mychulec

Jestin, fajnie, że masz już wakacje, u mnie zaczyna się własnie kłopot... teściowa nafochana, więc nie możemy liczyć na jej pomoc, a wakacje tuż, tuż... Muszę się pochwalić :D ostro ćwiczę :D spodobały mi się te łóżka :P myślałam, ze to będzie lajtowe, będę leżeć a wsio samo się za mnie zrobi, a to nie tak :) łóżka pomagają, a babki ostro ćwiczą, aż pot się z czoła leje, ale czuję się super, jeszcze tylko jakąś dietę wprowadzę i będzie super :) Poczułam wiatr w żaglach :) Behemotko, może Ty byś pomyślała o takim ustrojstwie, świetna sprawa, ciężko czasem zapisac się na wejście, pomimo, iż zapisy co 10 min ;) Misio, jaką dietę stosowałaś przy takim intensywnym wysiłku?

jacklyn, u mnie też powiewa flaga i na balkonie i na aucie :P obawiam się, że dla nas mistrzostwa się już zakończyły :O

a jutro idę pierwszy raz ćwiczyć na łóżkach :P http://www.body-line.prv.pl/ ciekawa jestem co co za wynalazek :) lecz to dla mnie będzie chyba zbyt monotonne, myślę o karnecie na fitness :) jednym zdaniem: odchudzanie znowu zaczęte, ciekawe z jakim efektem tym razem :O dzisiejsze menu bez zarzutu :D

skandal, nad skandale! nie jestem ekspertem, ale ta sytuacja i mnie zbulwersowała

kibicujecie dzisiaj naszym?

Misiu, zastanawiam się czy ja kiedyś też tak będę mogła powiedzieć: koniec walki, jest ok :D wiem, że wszystko można, tylko jakoś tak trudno się zmobilizować :O Barbabamo, ale budowa u Ciebie :P Jestin, jak tam zaliczenia, już po?

a wieczorne piwko... uhm... chociaż wczoraj była lampka czerwonego wytrawnego ;) barbamamo, a jak Twoje sukcesy? Misio już pewnie zniknęła, taka chuda się zrobiła :) Gratuluję Końca odchudzania! Jestem pełna podziwu dla Ciebie, podeślij nam fotki jaka piękna laseczka się z Ciebie zrobiła :D

gratuluje Wam drogie Panie odwagi i zaciecia do podejmowania nowych wyzwan, wiecie, ze dzieki temu przedluzacie sobie mlodosc ;) U mnie podobnie jak u wiekszosci z Was, ciagly brak czasu, ale wynika glownie z lenistwa i braku silnej woli, wracam troszke pozniej do domu, ale jakas wypompowana i nic mi sie nie chce :( o diecie nie wspomne... :O podchodzilam juz kilka razy, jednak slomiany zapal :( waze tyle, co 1,5 roku temu, czyli max dużo najgorsze są wieczory wtedy pożarłabym konia z kopytami :(

Acha, Talu pikne zdjęcia, laska z ciebie, że aż miło :D nie pomyliłaś czasem topików :P My też planujemy przyszłoroczne wakacje w Turcji lub Bułgarii :) Teraz jednak padło na Zakopane :D

Jestin kciuki trzymam tak jak Jacklyn :P Jacklyn dla ciebie i taty jaki wynik typowałaś? Maxia, wspominała o kłopotach z kompem, może siadł :O

I ja z |_|D kawy wgarści :) Jacklyn, jak tam Twoja kariera zawodowa, wyjaśniło się coś? Tala, kiedy relacja z wyprawy?

Sto lat misiu

straszne z nas gaduły ostatnio :P

Gosik, wszystkiego co najlepsze Jacklyn, widze, ze przesylka dotarla, dziękuje i pozdrawiam :D

Tala, fotki, fotkami, a my czekamy na relację z wyjazdu :D Miłego dnia i łykenda wszystkim życzę, obiecują 30 stopni :)

Jestin, dobry sposób :D

ja też jakoś mało pisze ostatnio, czasu mam troszkę mniej ;) tak jak reszta dziewczyn, ale czytam.... kruszyna, ale poluzówka, tyle czasu bez dzieci :P gratuluję udanych zakupów :D

:) jeszcze prackowo :O Jestin, będzie dobrze Jacklyn, coś Ci posłałam :D

odpoczywającym życzę duuużo słonka , ja w pracy :O Jacklyn, wszystkiego najlepszego z okazji imienin kto jeszcze dzisiaj obchodzi swoje święto?

Jacklyn, doszło? Dzisiaj Zośki, mamy jakąś? Chyba nie...

Acha, a temacie diety: wzięłam się za siebie, nie tak jak Misio, ale o d c h u d z a m s i ę :)

troszke zarobiona jestem, nowy dzial, ludzie, obowiazki, potrzebuję jeszcze troszkę czasu by to ogarnąć, ale jest ok, cieszę się, że podjęłam taką decyzję, jednego żałuję, że tak późno do tego doszłam :D Jacklyn, dzisiaj podeślę Ci info o nowych zapachach :) Jestin, ślicznie wyglądasz, a Twój synek to kawał faceta, wysoki :) Sylviak A dla reszty Pań i Misio, ale się wzięłaś, zazdroszczę Ci tego fitnesa i zaparcia, marzą mi się ładnie umięśnione ramiona :)

poweekendowo Wszystkim solenizantkom składam spoźnione zyczenia no to na mily początek tego ciężkiego tygodnia :) Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona. Żona mówi: - No puść mnie na chwilę, teraz ja sobie poserfuję po internecie... A mąż na to: - No k... mać!!!! Czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?

Misio dla ciebie