Ykola
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Ykola
-
POLIANKA ! Dietowałam standardowy tydzień! Spadek wagi nie był może imponujący (trochę ponad 2 kg), ale właśnie zaskoczyła mnie ta poprawa skóry. To na pewno przez spijane codzień litry mineralnej, bo słyszałam że ta dieta strasznie odwadnia i żeby do tego nie dopuścić tak dużo piłam (na umór ;) ) Skóra nawilżyła się \"od wewnątrz\" po prostu :) picie wody mogę zatem polecić, nie tylko w diecie kapuścianej :) Aha - nie ćwiczyłam jak to zalecają, bo nie ćwiczę kiedy nie dostarczam oragnizmowi białka. W dwa ostatnie dni jeździłam ok. 40 minut na rowerze.
-
Jejku, skąd się u Was te wdzęcia wzieły??? Ja wręcz przeciwnie - jak wzdęcia mam normalnie bardzo częsta ( u mnie to chorobowe jest - am zespół jelita nadwrażliwego :( ), tak w czasie diety kapuścianej czułam się po prostu świetnie! Najedzona, i bez ciągąt do podjadania. Podobnie znajome mojej mamy - żadnych niestrawności, zgagi itp. Ja dodatkowo zauważyłam, że bardzo wygładziła mi się skóra - niczym się nie smarowałam, a uda miałam jędrne jak jeszcze po żadnym specyfiku nie miałam :D Moze to kwestia nawodnienia? Żadnych pryszczyków, krostek. I schudły mi nogi, to cud chyba - bo wcześniej jeździłam przez kilka miesięcy codziennie na rowerze, a one ani drgnęły! Kapuściankę będe powtarzać co kwartał, bo to fajna sprawa :) To można robić ją bez pomidorów?? Ja słyszałam że każdy jej element jest bardzo ważny i nie wolno nic pomijać! Jak papryka zielona to zielona, jak bez soli, to nie wolno solić, itp.
-
Dziś mój ostatni dzień! Wczoraj siedziałam w pubie nad szklaneczką soku pomidorowego hehehe :D Były tylko dwa małe odstępstwa od diety - bo uwielbiam jabłka, i w dni kiedy dozwolone były tylko jarzyny schrupałam sobie po jednym. Ale to chyba taki mały gzrech ;) Schudłam jak na razie 2,5 kg, liczę jeszcze że się wyrówna to 0,3 :)
-
Dziś dzień czwarty, właśnie wypiłam dwie szklanki chudego mleka :) Uwielbiam mleko :D Banana zostawiłam na drugie śniadanie.
-
miało być Madziarra, mylę nicki jak to zwykle ja ;)
-
eliss1, pamiętam jak kiedyś moja koleżanka w średniej była na diecie kapuścianej. Chrupała na przerwie marchew :) Można ją pokroić w paseczki przecież. Albo rzodkiew :) Ja bym się nie przejmowała.
-
Ja dietuję już drugi dzień - wczoraj nie było źle bo dzień owocowy, a lubię, dziś już same jarzyny. Pogryzam sobie paluszki z marchwi :) Polecam dodać dodać do zupy ziele lubczyku - od razu lepiej smakuje ( a jaki aromat!). Solić nie wolno, bo sól zatrzymuje wodę w organiźmie. kapusta i inne warzywa zielone są bogate w potas i moczopędne, bądźmy realistami - połowa ubytku wagi to woda. Dlatego pijcie dużo! A ja na odwrót - właśnie na czas diety kapuścianej przestałam ćwiczyć. Jakby nie było nie dostarczam organizmowi białka, nie chcę palenia mięśni. Jedyne co - to długie spacery i więcej piechotką zamiast autobusem :D
-
Do mnie dotarły dziś - moro i nagietek :) Są super! Będe tu zaglądać - może będzie coś zimowego w odcienaich błękitu :)
-
Jagodo - a bo mnie się potentegowało, przecież to jolcia20 pytała, matołek ze mnie ;) Zauważyłam to zaraz ale tu nie ma możliwości zmiany postu tak jak na innych forach. Dobra, już nie zaśmiecamy Kwiatuszkowi wątku. A ja będę miała torebkę od Kwiatka i już nie mogę się doczekać! :D
-
Jagoda, zdecydowanie te drugie sweterki - tak jak radzą Ci tu dziewczyny. A poza tym allegrowicz sprzedajacy je już sprawzony, bo z tego co pamiętam już kiedyś cos od niego kupowałam :) Z tym że odbiór był osobisty bo ja z Cz-wy jestem :P
-
Ja również napisałam!
-
Kwiatku :) Czy jest możliwość ozdobienia torebki Dalia taką wstążeczką z kokardką jak przy innych torbach?? A może to nie za bardzo pasuje?? Nie mogę się zdecydować - na jesień mam brązowy sztruksowy płaszczyk i nie chciałabym się za bardzo zlewać :(