mysica
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez mysica
-
Kurde znowu będe się dziś sama smęcić::::::::::::::( Destiny proszę rodzić szybciej będziemy krążyć rzaem. Nula a my kiedy zaliczymy jakiś wspólny spacerek przy stawie :)
-
Judytko to pewne?? Ja tam chodzę do neurologa. Jak dzwoniłam to nic nie mówili:( Kazali przyjśc rano i w ten sam dzień przyjmą. Zapisów nie ma. może zadzwonie na wyszyńskiego i zobacze jakie tam terminy.
-
Jakby było tego jeszcze mało Misiek spadł radkowi z wersalki na głowe:(
-
Dla mnie wczorajszy dzień był okropny. Nawet nie mam siły i chęci pisać, dziś jest lepiej ae i tak mam dołą. Dowiedziałam się o śmierci 2 letniego dziecka i mimo że znałam je tylko można powiedzieć wirtualnie to strasznie to przeżyłam. W pracy siedziałam przed kompem i poprostu płakałam dobrze że nikogo nie było. Są jeszcze inne powody dlaczego mną tak to wstrząsneło ale nie chce pisać więcej. Powiem tylko że życie jest do bani i powoli przetsaje wierzyć że wogóle ktoś nad nam czuwa. Destiny dzięki za trud włożony w poszukiwania lekarza. Babka rzeczywiście super -zresztą ordynator nefrologi - poczytałam na necie, ale terminy zwalają z nóg przy czym pewnie do niej mogą byćjeszcze dłuższe. Uderzymy pewnie na Powstańców zobaczymy a najwyzej potem prywatnie do tej babki. Zresztą zobaczymy co wyjdzie w warszawi choć te dwie rzeczy są prawdopoodaonie nie związane ze sobą. Dziś byliśmy na krwi i moczu -zobaczymy czy coś wyjdzie.
-
Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!
mysica odpisał osti na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aga mam nadzieje że u was już dobrze i że niedługo będziecie w domciu. Jestem myślami przy was. Dla mnie wczorajszy dzień był okropny. Nawet nie mam siły i chęci pisać, dziś jest lepiej ae i tak mam dołą. Dowiedziałam się o śmierci dziecka i mimo że znałam je tylko można powiedzieć wirtualnie to strasznie to przeżyłam. W pracy siedziałam przed kompem i poprostu płakałam dobrze że nikogo nie było. Są jeszcze inne powody dlaczego mną tak to wstrząsneło ale nie chce pisać więcej. Powiem tylko że życie jest do bani i powoli przetsaje wierzyć że wogóle ktoś nad nam czuwa. Do tego wszytkiego małemu wyszła powiększona miedniczka w nerce a do specjalisty do jakiego chciałam iść terminy są na styczen. poprostu rece opadają. Pójde gdzie indziej najwyżej potem tam prywatnie. I na koniec Michał spadł dziś mojemu mężowi z kanapy prosto na głowe. -
i do domciu, hura hura
-
wiecie co jesteści sadytski:(:(
-
ja też chce pierożków:(:( na razie skonsumwoałam pół kanapki i chce mi się coś słodkiego, ale nic nie mama :(:( Olka my wszytkie jak piórka jesteśmy więc może nie trzeba b edzie płacić :D:D
-
Destiny nie będzie tak żle, pomyśl ze już niedługo. Mnie ostatnio marzam ogarnia w pracy i coraz bardziej się nastwaim na zmiane. chciałbym pracować w szkolnej bibliotec- ciepełko, brak robaków i myszy:D Tylko tak trudno się zaczepić w szkole. Jakby któraś miałą namiary na jakiś wakat to dajcie znać :)
-
Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!
mysica odpisał osti na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja mam drewniane krzesełko i masakra :( Jest też niezbyt bezpieczne b o pasy które dokupiłam są jakieś lewe. Ogólnie nie zostawiam w nim Michała i np. nie ide do drugiego pokoju. Ja je dostałm używane od kuzynki męża więc mam jak mam ale sama napewno bym nie kupiła:( -
Fraszko - dobrze że wam się nic nie stało Olkaa zabierz mnie w walizke ze sobą - ja jeszcze chce słoneczka.
-
Hej Marsjanko cieczę się że jesteś :):) Kupiłam te kropelki co polecacie i jeszcze maść do nacierania placków i klatki. Na razie jest ok. tzn nie pogarsza się. Fride mam i maść majerankową też stosuje. Może to rzeczywiście idą ząbki. Michał wczoraj wył godzine na rękach (niestey nie obejrzała sobie twarzą w twarz) - już nie wiedziałm co robić - czy to brzuch czy zęby. Dałam w końcu nurofen i viburcol i trochę pomogło. Dziś byliśmy na usg brzucha i maskra - krzyczał jak opętany- szczepienie przy tym to pryszcz. Nie myślałam że będzie aż tak żle. dobrze że byłam ze szwagierką bo smam bym go nie utrzymała :( Destiny łóżeczko nadal nie rozłożone :( a ty kiedy wybiersz się już do szpitala?? Masz już skierownie ??
