

mychulec
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mychulec
-
Nio.... a ja za 5 godz mam pobudkę :-( A dzień niemiły, umówiłam się z gineko.... wrrrrr.... 2 razy w roku, a tak ciężko!
-
Będziemy mieć wtedy milionowa stronę na topiku ;-) Jak to nie dasz rady, damy! Pomyśl o tych pięknych chwilach, które są przed nami! Będzie cudnie! Zacznij już teraz zrzucanie zbędnych kilosków, aby być gotową, może córa Cie zaskoczy i wyfrunie spod spódnicy niespodziewanie :-)
-
I bez jakiejś koszmarnej męki... jak czytasz o 24,00 pije piwko, o 21,00 nażarłech się bobu....
-
Spoko, jeszcze tylko ze 3-4 lata i będzie luzik ;-)
-
Wybiła północ...
-
Kochana, 5 tygodni temu ważyłam 69,6 :-( teraz (wg piątkowej wagi) 63,5 :-) Mały sukces, a cieszy!
-
ooo... witaj w klubie, to tak jak z mają glistą. W ciągu dnia łozbuz do kwadratu, ale bez mamy ani rusz, w przeciwieństwie do syna. Czasem jak podrzucamy dzieci do dziadków na noc (rzadko, bardzo rzadko) mała jest niepocieszona, trzeba używac podstępów, aby się wymknąć :-( serce boli, ale cóż... nam też się coś od życia należy.... szkoda, że tak rzadko
-
Mamy dzieciaki w tym samym wieku, zbliżony wiek i rozmiarówkę chyba też. ;-)
-
Wal do mnie, mam jeszcze jednego, chętnie się podzielę :-)
-
Czasem zadroszczę tym babkom, które są bez dzieciaków, męża i tego ciągłego kołowrotka, ale to tylko czasami jak opada mnie domowy dołek.Nie wyobrażam sobie na dłuższy czas takiej samotności, choć nie powiem czasem im zazdroszczę... Choć teraz chętnie puściłabym i drugie dziecko na jakieś króciutkie wakacje.... tak aby mieć choć odrobinę czasu dla siebie...
-
Kurcze, powoli widac denko :-( Ale u nas fajnie, chłodzik na dworku, że aż miło, balkon otwarty na oścież i jest tak przyjemnie.....
-
One second plisssssssssssss, skoczę po browarka :-) Ale nie do sklepu, pokój dalej :-)
-
Hmmm.... jest facet źle, a jak go nie ma jesio gorzej :-) Jakoś mi tak dziwnie, nie pamętam kiedy ostatni raz przydarzył mi się taki luźny wieczór :-)
-
Jak komarzyska? Może czas zaprzyjaźnić się z nimi ;-) wrrr... nienawidzę tych paskudztw (?) Swego czasu jak rzeka nas zalała było o samo, w sklepach nie można było niczego dostać na to świństwo, tak ludzie masowo wykupywali. Ja też zrobiłam jakieś kosmiczne zapasy, mam do dzisiaj jeszcze jakieś specyfiki na to g.... Ble.....
-
Sklepik rzut beretem od chatki, ale poszłam jesio szybki sobie przetrzeć w aucie, bo świata nie widać. Poza tym potowarzyszyłam małżonkowi troszkę, a on, no cóż... śpi...
-
no to posiedzę jesio troszkę :-) Rano pobudka o 5,30 :-( nienawidze tak szybko wstawać, brrrr..... No to zdrówko! gulgulgul..... aaaaaaaaaaa......... Dobre piwko!
-
Niesamowite, maz i dziecie zasneli, a ja.... no coz pomyslów tysią ctylko god nie ta. Chętnie zrobiłabym se pilling, może prysznic, może mainicure, ale to może jutro... sączę browarka i nie wiem: iść spać czy nie iść, oto jest pytanie!
-
Znowu na wieczór się nażarłam bobu, dzisiaj ciut szybciej niż wczoraj i znacznie mniej, ale brzusio pełne.... Zaraz pomykam z pieskiem na spacerek po zimnego Leszka ;-) Przyjemne z pożytecznym. Jak tu nie pic browarka, z wieczora to sama radość :-)
-
cześć laseczki, behemotko ja też Ci zazdroszczę mieszkania na wsi. Moim mrzeniem jest mały biały domek w majej wsi, niedaleko miasta, mają swój klimat i są urocze, spokoj, cisza, wolność Tomku w swoim domq. Niestety mieszkanie w bloku to masakra, ani zielono, ani skrawka swojego kawałka ziemi, ech....
-
Mówcie co chcecie, a ja tam kocham taka pogodę, zawsze to lepiej niż paskudna zima! Wolę się parzyć choćby w pracy, aniżeli biegać w kozakach, czapce, wstawać do roboty gdy jeszcze ciemno, wracać gdy już ciemno, odśnieżać rano auto i myśleć: \"odpali, nie odpali...\" :-) Wieczorem można wypić browarka z mniejszymi wyrzutami sumienia ;-)
-
Oooo... jak to miło, że jest tez taki wariat jak ja, co porywa się na porządki w ten upał. Teraz w tyrze, ale popołudniem w domq :-(
-
WItaj me_36, u mnie w pracy też blokują dostęp do wielu stron, między innymi też do priv skrzynek, na niektóre linki w ogóle nie można wejść. Dobrze, że kafeteria działa :-) choć bez obrazków, z krzyżykami.
-
Witajcie dziewczęta, knok, knok...!!! Pobudka, zapraszam na poranną kawusię. Najlepiej smkakuje rano w pracy w dobrym towarzystwie :-)
-
Pozałam 0,5 kg bobu, ale pyszotka, tylko ta pora ;-( A cały dzień tak dobrze żarło! Tzn mało żarłam, a tytaj masz ci los... Spadam zaopiekowac sę mężem ;-) Pewnie dobrej nocki, do juterka
-
Amita, hahaha, ja posprzatalam łazienkę, teraz szykuje mezulkowi kolacyjke, a potem bedzie bum, bum :-) Rany bo kiełasa się spali ii nie bedzie wieczornego seksu ;-)