mychulec

Zasłuzyłam na piwko, właśnie małżonek mi je przyniosł :-)LECH , zimniutki.... Ale rozkosz.... Kurcze tylko czemu tak jest, że to chwila przyjemności, a w dupie zostajke na pół wieku!

Wreszcie siedzę, plan na dzisiaj wykonany, tylko czemu Jula nie śpi :-( Ale ze mnie kretynka, zabrałam się popołudniu za mycie wszystkich drzwi, i wiecie co, o ja durna, myłam je szczoteczką do zębów bo w szpary wejść nie mogłam, o ja durna, tak się nacharować! Jakby było mało, dorzuciłam jeszcze 2 godz prasowania!

Barbamamo, a ja tez mogę dostać fotki? Plissssssssssss.............

Muszę uważać, aby koleżanka z naprzeciwka nie dostała moim guzikiem oko ;-)

Uff... zbliża się ta szczęśliwa godz, niebawem i ja będe okupować nasze ścieżki samochodowe :-( Weekend coraz bliżej... Odchudzam się... acha, na pewno... przed chwilą koleżanka wyciągnęła mnie do zakłądowego bufetu, nażarłam się spageti i poprawiłam sałatką z kapusty.... oj mój maciuś.... jaki wielki...

Dziewuszki wczoraj zaszalały, a dzisiaj odsypiają zarwaną nockę ;-)

To tak w nawiązaniu do wczorajszego seksownego tematu :-) Faceta bolały bimbały. Poszedł więc do lekarza, a ten skierował go na dalsze badania. Facet zrobił wszystkie badania i pędzi z powrotem do doktora. Po drodze zaczepia go znajomy: - Dokąd się tak spieszycie?? - Do lekarza z wynikami. - A co Ci jest - pokaż? Facet daje kumplowi wyniki, tamten długo patrzy, myśli i mówi: - Wiesz stary, jak by Ci to powiedzieć. Wyniki są straszne... - Jak to? - Popatrz: \"OB\" ! - A co to znaczy? - Obciąć bimbały! - Ojej, to straszne. - To jeszcze nic! - Popatrz tutaj!: \"Rh+\" - A to co oznacza? - Razem z ch...em!!!

Ale wpadka! Nos w monitorze, wypieki na twarzy (jestem w pracy i czytam... jestem na 203 str) A tutaj wchodzi szef, cholera rece mi sie zatrzesly, nie moglam spuscić stronki na listwe! Ciekawe co sobie pomyślał, że siebie na różowych stronkach.... ;-)

Cześć dziewczęta, ale Wam poszło! Do samej północy, Brawo, gratuluję!!! Zaraz się zabieram, żeby nie mieć zaległości, pewnie przepona troszkę popracuje, samo zdrowie! Ja już zajadam arbuza na pierwsze śniadanko :-) Miłego dnia!

Ze tez człowiek musi tyle spać! Z ciężkim bólem serca, ale spadam, a wam zycze owocnej zabawy!

Jestem umarła, literki mi sie plączą, cholera nie mogę nawet prostych wyrazów zklecić Ale sie jutro \"napracuje\" czytają c dzisiejsze klikania :-)

A ja znowu jutro pobudka o 5,30, cholera, że człek musi tak \"tyrać\", tyle ciekawych rzeczy go mija, mnie np. dzisiejsze klik klik

Ależ ja straciłam! Czemu mnie tutaj nie ma? Dałyście dzisiaj czadu ;-)

dziewczęta odmeldowuję się, \"napracowałam się \", czas do domq, do kliknięcia wieczorkiem ;-)

Jeszcze troszkę i do domciu, po drodze musze zachaczyć o lekarza, tego damskiego, ukochanego przez wszysstkie babeczki :-( Słonko wychodzi! Yeeeee..... od razu mi lepiej, a od rana jakaś taka senna jestem czy cóś, \"zupełnie nie wiem dlaczego\" ;-)

Cześć pulsiku, nocny marku pewnie biegniesz poradzic się wracia o to łysienie. Podziel się info, jak wrócisz, bo mój jamnikowaty kundel też łysieje. Aaa... jak będziesz robić zakupy, nie zapomnij o piwku ;-)

Hihihi... jacklyn, dobry pomysł! Nie byłaby to zbyt kosztowna kuracja, ale za to jaka przyjemna... hmm... aaa.... mało tego: skorzystałby też i kochany ;-)

Misiu, pochwal się co zaplanowałaś. Może zgapimy, wiesz jak jest: KUPA raźniej, kupa śmierdzi, kupy nikt nie ruszy; i atak na sadło zostanie uwieńczony sukcesem!

No to ja też zaplanuję sobie ten cudowny peelingi z linka pinezki :-) Słyszałam, że rzeczywiście jest superancki. Zrobię to sama, a może poproszę mojego kochanego, aby później wytarł mi plecy ;-) Nie sądzę, abym upaciana w kawie byla kusząca. Noi i mówiłam, że głupoty zaraz zacznę wymyślać! Do robory kobieto, do roboty!!! W exelu chętnie pomogę, bardzo lubie ten program :-) Dawaj me_36 :-)

Ale macie fajowe plany na dzisiejszy dzień, ja też tak chcę!!!!!!!! Morze, truskawki, gołąbki, nawet masaże z obcym facetem, hmmm... Nasłucham się, nasłucham, a potem jakieś głupoty w robocie na myśl przyjdą ;-) Ech....

pulsik, pobudka, zapraszam na poranne picie kawusi :-) Jak tu wstawać, przy takiej pogodzie to się wspaniale chrapie...

Cześć, ale dzisiaj rześkie powietrze, smarkawka mi nawet troszkę przeszła. Kocham lato, ale mierzę się ze alergią, nie ma letko ;-) jak ze wszyskim. Ja już po porannej kawusi, teraz leci herbatka Slim 2. Jestin, a które to takie paskudztwo Cię uczuliło? Ja stosuję serum Evelline, niedrogi ok 15.00 zł a całkiem sobie chwalę :-)

Hihihi.... prawie na trzy cztery się pożegnałyśmy, papaśki!

Niestety musze zameldowac się już w łóżku :-( Dobrej nocy pulsiku, nie daj się komarom!

No tak, to się nacieszyłam wieczorkiem... mała chyba wyczuła, ze mamy nie ma w wyrku, tylko tata i marudzi. Stara baba a śpi z nami :-( Obecność sprawdzona, mamy brak, nie ma spania! A niech to!!!