a ja mysle
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez a ja mysle
-
alez ja caly czas pisze ze SJ to tylko ludzie,ze maja prawo do bledow. Dobra koncze bo mnie to nudzi,bez sensu to dyskusja. Wyraziles swoje zdanie,wiec spij spokojnie,jesli ci ulzylo. Szkoda ze ludzie potrafia tylko na takie tematy rozmawiac.:-/
-
a ja mialam gazetke i Stronki w necie,napisane przez kk i organizacje koscielne. hahaha by sie ich strzec bo to sekta i to cholernie grozna.
-
Wiesz to tylko litery,wiec nie wiesz czy ja sie denerwuje czy nie. Mam w sobie wiele spokoju. Co to za roznica gdzie ja bylam wychowana,czy to ma jakies znaczenie? Niech ja bym nawet byla wychowywana w buddyzmie,to tylko moja sprawa. Co ty \"mscisz\" sie na mnie za wszystkich SJ? :-D Przykro mi ,ale mnie to nie rusza,jedyne co mnie troszke wkurza,to to,ze zbyt duzo chcesz wiedziec o mnie,a zbyt malo mowisz o sobie.
-
A o czym mowi ewangelia \"o mieczu czy o pokoju\"przyniesionym przez Jezusa. Te slowa ciebie bola innych ciesza . Ty je odbierasz tak,inni inaczej. Wolna wola jak i wolnosc slow. Niejednokrotnie slyszalam jak sie oczernia i obnaza SJ i co? To nikogo nie obchodzi. KK sam sieoczernil,sam pokazal przez te lata,czym jest. Czy to moze byc od Jezusa?
-
mi rowniez zajelo to lata. Jak sama(sam)zauwazylas(es) wzrastalam w tym od dzieciecych lat. Zajelo mi 13lat zbadanie samej siebie i swojej wiary,wiec prosze daruj sobie mowienie mi ile ja czasu na to poswiecilam. To jest internet,wiec co ty o mnie wiesz tak naprawde? Moze zaraz powiesz ze znaszmoje wnetrze? Eh no i wlasnie takie osoby jak ty lubia burzyc,wygarniac i zamiast isc do przodu,wola rujnowac czyjas wiare.Na takie osoby sie uodpornilam. Mowisz ze cie urazono ulotka,a mnie urazono nieraz i co ? I trzeba zyc dalej. Pozdrawiam cie serdecznie,idz swoja droga. P.S.Masz ochote to sie wlacz do dyskusji,bo temat jest\"biblia\",a nie\"Zyciorys a ja mysle\".
-
och zaczynasz sie juz gubic,w koncu jestes\"on\",czy \"ona\"??? najpierw piszesz ze czytales,teraz ze obrazilas. A moze masz rozdwojenie jazni?:-)
-
Pomaranczowy,alez ty masz pamiec.Widze bardzo ci w niej utkwilam .;-) Widze interesowales sie moimi losami,hehe Nic sie nie martw mam sie dobrze,duchowo wrecz przewspaniale. Pozdrawiam
-
Haha Dream ma znaczenie,jeszcze tego nie zauwazyles? SJ to najgorsze zlo,wiec mozesz byc kim chcesz,nawet satanista,bylebys nie byl SJ. :-)
-
Taak moj pradziadek byl SJ. Chyba nie jestem wyjatkiem,czesto zdarza sie ze w rodzinie ktos jest SJ. I co z tego?
