Nadd
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Nadd
-
A tu nikogo nie ma ,gdzie się wszyscy podziewają?Właśnie wróciłam ze spaceru z psami.Widzieliśmy dwie czaple,sarenkę i zająca:)
-
Foletko uczymy się na własnych błędach,teraz już to zrobisz z zamknietymi oczami:)A angielskiego uczę się ,bo na poczatku miałam zamiar zapisać się na kurs żeglarski ale wyskoczył wyrostek,a szkoda wolnego czasu.Ale w niedzielę jadę chyba do Krakowa i to nie sama...tra la la :))
-
Witaj Malibu!:):)Brakowalo Tu Ciebie,dobrze,że już jesteś znowu.Napisz jaki jest twoj nowy domek,a sąsiedzi ,a pierwsze wrażenia..... Ja dzisiaj Moje Drogie Panie jestem po mojej pierwszej w zyciu lekcji angielskiego:)plany mam ambitne,zobaczymy co z tego wyjdzie.Poza tym odwiedzilam mojego ulubionego fryzjera,jak mi myje glowę to przypomina się \"Pożegnanie z Afryką\",hi hi. Whiski gdzie byłaś rezydentką?Słyszałam,że to bardzo stresująca praca.Czy znajomość angielskiego wystarczy? Ania mam nadzieję,że na urlop twoj bedzie nadal tylko słoneczko:) Sciskam Was wszystkie:)idę powtarzać słówka
-
WHISKI GRATULACJE:)!!!a raczej dla Syna:)Matura to dużo stresu,potem na studiach już te egzaminy powszednieją. Ania gdzie bedziesz odpoczywać?Ale Ci faaajnie:) Fizz też bardzo lubię jaskółki:) Idę robić mała przepierkę,a wieczorkiem na spacer z psami.Najbardziej lubię ten niesamowity,polny zapach.Każda pora roku ma inny,teraz pachną dojrzewające zboża...ech,cudności:)
-
Foletko kiedy wyjezdźasz na zasłużone wakacje?:)Całusy dla Wszystkich Pań:))
-
Czesc Dziewczyny:))Komputer mi się wczoraj zbuntował ale widzę,że nie próżnowałyście:))U mnie też ani kropli deszczu,wszyscy tęsknią za nim a najbardziej roslinki.W Wiadomościach prosili żeby w mieście wystawiać wodę dlwa ptaków,fontanny nieczynne a one maja do picia kilka kropel rosy z rana..Moja Kiciusia chodzi taka biedna ,gruba-mogłaby już urodzić.Fizz,Whiski jednak wasi koci faceci maja lepiej:)) Fizz \"Frida\"jest napisana z perspektywy jej siostry,tej od diega.nie jest łatwo być siostrą wielkiej ,uwielbianej Fridy Kahlo.Teraz czttam \"Pianistkę\"Jelinek-nie jest to łatwa literatura i traktuje o niełatwych sprawach.Też był film,chociaż go nie widziałam,bardzo kontrowersyjny podobno.Fizz \"Porozmawiaj z nią\"to jeden z moich ulubionych filmów,zresztą jak cały Almodowar:)Pomysł z wystawieniem swoich spraw jest świetny!Byłam już na stronce,czekam tylko aż coś sie pojawi pod \"ręcznie malowane\":) Whiski domyslam się ,że jesteś przewodnikiem wycieczek?Napisz coś więcej i gdzie byłaś! Moniał Twój Anioł Stróz nie próznuje ,i chwała mu za to:)
-
Cześć Whiski:)Gdzie się podziewałaś?
