atena25
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez atena25
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7
-
no czekam zabulinko :) bo mam bardzo mało czasu za to duzo kilogramów ;) michasaw@interia.pl
-
hej hej dziś równe 3 m-c; 3 tygodnie i 3 dni do naszego ślubu :)))))))))))))))))))))) a ja nic jeszcze nie załatwione extra. pozdrawiam
-
witam :) ochotka jestesmy w bardzo podobnej sytuacji z ty ze my podjelismy decyzje ze slub bedzie w kwietniu i nic nie załatwione :/
-
witam w tym Nowym roku :) sylwester minał nawet sympatycznie u nas ze znajomymi. Zabulino opisz ta dietę!!!!!! o mnie: mam 26 lat tzn w dniu ślubu bede miała :) z moim S jestesmy od ponad 7 lat mieszkamy razem od grudnia zaręczeni od wigilii ślub 28.04.2007 przygotowania dopiero rozpoczete :)
-
juz mnie chyba dzisiaj nie bedzie wiec życzę Wam duuuuzo szczescia w tym 2007 roku i oby każdy nastepny był tak samo przepełniony miłością i szczęściem....
-
ami rewelacja!! pewnie pisałas juz o tym ale co to za model i ile zobie za niego licza??
-
ja tez chce zdjęcia :) michasaw@interia.pl
-
nic nie mam :) dopiero od dzis zaczynamy przygotowania tzn pojeździmy po lokalach podzwonimy popytamy i zobaczymy co z tego wyjdzie jak nie damy rady to po prostu zmienimy termin (ale na pewno 2007 rok wiec w topiku i tak zostanę :) tak szczerze to BARDZO SIE ciesze i jak narazie mysle tylko o tym (dobrze ze mam urlop) pozdrawiam
-
witam nie wiem czy mnie pamiętacie ale ja od dłuższego czasu czytam was na bieżąco i od czasu do czasu sie udzielam a to dlatego ze planowaliśmy ślub w 2007 ale jeszcze nic nie załatwialiśmy. Z moim S jestesmy juz ponad 7 lat w gruniu dopiero udało man sie razem zamieszkać i wigilie dostałam mój wymarzony pierścionek :) ustalilismy date na 28.04.2007 i teraz przygotowania czas zacząć... :)))))) zostało nam mało czasu (od dzis równe 4 miesiące) ale mam nadzieje ze damy rade
-
ja tylko na chwile aby zyczyc wam wszystkiego naj naj naj....spełnienie a wszystkich marzen i DUZO DUZO miłososci ktorej na pewno w tym wyjątkowym roku wam nie zabraknie :) jesten bardzo szczesliwa :) do napisania po świetach mam wam duzo do napisania :))
-
witam wszytkie nowe i stare! tym ktore mnie chodz troche pamiętają to chciałam siepochwalić ze właśnie piszę juz z NASZEO MIESZKANKA :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) :) jestem cholernie szczęśliwa, dzisiaj oficjalna parapetówe :)
-
witam wszystkie nowe i stare. ja jak zwykle juz nie mam czasu na nic. wiem ze praca nie jest od siedzenia na necie ale... ja nawet nie mam czasu zjesc sniadania, powiem wam ze chyba bede musiała sie rozgladac ze nowa praca bo jeszcze chwila to bedzie kiepsko ze mna :( w sob byłam na weselu no i oczywiscie przygladałam sie WSZYSTKIEMU. ogolnie było bardzo fajnie, chociaz w sob mialam dzien fochów i za bardzo sie nie wybawiłam ale za to w ndz na poprawinach było super. na weselu bylam do 2,00 h a na poprawinach do 2,30h. Na poprawinach ok godz 20 niewielu gosci juz zostało orkiestra tez juz zakonczyla impreze. zostało moze z 14 osób, orkiestra przyszła ładnie sie pozegnac i napic \'po kieliszku\' juz po pracy i tak sie rozbawili ze siedzieli z nami do pierwszej. oczywiscie rozłozyli czesc sprzetu grali i śpiewali...i było super problemem było tylko wstanie rano do pracy :) oczywiscie czesto myslałam o was ze musze wam cos napisac ale oczywiscie pozapominałam.... ale mam nadzieje ze na spokojno sobie przypomne ;) oki zmykam do pracy
-
witam. kiedy ja w koncu bede miała czas i mozliwosci zeby zajac sie organizacją slubu?? :((( mam nadzieje ze juz niedługo, jak narazie to mam mnustwo pracy no i no i remont nie szkonczony :( a z weselszych rzeczy to w sobote ide na duuuze wesele, a w ndz na poprawiny wiec na pewno bede obserwowac i analizowac jak to bedzie u nas, na pewno jededna rzecza ktora juz zauwazywal podczas przygotowan to rodzice młodych o wszytkim chca decydowac, rozumiem ze to oni za \"impreze\" płaca ale bez przesady... pozdrawiam cieplutko i w pn zdam relacje jak było :) (o ile kac mi juz minie ;)
