zmęczonyżyciem

Wiem,że mnie nie cierpicie,ale po prostu piszę co myślę,ja bym się nie posunął do pisania takich rzeczy o osobie,która jest w takim stanie,mimo,że nie jestem dobrym człowiekiem,jakieś resztki człowieczeństwa i współczucia dla drugiej osoby w sobie zachowałem.

Niepotrzebna jest Twoja agresja 14:40.Piszesz kobiecie z myślami samobójczymi takie rzeczy ,naśmiewasz się z dziewczyny która ma myśli samobójcze...Odnośnie pracy w swoim zawodzie,gdyby w Polsce byłoby tak łatwo znaleźć pracę ,to nie byłoby wielu problemów.Polska po 45 latach czerwonej okupacji i tak już była wykończona,a fatalnie przeprowadzona prywatyzacja( dużo by tutaj opowiadać,nie wywyższam się ,tylko ręce mnie bolą i nie chce rozpisywać się w jednym poście na pół strony opisując szczegóły totalnie źle przeprowadzonej rzeczy,która była niewątpliwie potrzebna,ale nie w takiej karykaturalnej formie) i wstąpienie do eurokołchozu nas pogrążyło tylko ...

ta choroba jest o wiele poważniejsza niż ból fizyczny,który można przetrwać(poboli i przestanie).

Widzę,że coraz więcej osób z chorą duszą tutaj zagląda ...

To nie jest takie łatwe...

Mam zdecydowanie więcej wad niż zalet,taka jest prawda,nie chcę tej dziewczynie zniszczyć życia,zresztą tak jak pisały tutaj dziewczyny,jestem człowiekiem toksycznym...

Nie zostawię,ale znam siebie....

Co się tyczy dziewczyny,jej potrzeba kogoś normalnego,zrównoważonego psychicznie i emocjonalnie,kto zapewni Jej spokój i szczęście,przy kim odbije sobie tamte lata...

Po dłuższym przeanalizowaniu waszych wypowiedzi doszedłem do wniosku,że Wy wszystkie.... niestety macie rację.Wcale nie jestem dobrym człowiekiem,a próba zrzucenia tego wszystkiego na przeszłość to było tylko okłamywanie się :(. Jestem chamem,prostakiem i zarozumiałym arogantem,do tego nieobliczalnym i agresywnym.Najgorsze jest to,że wcale nie chciałbym taki być,ale niestety się nie zmienię,to jest niemożliwe,widocznie jak ktoś napisał,jestem po prostu zły z natury.Nienawidzę siebie,tego jaki jestem i czym się stałem.Mam już dosyć siebie,nie żyję w zgodzie z samym sobą.Przepraszam i jeszcze raz przepraszam ...

Może chociaż z Cb coś będzie.

Wiem,że 95% tutaj darzy mnie mniej lub bardziej uzasadnioną nienawiścią,ale napiszę tylko tyle,że Ty,ms nobody musisz walczyć,uśmiechnąłem się,jak przeczytałem ,że chcesz się podnieść.Walcz z podświadomością,z tą znienawidzoną suką .bo to ona podsuwa Tobie te obrazy.Zajmij się sobą i zapomnij o tym gnoju,zawalcz o siebie...

@Studentka miło mi z tego powodu ,naprawdę :). W końcu ktoś,kto mnie rozumie,a nie wyzywa od podstarzałych zboczeńców :P .

Mam taką nadzieję.

mam taką nadzieję...

Jak się napijesz tak,że będziesz odbijać się od drzew,to poczujesz się lepiej...na kilka godzin.Później wróci frustracja ,poczucie bezsilności i załamanie nerwowe.Ludzie w internecie obrażają innych,bo przychodzi im to łatwo,szkoda tylko,że 90% z nich nigdy nie mówi ,,w twarz'' tego co myśli o drugiej osobie.Ja mówię zawsze,jak kogoś nie lubię,to ta osoba o tym WIE!

Będziesz miewała nagłe zmiany nastrojów,poczujesz się jak wulkan ,który w każdej chwili może wybuchnąć,będą Cię denerwować wszyscy dookoła,przestaniesz panować nad słownictwem bo będziesz miała gdzieś,co ktoś pomyśli,co powie.Nie będzie udawało się Tobie ukrywać nastrojów(łzy w oczach podczas spaceru,niekontrolowane wybuchy śmiechu)...

Jak pisałem,nie wiem czy Bóg istnieje ,czy go nie ma,ale proszę,nie rób tego,na pewno kogoś wartościowego znajdziesz,nie dopuszczaj do siebie myśli samobójczych,bo skończysz jak ja,będziesz tylko sfrustrowanym strzępkiem nerwów niewartym uwagi.Zaczniesz wariować,wpadniesz w obłęd,będziesz się kręcić bez celu po mieście,zacznie kręcić Ci się w głowie itd,itp...

