogach zaczęły mi się pojawiać pajączki-trzeba im wydać walkę:)Dziewczyny może wy się znacie na rowerach-chcialabym jakąs lepszą szosowkę-teraz akurat na jesień powinny być obniżki cen. Też mogę prosić o zdjęcia od Foletki?nadk@o2.pl
-
Wstawać Śpiochy:)))!Nocne buszowanie po internecie a potem lulu do południa:)) Mam nadzieję,że wasze złe nastroje prysły jak bańki mydlane a dzisiaj będzie już tylko radośnie,i że podejrzewane uczulenie Fizz na winogrona to tylko zwykła niedyspozyccja żołądkowa:) Malibuś od niedzieli już z nami:) Pozdrawiam sobotnio wszystkie Majówki:) A w Wilanowie jeszcze nie byłam
-
Dzień Dobry a raczej dobry wieczór:)Spędziłam dzisisaj normalny \"domowy\"dzień w odróznieniu od \"pracowitych\"dniWiecie czasami bardzo wam zazdroszczę,że macie swoj dom i swoje miejsce w życiu a nie jakoś tak na wariackich papierach. Whiski ty chyba wysyłasz jakieś dobre fluidy,bo dzięki Tobie wzięłam się za gimnastykę:) Fizz mieliscie niezłe sandomierskie przygody-prawdziwy szach i mat:)mi bardzo się tam podobalo ,nie tylko zabytki ale taka specyficzna aura.No a poza tym było cudnie,bo razem...co nie za często się zdarza:) Foletko jak twoja łapka?:)Mam nadzieję,że goi się \"jak na psie\":)u zwierząt szybciej odnawiają się komorki ,dzięki czemu rany faktycznie szybciej się goją. Ania przeczytałam z przerazeniem o Twojej diecie:)i wielkim uznaniem dla twej silnej woli:)Ja swoją dietę naginam jak tylko mogę do zachcianek:) Biała Rożo ciasto wygląda apetycznie,chyba jutro wezmę się za pieczenie:) Agosia Dziewczyno odpoczywaj czasami!
-
Witajcie Drogie Kobietki:)Dzisiaj wróciłam z pracy a tam chwilowo nie ma internetu.stęskniłam się już za Wami:)Weekend w końcu byl w Sandomierzu ,śliczne miasto:) Różyczko najlepszego na urodzinki:)!!!
-
Witajcie drogie Kobietki:)Whiski ja też kupiłam sobie wczoraj spodnie,lniane,jakby szyte na mnie:)A jak u ciebie znajomość angielskiego-myslę,że nie zła-a jakby go trochę doszlifować i poszukać coś w związku z tym? Fizz dobrze,że nic Ci się nie stało,myślę,,że bardziej bolała reakcja męża...
-
Witajcie Majówki:))Za oknem pada rzęsisty deszcz a ja zrobilam wczoraj przepierkę i wywiesiłam na dworze,no nic przynajmniej dobrze się wypłucze-hihi.Dyżur mija mi nadzwyczaj spokojnie-wczoraj od 19 ani jednego telefonu-nie narzekam,umyłam samochód,obejrzałam film o jakiejś psychodelicznej żonie (mialam jeszcze do wyboru przegrywających piłkarzy lub przegrywające sietkarki) i poczytalam z angielskiego.a dzisiaj już czwartek:) Whiski eleganckie ubranie zawsze się przyda,taki standart w szafie-zyczę udanych i przyjemnych:)zakupów.A ja mam 3 starszych braci,jeden jest ze mną w domu.A że jestem spokojna ,zrównowazona..nie wiem ,może to wynika z mojego zawodu-nie mogę pokazać pacjentom a raczej i ch włascicielom,że często sama się boję czy czegoś nie jestem pewna.. Fizz Tobie też udanych zakupów(dzisiaj zakupowy dzień hi hi).niestety zwykle tak jest ,że jak chcemy znaleźć już coś konkretnego to wtedy trudno a jak nic nie szukamy to tyle fajnych rzeczy:)Sciskam wszystkie majówki i życzę BARDZO UDANEGO ŚWIETNEGO DNIA DZISIEJSZEGO:))
-
Ania czeka Cie niemały wydatek,w radio mówią,że z obiecanych obniżek cen szkolnych książek oczywiście nici. Whiski zdrówko już w porządku?A co ładnego teraz malujesz nowymi farbkami?:)Tylko żadnego zniechęcania się:)! Agosia:),Moniał:)
-
A wiecie co jeszcze,miałam dzisiaj dziwny sen-śniły mi się konie ale to akurat często się zdarza.Ale śniła mi się jeszcze koleżanka,która jest teraz w ciąży a ja tak głaskalam ją po brzuchu.O rany czyżby to instynkt macierzyński dochodzil do glosu...
