Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ja.25.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ja.25.

  1. Taaaaaaaaaaa........ Obejrzałam sobie Homerkową i sama popadłam w kompleksy:P
  2. homerkowa - dokładnie:) Przyznałaś się, że masz to dawaj:P A tak w ogóle to tylko ja i ten co się nie chce przyznać kto on jest ujawniliśmy swoje lico? :)
  3. Skoro jesteście grudniówki to znaczy, że Wasze dzieciątka (tak jak i moje) skończyły 4 miesiące:) W związku z tym pytanie: jak wygląda jadłospis Waszej dzidzi? Po kolei od rana aż do spania:)
  4. No chyba jednak jaaaaaaaaa: wrzesień '83 ;)
  5. Gejsza a ile masz lat, że tak staro się czujesz?? Może ja Cię pocieszę:) Widzisz mój nick? hehe
  6. A do tej pory były od szyi w górę? ;)
  7. Ubranka uniwersalne - dla chłopca lub dziewczynki. http://allegro.pl/item350938221_ubranka_uniwersalne_zestaw_40szt_rozmiar_56_80.html
  8. Widzę, że pogaduchy są o jedzeniu:) Powiedzcie mi kiedy wprowadziłyście coś nowego poza mlekiem? Konsultowałyście to z lekarzem? Mój synek ma 3 miesiące i tydzień więc myślę, że to za wcześnie. Choć jak tak na niego patrzę to on m naprawdę wszystko o miesiąc do przodu:) - poczynając od trzymania głowy kończąc na siadaniu i przekładaniu grzechotki z rączki do rączki. A poza tym waży prawie 8 kg i ma 68cm (ale nie jest gruby:) ) i od drugiego miesiąca je 150ml mleka (jest na butelce od samego początku). PS:przy okazji napisałam coś o nas - a właściwie tylko o nim:)
  9. http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/19f8e4b06e65bf45.html
  10. Kurde ile grudniuwek:) Mój Maleńki też z grudnia, z samej końcóweczki (27.) Podzielcie się no ludziska problemami z Waszymi dzieciaczkami i tym jak się rozwijają. Jeśli o mnie chodzi to muszę przyznać, że czasem zapominam, że mam dziecko:) Czy to takie normalne, że takie grzeczne?
  11. pitulina25: mam tą samą sytuację. Umowa wygasła z dniem porodu. Obecnie jestem na macierzyńskim i myślałam, że swobodnie dostanę wychowawczy. A tu się okazuje, że mi się nie należy bo trzeba być w nieprzerwanym stosunku pracy na umowę o pracę, conajmniej pół roku przed wychowawczym! Czyli pracodawca musiałby być tak dobry i podpisać z nami umowę, jeszcze minimum na pół roku, od dnia porodu. Inaczej nie da rady.
  12. No to mój synek miał dokładnie te objawy co opisujecie, ale 5 minutek, masaż brzuszka i koniec. Jeśli kolka = niemożność puszczenia bąką, to na 100% było to, bo po masażu się wuprukał i spokój. Ale to co Wy opisujecie, o kilkugodzinnym płaczu to jest jakaś masakra:( Mam nadzieję, że tego uniknę (a właściwie Malutki, bo to przecież jego miałoby boleć...)
  13. Mój synek ma 2 i pół miesiąca, jest baaardzo pogodnym i grzecznym dzieckiem. Prawie w ogóle nie płacze, przesypia całe noce itd. Do tej pory zdarzyło mu się 2 razy tak przeraźliwie płakać, ale nie trwało to dłużej niż 5 minut. Pomasowałam brzuszek, zrobił "pruk pruk" :) i od nowa zaczął się śmiać. Czy to była kolka? Czy może to jeszcze przede mną? I czy każde dziecko musi przejść przez kolkę? Dodam, że Malutki jest od urodzenia na butli a nie na piersi - ma to jakieś znaczenie?
