asia.80
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez asia.80
-
Wiadomosc dla Kasi Bialkowskiej: jesli pochodzisz z Zielonej Gory odezwij sie do mnie... Oboz sportowy w Swieradowie - mowi Ci to cos;)??? Pozdrawiam. Asia
-
do co wy na to -- taki temat juz sie przez ten topik przewinal. Poszukaj na 90-ktorejs:) stronie. Wyjasnialam tam dziewczynie majacej podobne problemy (a raczej jej kolezance) co powinna zrobic. Kobieta nie bedaca w zwiazku malzenskim ma prawie takie same prawa jak kobieta zamezna o ile jest matka obywatela niemieckiego... Alimenty na dziecko i pomoc socjalna jej przyslugluja. Byc moze jest to pomoc ograniczona w porownaniu do tej, ktora otrzymalaby bedac mezatka, jednakze na mezczyzna musi placic na utrzymanie dziecka. Jesli nie jest w stanie wywiazac sie z tego obowiazku placi za niego bodajze Sozialamt (ktory te pieniazki pozniej od niego \"sciagnie\"). Pozdrawiam
-
Witajcie dziewczyny . \"Wpadlam\" tylko na chwilke... Usmieszka -- jak tylko \"zbiore sie w sobie\" napisze do Ciebie... A moze masz gg? Wymiana informacji bylaby szybsza:). Malutka_de -- cos do mnie juz dolecialo:). Odezwij sie. Ewi.D -- pytalas na jednej z poprzednich stron czy jestem z okolic Goeppingen. Owszem:D - nawet z samego Goeppingen:). Pod nickiem znajdziesz moj adres e-mail. Poza tym pozdrawiam Was wszystkie:) i zwyczajowo przesylam tym smutniejszym kwiatucha .
-
Wrr ta reklama angielskiego doprowadza mnie do szalu:D Mo.nika - \"uciekam\" spac - odstawiam definitywnie malego od piersi (a przynajmniej probuje) i czeka mnie dluuuga i ciezka noc... Wczoraj w nocy skapitulowalam po dlugiej walce (dlatego taka malo \"rozmowna\" jestem):D... Ciekawe co mnie dzisiaj czeka... Zycze Ci dobrej nocy .
-
I co Monika - otworzyl sie ten link?
-
Moze sprobuj wpisac sama. A to wlasnie przeczytalam - chyba wynik gry naszej polskiej reprezentacji na tegorocznym \"Mundialu\":D : \"Do reprezentacji Polski trafia nowy zawodnik. Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas rysuje na tablicy prostokąt i uderza weń piłką: - Piłka. Rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Piłka do bramki, to dobrze, rozumiesz? Murzyn wstaje i rozżalonym głosem mówi: - Panie trenerze, od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu rodzinę, skończyłem polonistykę i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak! Paweł Janas patrzy na niego zdumiony i mówi: - Siadaj, synu, mówię do Rasiaka :-)\"
-
Masz racje:D - ja tez zdziwiona jestem, ze tylko my dwie dzisiaj... Cos Ci podsylam do poczytania: http://www.torun.mm.pl/~wakietka/jnth.pdf:D:D:D. Moze sie z Kuba szybciej dogadasz:D:D:D. Sama jescze nie czytalam, ale mam zamiar:D
-
Oj to rzeczywiscie w innym celu bylam:D
-
Mo.nika -- ide ja tez na - ekchem - 10 min.:D Pewnie w tym samym celu co i Ty:D.
-
A blog moglby nazywac sie \"Polinki\":D - ale sie wczulam w role:D hahaha...
-
Nie ma sprawy:D. Mozna by tez nasza tabelke tam wcisnac - w troche innej formie:D. Na onecie jest o tyle fajnie, ze nawet i kilka osob moze cos takiego prowadzic... Mozna tez wylaczyc mozliwosc komentowania takiego bloga (komentarze bywaja czasami dosc chamskie)... A moze jeszcze ktoras z dziewczyn jest chetna do prowadzenia?:D
-
Mo.nika dobrze napisalas:D:D:D - od okupacji:))
-
Mo.nika -- nie szkodzi:D ja sie tylko przypominam, bo wiem ile masz na glowie... A w nawale spraw o takiej \"pierdolce\" mozna zapomniec - a nawet trzeba, co by uwagi nie odwracala:D:D:D... A ja tak z innej beczki - coraz to wiecej nowych osob tutaj zaglada i tak dzisiaj intensywnie myslalam:D i wymyslilam:D... Moze moglybysmy na onet.blog taka stala strone z naszymi zdjeciami zalozyc (oczywiscie jesli wszystkie kobietki sie zgodza)... Troche to meczace za kazdym razem wysylac mail z fotkami... A tak mialybysmy je w jednym miejscu i w razie potrzeby kazda moglaby tam zagladnac i ewentualnie zaktualizowac zdjecia:D... Wiem, ze dziewczyny z kafeterii majace np. termin porodu na maj 2005 zrobily cos takiego - bylo ich chyba z 28 i najpierw zamieszczaly tam zdjecia "z brzuszkami", a pozniej z dzieciaczkami:D. Co o tym sadzisz Mo.niko? I Wy dziewczyny?
