Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mychulec

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mychulec

  1. Cosik pusto... wpadnę później, jak nie zasnę.... Ale dzisiaj mąż wspomina o małym co nieco ;-)
  2. A ja jestem zwolennikiem czystego, normalnego piwka, bez żadnych smaków i dodatków! Nie przepadam za karmi, geengers, dog in the fog, etc... nie lubię dodawać też soku. Najwspanialsze piwo podają na naszym ryneczki ŻYWE, z kija i w takich fajowskich drewnianych kuflach... mniam...mniam... szkoda, że takie drogie... Ostatnio przyzwyczaiłam sie do Lecha Lite, mniej kalorii ;-) Choć wolałabym np. Warkę...
  3. Gosik, jak Ci idzie dieta, u mnie na razie oki, wyrzuciłam te ziemniaki, nie mam nawet na nie ochoty. Chwila prawdy nadejdzie w weekend, pewnie dieta padnie, wypad za miasto, żarcie grillowo-biwakowe, nie dam rady na tym menu :-( Na razie czuję się świetnie! Mało tego w piatek szykuje się wypad na kręgle, z ludźmi z roboty, będzie piwo :-) Jestem usparwiedliwiona? Postaram sie wypić tylko jedno ;-)
  4. Cześć drogie panie, wieczorem jestem nieprzytomna, zasypiam na kanapie, wczoraj znowu padłam, jestem zła na siebie, ale to jest silniejsze ode mnie, nie mogę! Może to po tych tabletach przeciwalergicznych, tam gdzie głowę przyłoże to mogę spać, masakra! A teraz coś na miły początek dnia, małą dawka humoru: Facet żył na bezludnej wyspie. Miał tam wszystko. Jedzenie, picie, dach nad głową, brakowało mu jednak kobiety. 50 metrów od jego wyspy była druga wyspa, pełna pięknych, wyuzdanych kobiet. Codzień wieczorem obserwował je, gdy wyczyniały harce rodem z Lesbos. A one przywoływały go, a on nie mógł płynąć, gdyż akurat w tym miejscu zawsze roiło się od rekinów... A życie było mu milsze niż sex... Pewnego dnia, gdy siedział sobie na brzegu obserwując kobiety z drugiej wyspy, podeszła do niego złota żabka. - Cześć, mówi. Jestem złota żabka. Moge spełnic Twe jedno życzenie. Jedno i tylko jedno. Zastanów sie dobrze, bo szansę masz jedyną i ostatnią. Gość sie popatrzył i mówi: - Jebnij mi tu proszę mostek! Na to żabka stajac na tylnich łapkach, wyginając się do tyłu: - Toś qrrwwwa wydumał.... :-)
  5. Wpadnę z wieczora, mała już nade mną stoi, Barbie powrót konika czy coś tam trzyma w dłoni...
  6. Cześć, przeżyłam dzisiejszy upał, nad jeziorkiem mocząć dupsko :-) Na jutro zapowidają jeszcze wyższą temp i tak do środy, czemu trza do roboty, a można by posiedzieć nad morzem, albo pojechać nad jeziorko... Ale mi się obrączką odcisnęła, nie ściągnęłam jej do opalania, rany, czy ja naprawdę byłam taka biała? Behemotko, zapiekankę zrobiłam, smakowała towarzystwu, moi lubia takie rzeczy, ja też ;-) ale nie dzisiaj Jakbyś coś tam miała jesio to wrzuć na topik, chętnie wypróbuję. Zapiekanka z ryżu na 6!
  7. Witam Was, a ja mam dzisiaj lenia, wzięłam wolne, na żądanie, a co! W robocie nudy na pudy, siedziec każą, nic się nie stanie jak jeden dzionek wezmę nieplanowo ;-) Zaraz z mężem obmyślimy plan działania na dziś, pewnie plaża, albo jeziorko, ciesze się na samą myśl. Wieczorek przeprosinowy, oki, Manuela nie musze wołać ;-) Miłego dzionka, buziaczki, odezwę się wieczorem
  8. A ja będe musiała małżonka pocieszyć, ;-) kibicował Niemcom Choć nie wiem czy zasłużył, dalej sie na niego boczę
  9. Dzisiaj bez piwka... jogurtowa...:-(
  10. A juz myślałam, że ostałam się sama... Nie wiesz jak tam mecz? Mam nadzieję, że się jeszcze nie kończy?
  11. Gdzie się podziałyście? Puk, puk, jest tam kto???
  12. Mąż przed TV kibicuje Niemcom, mam nadzieję, że będzie dogrywka i karniaki, będę mieć wiecej czasu na klik klik ;-)
  13. pulsik jak nad Bałtyk to zapraszam :-) pierwszy dzień jogurtowej za mną, tez zmodyfikowałam troszkę, i nie dałam rady pożreć całego dzisiejszego menu. Zakupy na jutro tudzież zrobione :-) Na zapiekankę z ryżu wszytsko też kupione, rryz ugotowany, pieczarki uduszone, jutro będą mieć obiad jak ta lala!
