Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mychulec

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mychulec

  1. Juz mi lepiej... baba to jednak takie stworzenie, ktore musi sie wygadac... a nikomu nie mowilam, bo po co... Kocham Was
  2. nie ma smutno! Uczcie sie na bledach innych! Korzystajcie z zycia pelna geba! Nie wiadomo co nas jutro spotka, aby nie bylo za pozno....
  3. do juterka dziekuje fajnie, ze jestescie dziekuje...
  4. nie da rady bez tego zyc... dlatego moze bylo mi latwiej wrocic... gdzie sie nie obejrzysz tam jest prad... trzeba bylo sie przemoc nie ma rady...
  5. nic nie moglam zrobic... zupelnie nic,a bylam swiadoma wszystkiego co sie dzialo... dopiero po wszystkim wzielo mnie oslabienie, wymioty, zawroty w glowie...
  6. roznicowki... musze zapytac sie G czy mamy, jak nie to bedziemy miec, na bank! ja zwijalam kabel i nie wywalilo korkow... zrobil sie ze mnie opornik... czulam jak przeplywa przeze mnie prad, okropne uczucie.. wrrr....
  7. ciezko tak wrocic... pierwsze dni zamiast sie cieszyc, ze zyje, bo tak niewiele brakowalo to dopadl mnie jakis dol, koszmarny dol, ciagle placz, zadumanie, ponura mina, brak entuzjazmu... ale tak nie mozna... szkoda zycia, jest takie krotkie... misio... przykro mi... cholera! przeciez tych swiat mogloby dla mnie juz nie byc
  8. przedluzacz mial dziure... mielismy kiedys krolika i poprzegryzal nam kable, tego akurat G nie zauwazyl i podlaczy, a ja nadzialam sie... zwijalam niewylaczony z kontaktu przedluzacz... cholera... jak glupota... ZASADA NR 1 zawsze wylacz z pradu!!!! teraz juz nawet w dwie rece nic nie biore, zawsze tylko jedna! juz spokojnie wchodze do kuchni, ale bylo ciezko, do niczego elektrycznego sie nie czepialam... ale tak nie da rady... wszedzie na kazdym kroku jest prad...
  9. cora tak sie wystraszyla, ze nie chce teraz sama spac... musze z nia chodzic do toalety - nawet w ciagu dnia, zawsze musi byc zapalone swiatlo...
  10. teraz patrze na swiat inaczej..... brzmi trywialnie, ale tak na prawde jest... najwazniejsze, ze jestem i nie zamierzam zmarnowac tej szansy... zawsze nam sie wydaje, ze wszystkich innych to moze spotkac, ale na pewno nie nas... a tak niewiele brakuje do nieszczescia...
  11. jestem po takich badaniach i pod stala kontrola i ogolnego i chirurga... ekg, mocz, krew... wsio zrobione... nawet makowiec mi na swieta nie wyszed Z:P za slabo ugnieciony chyba, jedna reka niesprawna...
  12. wreszcie wyrzucilam to z siebie... juz mi lepiej... chcialo mi sie pogadac.... dzieki misiu....
  13. JAkie macie ostanowienia noworoczne? Moje, ,moze banalne :O ...ale zyc kazdego dnia tak jakby mialby byc ostanim... po trudnych przezyciach przychodzi taka reflaksja... ...trzy tygodnie temu wrocilam z dalekiej podrozy... tak powiedzila do mnie pielegniarka dokladnie 3 tygodnie temu... ...wrocilam, jestem, ciesze sie, bede czerpac z zycia pelnymi garsciami :D
  14. Gosik, głowa do g ory, nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo, czasem nawet nie wiemy jakie niespodzianki nas czekaja :D baw sie, tancz, zyj chwila, bo warto brzmi trywialnie, ale uwierz mi ze to najswiętsza prawda
  15. poszłam do sąsiadki po córkę i nie bylo mnie 1.5 h, winko miala smaczne :P
  16. i teraz bedzie bez maila :P alez sie ciesze, G i ja dostalismy od Mikolaja laptopa, fajna sprawa ;) rodzina z glodu padnie, brudem zarosniemy, a ja bede klikac :D Wczoraj upieklam chleb z dodatkiem przecieru pomidorowego, bomba! Smak boski, do tego wrzucilam troszke bazylii, mowie wam rewelka, a jaki kolor chlebka fajniusi wyszedl :D od dzisiaj zmagam sie z zakwasem, ciekawe co mi z tego wyjdzie :P
  17. :D amita...............69,0..............59,0.............. ...168.......34 barbamama.......72,0...............63................... 169.......38 Dorottka...........50................48-50.............. ..160........38 gruby miś.........62.................59,0.................167.... ..33 hoga...............69..................59............... ....155.......40 jacklyn............58..................54............... ....160.......38 jestin..............68.................63............... .....170......33 maxmara37.......52.................52................... .162......37 me_36.............58,5...............57/58.............. ..170......36 Gosik39...........84..................75................ ....156.......38 behemotka.......56,5............ ...54.....................165......38 pulsik ............ 70..................55.....................165......33 mychulec .........63,5...............59.....................170...... 33 Ktoś z daleka....89................75......................176... ...48 silviak.............59,5...............54.............. ........160......36 Tala................68................60/63............. ......170.......30 Kruszyna..........75................59.................. ......168.......36
  18. choroba, a ja nie chce maila przy poscie co to sie porobilo?
  19. Me, skad u Ciebie tyle cierpliwosci, ja bym kopnela faceta w tylek, jezeli teraz jest taki letni to co bedzie za kilka lat, gdy nie bedzie musial cie zdobywac, przyjdzie szarosc dnia codziennego :O Uwazam, ze nie godzien jest twojego zainteresowania, jakis pasozyt, tylko wyplakac sie, pogadac o swoich klopotach, czasem zabrac dla towarzystwa... dobry kandydat na kumpla, ale nie na amanta...Takie jest moje zdanie...
  20. Ale jajca! Tabelka :P Moje dane prawie aktulne, tzn, sprzed świąt :) tylko na końcu u mnie 33 :O A w tym roku na wage nie staje, o nie! Dopiero 1 stycznia, po imprezie, tancach, hulankach :) moze bedzie mniej JA w tym roku na domowej prywatce, towarzytswo sprawdzone, zarelko pierwsza klasa, czegoz chciec wiecej :D Ach jaki u mnie relaks... uwielbiam te chwile.... jedno na dworze, drugie u kolezanki, G poszedl na pifko,a ja zrobilam sobie pysznej waniliowej kawusi i siedze, slucham muzy, nastrajam sie, delektuje odrobia ciszy.... Jacklyn, to bieganie na poczte to tylko wplynie dobrze na moja figure ;) szczegolnie ze podjezdzam pod sama poczte a potem wysiadam pod klatka :P dobrze, ze mieszkam na IV p bez windy, w pracy tez windy nie uznaje :)
  21. Jacklyn, dam po d... ile kasiorki to sie przelewa? czemu nie stosuje sie Pani do wystawionych rachunkow?
  22. jaki ten tydzień był krótki :P weekend za pasem :D dla wszystkich kobitek tak bez okazji, a co ;)
  23. A ja przed swietami ladnie zrzucilam, a w swieta pofolgowalam sobie mocno, dzinsy jeszcze\\ wchodza, wiec nie jest zle :P ale boje sie stanac na wage ;)
  24. To postanowione, WTOREK, 2 stycznia :D Jacklyn, nawet szybko doszło ;) nowe zamówienie dopiero w styczniu, mamy czas...
×