mychulec

pulsik, sorki, dziś Twój wielki dzień, spieprzyłam Ci nastrój :O

Za miesiąc i dwa dni nasza 13 rocznica ślubu

Jestem już po rozmowie z M, przyznał się...

Cześć :( Prackowo, już po kawce, przy herbatce. Nastrój wisielczy :o M wczoraj głupio wpadł, wydał się jego romans... jasna cholera, zawsze myślałam, że to wszystkich innych dookoła może spotkać, ale na pewno nie mnie!!! pulsik, gratulacje!

Dorottka, a zgodnie z tym przepisem co podałaś na 306 str :D

Ależ tu cicho, pewnie korzystacie z ładnej pogody :D nad Gdańskiem piękne słonko!

Te chmury to chyba jestind do Ciebie przegnałam, bo u mnie już ładnie słonko świeci, a i niebo przejaśniało :D

jacklyn, mądrze mówisz! podpisuję się pod ty co powiedziałaś i w kwestii kredytów, mieszkania, CV, rozmów, etc. Dorottka, przepis wyśmienity do tego makaronu, gorąco polecam, chcoiaż to bomba kaloryczna: mąką, zasmażka, serki topione, ale M i dzieciaki były zachwycone :D Nie pytajcie jak dieta kapuściana, wczoraj nie zdążyłam zrobic zakupów, nieplanowana wizyta na kawkę u teściowej wypadła :O, a dzisiaj na śniadanie wciągnęłam... krówkę... szef nam podrzucił... pracowe cukierki Ale lista zakupów zrobiona, co by nie było :P

To może tak na miły początek dnia... Ona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę. Czyta : NA SPRZEDAŻ - ŻONA. Ostatnio niewiele używana. Cena 360, 00 zł. Informacja na miejscu. Robi swojemu mężowi awanturę. Nie o to że chce ją sprzedać tylko dlaczego tak tanio. Mąż wyjaśnia : 80 kg. mięsa po 2 zł. daje 160,00 zł. plus obrączka 200,00 zł. Razem 360,00 zł. - gra? Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez żonę. Czyta: NA SPRZEDAŻ - MĄŻ. Ostatnio niewiele używany. Cena 0,67 zł. Informacja na miejscu. Tym razem awanturę robi mąż. To ja Cię wyceniłem na 360,00 zł. , a Ty za jakieś tam grosze chcesz mnie opchnąć ? Żona wyjaśnia : Dwa jajka po 0,32 zł. to daje 0,64 zł. plus 10 cm. rurki za 0,03 zł, razem daje 0,67 zł -gra?

Czas na |_|D... U nas niebo dzisiaj płacze... :( Jakoś mi tak smutno, dostarajam się do pogody czy co?

A u mnie coś się chmurzy, chyba będzie padać :(

Trzym się pulsik, pokaż im jaka fajna z Ciebie babka i przekonaj ich, że jestes im wręcz niezbędna :P A co do kapuścianej to ja nie czekam, szkoda każdego dnia, zaczynam juz od jutra, dzisiaj kupię co trzeba, ugotuję i jazda! Do 30,09 zostało mi tylko 10 dni :O Aaaa.... nie spodziewałam się, że tak mało :( Ufff... ale się wystraszyłam, myślałam, że mi odcięli dostęność do kafeterii w robocie, ale to tylko jakieś techniczne kłopoty, uff...

mam jakieś ciągoty na kapustęm może zaciążyłam :P nie, nie, nie możliwe! Uff... to tylko jakaś zachciewajka, lubię kapustę, a dawno jej nie jadłam, a zupa bardzo mi smakowała :D No ta jak grubaski :P ??? A może jakies inne propozycje?

kto się pisze na kapuścianą?

A gdzie tańce, ang i inne...?

Moje tez państwowe, i miasto dokłada :O

A ja wczoraj zapłaciłam za przedszkole niecałe... 350 zł! I bez żadnych super, hiper zajęc dodatkowych! 30 zł wyprawka, 30 zł ubezpieczenie, a reszta to opłata za przedszkole malo nie brakło mi kasy! Aaa.... jeszcze oprócz tego dodatkowo 29 zł za podręczniki, a za religię jeszcze nie wiadomo :O Toż to tylko przedszkole! W przyszłym roku idzie do zerówki, ale do szkoły!

Witaj Misio, ojojoj.... nie możesz kawusi.... ale będziesz zdrowsza! Ty i twoje maleństwo :P Z jedzonkiem też kłopot? A jak długo to trwa, ja nie miałam żadnych takich sensacji, tylko nie mogłam pić kawy parzonej, też od samego początku iwtedy nauczyłam się pić rozpuszczalną.... Ech te prowizorki, rzeczywisście potrafią długo wytrzymać, zderzak walnięty w poprzednie wakacje trzyma się do dziś i jest dwukolorowy, no bo po co robić jak nie odpada

WItajcie, Pogoda cudna, choć niebo jakieś podejrzane :( maxmaro, jaki z Ciebie ranny ptaszek :P pulsik, powodzonka, 3m kciuki, niezwłocznie daj znać jak Ci poszło dziewczyny, ja od wczoraj intensywnie myślę nad kapuścianą, bardzo mi smakuje ta zupa, zostały mi dwa tygodnie do wesela, niecałe, a na niej na bank zrzucę jakieś 2-3 kiloski Jakaś niedorobiona dzisiaj jestem :O

Ooo... proszę, a ja połącze te dwa przepisy i zrobię jeden :p

Hmm... brzmi ciekawie, tylko musze do sosu dodać jakiegoś mięcha, bo taki nie przejdzie :( Może kurze biusty?

Dorottka, a te trzy opakowania serka topionego to o jakiej gramaturze, to taki duży serek razy trzy czy te trójkaty?

Dziewczyny zapodajcie coś szybkiego i niedrogiego na obiadek, jakoś nie mam pomysłu :(

Barbamamo, spóźnione, ale szczere życzenia: zdrówka, pociechy z dziociorków, w tym męża, niechaj spełniają się Twoje najskrytsze marzenia buziaczki równiez dla córci i M :D Behemotko, nie nabawilas sie siniakow po tym peintboll-u, bo u mnie po takim prackowym wypadzie, siniaków było co nie miara, a co niektórym to i paluchy popuchły, troszkę boli jak sie dostanie :( Ach, widzę, że wszedl na wokande temat inwestycji domowych, u mnie także potrzeb wiele, jednak przy notorycznym braku kasy realizacja planów niemożliwa, a przeciez nie jestem jakaś nadzwyczaj rozrzutna. Po wakacjach to nawet z Biedronką się przeprosiłam, dużo taniej niż w przydomowych, osiedlowych sklepikach :) Ciekawe jak Me_36 ? Juz jest na miejscu, chyba wczoraj miała byc na miejscu. Dwa tygodnie cudownego wypoczynku, w takich egzotycznych miejscach, ach pozazdrościć :P

Ale to już coś, to połowa sukcesu :D