MałaNadzieja

Czesc. A u mni dzis pogoda super. Niebo bylo zachmutzone ale jest ponad 30st. Teraz jeszcze slonko wychodzi. Neska tez bym zjadla rosol ale jakos mi sie niechcem smacznego. Ja mam dzi piers w papirusie ale dopiero na 16 bo maz po pracy bedzie. Joanne a jakie imiona Ci sie podobaja? Podobno coreczki sa podobne do tatusiow, chlopcy do mamus;-) u mnie co do corci sie sprawdzilo.

Joqnne tak ta warka jest cytrynowa. Niestety u mnie nigdzie w okolicy takiej akcji w najblizszym czasie nie bedzie. W gdansku dopiero pod koniec czerwca. Alez Wam dziewczyny zazdroszcze. No nic... Musze uzbroic sie w cierpliwosc. Ale bardzo ciesze sie z Wami. Teraz pozozstaje tylko wymyslenie imienia no i wyprawka :-)

Ojj ja tez juz bym chciala wiedziec :-( Chyba pojde na usg w przyszlym tyg.

Chyba rozszyfrowalam :-) chlopiec :-)

Joanne i tak musisz napisac co tam widac bo ja niestety nie potrafie tego rozszyfrowac

Joanne czyzby chlopiec??? Bo mysle ze cipki nie zobaczylybysmy ;-) Neska odpoczywaj kochana. Ja caly dzien leze ;-)

Bo zal d**e sciska ;-) Oj daisy zazdroszcze seansu filmowego z ukochancem ;-) ja ogladam shreka z Nadia bo moj ukochaniec wolal meczyk w gd :-(

Kurcze a ja nie wiedzialam ze Daisy znaczy stokrotka :-) to chyba jednak ja jestem na czele rankingu :-)

Mala mi a to leci jutro czy pojutrze? U nas w okolicy. W tczewie dokladnie byla wczoraj chyba magda gessler w jednej pizzeri. Emisja bedzie w czerwcu.

Bullitka jeszcze kwestia jakie to sa mdlosci. Jezeli takie ze z lozka wstac sie nie da to chyba juz powoli powinno byc lepiej w tym 13tyg. O to mi chodzilo.

Bullitko jasne ze mozesz sie napic raz na jakis czas ;-) ja tez czasami sie napije. Ale chodzi o to zeby nie zastepowac tymi napojami dziennego spozycia wody.

Witaj Aaaga. Dobrze ze zmalenstwem wszystko ok. To najwazniejsze. A co lekarz mowi na temat Twoich wymiotow? Raczej juz powinny ustepowac w 13tc

A co do wody gazowanej pisza ze raczej nie szkodzi ale nie powinno sie zastepowac nia wody niegazowanej. Ja tez sie raz na jakis czas napije gazowanego ale nie pije codziennie i raczej tylko szklanke, pol. Moj m ma traume na tym punkcie bo jego siostry syn mial bardzo ciezkie kolki po narodzinach. Doszlo do tego dwa razy ze karetka zabierala go z domu bo od placzu lapal bezdech... W szpitalu powiedzieli jej ze czesto tak bywa jezeli kobieta w ciazy pije duzo gazowanego. Oczywiscie nie wiemy ile w tym prawdy ale maz juz jest przewrazliwiony na tym punkcie, ja powiem szczerze ze tez sie troszeczke obawiam. Fakt ze moze to byc sciema i bzdura ale poco ryzykowac. Joanne na weselu pilam wode z cytryna;-) wypilam chyba z 2 litry :-) i szklanke pepsi :-)

Napoje gazowane są nie tylko pozbawione wartościowych składników odżywczych, ale zawierają wiele takich, które w nadmiarze nam szkodzą (cukier, konserwanty, sztuczne barwniki). Szczególnie nadmiar cukru nie jest wskazany w przypadku ciężarnej, powoduje skoki poziomu insuliny we krwi, a to z kolei podnosi ryzyko cukrzycy ciążowej. Kolejną wadą tego rodzaju napojów jest fakt, że obniżają poziom cennych dla naszego organizmu elementów takich, jak sód, potas , magnez, wapń (tzw. przesunięcia elektrolitowe) oraz wcale nie gaszą pragnienia, a wręcz przeciwnie, zwykle je wzmagają. Napoje gazowane mogą również nasilać wiele ciążowych dolegliwości takich, jak: skurcze nóg, osłabienie, kłopoty z zębami czy włosami.

Gosciowa z tym zdjeciem to swietny pomysl ;-) Joanne musze kiedys sprobowac zrobic sobie taki napoj. Chociaz staram sie nie pic gazowanego ale na lato napewno jak znalazl. Ja ostatnio pilam warke radle 0% jakas nowa. Zupelnie bezalkoholowa. Bede musiala sobie zakupic jak pojedziemy na wakacje. Lemoniada ;-);-) Joanne no niestety coraz wiecej tego "syfu" wszedzie dookola. Koedys pamietam w bloku obok mnie mala dziewczynke facet probowal zg****ic w piwnicy. U nas to bylo niedopomyslenia. Male miasteczko, wszyscy sie znaja. A to byl facet ktory chodzil po mieszkaniach i kupowal stare radia, sprzety..

Joanne na surowo jem. Obieram tylko. A jak Ty robisz to modzajto?

Gosciowa no to moze faktycznie udaj sie prywatnie. Moze cos sie dzieje z szyjka... Oby nie.

Daisy no co ty gadasz... Przeciez napisalam KAZDA. nie chodzilo mi o te juz zaciazone, tylko o nas WSZYSTKIE !

No jeszcze troszke a przeczytamy post od gosciowy "dziewczyny rodze" hehe. A wtedy kazda po kolei...

Gosciowa. A jak sie wogole czujesz?

To i ja sie dolacze :-):-)

A ja wlasnie zjadlam cala kalarepe... Az sie zapchalam podobno.bardzo zdrowa ;-) Joanne ja tez ciagle zerkam na tel :-)

Betka pilki nie mam, ale w zadnym zestawie cwiczen ktore ogladalam nie byla potrzbna pilka. Bullitko biedulko to co Ty zrobisz pod koniec ciazy...

Ojjj Daisy nir ladnie tak smaka robic! Ale bym zjadla czeresnie ehhhh uwielbiam. No ale za taka kase i tak bym nie kupila ;-)

Ja tak czy siak wole poczekac niz sluchac jeczenia meza... Za tydzien zaczynam, a moze juz od pon.