Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mysica

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mysica

  1. Tak apropo znalazłam wczoraj na n-k swoją starą miłość :) Eh powspominałam sobie szceniackie czasy kiedy chodziliśmy za rączkę :) Teraz i ja i on dzieciaci meżaci żonaci
  2. Pyniu u nas Misiek robi sobie sam nunu czyli nie wolno a potem i tak robi swoje :P:P Niekiedy jak otwiera szafke to od razu grozi sobie paluszkiem:D Właśnie mamuniu ja k Aluś???
  3. Babie Lato my z chęci możemu przyjść do twojej kawiarni na następne spotkanie - co dziewczyny:) Fajnie że jest takie miejsce. Nula niestey dzieci to mali terroryści - mój np. nie płacxze a tak wyje jak czegoś nie dostanie. Dziś konsekwentnie wył i krzyczał z 15 min włóżeczku kiedy ja sobie dosypiłama tzn. próbowałam. Był po śniadanku, wykupkany ale to że miał się bawić w łóżeczku było be:( No ale po furi zaczął się bawić, choć raptem 10 min. Z desperacji dałam mu do łóżka biszkopta ale niestey pościel trzeba zmienić :P Moje dziecko odkryło że chodzenie jest mega fajne i już nawet nie raczkuje, a energi ma tyle że nieraz myśle że on jakieś prochy łyka :):) Ale jest cudny. Mam nadzieje że się nikt nie obrazi ale dopiero takie dzieci są fajne. Zresztą ja już nie moge doczekać się wiosny kiedy Misiek będzie sam dreptał po dworzu, będziemy robić babki z piasku i będzie rowertek itp. :D:D
  4. Może być o 15 :) Tak Pyniu marchewka dobrze mówi Ala z kimś z rodzinki a ty z nami :) Napisałam odwołanie ale muszę jeszce przepisać :( Misiek znowu ma problemy brzuszkowe, znowu biegunka, pręzenie ja już nie wiem co z tym dzieckiem - ręce mi opadają z bezsilności :(
  5. Mamuniu kurcze tryzmajcie sie . Jejcia Michal walil w klawiatude i cos sie porobilo + maż mnie zabije
  6. Hej no ta ja proponuje 5 luty ale może być każdy inny byle nie pon i środy jeśli mówimy o tygodniu. Ja i tak przyide bez małego bo nie posiedziałabym chwili ale wy jak chcecie :) Małego to zabiore dopiero jak urządzimy jakieś spotkanie w parku na wiosne. Jejcia spadam - mam dziś wolne ale pisze odwołanie bo kazali mi oddać rodzinne za 4 mc i jedno becikowe. Normalnie krew mi się gotuje bo wszytsko im dałam a teraz mi wmawiałam że zataiłam że mąz podjął nową pracę :(
  7. Marchewko poprostu ten hauck ma normlane wymiary łożeczka tzn 120 na 60 cm więc raczej nie do zabawy tzn po co dublować łożeczko. Inglesina się fajnie prowadzi no ale jak na wózek z małymi kólkami oczywiście. Ja na wiosne zamirzam pozbyć się już tego wielkiego klamora i zostawić tylko spacerówke. Co do kina to ja nie lubie chodzić sama. my byliśmy ostsnio na skarbie narodów - przygodowy -lekki łatwy i przyjemny. No to kiedy to spotkanie w silesi - podajcie jakiś termin??? Papatki ja spadam
  8. Mamuniu to dobrze że z Alkiem lepiej :) Trzeba uważać z tą astmą. Ja też się artwie bo Misiek często chraczy a mój tata ma astmę i boje się bo wiem że to często dziedziczne:( Marchewko kojec mam firmy cam -to takie duże kojce, a nie łóżeczka turystyczne. niestey Misiek ma alergie na niego tzn dostaje szału jak go wkładam dlatego niedługo w kojcu będzie urzędować Natalka:) Firmy hauck mam łóżeczko turystyczne i sprawdza się. Co do wózków to mamy wielofunkcyjny (ten na sotanich zdjęciach) na dużych kołach firmy anmar rzadna rewelacja ale cena też nie wysoka. JEŹDZE TERAZ zimą bo Misiek lepiej jest osłonięty i to jednak duże koła. Rączka przekładana ale ja nie przekładam bo jak przełoże to poprostu nie da się go prowadzić tak jest nie sterowny. Oprócz tego mamy typową spacerówkę na małych kołach inglesine max no ale takie spacerówki nie mają przekładanej rączki. I myśle że folia przeciwdeszcowa jest super pomysłem na wiatr :) Ja teraz z perspektywy jak bym miała kupować wózek i miała kupe kasy to kupiłabym mutsy albo jane nomad :)
  9. Hej:) Destiny to może podaj rzeczywiście tą marchewkę i może lepiej przecier niż soczek. Daj znać wcześniej jakbyście zamierzali zabrać kojec to go trochę ogrnę:)] Spadam bo mam kupę roboty
  10. Ide spać dziewczyny:) Marchewko sciskam cię nie martw się, tak jak pisała Destiny Misiek już pare razy spadł i nic mu nie jest. Buziaki dla Kacperka :)
  11. No mam nadziej że fitki się podobają Pyniu :):) Agol dzięki za podbudowanie mnie ale tak na serio to czuje się jak hipcio w poprównaiu do tego jak kiedyś wyglądałam no ale mąż przeszczęśliwy że kości mi już nie grzechoczą:D:D a mi się na razie nie chce odchudzać.
