mychulec

Niestety przegrali :( mecz nie byl tak emocjonujcy (jest takie słowo?) jak wczoraj, ale i tak gromkie brawa dla naszych chłopców za srebrny krążek i wspaniałe mecze :D Wczoraj byliśmy na kawce u dziadków, babcia zażyczyła sobie na święta makowiec vel topielec po behemotkowemu :D bosze, jak ja urosłam, szkoda, że mama to słyszała, a dodam, iż świetna w te klocki jest, miała z lekka kwaśna minę :O Dzisiaj moim zaserwowałam karkóweczkę na obiadek, była palce lizać :D wsiem smakowało Nasza me wypieki robi na barbórkę :D szkoda, że ta w-wa tak daleko, chętnie z bym skoczyła ;) Gosik, spódnicza fajowa, 36 :( w sferze marzeń Maxmara, odbiór wianków osobisty? Fajnie bylloby wypić kaffee... Tala, dzielna z Ciebie dziewczynka, a córcię też masz fantastyczną, przy wsparciu nowego M wszystko będzie dobrze :D Na następny weekend murzynek, hmm.... A polecam \"moje\" ciacho, rewelka, nawet moja mama pochwaliła mnie... Biszkopt z nutellą i susonymi śliwkami (www.smaczny.pl)

Oooo... i mamy 400!!! Słonko pieknie świeci, zaraz znajomi wpadaja na kawkę, a potem szybciutko na działeczkę, obiadek mam gotowy, tam zjemy :D Po drodze szybciutkie zakupki na wiejskim bazarku, lubię to :D Miłego dzionka, drogie Panie

Witajcie, kawka nietypowa, przy meczyku, ależ emocje, super! Biało-czerwoni pięknie pyknęli Bułgarów :D

Maxmaro, a może byś tak podesłała jakieś wanki do koleżanki zza miedzy, ne mam takich zdolności, ale kupować uwielbiam takie rzeczy, nie wolno mne wpuszczać do sklepów z takimi pierdołkami, nie mogę z nich wyjść, na pewno nie pustymi łapkami :D

No to spadam kończyć piwko, M czeka, a jutro pobudka z rańca Polska, biało-czerwoni, tralalala.... Dobrej nocki

Kalorie spalone, przyjemne z pożyecznym :P pralka jak zwykle niezawodna :P Jedyny sprzęt w domu, na który M nie będzie żałować kasy :) Halo, jest tu kto?

Misio, szkoda, fajna sprawa z tym bum bum, ale za to jak wypościsz to będziesz wamp, że hohoho :P Behemotko, hop, miseczka z tuńczykiem poleciała, masz? Na szampana się ne piszę, jak slodki, to beze mnie :( ja tudzież wolę wytrawne lub półwytrawne :) Ciacho w lodówce się chłodzi, wygląda apetycznie, pachnie wspaniale! Jutro po 7,00 degustacja do kawy, kto chętny niech szykuje talerzyk :D

Musiałabym zabrać kompa do kuchni, raczej niemożliwe :(

jeszcze 25 wpisów i już...

No pomógłby kto, tak sama mam do tych setek dobić :(

Ale rzadko wpadacie, cisza na topiku... :( Tak myślę, może sałatkę z tuńczykiem skręcę jeszcze z wieczora... hmm... na weekend jak znalazł... poszukam jakiejś fajnej marynaty do karkówki, była taka cudna, że na niedzielny obiadek jak znalazł... i tak oto narobiłam sobie roboty, nie ma to jak piątkowy wieczór przy garach :O

Behemotka sama chciała dobić do 400 :p I ja w przerwie między garami wpadam, piękę ciacho: biszkopt z nutellą i suszonymi śliwkami, prawdopodobnie pycha, zobaczymy ;)

Ach, żem wcześniej nie zajrzała :O pewnie pyknęłybyśmy 400 str Pracuję... prackowo, nieprackowo... mam taką małą zabawę poza stałym etatem, dzięki której na "waciki: zarabiam :P Święta tuż, tuż i nie mogę się obrobić, ale to dobrze :D Spadam do domku, zajrzę z chatki :) A robaczki to krewetki koktajlowe ;)

Jak Polak głodny to zły, a jak najedzony to leniwy... Święta prawda, własnie pożarłam sałatę śródziemnomorską w sosie koktajlowo-czosnkowym z \"robaczkami\" Mniam, mniam... i nadszedł leń, wielki leń :O

jacklyn :D

Lecę szukać jakiejś sałatki na łykend :D

jacklyn, widzisz coś przez te niewyspane oczka? wczoraj jak jeszcze pracowałaś to ja już spałam, a dzisiaj od rana znowu tyrasz? Ło matko, ależ maraton...

Tala, cóż Ci mogę powiedzieć? Nie mam w ogóle doświadczenia w tych sprawach, nie są to łatwe tematy, szczegolnie gdy w sprawy dorosłych wplątane są bogu ducha winne dzieci... (no bo jak potem wytłumaczyć stęsknionej za tatusiem córci nagłą zmianę planów ojca ) Jesteś świetną mamą, pomyślisz jeszcze troszkę i na pewno znajdziesz najlepsze wyjście z tej sytuacji, nie ma to jak babska intuicja i kochające serce matki :D Wiesz, że sama musisz podjąć decyzję... 3m się Jakby co, to pisz, będzie Ci lżej, a my chetnie łezkę otrzemy :)

Cześć, czy u was też przymroziło? brr.... zimno, ale fajnie :) Piątek... wspaniale... Jutro przed 7,00 podubka - nasi grają :D me, a co z tymi kciukami?

U mnie niestety żadne komunikatory nie działają :O Dobrze, że kafeterię mogę odwiedzać, bez fotek co prawda, ale co tam, najważniejsze, że widać co piszecie :P

;)

Bosze, pulsik, kilka lat temu też tak tyrałam, przypomniało mi się jak było ze mną, po kilkanaście godz, Jula była mała, niania w domu z dzieckiem na zmianę z M, a ja nigdy nie wiedziałam o której wyjdę :O Płakałam jak jechałam do pracy, płakałam jak wracałam z pracy, koszmar, a w podjęciu męskiej decyzji o zmianie roboty pomógł mi... syn. W piękny sposób otworzył mi oczy i bardzo dobrze! Pulsiku, pomyśl czy M czasem nie ma racji, czy warto dla takiej roboty tyle poświęcać....

Spóźniona kawka dzisiaj :( Barbamamo, gratulejszyn dla Łukaszka, super! Niech się chłopak stara, wystartuje w jakiś mistrzostwach, a behemotka będzie nam zdawać relacje live :P

Jestin, nie nerwuj sja :) nie warto, lepiej opawiadaj jak się spało w nowym wyrku :P

Jestin, co z tą historyjką o spaniu?