-
Hej, hej dziewczeta:D:D!! Wlasnie \"zladowalam\" w domku. Jak Wam minal dzien? Przynajmniej pogode mialyscie piekna, bo u mnie caly czas pada... Jesiennie sie zrobilo... Mo.nika -- co porabia e-mail dla mnie:D? Wiem, wiem, ze natretna jestem:D...
-
Witajcie dziewczyny! Troche mnie nie bylo - najpierw swietowalismy roczek Bastiana, a wczoraj zrobilam malemu wyprawe pt. \"Poznajemy zwierzatka\":D:D:D. Widzielismy krowki, koniki, swinki, kaczuchy, indyki i wszystkie inne \"udomowione\" zwierzatka. Maly mial radoche, bo mogl potarmosic kota za ogon:D. Swoja droga dziwie sie kotu, ze tak to spokojnie wytrzymywal:D - bedac niesionym za ogon nawet sie nie poruszyl... Stoik jakis????:D:D:D Dzieki za zdjecia - dostalam od Madlen, Kassay (od Micki, Usmieszki i Malutkiej juz wczesniej)... Maremarie mam pytanko - to Ty jestes Kasia B.:D:D:D??? Ja sie juz pogubilam:D:D:D. Stwierdzam, ze Poleczki to sa naprawde bardzo ladne kobietki. A ja pojde za przykladem Mo.niki i tez wstawie zdjecia na fotosik.pl:D:D. 1. Luty 2006: http://images4.fotosik.pl/102/414d52b18803cbc6.jpg 2. Bastian w czerwcu 2006: http://images3.fotosik.pl/139/81790a8b3a28f1d3med.jpg 3. I jeszcze raz Bastus: http://images4.fotosik.pl/102/2d01adf1fc254d50.jpg 4. Roczek: http://images1.fotosik.pl/148/47e7a6ea3841c25bmed.jpg Jesli chodzi o spotkanie w Stuttgarcie - jestem jeszcze w Polsce i zostane do konca wrzesnia (prawdopodobnie), tak wiec nie bede mogla przyjechac... Moze nastepnym razem:D:D:D...
-
Witajcie dziewczyny ! Ale macie tempo:D:D... Pol dnia nie zagladalam i juz musze z trzy strony czytac:D. A jesli chodzi o te zdjecia to moze bloga zalozymy:D:D:D? No i ja tez poprosze o fotki - e-mail pod nickiem... Bede dzisiaj tylko Was podczytywac, bo mam impreze w domku:D. Maly konczy pierwszy roczek zycia:D. Buziaki dla wszystkich
-
Pa Mo.nika i ja tez sie pozegnam na jakis czas... Ide berbeciowi rosolek zrobic:D.
-
Sarra -- milo, ze pytasz:D. Niewyspana jestem bo maly zabkuje:D. Juz miesiac temu mial osiem zebow, a teraz wychodz mu nastepne - cztery na raz... Tak sie biedny meczy... Mo.nika -- Twoj synek ma niesamowicie praktyczne podejscie do kobiet:D:D. I juz w tym wieku wie czego chce - prawdziwy Mezczyzna przez duze\"M\":D:D:D. Gingera -- na pewno bedziemy Ci kibicowaly:D.
