Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Wiolusia123

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam, wiem, że piszecie tu konkretnie o warunkach i swoich przeżyciach dotyczących porodu w Wejherowie, jednak pozwole sobie na opowiedzenie Wam co mi sie w tym tygodniu przytrafiło. Otóż jestem w ciąży i jakieś dwa tygodnie temu natrafiłem na to forum. Bardzo sie ucieszyłam bo strasznie boje sie porodu i stoje przed wyborem jego miejsca (Redlowo czy Wejherowo). A dzieki Waszym opiniom czytając codziennie po kawałku forum czułam sie coraz lepiej myśląc o porodzie. Niestety w piątek (11.04.14)zaczęłam krwawić. Od razu mąż wezwał karetkę i zawieźli mnie na IP do Redlowa. Tam najpierw zobaczyła (obejrzała) krwawienie pielęgniarka, później wzieli mnie do gabinetu żebym wypisala dokumenty i dopiero po ok. godzinie przyszła p. Dr, która zrobiła USG poczym powiedziała, że doszło do "poronienia zagrażającego" i skierowała mnie na oddział. Byłam przerażona! Przecież USG wykazało, że dziecko żyje. Leżałam tam do wczoraj, dostając nos-pe i luteine. Gdyby nie to, że "wygooglowalam" sobie co to jest to "poronienie zagrażające" to bym pewnie niegdy sie nie dowiedziała. I tym wlasnie chciałam się z Wami podzielić, a raczej pozalic sie, że w Redlowie nie mówią pacjentowi nic! Zupełnie nic! Na szczęście podtrzymali mi ciąże, wczorajsze USG wykazalo, ze dziecko żyje, serduszko bije 161\min :) Jestem im wdzięczna, ale też trochę rozżalona. Mam nadzieję, ze w Wejherowie inaczej podchodzą do pacjenta. P.S. Nie chce żebyście mnie źle nie zrozumiały, chodzi mi tylko o to że mogli mi powiedzieć zaraz na początku, że doszło do "poronienia zagrażającego" ale to tylko tak źle brzmi, że z dzieckiem jest wszystko dobrze, że może dojść do poronienia, ale niech pani sie nie martwi.. cokolwiek mogli powiedzieć, uspokoić. Przecież nie każdy pacjent zna się na sformułowaniach medycznych! No nic, dalej będę tu zaglądać, jestem wdzięczna za każdą Waszą opinie. Życzę szybkich i mało bolesnych porodów :)
×