-
To nie o argumenty chodzi. Gdyby jej argumenty byly mocne,dzis nie bylabym tym kim jestem. Wazne ze argumentami sa dlajej wiary.Jesli ona w to wierzy,to najwazniejsze,dla mnie jednak,byly to zbyt slabeargumenty. A nie obrazilam sie,lecz zakonczylam dyskusje po tym,jak ktorys dziesiat raz z kolei,ktos zaczal nudzace mnie juz rzeczy. Tutaj tez sie to zdarza,lecz nie przewaza,bo co jakis czas ludzie jednak,nudza sie tematem oceniania SJ i podejmuja ciekawsze rozmowy.Po drugie tu panuje jednak,cieplejszy(mimo wszystko)klimat.No i jest ciekawiej.Tamten topik umarl smiercia naturalna,ciekawe dlaczego?:-)
-
Black,moze tak juz jest,ze jednemu lsni jedno,a drugiemu drugie. Moja wiara(wewnetrzna)jest mocna,mnie cieszy i umacnia w milosci do Boga. Jesli ciebie cieszy to w co wierzysz i jak wierzysz,to przeciez twoja wewnetrzna sprawa.Oby faktycznie lsnilo tak jak mowisz. :-)
-
Przynajmniej wiemy tyle,ze pomaranczowa,to osoba ktora lepiej niz wszyscy zna moja przeszlosc,pewnie od dawna juz mnie zna.Szkoda ze taka niesmiala i skromna i nie ma odwagi sie pod swoimnickiem wypowiedzic.:-) Tak,tak wiem,ty nie masz nicku,tylko jestes czytelnikiem :-) Black ochrzczono mnie w KrK wiec,formalnie puki co jestem chyba katoliczka,ale z pewnoscia nie duchem,nigdy nie bylam.:-)
-
Black,myslalam,ze jestes tu stalym bywalcem.I ze juz zdarzyles troszke poznac co mna kierowalo i kieruje,krotko mowiac-doznalam olsnienia :-D A pomaranczowego nie bede komentowac,bo po co . W czwartek dalam tez im prezenciki,to co? To pewnie juz a-konto wielkanocy(zajaczka),hihihi ;-)
-
A czemu mialby byc zla bestia? Moze nie jest,bo nie jest praktykujacy,malo tego,to wrecz niecierpi tej calej otoczki. On jest bym powiedziala bardziej ateista.I cieszy sie,ze ja sie ciesze.
-
hehe ja nic nie potwierdzilam poniewaz to moje pierwsze swieta, ktore spedzam z takim nastawieniem umyslu. Poprzednie spedzalam jak katoliczka,bo nie interesowalam sie SJ,ani nie mialam potrzeb myslenia o Bogu itd. Takze plissss :-D
-
No ale sie porobilo,jakos maslakowato,az mdli,fujj :-P Tylko calowac sie nie zacznijmy,bo tego juz nie zniose.hahaha;-) Manipulacja,powiadasz,hehe,niby jaka,ze co rozkochac nas chciales,czy sprawdzic? :-D
-
moje dzieci dzis wlasnie dostaly prezenty i dostaja je nie raz i nie dwa do roku,ale okazja jest kazdy dzien.:-) Nie wierza w Mikolaja.:-P A jesli cie to bardzo interesuje,to moj maz jest katolikiem i zyczy sobie swiat.Wiec tak dlugo jak on bedzie sobie tego zyczyl,bede mu posluszna,bo on jest glowa rodziny,nie ja.:-)
-
no a tam tak ladnie pisze: \" Kiedy się przeto zgromadzi cały Kościół i wszyscy poczną korzystać z daru języków, a wejdą podczas tego ludzie prości oraz poganie, czyż nie powiedzą, że szalejecie? (24) Gdy zaś wszyscy prorokują, a wejdzie [podczas tego] jakiś poganin lub człowiek prosty, będzie przekonany przez wszystkich, osądzony (25) i jawne staną się tajniki jego serca; a tak, upadłszy na twarz, odda pokłon Bogu, oznajmiając, że prawdziwie Bóg jest między wami. (26) Cóż więc pozostaje, bracia? Kiedy się razem zbieracie, ma każdy z was już to dar śpiewania hymnów, już to łaskę nauczania albo objawiania rzeczy skrytych, lub dar języków, albo wyjaśniania: wszystko niech służy zbudowaniu. \" Wiec dar spiewania hymnow,to dar spiewania i tyle,bo ten dar tez nie kazdy ma. To w sumie wydaje sie jakies nadzwyczajne,ale w owych czasach,prorokowanie,i mowienie jezykami to nie byla taka hop siup sprawa. Ale,co tam. Tez uciekam,dobranoc moi mili. :-*