-
Sarra, Gingera - witajcie dziewczyny:D Mo.nika -- jak ja bym chciala to gadanie do zyrandola i firanek zobaczyc:D:D:D. Kurcze to tak szybko leci i tyle sie zapomina -- ja juz nie pamietam za bardzo do czego moj maly gadal... Aaa juz wiem - mial przymocowana do szczebelek lozeczka taka a\'la kolderke, zeby sie w glowke nie uderzyl (Nest sie to po niemiecku nazywa:D). Na tej kolderce byly male biale kaczuszki na zoltym tle:D:D I on wlasnie te kaczuchy kokietowal ile wlazlo... No mowie Wam dziewczyny bomba:D:D. Czasami to mozna bylo sie polozyc ze smiechu jak on te kaczki zagadywal i strzelal usmiechy na prawo i lewo::D:D.
-
Witaj Mo.nika -- ja tak na chwilke i zaraz uciekam... Maly chce chodzic:D, a ze moj kregoslup domaga sie przerwy wypije sobie zaraz kawusie:D. Widze, ze u Ciebie tez z rana spokoj:D. Uwielbiam takie spokojne chwile:D... Usmieszka -- wyslalam Ci maila wczoraj wieczorem. U nas znowu pada - ech pogoda... Zapomnialam, ze to juz prawie wrzesien:D...
-
Micka -- wlasnie przeczytalam jak to u Ciebie wygladalo... Powiem tylko jedno \"szok\", po prostu \"szok\". Takich lekarzy powinno sie przed sadem postawic i zabronic wykonywania zawodu.
-
Mialam w Niemczech cesarke wlasnie. Sama operacja jest w porzadku - nic sie nie czuje - odglosy krojenia byly co prawda koszmarne, ale zaraz zaczeli mnie wszyscy zagadywac (wlacznie z lekarzami) i przestalam zwracac na nie uwage... Mnie najbardziej przerazal zastrzyk w plecy:D - jak widze igle to zaraz mi sie wsteczny wrzuca:D. Wszystko byloby w porzadku, gdyby pani anestezjolog znieczulila mnie miejscowo przed wbiciem tej dlugaaachneej igly. Moze zapomniala:D? Wbijala sie trzy razy i zawsze cos tam bylo nie tak... I koszmar zaczynal sie od nowa... Dopiero jak powiedzialam, ze ja mam dosc, boje sie i albo zrobi mi ten cholerny zastrzyk albo ja wychodze:D, udalo sie wpuscic ten przeklety plyn. Oczywiscie dopiero po trzech probach wpadla na pomysl, ze moze ona mnie miejscowo znieczuli, bo cos spieta jestem i chyba dlatego igla nie wchodzi tak jak powinna:D. Do dzisiaj mam bole w tym miejscu, w ktorym sie wbijala. Najgorsze bylo po cesarce - nie mozna sie ruszyc, nie mozna kichnac ani kaszlnac - wszystko boli. Pojscie do toalety graniczy z cudem, nie mowiac juz o tym, ze iles tam godzin \"po\" daja srodek na oproznienie zoladka:D. Dopoki nie zadziala tak jak powinien nie wolno nic jesc. Jak sobie przypomne jakie ja akrobacje wyczynialam na kibelku, zeby nie bolalo to dzisiaj sie rechocze... Ale wtedy mi do smiechu nie bylo...
-
Usmieszka -- czytam wlasnie:D. Ale odpisze dopiero wieczorkiem - teraz nadrabiam zaleglosci na forum:D. Kassay -- w zyciu bym nie powiedziala, ze sie do 40 - stki zblizasz:D:D:D. W Twoich i Mo.niki postach jest jakas swiezosc i mlodzienczosc... Nie ma tego dystansu \"wiekowego\", a przynajmniej ja Was tak odbieram:D. A nie wszystkie 30/40 - stki takie sa:D. Ale Wam \"kadze i slodze\" :D:D:D.
-
Mo.nika -- no co Ty? Zawsze lepsza prawda, nawet jesli troche boli i trzeba spojrzec na siebie krytycznie, niz \"slodzenie\":D. A jesli chodzi o Madlen to mysle, ze w gre wchodza tez hormony:D:D.
-
Madlen21 -- to normalne, ze sie obawiasz... A z tym zalatwianiem to jest tak, ze najgorzej idzie na poczatku... Jak juz zaczniesz - zadzwonisz w jedno miejsce, pozniej w drugie - nawet nie zauwazysz i strachu juz nie bedzie, a Ty zaczniesz sie czuc pewniej:). Na poczatku nawet do lekarza nie dzwonilam:D (mimo, iz niemiecki znam dosc dobrze)... Daj sobie czas... Poza tym zawsze znajda sie zyczliwi ludzie, ktorzy Ci pomoga:D.