-
No to mamy Mistrza Świata Włochy.Część pań pewnie odetchnęła z ulgą:)Mecz był niezly,chociaż lepszy był Niemcy:Włochy.Agosiu nie byłam bardzo za ktorąś z drużyn,chociaż jakoś mam większą sympatię do Włochów.A mój ulubieniec to Zinedane,tylko dzisiaj w dogrywce, z głupia frant walną z głowki przeciwnika.Stres,zmęczenie,nerwy...tak naprawdę nic go nie usprawiedliwia,szkoda,takie pożegnanie. Agosia Ladnie to napisałaś o swoim synku i jego koleżance:) Fizz masz rację ,kto wie czy gdyby Frida wiodła spokojne,szczęśliwe życie ktoś by dzisiaj słyszał o jej tworczości.W ksążce narratorką jest młodsza,niezauważana siostra Fridy. Ania,Foletka-trochę mnie przestraszyłyście,czy po założeniu rodziny jest tak mało czasu na nasze przyjemności,takie male ,egoistyczne:)?Pewnie tak.Zresztą ,co tu dużo gadać-ja i tak Was dziewczyny podziwiam jak sobie dajecie radę-dom,mąż,dzieci,praca.działka-i jeszcze rozwijanie własnych zainteresowań.Eech,idę spać.Dobranoc:)
-
Witajcie:)Ale pustki,widać,że wakacje.Właśnie ogladam mistrzostwa,na razie 1:1,nie wiem kiedy ten sport tak mne wciągną:)U mnie deszczu ani na jote,sucho i goraco jak na Saharze. Agosia z tego wszystkigo to najbardziej Ci zazdroszczęwszystkich nocy w domu.Oj nie lubię tego. Koteczka u mnie gruba już jak wieloryb i chyba niedługo będzie rodzić.Biedna jest w te upały-uklada się na zimnych plytkach albo śpi na plecach na łóżku.Czytam trochę o Albanii,a może by tak....:) ale to w przyszłości.Frida skończona-polecam film i książkę.biedna była z niej kobieta,chociaż innym też dawała popalić.Teraz chyba zacznę coś o żonie Mao. Sciskam Was wszystkie razem i każdą z osobna:),fakt idę na łatwiznę.
-
Witajcie:)Dzisiaj postaram sie byc mniej nieco lakoniczna-hi hi.to chyba przez ten upał,już od kilku dni zbieram się żeby wydepilować sobie nogi i nic..może dzisiaj..Chociaż nie wiem,bo właśnie zaczęłam czytać \"Fridę\" i nie mogę się oderwać:) Fizz,Whiski już od kilku dni tak za mną chodzi zeby spróbować malowania na szkle,no tak chodzi,że chyba wybiorę się do większego miasta po farby,może w niedzielę wprowadzę w końcu słowa w czyn:) Whiski mi to też sie marzy Grecja,ale to już nie w tym roku,bo mój limit urlopowy wykorzystałam wiosną,moze nastepne lato:) Agosia a czy bedziesz tam miała też drożdżówki,pamiętam,że na studiach to było głowne danie nasze:) Foletko królikowi mozna przyciąć pazurki,jesli boicie się zrobić to w domu w gabinecie zrobią to bez problemu:)A kiedy wyjeżdzasz i na jak długo? Moniał jak zdrowie twoje i piesa? Fizz trzymaj się ,nie daj się upalom:) Ania cieszę się,że wszystko przebiegło bez problemu.A Maly będzie miał super wakacje. Sciskam Was wszystkie:)Wracam do \"Fridy-nogi moga poczekać:)
-
Witajcie Majóweczki:)Ja dzisiaj tak na krotko,\"chodzi\"teraz po naszej miejscowości obraz,dzisisj u nas -no i jeszcze kupe roboty. Whiski dziekuję za maila,śliczności:)Ja wiem ,że tworca ma zwykle jakieś \"ale\"ale mi się strasznie podobają,aniołek szczególnie:) Moniałku co z twoim pieskiem?Czy jest lepiej,jak to oko dzisiaj wyglada?Dobrze zrobiłaś z tymi kropelkami,tylko obejrzyj dokładnie to oko,czy nie ma żadnych ranek-bo jeśli są to nie dawaj kropel ze sterydem tylko sam antybiotyk.Jeśli pies jest nadal wesoly to powinno się wszystko dobrze skończyć:) Agosiu widzę,że już tak się przyzwycziłaś do różnych awarii hotelowych,że jak jest spokój-to nuuda-hi hi:)Gdzie będziesz miała kiosk i jakim bedzie asortymentem? Fizz dzisisaj zaganiana od rana. Fizzi też zauważyłam tą prawidłowość,oby tak wszystko rosło jak te chwaściory:) Ja też sie biorę za coś,szwy się zrastają i jestem coraz bardziej mobilna:)Dobrego dnia
-
O rany,współczuje alergii-umie uprzykrzyć zycie...Faktycznie mieszkam na wsi,od zawsze i nie wyobrażam sobie życia w mieście,chociaż czasami brakuje mi kina ,teatru,basenu na miejscu:) Na weterynarie trafilam przez przypadek..:)Porody u krów są trudne i czasami trzeba dużo siły,najgorzej jest nocą ,ale gdzie diabeł nie może:)Widzę ,że masz strasznie dużo serca do zwierząt:)A co studiowałaś?
