mychulec

me, co sie dzieje, od choroby do choroby :O zdroweczka kruszyna, a emigrantów jest jeszcze lepszy :D ciesze sie, ze ci smakowal :) Chleb Emigrantow Chleb Emigrantow na zakwasie by Bajaderka Dzien I - zakwas: 1 szklanka wody niechlorowanej 1/4 lyzeczki suchych drozdzy 1 1/4 szklanki maki chlebowej 2 lyzki maki razowej 2 lyzki maki zytniej Wszystkie skladniki dobrze wymieszac, przykryc sciereczka i zostawic na noc - na nie mniej niz 8, nie wiecej niz 16 godzin. Mozna to zrobic w maszynie do pieczenia chleba, maszyne wylaczyc i zostawic na noc z lekko uchylona pokrywa. Dzien II: 1 szklanke wody niechlorowanej 1 lyzke gruboziarnistej soli 1 lyzke cukru 1/4 lyzeczke suchych drozdzy 3 1/2 szklanki maki chlebowej Dla tych, ktorzy posiadaj maszyne do pieczenia chleba: Wlaczyc na cykl \"dough\" lub \"manual\". Po zakonczeniu cyklu wyjac na stolnice i zostawic przykryte sciereczka na 30 minut. Mozna tez zostawic w misce, schlodzone w lodowce do nastepnego dnia. Lekko spłaszczyć, uksztaltowac w kule i polozyc na blasze. Zostawic do wyrosniecia, ale uwaga - nie dopuscic aby podwoilo swoja objetosc! Powinno urosnac 30 do 40%, nie wiecj, bo takie za bardzo wyrosniete nie bedzie w stanie utrzymac swojej struktury i opadnie w piekarniku. W tym czasie rozgrzac piekarnik do 245 C, bochenek spryskac letnia woda, spryskac rowniez piekarnik, wsunac blache (ja uzywam kamienia do pieczenia pizzy lub podwojnej blachy) na najnizsza polke i piec 15 minut, spryskujac piekarnik od czasu do czasu. Obnizyc temperature do 225 C i piec az dobrze upieczony w srodku, okolo 35 minut. Ciasto jest \"wolne\" i nalezy unikac pokusy dosypania maki. Takie ma byc. Mozna rowniez zostawic do ponownego wyrosniecia w jakims okraglym, plaskim koszyczku i potem przewrocic do gory nogami na blache (tak sie robi w piekarniach). Moja uwaga Chleb mieszam w maszynie na programie do mieszania, potem sprzęt wyłaczam, czekam az urosnie i właczam samo piecznie, wychodzi równie smaczny jak z piekarnika :D

Doszło :)

na poczcie pusto :O

popielcowo... behemotko, przykro mi, ale jak cos wynajdziesz to daj znac, przyda sie na przyszlosc :P sledzik zaliczony... skusilo mnie i zrobilam pod pierzynka... mniam...

a za oknem wiosna :D ale milusio :D i slonko swieci hurrraaa!!!!

ja tez tak chce w domowe pielesze i rzucic sie w wir domowych zajec, tak mi jakos ostatnio naszlo :O

i mamy wtorek i śledzik :) behemotko, ja swoja skorzana kanape czyszcze woda z plynem do naczyn, jak nie schodzi to psikam plynem do mycia szyb, wycieram wilgotna szmatka, potem do sucha i kanapa jak nowa :D

kruszyna, zakwas traktujesz jako mokre, czyli na dno, a reszte wg tradycyjnej kolejnosci jak do maszyny ;) powodzonka :) Me, jak zdrowko jestem zadowolona z dzisiejszego dnia, nie dalam sie, ani faworkom, ktore tak strasznie kusza, ani goracym bagietkom, M pije piwko, a ja wode :O aaa... na policji pani pokazala mi zdjecie, ale za kierownica byl M, jutro ma sie stawic po mandat, a bedzie niemaly, bo predkosc przekroczona o 37 km :P

a ja dzisiaj na policje, wezwanie dostalam, pewnie gdzies mi fote cykneli :O me, zdrowka w pracy sie nie wykurujesz, do domciu marsz i pod kolderke ;)

a mi pączki nie zaszkodzily, byly pysznościowe, kac moralny jedynie mnie meczy ;)

noi pozarlam kilka slodkosci :O

Barbamamo, zdrowka, podeslij no to chorobsko do mnie, chetnie wezme, zygam ta robota, chce jak ten narciarz z kawalu :O

Przepis na oponki: 2 serki homo najlepiej waniliowe (2*250) 3-4 szklanki mąki 3 jaja 1 łyżeczka sody cukier waniliowy 4 łyżki cukru Ze składników zagnieść ciasto, ma być miękkie, ale nie klejące, śmiało dodać mąki, gdy jest taka potrzeba. Wałkować placki 1-1,5 cm grubości, szklanką wykrawać kółka a wewnątrz nich kieliszkiem kółeczka. Na patelni rozgrzać tłuszcz (2 planty z olejem) -dodaję jeszcze kilonek spirytusu (do zimnego oleju!)- i smażyć pączki. Odsączyć na ręczniku papierowym, ciepłe posypać cukrem pudrem, polać czekoladą lub lukrem :)