-
no witam postanowiłam sie jak zwykle przypomniec że żyje i mam sie dobrze (pomijając fakt ze moje życie ostatnio to tylko praca, praca praca....) co do spotkania rodziców to tez nam sie nigdy do tego nie spieszyło i w sumie tak oficjalnie sie nie znaja (kilka razy sie widzieli ale to tak przypadkowo gdzies) a teraz moi rodzice juz mnie od jakiegos czasu męczą zeby \"teściów\" zaprosic na jakis obiad bo juz niedługo planuje sie wyprowadzic \"prawie do tesciów\" i oczywiscie rodzice chcieli by sie wczesniej poznac niz jak przyjda do nas w odwiedziny, NIe ukrywam ze mam lekkiego stresa przed tym spotkaniem chodz sama nie wiem dlaczego :) oki wracam do pracy pa
-
witam dziwczynki zobaczcie ktora godzina, moja praca mnie kiedys wykonczy, wczoraj od 7,30 do 19, dzis od 6 do ..... zobaczymy :( i nic mi rzeczy na biurku nie ubywa, i tak bedzie do połowy pażdziernika :( a najgosze nie moge przez ta praca poświecis sie temu co bym chciała (wykonczenie mieszkania, organizacja ślubu itp.) a ja nawet nie mam kiedy pogadac z moim S bo jak wracam do tomu to poprostu padam. uffffffff pogadałam sobie
-
witam wszystkie nowe i stare :) chciałam sie tylko przypomniec, do długiego czasu sie nie udzielałam bo: - w sprawie ślubu nie ma jeszcze przygotowań (ale i tak was czytam na bieżąco) no jedyne co to postanowiłam sie odchudzac ;) - powoli konczymy remont mieszkania i czeka mnie przeprowadzka :)) - w pracy siedze po 12 godz dziennie i tak w sumie to nie mam na nic siły ;(
-
witam dziewczynki tradycynie tylko witam sie z wami zebyście nie zapomniały o mnie i zabieram sie do pracy :)
-
witam ja juz tez czekam na weked. do tego bardzo nie che mi sie pracowac, cały czas siedze na necie i szukam niewiadomo czego moi rodzice juz sa lekko podenerwowni bo widza ze juz niedługo sie wyprowadze i \"zostana sami\", tata ostanio nalega zeby w końcu zaprosic przyszłych teściów i poznac sie :) a mi sie jakos do tego spotkania nie spieszy, chyba wolała bym zeby rodzice przyszli do nas jak juz zamieszkamy .... tak sobie ostatnio myslałam ze jak przez 7 lat sie nie poznali to moze poczekac i zapoznac ich jak juz bedziemy mili date ślubu ustaloną itp (takie niby zareczyny) ale z drugiej strony przeprowadzka tez jest waznym wydażeniem tym bardziej ze wyprowadzam sie \"prawie\" do teściów. ale jak zwykle robie problem z niczego ;) pozdrawiam
-
ami co sie stało??????????????
-
ale dałam strona juz sie zminiła a ja enterków nawciskałam :) sorki ;)
-
zły znak znów zaczynam z wami pisac a to znaczy ze bede miała zaległości w pracy :/
-
co do diet to tez ambitnie planuje pozbyc sie pare kilo, ale cos mi to nie wychodz ostatnio ograniczyłam jedzenie i basenik cwicznia i... przytyłam 3 kg i jak tu sie odchudzac ;(
-
moni my równiez wszystko sami robimy tzn robi to mój S i jego tata. Trwa to juz dwa lata, ale cały czas nam cos na drodze stawałolabo nie było czasu, albo kasy, pozniej dosyc powazna choroba S i tak powoli powoli, juz czasmi ryczec mi sie chciało ze to tyle trwa, ze inne pary juz mieszkaja za soba, sa po slubie, a my cały czas w miejscu bo zdecydowalismy sie ze praiwe wszystko finansujemy sami (a zbyt duzo nie zarabiamy) i czasmi juz sie nie zastanawiałam czy nie łatwiej by było najpierw ślub potem z pomoca rodzin mieszkanie .... ale my nie, ambitnie najpierw mieszkanie a potem odkładanie kasy na ślub ale sie rozpisałam :) całe szczęscie ze juz widac efekty naszej pracy i naszych wyrzeczen przez te lata.
-
ja żyję, nigdzie nie pojechałam mam naprawde mnustwo pracy ale czytam na biezaco a poza tym nic sie nie ruszyło w przygotowniach do ślubu wiec... juz jestesmy na finiszu remontu naszego mieszkanie, wszystkie wolne chwile romontujemy.... jak troche sie uspokoji to bede sie odzywac obiecuje :)
-
witam podaje jeszcze raz mojego meila michasaw@interia.pl i prosze o zdjecia :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 4 z 7