Do alez domi: Po co miałby mówić o błogosławieństwach dla tych, co idą do nieba, chyba nie trzeba mówić, ze dla tych będą błogosławieństwa, samo slowo W NIEBIE mówi za siebie. Powiedział to do ludzi, którzy będą mieszkać na ziemi, że nie będzie zła, chciał, żeby wiedzieli, ze to będzie naprawdę raj, zeby nie mysleli, że na ziemi będzie im gorzej, niż tym, co będą w niebie. Bóg chce, aby Ci, co będą w niebie (144.000) i Ci, co na ziemi, nie czuli się pokrzywdzeni. Pisałam już we wcześniejszych postach o ludziach, którzy mają nadzieję niebiańską, a ziemską.