-
Teraz też to się leczy właściwie objawowo tzn.witaminy i cos na odbudowę wątroby.to \"coś\" kosztuje 30zl,starcza na tydzień i sklada się z nienasyconych kw.tłuszczowych.Ale czego się nie robi dla wątroby:)Wiesz pracy samej w sobie trochę mi brakuje-ale całej jej \"otoczki\"już nie,i póki co z chęcią odpoczywam. Kiedy Malibu wyjeżdża? Róze już bez głowek?:)
-
Ania:),Agosia:),Fizzi:),Kurka:)
-
Fizz mam nadzieję,że już trochę odpoczęłas po takim trudnym dniu.Dziękuję a dietę-brr-nawet trudno mi to sobie wyobrazić.Dzisiaj popełniłam jakąś zupkę warzywną,W ogóle jak czytam co robicie dobrego do jedzonka to mnie podziw bierze (że nie wspomnę o ślinotoku:)-z takimi umiejętnosciami to się człowiek rodzi czy nabywa:)? Malibu tych żagli to Ci tak troszeczkę zazdroszczę:)Gdzie byliście?A spływ na jakiej rzece?Już się zaisałam na kurs żeglarski-ale wyskoczył wyrostek-i na razie nici z tego. Foletka też sie dzisiaj moczy w wodzie:) Moniałku z tym wyjazdem myslę,że w końcu coś wyjdzie-jak czegoś bardzo chcemy to nam los pomaga.tobie też musi:)A ten grill na balkonie ..hi hi. Whiski,droga Zółtaczkowiczko:),jak dobrze ,że to juz za Wami.Pół roku bez alkoholu i tłustej goloneczki:)-dobra już się nie użalam nad sobą.
-
witajcie Majóweczki:)
-
witajci Szalone Kobietki:))Nadrabiam pomału zaległości w czytaniu.Dziekuję,DZIĘKUJĘ Wam wszystkim za troskę:)Fizz Ty też to miałaś?Doradź mi coś proszę na temat diety-ci i jak długo.No muszę przyznać ,że ta dieta to najgorsza męka-a dwie diety to już dramat:)A ja tak lubię jeść.Blizną się nie przejmuję,myślę ,że to taka nasza historia wypisana na ciele.Fizz szalonej imprezki,bez bólu głowy:)) Moniałku cieszę się ,że jesteś już w lepszym/dobrym nastroju.Tak trzymaj:)) Whiski jak Twoja opalenizna?Namalowałaś ostatnio coś nowego?A mogę prosić o zdjęcia?:)A co czytasz? Foletko temu przystojniakowi to dam się porwć nastepnym razem-z wielką chęcia-hi hi:)Też bym chciała do Torunia:)a najbardziej zobaczyć muzeum Tonego Halika Agosia gratulacje:)
-
Monialku a Ty nie pisz nic o smutnych weekendach!Jesteś zdrowa,masz przyjaciól,na dworze cudnie-mi po tych 3 tyg znacznie wzrosła afirmacja zwykłego życia:)
-
no to bylo tak,ze po tygodniu złego samopoczucia i 2 wizytach u lekarza rozpoznałam u siebie żółtaczkę(lekarzu lecz się sam :),trochę mi nawet ulżyło ,bo wiedziałam,że mnie nie odeślą.Faktycznie wylądowalam na 3 tyg na zakaźnym,okazalo się ,że mam WZW typy A-na szczęście.O stanie naszej służby zdrowia duzo by tu opowiadać.W przeddzień a raczej przednoc wyjścia zaczął mnie boleć brzuch,nad ranem zoperowali mi wyrostek...ale fart,nie:)Teraz mam w perspektywie miesiąc wolnego,moze nie ma tego złego-hi,hi.Ale sie rozpisałam. Fizz dziekuję za streszczenie.O kurczę,to musiało być super spotkanie:)widzę ,że u dziewczyn same dobre rzeczy,tak trzymać!A lipy tak ślicznie pachną.A teraz to mam przynajmniej czas ogladać mistrzostwa świata:))