,,Ma słownictwo jak stary ramol po 50''-Jak mnie takie uogólnianie irytuje.Młody człowiek nie może interesować się polityką,a jeśli już,to musi wierzyć w każde słowo wypowiedziane przez polityków?Niestety nie każdy młody człowiek daje sobie prać mózg mediom,mimo tego,że 90% ludzi młodych i nie tylko wierzy wyłącznie w to ,co napiszą w mediach.Niestety,ale ja rozmawiałem z wieloma ludźmi z zagranicy,w tym także z naocznymi świadkami wojny na bałkanach(lata 90) i wiem trochę więcej niż ktoś,kto brał informację z telewizji.Jak jechałem pociągiem,spotkałem już w trochę zaawansowanym wieku Węgierkę z regionów Vojvodiny(okręg autonomiczny w Serbii),która opowiadała mi,jak się żyło za czasów Jugosławii(nie o polityce ,tylko o normalnym życiu),i która nacja była najgorsza,najmniej pomocna,a zarazem najwięcej ciągnęła od państwa.Jak myślicie,kto najmniej pomagał ,nie był komunikatywny i obojętnie,jak nie wrogo nastawiony do swoich sąsiadów? Serbowie?Chorwaci?Węgrzy? Żadna z tych nacji.Byli to Albańczycy .I wtedy otworzyły mi się oczy,miałem lat 15.Tymczasem zawsze w mediach demonizuje się Serbów,robiąc z nich potworów(Wszyscy wypominają im Srebrenicę zapominając ,że Chorwaci podczas II WŚ wymordowali od 100 do 700(zależne od źródeł) tysięcy Serbów,Cyganów i Żydów w Jasenovacu a okrucieństwem Ustaszy byli przerażeni nawet ich sojusznicy,Niemcy) .To jest tylko jeden z przykładów manipulacji faktami,chociaż i tak ktoś pewnie napisze,że jestem starym zboczonym ramolem po 50,który poluje na młode dziewczyny...

Pewnie powiedziała :Моя семя Моя род должны продолжатся до конца веков :P .Może w tym momencie jestem trochę ironiczny i złośliwy,ale po przeczytaniu o sobie bezpodstawnych bzdur,że jestem starym zbokiem,to chyba nic dziwnego,że trochę odreagowuję :P.

Stary zbok,pedofil,zboczeniec ,ciekawe teorie.Szkoda tylko,że żadna nie słyszała o tym,że komuś trzeba udowodnić,że kimś nie jest,a nie odwrotnie.Nie zamierzam nikomu udowadniać,że jestem studentem,bo to osoby wypisujące takie rzeczy powinny mi to udowodnić,zresztą te inwektywy podchodzą pod zniesławienie,ale odpuszczę wam to...Dobrze,że dziewczyna wie kim jestem i jak wyglądam :). Obrażam święta?Straszne ,doprawdy. Teraz właśnie wyszło z was,jakimi jesteście ludźmi. W Wielkanoc byłyście w kościele,a teraz obrzucacie mnie stekiem wyzwisk bez opamiętania,gdybyście mogły,rozszarpały byście mnie paznokciami i spaliły na stosie :). @ Ms nobody Nie rób sobie krzywdy z powodu tego s********a,jak widzę,jesteś jedną z niewielu normalnych osób tutaj(na całe szczęście) i wielką stratą byłaby Twoja śmierć.Musisz zacząć walczyć z myślami samobójczymi.Ja mam je od 12 roku życia,a mimo to wciąż żyje,chociaż momentami miałem napady autoagresji i trzymałem nóż w ręku z myślą rozprucia się... Jednak wciąż walczę,chociaż sam nie wiem jak to długo potrwa,skoro wszędzie widzę harpie,które czekają tylko na mój błąd i mają ochotę wyżywić się moją padliną. Tutaj na forum masz kilka takich przykładów.To tyle ode mnie...

Już są dwa hejty :D.Tak utrzymuję,bo ona jest NORMALNA i rozumie moje zachowanie,wie o mnie o wiele więcej niż wy i potrafi mnie zrozumieć.Jest inteligentniejsza niż się Wam wszystkim wydaje,do tego również nienawidzi hipokryzji.Dlaczego podczas rozmowy z Nią na gg ani razu nie użyłem wulgaryzmu?Bo mnie nie irytowała,tyle.Mam nadzieję,że teraz wy Jej nie zmanipulujecie i nie nastawicie przeciwko mnie.

A teraz możecie mnie zlinczować :P.

Taka jest Wasza wiara,taka jest wiara Waszego kościoła.Smutne jest to,że z taką nienawiścią odnosicie się do mnie mimo tego,że dzisiaj byłyście w kościele.I właśnie tego u ludzi nienawidzę,zakłamania i hipokryzji .Siedzą obok siebie w kościele,podają sobie rękę na znak pokoju,a najchętniej by tą osobę zatłukli :D .Może mam nieraz rustykalny,agresywny styl wypowiedzi ,ale po prostu bardzo często mam dosyć tego wszystkiego.Jeśli Was to pocieszy ,święta miałem beznadziejne,a wypowiedź obwiniająca dziewczynę za to ,że chłop się nią zabawił i wykorzystał,tylko przelała szalę goryczy. Jestem człowiekiem wybuchowym,po prostu mam taki styl bycia i tyle.Co najmniej jeśli kogoś nie lubię,to ta osoba doskonale sobie zdaje z tego sprawę,dwulicowość-to nie dla mnie.

Tak mi przykro,że nie zrozumieliście sensu mojej wypowiedzi :D. Ja nie obrażam zwykłych katolików,tylko osoby,które uważają się za wierzące a postępują dokładnie odwrotnie według sensu swojej wiary. Tłumaczenie przez gościa postępowania chłopaka ms nobody było żałosne,może to zabrzmi nieco brutalnie ,ale przypominało mi to tłumaczenie przez matki pedofilów ,że syn zrobił to a tamto,bo dziecko sprowokowało go skąpym ubiorem...I to wywołało we mnie złość.Nie facet jest winny,że zabawił się dziewczyną,tylko ona,że zakochała się w nim,a on ją zmanipulował.Szanuję osoby wierzące prawdziwie,ale niestety jest to tylko garstka,reszta to hipokryci.Sam jestem agnostykiem .Odnośnie dziewczyny to ciągle mamy kontakt :D.

Komu okazać szacunek? Tamtemu s*********i,czy prawiącej morały dewotce ?