-
Tak mysle poniewaz pierwszymi chrzescijanami byli głównie Zydzi.Chcac glosic ewangelie,powinni potrafic jezyki,tak by moc jasno wszystko przedstawic innym narodom.I to byl dar.Z reszta do dzisto dar,bo nie kazdy potrafi mowic w obcych jezykach,a jesli potrafi,to i ewangelie w nim bedzie potrafil glosic.:-)
-
Powiem ci jak ja to rozumiem. Prorokowanie to nic innego,jak przedstawienie objawionych mysli,na podstawie pisma sw.Interpretacja,zgodna ze slowem bozym. Nauczanie to wykladnia,to dar gdy ktos umie wytlumaczyc slowo boze tym ktorzy go nie rozumieja. dar uslugiania,to gdy potrafimy najlepiej ze wszystkiego wlasnie uslugiwac wspolbraciom,byc pomocnym w zborze. Dar jezykow,to na tamte czasy,dar od Boga,mowienie jezykami obcymi,takimi w ktrych mozna bylo glosic obcokrajowcom. \"Napisane jest bowiem w Prawie: Przez ludzi obcych języków i ust obcych będę przemawiał do tego ludu, ale i tak Mnie nie usłuchają - mówi Pan.\" I na odwrot. Tak ja to rozumiem.
-
Ech dopiero zauwazylam,ze podalas ten werset,ale to nic.;-p
-
(5) Chciałbym, żebyście wszyscy mówili językami, jeszcze bardziej jednak pragnąłbym, żebyście prorokowali. Większy jest bowiem ten, kto prorokuje, niż ten, kto mówi językami - chyba że jest ktoś, kto tłumaczy, aby to wyszło na zbudowanie Kościołowi. (6) Bo przypuśćmy, bracia, że przychodząc do was będę mówił językami: jakiż stąd pożytek dla was, jeżeli nie przemówię do was albo objawiając coś, albo przekazując jakąś wiedzę, albo prorokując, albo pouczając? (7) Podobnie jest z instrumentami martwymi, które dźwięki wydają, czy to będzie flet czy cytra: jeżeli nie można odróżnić poszczególnych dźwięków, to któż zdoła rozpoznać, co się gra na flecie lub na cytrze? (8) Albo jeśli trąba brzmi niepewnie, któż będzie się przygotowywał do bitwy? (9) Tak też i wy: jeśli pod wpływem daru języków nie wypowiadacie zrozumiałej mowy, któż pojmie to, co mówicie? Na wiatr będziecie mówili. (10) Na świecie jest takie mnóstwo dźwięków, ale żaden dźwięk nie jest bez znaczenia. (11) Jeżeli jednak nie będę rozumiał, co jakiś dźwięk znaczy, będę barbarzyńcą dla przemawiającego, a przemawiający barbarzyńcą dla mnie. (12) Tak też i wy, skoro jesteście żądni darów duchowych, starajcie się posiąść w obfitości te z nich, które się przyczyniają do zbudowania Kościoła. (13) Jeśli więc ktoś korzysta z daru języków, niech się modli, aby potrafił to wytłumaczyć. (14) Jeśli bowiem modlę się pod wpływem daru języków, duch mój wprawdzie się modli, ale umysł nie odnosi żadnych korzyści. (15) Cóż przeto pozostaje? Będę się modlił duchem, ale będę się też modlił i umysłem, będę śpiewał duchem, będę też śpiewał i umysłem. (16) Bo jeśli będziesz błogosławił w duchu, jakże na twoje błogosławienie odpowie Amen ktoś nie wtajemniczony, skoro nie rozumie tego, co ty mówisz? (17) Ty wprawdzie pięknie dzięki czynisz, lecz drugi tym się nie buduje. (18) Dziękuję Bogu, że mówię językami lepiej od was wszystkich. (19) Lecz