  14. A odpowiecie mi na mój post dwa powyżej:)?
  15. Nie chcę zakładać nowego topiki, więc zapytam tutaj bo wiedzę, że się udzielacie:), a akurat termin porodu podobny (bo grudzień). Jestem w ósmym miesiącu. Czy oprócz typowych objawów jak puchnięcie, występują/występowały u Was jakieś inne. Ostatnio mam wrażenie, jakby brzuch chciał mi się urwać. Jak leżę na boku to dzidzia, cała, jakby bezwładnie, przerzuca się na daną stronę (ale zaznaczam, że czuję ruchy:) ) powodując ból. Mam w środku takie ukłucia (być może coś zjadłam - nie wykluczam), jest mi ciągle ciężko na płucach, niedobrze na żołądku, a dziś nawet wymiotowałam - mlekiem:o (którego całe życie, również w ciąży pochłaniam litrami i nic nigdy mi nie dolegało). Nie wpadam w panikę bo wiem, że różne są ciążowe dolegliwości, ale zapytać zawsze można, a na wizytę idę dopiero 20.11. Z góry dzięki za odpowiedzi.
  16. Zapytam się Was tutaj, bo jesteście najbliżej mojego terminu - to raz, a dwa - nie chcę zakładać nowego tematu:) Jak łatwo się domyślić jestem w ósmym miesiącu. Czy oprócz typowych objawów jak puchnięcie, występują jakieś inne. Ostatnio mam wrażenie, jakby brzuch chciał mi się urwać:o Mam w środku takie ukłucia (być może coś zjadłam - nie wykluczam), jest mi ciągle ciężko na płucach, niedobrze na żołądku, a dziś nawet wymiotowałam mlekiem (którego całe życie, również w ciąży pochłaniam litrami i nic nigdy mi nie dolegało). Nie wpadam w panikę bo wiem, że różne są ciążowe dolegliwości, ale zapytać zawsze można, a na wizytę idę dopiero 20.11.
  17. Ja się może przedstawię bo ja wiem, że ja to jestem ja i mam 24 lata:) Martyna mi na imię i bardzo miło wszystkie Was poznać. Trochę sobie poczytałam ale Wy konwersujecie tutaj już tak długo, że ciężko sie wciąć w Wasze tematy:) Postanowiłam odpowiedzieć na ostatno, a mianowicie na pytanie o kondycje włosów hehe. Mam wrażenie, że są mocniejsze i bardziej lśniące, ale może to tylko efekt placebo - bo chciałabym żeby takie były:p A długie mam do pasa. Za to, wiecie co, mam wrażenie, że włosy na nogach są delikatniejsze i rosną wolniej hahaha. Aha, wiecie co mnie ciekawi. Jak już przy temacie włosów jesteśmy,to w jaki sposób radzicie sobie z tymi pod brzuszkiem:) Kurde ja nic nie widzę tak normalnie, bez lusterka ani rusz:D
  18. Kurde ale nagadałyście od wczoraj:) Ktoś pytał czy to moje pierwsze dziecko - tak pierwsze. Zapytałam Was o dolegliwości bo mnie oprócz opuchniętych nóg gdy za długo stoję, czy trochę pospaceruję oraz trudności z oddychaniem podczas leżenia na plecach, nic nie dolega:o Oczywiście dzięki Bogu, no ale... jest wręcz nudno hehe. A mój facet ciągle tylko: \"usiąć, uważaj, pomalutku\" itd. Olaboga:) Jeszcze mam półtora miesiąca a już 12kg do przodu - i to wszystko przez niego hehe. Co prawda im jest bliżej do porodu, to jestem bardziej zmęczona i znużona... ale to czekaniem. Ale przecież nie będę przyspieszać :p
  19. Ja chciałam się dołączyć do Was jeśli można:) Mam termin na 15 grudnia - ale jak wiadomo z tymi terminami różnie bywa. Będę mieć upragnionego synka:) A tak w ogólr to chciałam zapytać dziewczyn na tym etapie ciąży jak się czują, czy nic Wam nie dolega, a jeśli tak to co? Tak kontrolnie chciałam skonsultować samopoczucie, zarówno fizyczne jak i psychiczne.
