mychulec

Witajcie kobietki, laseczki, gwiazdy Z okazji naszego święta chyba same sobie złożymy życzenia, u mnie w pracy, zawsze panowie udają, że nic nie wiedzą i właśnie tego dnia unikają kobiet jak ognia :O Wszystkiego dobrego, co by kg było mniej, uroda dalej kwitła, dzieciaki rosły bezproblemowo, M nie psrawiali większych kłopotów i oby każdej z nas spełniały się nawet te najskrytsze marzenia :D Gosik, jak nowa praca? Behemotko zadroszczę, oj jak zazdroszczę, tego pielenia, kwiatków, krzesełek, własnego kawałka ziemi... Maxia, wczoraj posłałam maila :D

No to na pocieszenie :D Postanowiłem wziąć krótki urlop. Uzmysłowiłem sobie jednak, że przecież wszystko już wykorzystałem. Ba! Chyba nawet zalegam szefowi dzień (lub dwa?). Pomyślałem, że najszybciej zmiękczę boss-owe serce, gdy zrobię coś tak głupiego, że ten zacznie się nade mną litować! No, bo przecież przemęczony jestem, przepracowany i... zaczyna mi odbijać. Samo życie... Następnego dnia przyszedłem trochę wcześniej do pracy. Rozejrzałem się dookoła i... Mam! Odbiłem się od podłogi i poszybowałem w kierunku żyrandola, złapałem go mocno i wiszę! Wchodzi kolega z biurka obok - i rozdziawia gębę patrząc na mnie (drewniany wzrok ma koleś, czy co?). - Ciiiii - szepczę konspiracyjnie. - Rżnę psychola, bo chcę kilka dni wolnego. Gram żarówkę, rozumiesz? Kilka sekund później wchodzi szef. Już od progu huczy basem, co ja tam robię u góry. - Ja jestem żarówka! - wypiszczałem. - No co ty? Pogrzało cię! Weź lepiej kilka dni wolnego, niech Ci główka odpocznie! Wdzięcznie sfrunąłem na podłogę i zaczynam się pakować. Kątem oka widzę, że kolega też zaczyna się pakować! Szef zainteresowany pyta go: - A pan dokąd? Kolega odpowiada: - No do domu... Przecież po ciemku nie będę pracował!

Jak opracujesz strategię, to podziel się, może będziemy w kupie uskuteczniasz walkę z wrogiem :)

No to lepiej pochwal się jak zamierzasz do tego dojść :P

Tala, dzięki za przepis, wygląda (?) smakowicie i szybkościowo, smaczny? Wieczorem tez trafił mi się grzeszek, wyskubałam całą paczkę słonecznika...

Cześć dziewczęta, nie będę z wami witać się tak wcześniej jak kiedyś :( zmienili nam godz pracy, najwcześniej na 8.00 mamy przychodzić, niech to szlag! ciekawe czy Pan Prezes wie, że niektóre przedszkola czynne są do 16,30, noi i jak ja mam teraz zdążyć, ech.... Ale co tam, jakoś to będzie.... jacklyn, przypomniał mi sie Twój pomysł z murzynkowym serduszkiem :P zmałpowałam ;) 9pewnie nie ma takiego słowa w naszym ojczystym, ale wiecie o co chodzi) tylko jak zwykle na naszym osiedlu nie dostałam takiego cuda dzisiaj moze pomkne na zakupy do Auchana...

Kruszyno, masz rację, wieczory są najgorsze, M wcina kolację, ewakułowałam się z pokoju :o

barbamama, też własnie o niej pomyślałam, ze zaraz sypnęłąby pomysłami, musze coś pokombinować, może coś z tego wyjdzie :0 Tylko nie mam pomysłu na prezent, moze jakaś fajna ramka ze zdjęciem?

Może by zrobić ciacho na zimno, z owocami, galaretką, moze jakąś masą , w kształcie serduszka, są chyba takie formy prawda?

W okresie największej motywacji to robiłam jeszcze 100 brzuszków i A6W :D Ale to był szczyt mojego zaparcia, które poszło w siną dal i nie może znaleść drogi powrotnej :O

Echooo ja kiedyś biegałam, ale kolana mi siadły po 2 tygodniach i zaprzestałam :O wolę hula-hop, rowerek i oczywiście... ;) Podpowiedzcie mi proszę: za dwa tygodnie siostra wyjeżdża na praktykę, nie będziemy widzieć się ponad 5 m-cy, chciałabym sprawić jej jakąś niespodziankę. W ndz prosi nas na rodzinny obiadek, myślałam by upiec jej coś fajowego, może podpowiecie co (tylko pamietajcie, że jam początkująca!) Przydałby się do tego jakiś drobiazg by nie zapomniała o swojej kofanej siostruni :P, ale co?

Specjalistki od niejedzenia: czy na diecie MŻ, niejedzenia po 18,00-19,00, codziennym (no moze co dwa dni, nie przesadzajmy ;) ) seksie da radę kg tygodniowo zrzucić?