-
Witajcie Kobietki:)Już jestem z powrotem,ostatnie 3 tyg spędzilam w szpitalu,ale sie wyleżałam za wszystkie czasy:)Teraz już wszystko będzie ok ,mam nadzieję.Jeszcze nie zdążyłam przeczytać wszystkiego.Czy było już spotkanie?Jak było?Pewnie super.Buźiaczki dla wszystkich:)Fizz:),Whiski:),Malibu:),Agosia:),Moniał:),Foletka:),Ania:)
-
Witajcie drogie Kobietki:)))Nawet nie wiecie jak strasznie fajnie sie tu zWami spotykać:)Ja wciąz jeszcze szwankuję,skończyła się goraczka to teraz mam problemy z żołądkiem.Od tej choroby nie mogę nic jeść a muszę ,bo jutro zaczynam weekend w pracy.Lekarze,coz -byłam u dwóch i szkoda gadać.Rodzinny kazał mi obserwować:)no to obserwuję.Powiem Ci Malibu,że coraz zczęściej dochodzę do wniosku,że jednak lepiej się leczyć u weterynarza-czasami mam wrażenie ,że więcej uwagi przykładamy do naszych pacjentów niż koledzy po fachu...Fizz:)zazdroszczę Ci tego rannego wstawania-mnie rano dźwigiem wyciągać z łóżka a i tak chodze do południa kolowata:)Tylko uważaj na serduszko swoje,oszczędzaj siły:)Malibu to też Ciebie się tyczy ,lepiej żebym nie musiala Ci aplikować końskich dawek-hi hi.No chyba że końską dawkę malibu dla Malibu.Agosia ja to Cię rozumiem z tymi nockami-w nocy powinno się spać anie pracować,a lody dozuj też ostrożnie:)Foletko mam nadzieję,że babcia wraca do zdrowia:)Faktycznie życie prywatne u mnie trochę kuleje, ale mam teraz Was:)
-
Ja wracam chyba do zdrowia tylko pomału jakoś.Jutro do pracy ale tylko na jeden dyzur na szczęście.foletko mam nadzieje,że babcia szybko wróci do zdrowia,tak samo ciocia Fizz.Trzymam mocno kciuki.Agosia ubieraj się ciepło:)i nie waż się chorować.Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko,cieplutko:))
-
witajcie Kobietki:))jUż wracam do Was:)Fizz Was nie mozna mieć dość:))W sobotę 40 st.zwaliło mnie z nóg,dzisiaj już pomału wracam do życia.*Szlachetne zdrowie nikt się nie dowie jako smakujesz aż się zepsujesz..*jest to fakt nad fakty:))Foletko spóxnione STO LAT W ZDROWIU:)))i SZCZĘSĆiU.Odmeldowuję się ,biorę antybiotyk i do łóżka:)))
-
Witaj fizz:)Dzień Dobry Wszystkim:)Ja też miałam wczoraj ciężki dzień ale dzisiaj słońce od samego rana:)Whiski pewnie ,że z tego wyszłyby trójkolorowe kociaki ale tylko dziewczyny ,bo panowie mogą być co najwyżej dwu-