  20. No właśnie o to chodzi, że ja się nie martwię, a wręz przeciwnie:) Teraz mam 20 tydzień i przy każdym badaniu wszystko jest ok:) Za 2 tygodnie USG (to chyba to tzw. połówkowe) - już nie mogę się doczekać. PS: A dzidzia jest jedna - z tego co wiem hehe
  21. Kurde wszędzie jak widzę to przyszłe mamy piszą, że mają wizyty co 4 tygodnie. Mnie lekarz karze chodzić co 2. Nie mam nic przeciwko oczywiście, bo jestem taka, że jak by mi kazał chodzić co 4 tygodnie to bym zwariowała:), ale czemu jest taka rozbieżność? I co te dwa tygodnie wysyła mnie na badania krwi, za każdym razem inne (rzadziej moczu). Dodam, że nie chodzę do lekarza prywatnie tylko państwowo, lekarz jest świetny, ma niesamowite poczucie humoru, a w \"branży\" pracuje już pewnie dobre 40 lat więc mam zaufanie do jego doświadczenia:)
  22. Kurcze jak tu się wtrącić do Was:)? Tyle rozmów, tyle przyszłych mamuś, które konwersują ze sobą ho ho i trochę:), że trudno to nadrobić. Jedyne co narazie \"wyczaiłam\" to że jest rozmowa na temat wózków. Więc zapytam. Ma ktoś jakąś stronkę gdzie sprzedają takie wózki z mega dużymi kołami. Kurcze kiedyś były takie piękne głębokie wózki na wielkich cienkich kołach - trochę jak mniejsze koła od roweru hehe. Niewiem czy już takich nie robią, czy nie mam szczęścia trafić. Będę miała ogromny problem bo te nowe wózki w ogóle mi się nie podobają, nie mówiąc o tych z maleńkimi podwójnymi kółkami albo wózki z trzema kołami:o ratunku :D
  23. Yhy czyli już rozumiem. Lubisz facetów w przedziale 25-28, ale 23 letnia osoba to dla Ciebie staruch. Jesteś śmieszna po raz pierwszy. Powiadasz, że 23 letnie staruchy nie mogą się wywyższać podczas rozmowy przy facecie, który ma 28 lat? Jesteś śmieszna po raz drugi, bo: kobieta, która ma 23 lata zwykle już wie co to znaczy związek i partnerstwo i nie ma potrzeby wywyższania się. Po raz trzeci jesteś śmieszna twierdząc, że chowają ogon pod siebie, bo: kobieta, która ma 23 lata jest na tyle pewna siebie, że potrafi walczyć o swoje, ale przede wszystkim żyć tak, żeby nie musieć walczyć ze swoim facetem. A żałosna jesteś dlatego, bo: skoro 28 letni facet z 23 letnią kobietą wg Ciebie robi co chce i karze jej siedzieć cicho, to CO ZROBI Z TAKĄ GŁUPIUTKĄ NAIWNĄ DZIEWCZYNKĄ JAK TY?!!! Bo chyba nie myślisz, że Cię będzie szanował i słuchał z zaciekawieniem o tipsach i o tym jak ZaJeFaJnIe było dziś w szkole bo powiedziałaś do Pani od polskiego \"wal się na ryj\"... AAAAAAAAAAA SKĄD SIĘ BIORĄ TACY LUDZIE.
  24. Piotruś ale to działa w 2 strony. Ja też często spotykam się z wykluczeniem ze strony mojej siostry. Ale jest to ostracyzm czysto towarzyski. I dla mnie jest uzasadniony. Ani one i jej koleżanki, ani ja i moi znajomi nie znajdą ze sobą wspólnych tematów, dopóki jej największym problemem jest to, że koleżanka dziś w szkole miała zajefajne spodnie. Nie te priorytety po prostu.
×