-
Pyniu bo one tak jak większość kropli do noska zaierają chlorowodorekoksymetazoliny. Są skuteczne bo też mam dla Miśka ale wole je zakraplać już jak jest to konieczne. Zresztą ostanio z desperacji zakropliłam sobie (dałam po 2 kropelik) efekt super ale niestey nos szczypie. Dlatego spróbuje tych homeopatycznych co Judytka polecała, zreszta na innym topku gdzie nierez pisze dziewczyny też je polecają. Fajnie masz z obiadkami. Ja dziś się wykazałam i usmażyłam nawet udka. Niestety surówki mi się już nie chciało zrobić :)
-
Marchewko ale ten kot to by pewnie zamarzł tu u mnie wpracy. Ja ma ok 13 stopni w porywie w zimie:(:(:(: niexle nie:(:( Musisz sobie zerknoć do książeczki z tyłu są takie wykresiki. Teraz ci więcej nie powiem bo sidze w pracy:)
-
Dzięki dziewczyny - wypróbuje te kropelki co pisała Judytka b oz Nasivinem wole poczekać bo on podrażnia śluzówkę. I zobaczymy:) Majkaa beznadziejna przychodnia. U nas jest wszytko osobno tzn. dzieci zdrowe i chore Super leje a ja bez parasolki i w swtereku:(:(
-
U mnie katar cd dalszy:( i najgorsze że Misiek też podłapał:( Daje mu cebion multi i calcium w syropie. Macie pomysł co jeszcze dać aby nie skończyło się antybiotykami?? Pyniu co ty dajesz Ali bo chyba też miała katarek??Co mu dać aby go wzmocnić?? Misiek też raczkuje i super mu idzie :) Marchewko gratuluje nosidełka:):) Judytko Patryk przeuroczy i już taki duży :):) Chciałam sobie podłączyć w pracy drugi grzejnik, niestey wybja korki:(:( Jezu mam dość mojego miejsca pracy - chce do ciepłego bez mysz i robali. Chyba jakiś kryzys kataralny mam bo nawet sobie pomyślałąm żeby to olać i iść na wychowawczy:)
-
Dzieciaki super na fotkach a rysunek Krzysia rewelacyjny :D:D Marsjanko jestem przerażona - nie ma cię wogóle na kaffe - czyżby Aga była tak absorbująca??? Matko jedyna co mnie czeka?? Paprotko jak remont???? Pyniu Michał łapie się wszytkiego żeby tylko wstać - dziś się nauczył jak z powrotem usiąść :)
-
i do domciu:) huraaaaaaaaaaaa:D
-
jejcia chce do domu - zimno mi i z nosa mi leci:(:(:(
-
Urodziłyśmy na początku 2007 roku !!!
mysica odpisał osti na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sezon katarkowy się zaczął:( i mnie złapało teraz się modle żeby tylko Misiek nie podłapał. Miama Michał też chce się tylko podnosić i ostatnio opanował też siadanie ze stania - wcześniej wrzeszczał bo bał się puścić :) Ładnie raczkuje - po przedpokoju b o tam nie ma gdzie się podciagać :) I zaczął w koncu ładnie mówić sylaby - jest baba, meme i nieraz mu wyjdzie mama :D:D:D śmieszny jest. mam wrażenie że z dnia na dzień jest coś innego, coś nowego robi. Żeby jeszcze tylko spał:( Kupiłam łóż4eczko turyrtyczne i został nam jeszcze do kupienia fotelik, ale wciąż się nie mogę zdecydować. Myślicie że bedzie problem aby go przymierzyć do samochopdu czy jest stabilny na siedzieniu?? Aga twój wózeczek super :) i fajnie że się spotkałyście z chantel:) pozdrwoienia dla wszytskich dzieciaczków i mam. Ps. Misiek dziś zaczął 9 mc :D:D:D -
Jak rozłożę to cykne fotkę i pośle ci na maila - ale wizuallnie jest fajne:) Nie chce nam się jechać do Zabra bo po jedną rzecz nie opłaca nam się bo paliwo i tak kosztuje:( No ale nie wiem gdzie może być sklep z miła fachową obsługą izeby nam jeszcze pozwolili przymierzyć go do samochodu:) Nie tak jak te laski co ostanio. Dziewczyny gdzie jest duży wybór fotelików i kompetentana obsługa?? Jak nie to może w Łodzi kupimy choć nie wiem czy starczy nam czasu :)
-
Nie było ale ja mam wymierzonego Miśka tzn, rączka, nóżka itd :D ale i tak się nie mogłam zdecydować. Ciekawe czy można potem oddać taki kombinezon, albo wymienić jeśli okaże się nie dobry. Łóżeczko nadal w paczce - nie miał kto rozłożyć:( mam nadzieje że jutro i że się nie rozsypie :D:D
-
magugaya gratuluje dwójki wspaniałych dzieciaczków i tego że się wszytko dobrze skończyło :) - dobru lekarz to skarb
-
Destiny ten co ja ogladał to 20 zł, więc jeszcze do przełknięcia - biorąc pod uwagę nowe za przeszło 100 zł. Może go mogłam kupić ale nie wiemczy Misiek by się nie utopił:( tak jak te poprzednie które były za ogrombne a teraz wyrósł.
-
Destiny jest pare kombinezonów na ciuchach ale nie wiem czy nie byłyby za dłuże. Kurde ja też nie mogłam się zdecydować - znalazłm taki czarny z wstawkami czerwonymi - ciepły - ale wydawał mi się za duży i nie wzięłam. teraz już wcale nie jestem pewna czy Misiek by nie dorosł do niego - w końcu do grudnia-listopada jeszcze urośnie. Kurde jak ja nie lubie kupować takich ciuchów, pewnie się skończy na tym że będe musiał kupić nowy i pewnie też kupie zły rozmiar.