Na lepszy dzień :) Zima, stok. Na stoku narciarz w pełnym ekwipunku, gogle, kask, fajny kostium. Jedzie... nagle na muldzie podskakuje, obraca go, wlatuje w drzewo.... Wstaje... kijki zgniecione, narty połamane, strój rozjebany, gogle rozbite, cała twarz we krwi, parę zębów brakuje... Otrzepuje się, patrzy do góry i mówi: \"Kurwa, i tak lepiej niż w pracy!!\"

dla prackujących, chorujących, leczących duszę... miałam dzisiaj robić pączki, niestety w szkole zebranie zwołali :O wiec beda tylko oponki :)

Misiu, a korzystasz z woreczków, peklujesz i dopiero wtedy parzysz czy jakoś inaczej? Gdzieś na forum tak wyczytałam :O

Misio, jasne, ze ugryzlam paczala ;) i ponawiam swoja probe o instruktaz do szynkowara :D

maxia, pochwal sie co fajnego nabylas :D

Kruszyna, jak wyszla drozdzowka? jeszcze nie robilam ciacha, chlebki na slodko i owszem :) wlasnie smaze krokiety z mieskiem, zapraszam :) jakies hurtowe ilosci mi wyszly, szkoda, ze nie mozna zamrozic :O

Kruszyna pysznościowo Misio, ratuj, mama odnalazla szynkowar, ale rupieć z 1990 roku :P niestety brakuje jakiejs instrukcji, opisu, co z tym zrobić, są jakies woreczki, metalowy walec i jakas zatyczka :O co ja mam z tym poczac, zapodaj prosze jakis latwy przepis na to ustrojstwo :) Maxia: MUFINY 2 szkl. mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia 3/4 szkl.cukru szczypta soli 2 jajka 1 szkl. mleka 100 g stopionej margaryny WKŁAD WŁAŚCIWY np. 1 - 1,5 szkl. pokrojonych truskawek, jabłek, bananów, jagód, itp… Do wszystkiego można dodawać czekoladę w kawałkach lub orzechy co kto lubi. Suche składniki (mąkę z proszkiem, cukrem, solą) wymieszać w jednej misce, w drugiej mokre roztrzepane jajka, mleko i stopioną margarynę i do tego dorzuciłam owoce). Suche wsypać do mokrych, wymieszać (nie za długo, ma być grudkowate). Formę na mufinki (lub foremki na babeczki) wysmarować margaryną nakładać łyżkę masy potem wsadzać wkład właściwy i zakrywać znów łyżką masy. Piec w temp. 200 stopni przez ok.15-25 minut. Gotowe polać polewą , posypać cukrem pudrem.

dzielne dziewczynki :D mojego wieczornego posta chyba wyslalo gdzies w przestworza no to od poczatku: jacklyn, znowu sie pomylilas, kasa sie nie zgadza, kcesz w dziob? a swoja droga ciekawe jakby M zareagowal gdybys sptyskala sie feromonami :P me, kruszyna, ja tez mam clatronica i jest the best, wiem czemu zrobil mi sie zakalec, drodze mi umarly, bo za ciepla woda je zalalam :( a co przepisow to robie zgodnie z zamowieniami domownikow, jaka maka wpadnie mi w reke, jakie mam dodatki, a najlepszy jest przepis na emigrantow oraz jednodniowym zaczynie :) nie korzystam z gotowych mieszanek, wole sama kombinowac :) a czemu sie zapadl, nie mam bladego pojecia, jeszcze tego nie cwiczylam ;) i koniec ferii, bylo milo, ale sie skonczylo :( jutro lecimy na imprezke do znajomych, mam nadzieje sie superancko bawic, jak zwykle pieke chlebki i tym razem dorzuce szynke zawijana ze specjalnym czosnkowym nadzieniem

pierwszy raz wyszedl mi zakalec :( chyba drozdze mi umarly... ale i tak zoslat pochloniety, trafilo na ziemniaczany :P

kruszyna, obiecany przepis na chlen na jednodniowym zaczynie: Chleb biały na jednodniowym zaczynie proporcje dostosowane do maszyny AFK Zaczyn: 5g swiezych drozdzy - taka kuleczka wielkości orzecha laskowego (normalnego nie giganta jak teraz sprzedają) 150ml wody 150g maki pszennej (typ 550) Drozdze rozpuscic w letnej wodzie, dodac make i dokladnie wymieszac, przykryć ściereczką. Zostawic do wyrosniecia na noc. Ciasto wlasciwe: 550g maki pszennej (typ 550) 2 lyzeczki soli 2 lyzeczki cukru 2 lyzki oleju 200ml letnej wody Program Normal, 3:30 h.

polecam bacardi z cola :P me, nie odezwalam sie, podjechalam z kolega do centrum tam nasze drogi rozeszly sie, on poszedl do kina, a ja na zakupy ;) nie chcialam ci glowy zawracac :P dzisiaj rozmawialam z dziewczyna o moich dolegliwosciach z kregoslupem, poleca masaze na odcinek piersiowo-ledzwiowy, musze o tym poczytac, moze sie zdecyduje :)