  14. Gosik ona chyba ćwiczą w nas silną wolę! Wczoraj behemotka podała przepisy na kalafiora, dzisiaj Jacklyn zapiekankę! Wypróbuję na rodzince, lubią takie rzeczy, ja tez :-( Mężowi dorzuce jeszcze czegoś na wypłukanie okrężnicy ;-)
  15. Cześć dziewczęta, wczorajszy wieczór to jeden wielki koszmar! Zaczęło się od popołudnia jak pożarłam tego LIONa, nie wspomnę, że mi chyba zaszkodził, leżał mi na żołądku cały wieczór . U syna w pokoju było tyle kurzu, że dostałam ataku alergii, jak mnie wzięło to nic nie skutkowało, wreszcie rzuciłam w cholerę tę robotę i się położyłam, byłam nieprzytomna, szybko zasnęłam. Efekty widać dzisiaj: oczy zapuchnięte, prawie nic nie widzę, strupy pod nosem! Nie pogodziłam się z mężem, poza tym chyba czuje się niewinny i wcale nie przejawia ochoty na okazanie choćby małej skruchy, 0próbuje wrócić do normalności. Gosik, jesteś przed śniadankiem, ja na razie spijam czarną, a potem jogurt z musli i jabłko :-) Hoga, Dorottka udanego wypoczynku! bawcie się pysznie, wsuwajcie lody z bitą śmietaną i owocami, pijcie dużo piwa, jak wrócicie będziemy się odchudzać ;-) Pulsiku, 3m się kobieto, doskonale Cię rozumiem i zareagowałabym dokładnie tak samo! Tak czekałaś na swoje szczęście i masz ci babo placek, małżeńska zwada. Ale nie martw się po każdej burzy przychodzi piękne słonko! A swoją drogą jestem zdziwiona, że nie pojechał po tabsy!?! Behemotko, co Ty teraz będziesz robić? Tyle urlopu! Ale zazdroszczę!!! Hmmmm.... gdyby nie ta dieta jogurtowa, zrobiłabym tę sałatkę z kalafiora, brzmi smakowicie! No to do pracy, choć zapal dzisiaj nijaki... ech życie...
  16. No to startujemy, ktoś się dołącza? spadam robić te porządki, bo wiszę jedną noga na parapecie, drugą prawie klikam, a zeżarłam liona i moż e mnie przeciążyć :-( Wpadnę na kompa i jak będę z Wami klikać? Narka! Mam nadzieję do wieczxorka, chyba że bęzdzie przeprosinowy wieczór ;-)
  17. Zaczynamy od poniedziałku czy od wtorku? Trza do sklepu po jakieś pokupki bryknąć.
  18. Ale 1/3 oddałam psu, tak na mnie patrzył, że nie mogłam się z nim podzielić. Jula zasnęła, Marcin jeszcze na koloniach, wściekłość na mężą mnie trzyma - super okazja i warunki by wziąć się za sprzątanie pokoju dwunastolatka :-) Albo się rozładuję albo jeszcze bardziej nakręcę. Druga wersja bardziej prawopodobna!
  19. A nie to szlag! Noi POŻAŁAM LIONA! Zaczęłam porządki w pokoju syna i się nawinął baton! Pytacie czy już mi lepiej? Wcale nie! Jeszcze gorzej niż było!
  20. głodna na niej na pewno nie będę. To co START od jutra?
  21. a tutaj... http://www.gotowanie.v9.pl/diety/ już zerkam na tę jogurtową :-)
  22. gosik39 to może zaczniemy od jutra jakąś dietę? Masz coś na oku? W super linii jest jakąs jagodowa, oparta na jagodach, truskawkach, agreście, itp.
  23. Ja też się odchudzam, tak na prawdę! Staram się jadać 5 razy dziennie ( 3 grubsze +2 mniejsze) posiłki, ostatnie jedzonko o 19-20,00. Z reguły staram się zmieścic w 1000 kcal. Od tygodnia próbuję wdrożyć zasady diety niełączenia. Dodoatkowo ruch: hula-hop, rowerek stacjonarny, A6W, skakanka.
  24. gruby misiu, wszystkie się odchudzamy, ale widocznie jakiś mały kryzysik nastąpił... Zamiast bounty pożarłam słuszny kawałek baki ziemniaczanej (kartoflaka), który przywiozłam wczoraj od mamy, a przecież nie chciało mi się jeść, a tym bardziej ziemniorów!!! Zaraz córka wyciągnie mnie na podwórko i poprawię lodem, big milkiem, a co! Jacklyn ja swojemu to dzisiaj tak przywalę, że mu w pięty pójdzie, wczoraj się nastrajałam, dzisiaj się nie odzywałam, tylko służbowo, ale wieczorem jak wróci to eksploduję! A zasłużył chłop! To kiedy mamy wdepnąć na to ciacho? :-)
×