-
Witam Was dzisiaj ,już z pracy ale tylko do jutra na szczęście:)Za oknem pada deszcz i niedaleko gdzieś walną piorun.Nic to-dobry humor podstawą dzisiaj, jak mówi Fizz:)Ja mam dzisiaj dobry nastrój a to chyba zasługa wczorajszego basenu,nic mi tak dobrze nie robi na złe humory:)A z tym strojem to wcale nie tak pięknie,planowałam go kupić już od dawna i nawet coś szukałam ale wczoraj uparłam się ,że pójdę na basen ,a że miałam tylko 10 min musiało wystarczyć:)Strój nie był najtańszy ale jak sobie przypomniałam ściereczkę do kurzy za 50 zł to wszystkie moje wahania prysły-hi hi.Poza tym na basenie spotkałam kolegę ze studiów więc później udaliśmy się na damsko-męskie ploty(a panowie potrafią ,oj potrafią:)) Malibu dzielna kobietko:)oczywiście,że dasz sobie radę,a jeśli brak języka to zostają jeszcze ręce:)Ale z tą całą rodzinką tam to masz fajnie,zwykle w takiej sytuacji tęsknimy za najbliższymi-a ty masz wszystkich z sobą:) Whiski droga ten tój koteczek to niezły zbój:)A wiesz mam pomysł,co zrobić żeby się nie wałęsal-mam dla niego dziewczynę-czarną w rude paski-wprawdzie jest jeszcze malutka ale wyrośnie na niezlą laskę:)A tak poważnie może faktycznie warto pomyśleć o kastracji-u panów to zabieg niemal higieniczny(mam nadzieję,że nie czytają nas panowie hi hi).A ja jeszcze muszę znależź dom dla 3 kociaków,już zaczynają jeśc i bawić się-cudne są,aż żal będzie się z nimi rozstawać. Fizz Optymistko:)pranie nie zając nie ucieknie..ale co ty tu mówisz o dziczeniu,z nami rozmawiasz i to bardzo dużo..i mądrze w dodatku ,a to nieczęsta cecha:)Ale dodatkowa kobietka w domu zawsze się przyda:) Fizzi udanego,superrelaksującego urlopu:)
-
witajcie Majówki:)Frekwencja u mnie nie najlepsza ale czytam wszystko dokładnie,Whiski-ta kobieta,którą porównałaś do klaczy musiała być naprawdę piękna:)chyba,że przypominała starą szkapę.A twój biuścik-ho ho:)-tylko pozazdrościć,zwłaszcza jeśli ktoś jest jak Tereska..I nic tak nie poprawia humoru jak fryzjer: Foletka,no ten kolega córeczki to musi mieć niesamowitą wyobraźnię.Skąd dzieciom biorą się takie rzeczy?Pewnie za dużo filmów dla dorosłych.Czekamy na opowieści po powrocie:) Fizz jak twoje prasowanie:)sterta znikła i jest już sterta równiótko ułożonej bielizny? Moniał trzymamy kciuki za tatę. Ja byłam dzisiaj na angielskim i na basenie.Mój stary kostium już nie nadawał się do niczego więc musiałam kupić nowy,miałam na to całe 15 min do zamknięcia sklepów,wystarczyło 10:)
-
No nie,chyba intensywnie uwsteczniam się w ortografii,chociaż co myślicie o \"żuciu towarzyskim\":)
-
witajcie:)Cześć Fizz ranny ptaszku:)Jak dzisiaj Twoje samopoczucie?Alergia nie dokucza?A twój kocurek trzyma się domu czy prowadzi intensywne żucie towarzyskie?Bo przy kawalerskim stylu życia szansę przybrania na wadze ma dopiero na zime:) Malibu:),Foletka,Whiski,Ania:)Agosia:)Fizzi:)Biała Różo:)
-
