ja.25.

No też miałam pytać o Jowitę:P Ale już się wyjaśniło i przyjęłam - choć nie wiem czy dobrze zrobiłam - tyle zboczeńców grasuje po necie:P

Dobra Aniule znalazłam:D A nadikaaaaa co?

Hihi no dużo mam zdjęć, ale nie karzę Ci wszystkich oglądać. Zobacz sobie tylko aktualne hehe. nadikaaaaaa - już Cię szukam:D

nadikaaaaa, a nie masz NK? ojla - juz Cię nie lubię bo jesteś za ładna i za chuda:P:P:P Yzka- Tyś to jest na prawdę waryjotka (nie będę pisała, że za ładna i za chuda bo Ty to sama doskonale wiesz;) ).

No to mnie przyjmij olja:) Teraz będę oglądać Ciebie:P

Yzka gdzieś tam wlazła na tą reklamę hehehe. No rany Julek - ja próbowałam się wcisnąć w sanki:P Hmmm nie udało się:)

Olja - Ty to ta w różowym kapelutku;) Pytam bo kcem zaprosić hehe.

Yza - no to i ja Cię zaprosiłam:D Martynka jestem:P

No powiem Ci, że zawodowo żeś na podpowiedziała jak Cię znaleźć:) MAM APEL: w imieniu swoim i ojli, wszystkie te, którym się chce wysyłać - prosimy o zdjęcia dzieciaczków, mężów, zwierząt i czego tam jeszcze chcecie:D Mnie macie jak na dłoni więc nic nie wysyłam:P Nk mam zablokowaną dla obcych - widać tylko jedno zdjęcie, więc teoretycznie mogłabym podać, ale chyba jednak zbyt ryzykowne (bo ktoś tu wejdzie i będzie miał:P ).

Ja też próbuję wymusić ale to to nie słucha. Tzn. pali co prawda góra 3 papierosy dziennie - ale jeśli tak ma palić to pytam po co w ogóle?:o Bez sensu.

nadikaaaaaa karmisz takiego dużego chłopaka? Toż to mamin cycek będzie:D

Ja sie kłóciłam!!??!! Toś to potwarz jest! Ja dyskutuję:P A, że ktoś jest głupi i ma argumenty jak ze średniowiecza to jego problem:D Dobry papierosek od czasu do czasu nie jest zły;) Ale na drugi dzień jest kac 5 razy taki jak ten bez papierosa.

Palaczki przeokropne:P Ja jak sobie zapalę to zwykle przy (po ;) ) %. Ale to na złość mojemu P.

To się sanki bierze:P celi - jaka platynowa?

te te te ja sobie wypraszam tą latawicę:D Z jaką platynową? Ta co nie mogła sobie dać rady i założyła topik "ja.25.-wredna pinda"? :D:D:D Ależ mnie duma rozpierała - ale się nie utrzymał My też dziś byliśmy na spacerku - nie wiem czy było nawet pół godziny. "Mądry" tatuś mojego dziecka wrzucił go w zaspę i dziecko miało poliki i nos w śniegu. Myślałam, że go chlasnę - a on do mnie "dlaczego nie zabrałaś kremu"?:O Bo k...a smarowałam go w domu i nie pomyślałam, że będziesz rocznym dzieckiem w śnieg rzucał łajzo! :D

ojla - no bo ja jestem wredota, ale one jeszcze tego nie wiedzą;) Yza- tak jak Was poznaję to Ty tam w stopce jeszcze ...vel nimfomanka ... powinnaś mieć :P A mnie przyciągnął temat tzytzków;) Ja sobie napiszę vel wredota hehe.

ojla daj spokój ja tu się wcinam już po raz czwarty chyba, ale dopiero pierwszy raz zaskoczyło:P Wiesz niby mnie witały, srutututu, miłe słówka :P:P:P:P ale...

ojla - no mój nie był na piersi, więc wg teorii różnych rozwścieczonych matek karmicielek :P powinien chorować co chwilę. celi- ja napisze na tamtym topiku, ale gwarancji nie daję, że cholera się odezwie bo a jej w ogóle nie widzę na innych topikach. Szkoda by było bom ciekawo co u Igusi:D

Yza - grasz teraz? Gdzie jesteś na Mahjongu? Tzn. zacznijmy na jakiej stronce bo ja wp.pl

olja to Twoje Małe takie chorowite? Mój Konrad był już/aż albo dopiero (nie wiem jak inne dzieci chorują) 3 razy od urodzenia - ale tak, że brał zastrzyki. celi - o kurde, zmartwychwstała. Ja Ci mogę aferę dopiero nakręcić:P Ja wiem, że to jest Twój temat, ale na tamtym zostawiłyśmy cholerę:( A tak tam klapło , że nawet mi się nie chce nic pisać:O Yza - Mahjong dobra rzecz;) OOOOOO Boooooooże ojla czy My mamy jedną rodzinę? Mój P. tak mnie wkurwia tym swoim spaniem, że bym go normalnie zachlastała Adrenalina mi się tak podnosi od tego, że szok. A nerwów to on w ogóle nie ma - wszystko go wyprowadza z równowagi w sekundę - a najbardziej ja - swoim spokojem:P :D

Idę sobie zagrać w Mahjong:) Odstresuję się hehe. Ale faktycznie daleko pójdę, o ho ho, aż na inną stronę w necie:P

Ej no czy to koncert życzeń?:P Ja mam coś więcej do zaoferowania niż urodę hahahha. Hmmm a może nie... nikt mi nie odpowiada na pytania

ojla - no dokładnie robię tak samo:P Mój Konrad ma łóżeczko przy parapecie - to zawsze jak już uśnie to nastawiam różnych rzeczy na nim i jak się obudzi to się nimi zajmuje - więc na dobrą sprawę nie wiem o której wstaje - a jak już wszystkie powyrzuca z łóżeczka to zaczyna się drzeć, a właściwie zawodzić:D Oh jak mnie denerwuje to. No ale cóż, trza wstać, dać jeść i można iść spać dalej:P

A ja wcale nie powiedziałam, że o tej 7 to ja razem z nim wstaję:P Ale prawda jest taka, że po 15 minutach ten jego monotonny ton głosu i wydawanie w kółko jednego dźwięku działają mi na ustrój nerwowy i wstaję:D

Moje dziecko śpi od 18 i ja już nie wiem co ze sobą robić:O Mógłby chodzić później spać. A rano po tym jak wstaje o 7 to ok 10 usypia od nowa.