Mój dzisiejszy jadłospis: za mną: dwie kawy z mlekiem 1.5% 2 tycie razowe kanapeczki z sałata i jajcem jabłko przede mną: jogurt, piergi z kapusta i grzybami (teściowa w domu ;) ) sok pomidorowy ewentualnie lampka czerwonego wina :)

Dziewczyna po modzie, takie chyba teraz modne :p proste i króciutkie ;) Eeee tam, włosy nie nogi, odrastają :D

Cześć, gdzie jest słonko??? Me, zdrówka i wracaj szybciutko, zaczęłyśmy dietkowanie i nie ma nas kto kusić :P Tak jak postanowiłam, tak zrobiłam: zjadłam, nie pożarłam kopytka, ale na kolację nic nie tknęłam :) Za to podziubałam miseczkę słonecznika, nie mogę się powstrzymać jak mam go w zasięgu wzroku, wrrr... A co dzisiaj? Zobaczymy... Maxmara, jak wyszły włoski? A co to za deprecha jakaś? Behemotko, a Ty nie skoończyłas już czasem edukacji? Do szkoły...??? Witaj fasolko

Wiecie, że dzisiaj jest dzień teściowej? :P

Niestety nie słonecznie, ale wiosennie :) Behemotko, a propo stroju na wesele, to zależy gdzie się wybierasz i w jakim towarzystwie, w zeszłym roku, moja sis patrzyła na mnie jak na wariatke, gdy zabrałam jej szyfonową kieckę, a potem się okazało, ze był to trafiony wybór, bo panie miały raczej iście balowe kreacje... Co ja dzisiaj pożarłam: 3 kawy z mlekiem 1,5% kanapka (niestety białego pieczywa) z jajcem i pomidorkiem pół jabłka, pół pomarańczy i kawałek mandarynki (czyt. pozostałości po weekendzie i dzieciakach) a teraz wracam do domciu, a tam czekają na mnie.... kopytka w wykonaniu tesciowej które uwielbiam :O noi i jak tu się odchudzać? Nie potrafie ich sobie odmówić, zjem, i owszem :D ale postaram się nie nażreć :D i tylko dzisiaj do 18,00, wieczorem gdy najdzie kryzys: szkl soku pomidorowego :)

Cześć! A ja dzisiaj rano skrobałam szyby w samochodzie :( Temperatura poniżej zera brrr... Słonko próbuje się przebić... Próbowałam kupiś Shape, ale nigdzie nie mogłam go dostać, babki mówiły, ze rzucili po 1-2 egz. i szybciutko sie rozpływał :O Weekend, strasznie leniuszkowo, i obżarcikowo No to mamy 10 pn i czas pomyśleć nad dietką... Od wczoraj teściowa u nas gości więc z porządnej diety nici, ale wg Jacklyn: mnie jżreć i tylko do 18,00! Hoga, mnie też kg tygodniowo by urządzał :D barbamamo, to córcia ma teraz awangardową fryzurkę :P powiedz, jaką dietę zamierzasz stosować?

PIATEK, i to mi się podoba :D Za oknem dźdźyście i ponuro, choć na szcześćie nie pada i mam nadzieję, że tak zostanie :) Dieta, hmm.... wczoraj pożarłam paczkę słonecznika i zapiłam piwkiem :( ale 10 marca będzie 10-ty pn w tym roku, takie dziesiątki może mnie do czegoś zmobilizują :) Wczoraj mniałam ogromnego nerwa, sporzytkowałam go, wysprzątałam chatkę, dzisiaj i jutro mam więc wolne od porządków :) CO tu wymyśleć na weekend z dzieckami? Hmm... Kręgle niedawno były, kino też... tradycyjnie spacer nad morze?

Cześć moje miłe Wreszcie przestało padać, słonko nawet wygląda, poza tym jak wychodze do roboty to jest już jasno, hurrraaa i to mi się podoba! No własnie, a gdzie się podziała Me?!? Barbamamo, hoga, jak Wasze zdrówka? Kto tam jeszcze choruje?

Dzisiaj dla mnie kuchnia zamknięta! Ciekawe co z tego postanowienia wyjdzie :P musze jeszcze dzieckom i M kolację przygoować :O Póki co popijam herbatkę... Czy któras z Was zna przepisy z zakresu podatków z tytułu spadków i darowizn? Od 01.stycznia zmieniły sę przepisy i chyba znalazłam jak mogę zaoszczędzić kilka grosiętów na podatku :) Jacklyn, ty tez zdolniacha jesteś, przecież 5 ostatnio dostałaś ;)

Maxmara, swojej małej kupuje na 134 cm lub 5 latek, a europejskich rozmiarów nie znam :O

Coś dla nas: 10 przykazań dla silnych kobiet Chronią przed fałszywą skromnością, przed nadmiernym uzależnieniem od harmonii, przed „syndromem bycia miłym”, oraz pomagają przyjmować życie swobodniej, osiągać sukcesy i cieszyć się nimi bez wyrzutów sumienia. Oto dziesięć przykazań poczucia własnej wartości: I.Bądź z siebie dumna II. Ustalaj granice III. Bądź dla siebie wyrozumiała IV. Nie miej wciąż wyrzutów sumienia V. Przyjmij odpowiedzialność za swoje życie VI. Nie bierz wszystkiego do siebie VII. Jasno i wyraźnie wyrażaj swoje przekonania VIII. Zaakceptuj siebie z mocnymi i słabymi stronami IX. Nie stawaj sama sobie na drodze do sukcesu X. Zrób coś dobrego także dla samej siebie

Kupiłyście może tę gazetę SHAPE, chciałam ją nabyć ze względu na płytę, ale nigdzie nie mogę jej dostać :(

Maxmaro, hohoho, no proszę, jakie postanowienie :O ale ja się przyłączam, czas już skończyć to obżarstwo, wiosna tuż tuż... U nas śnieg znowu pada, ale jest ciepło i chlapa się od razu robi, niech no się ta pogoda zdecyduje, czy jeszcze zima czy już wiosna, albo rybki albo akwarium! Hoga, życzę duzo zdrowka Pulsik, ale okazja! Łap okazję i zapraszaj na parapetówkę, maxia szykaj prezentu na nowe kąty :P Musze wykuć post Maxmary, zeby nie zapomnieć co jemy :P i czego nie robimy, o sex-ie na pewno nie zapomnę ;)