ania ja to Ciebie podziwiam z tą dietą,że tak z własnej,nieprzymuszonej woli...ja to za bardzo lubię jeść:)
-
Fizz bez Ciebie tutaj jak bez gospodyni w domu,wszystko w rozsypce:)no chciałam powiedzieć-dobrze ,że jesteś.No i dobrze,że działają leki,koleżanka kiedyś brała arnikę na wszelkie urazy,podobno świetna. Malibu szalejesz tam nieźle.A powiedz mi jak sobie radzisz z językiem? Whiskuś:)ludzie różnie reagują ale często winią lekarza za śmierć zwierzęcia-bo przyjechał ,dał zastrzyk a zwierzę za godzinę padło.Dlatego tak ważne jest przygotowanie ludzi na rózne sytuacje. Mówisz,kocisko Ci znowu tyje:)Fajny ten Twój rudas:) Foletko spakowana już?\"już za parę dni,za dni parę..\",pewnie nie możesz się doczekać,oj będzie się działo ;0 Ania zwolnij trochę,czasu nie przeskoczymy,zachowaj trochę sił na resztę roku:) Witaj Biała Różo:)mam nadzieję,że wyniki wyszły dobre i z twoim zdrówkiem będzie już ok. No nic,idę robić posiewy-dzisiaj 3 doba dyżuru,ale jutro do domu..na szczęście. Foletko chyba w pewnym sensie jestem ojcem(chrzesnym :) tych cielakow,jak dobrze pójdzie dzisiaj z 5.A raz nawet udały mi się bliżniaki:)Sciskam Was wszystkie:))
-
Witajcie Kobietki:)Jaki dzisiaj ruch od rana ,aż miło poczytać:)Ja już wracam do siebie-dziękuję za wsparcie i przemówienie do rozumu.to nie jest pierwsze zwierzę, które mi nie przeżyło-tylko do koni mam taki sentyment.Jest w nich jakaś niesamowita szlachetność...Na studiach z dwoma koleżankami każdą wolną chwilę spędzałyśmy w zaprzyjaźnionej stajni,a ile niesamowitych wspomnień z końskiego grzbietu zostało...Dlatego tak mnie to wczoraj ruszyło.Teraz tylko źrebaczek -sierota został...
-
Witaj Fizz,fajnie,że już jesteś z powrotem.
-
Witajcie.dzisiejszy dzień jest jednym z tych,które lepiej żeby ich nie było-najpierw krowa przy kroplówce dostała mi zapaści a potem zdechła klacz,której odejmowałam łożysko.Mam strasznego kaca moralnego po tym wszystkim i właściwie co ja tu robię?
-
Witajcie Majówki:)Za oknem pada sobie całkiem rzęsisty deszczyk,aż miło posłuchać:) Moniał dobrze,że już wiadomo wszystko ,najgorsza ta niepewność-a po wszystkim wreszcie odetchniesz i co najważniejsze Twój tato też:) Foletka Ty się niczym nie stresuj,założę się ,że przy Tobie ci panowie studenci zamienią się w potulne baranki.Nie taki diabeł straszny..oni są tacy \"gieroje\"przy twoim męzu ale przy kobiecie nie pozwolą sobie>Więc uszy do góry:)Ciesz się na spotkanie z mężem a nie przejmuj nimi. Ja już dzisiaj zrobiłam (mam nadzieję)cielaczka:)
-
no tak,w \"pszerwie\"oczywiście:)
-
A ja w pszerwie między pacjentami,szykuje mi się jeżdzenie do 24,a jutro już umówiona inseminacja na 6.30-pan chciał na 5 ale przekonałam go,że to zły pomysl:)Najgorsze jest to,że ja tak lubię spać:)Whiski u mnie w domu by się przydał jakiś dobry układ fen shui,bo czasami to trudno wytrzymać.Swoją drogą to zawsze najbardziej obrywają najbliżsi,ech.