w Kościele wolę powiedzieć pięć słów według mego rozeznania, by pouczyć innych, zamiast dziesięć tysięcy wyrazów według daru języków. (20) Bracia, nie bądźcie dziećmi w swoim myśleniu, lecz bądźcie jak niemowlęta, gdy chodzi o rzeczy złe. W myślach waszych bądźcie dojrzali! (21) Napisane jest bowiem w Prawie: Przez ludzi obcych języków i ust obcych będę przemawiał do tego ludu, ale i tak Mnie nie usłuchają - mówi Pan. (22) Tak więc dar języków jest znakiem nie dla wierzących, lecz dla pogan, proroctwo zaś nie dla pogan, lecz dla wierzących. (23) Kiedy się przeto zgromadzi cały Kościół i wszyscy poczną korzystać z daru języków, a wejdą podczas tego ludzie prości oraz poganie, czyż nie powiedzą, że szalejecie? (24) Gdy zaś wszyscy prorokują, a wejdzie [podczas tego] jakiś poganin lub człowiek prosty, będzie przekonany przez wszystkich, osądzony (25) i jawne staną się tajniki jego serca; a tak, upadłszy na twarz, odda pokłon Bogu, oznajmiając, że prawdziwie Bóg jest między wami. (26) Cóż więc pozostaje, bracia? Kiedy się razem zbieracie, ma każdy z was już to dar śpiewania hymnów, już to łaskę nauczania albo objawiania rzeczy skrytych, lub dar języków, albo wyjaśniania: wszystko niech służy zbudowaniu. (27) Jeżeli korzysta ktoś z daru języków, to niech mówią kolejno dwaj, najwyżej trzej, a jeden niech tłumaczy! (28) Gdyby nie było tłumacza, nie powinien mówić na zgromadzeniu; niech zaś mówi sobie samemu i Bogu! (29) Prorocy niech przemawiają po dwóch albo po trzech, a inni niech to roztrząsają! (30) Gdy zaś komuś innemu z siedzących dane będzie objawienie, pierwszy niech zamilknie! (31) Możecie bowiem w ten sposób prorokować wszyscy, jeden po drugim, aby wszyscy byli pouczeni i podniesieni na duchu. (32) A dary duchowe proroków niechaj zależą od proroków! (33) Bóg bowiem nie jest Bogiem zamieszania, lecz pokoju. Tak jak to jest we wszystkich zgromadzeniach świętych, (34) kobiety mają na tych zgromadzeniach milczeć; nie dozwala się im bowiem mówić, lecz mają być poddane, jak to Prawo nakazuje. (35) A jeśli pragną się czego nauczyć, niech zapytają w domu swoich mężów! Nie wypada bowiem kobiecie przemawiać na zgromadzeniu. (36) Czyż od was wyszło słowo Boże? Albo czy tylko do was przyszło? (37) Jeżeli komuś wydaje się, że jest prorokiem albo że posiada duchowe dary, niech zrozumie, że to, co wam piszę, jest nakazem Pańskim. (38) A gdyby ktoś tego nie uznał, sam nie będzie uznany. (39) Tak więc, bracia moi, troszczcie się o łaskę prorokowania i nie przeszkadzajcie w korzystaniu z daru języków! (40) Lecz wszystko niech się odbywa godnie i w należytym porządku! Powiedz mi jak to rozumiesz.Tak twoim zdaniem? Jesli dzisjuz nie mozesz,to najwyzej jutro.:-)
-
BLACk DZIEKUJE:-) Ale co ja mam przestac,mowic? :-)
-
assajo cos ci przesle poczekaj jeszcze moment jesli mozesz.
-
Dobranoc Assajo. Black tak masz racje,ja tez uwazam,ze Assaja jest fajna .Mloda,a sie interesuje bogiem,to sie ceni,inni w jej wieku maja inne zainteresowania. Szkoda tylko,ze znow to ktos kolejny,kto chce cos udowadniac. Ale kto wie,moze cos udowodni,jak nie nam to sobie.:-) A ja jestem tu na (+),dla siebie,bowzmacnia mnie to co tutaj czytam.Wiec to na plus mojej sily i wiary. :-) Pozdro black