  12. Obraziłam się :P że niby duże to ja mysica:( No to luknijcie na fitki jaka lasaczka ze mnie :P:P:P http://mysica.fotosik.pl/albumy/354892.html
  13. Ja już po kursie:) i nareszcie przed kompem:D:D Co do zupek to ja już mam mega wprawe -tymbardziej że Misiek zjada dwie dziennie tzn dwa dania więc gotuje dwie - wzoruje się na słoiczkach, które mam zawsze w zapasie jakby co:P Zresztą poszłabym z torbami jakbym teraz miała kupować - 2 zupki po mniej więcej 4 zł to 8 zł dziennie razy 30 = 240 zł miesięcznie na same zupki. Deserki już też sama robie tzn głównie banan jabłko, kiesielek ewentualnie. Jedyne co kupuje to soczki żeby Misiek miał codziennie no i gotuje kompociki. Kurcze ładna ze mnie matka polka jak się tak chwale:P Pyniu ja też jestem z 6 lutego jak Ala tylko troche wiecej mam latek:D \"coś dużego\" no nie wiem Destiny czy możemy im powiedzieć:D:D:D Mamuniu trzymam kciuki za małego, żeby było dobrze. Andziu O ogólnie buziaki dla wszyskich których pominełam ale ostanio czytam bardzo pobieźnie
  14. hmm aj myślałam że na nocki go przyślesz (ale bez brzydkich myśli prosze) żenym się wyspała w końcu :D:D, myślałam że taka dobra jesteś :P:P no ale po to duże też może wpaść lece do domciu - papatki:)
  15. Ja chyba dałam najpierw soczek jabłkowy, potem jabłkowo - marchewkowy. Ogólnie zaczęłam od soczków. Potem chyba wprowadziłam kleik ryżowy, potem kukurydziany a dopiero na końcu przeciery i zupki. Destiny a Rafała to żeby mi do małego wstawał??:D:D:D
  16. Jestem - żyję:) wybawiłam się a wczoraj poprawiałam :D:D Co do teściowych to moja przyjechał dzień po roczku małego i myślicie śże mu coś kupiła :( o nie po co:( Najlepsze że zostaje a ja będe się sama z nią użerać bo mąż dziś jedzie. I kurde nie mogę dostać sinlacu znowu - wysłałam męza nawet do tesco - i brak a w aptece kosztuje 30 zł , normalnie 20 zł więc niezła przebitka. Nie wiecie czy jest aktualnie w auchon?? jutro chyba tam pojade - no normalnie nóż się otwier w kieszeni :(
  17. Judytko trójek jeszcze nie mamy:) Dziewczynki papatki ide się szykować pogoda do bani:(
  18. Ja się tylko przywitam i napisze krótko - idą nam cztery 4 (Marsjanko miałaś racje) więc jest zajebiście, że tak powiem. Jutro wesele mam nadzieje że się pobawię:) Buziaki dla wszytkich
  19. Dziękujemy ślicznie za wszytskie miłe życzenia:) I pomyśleć że rok temu byłam już w szpitalu miałam lekkie bóle ale wmawiałam wszytskim że jeszcze nie rodzę bo mam jeszcze dwa tygodnie do terminu, i wogóle to nie chce i już:D:D:D Radek przyjechał mnie odwiedzić i pojechał do domciu a za godzine leciał spowrotem bo się już zaczęło:D:D:D Eh, powspominać dobra rzecz... Nagrałam dziś Miśka żeby za 15 lat obejrzeć sobie jakim był słodkim roczniakiem:)
  20. No chyba że Andziu znasz egzaminatorów co by mnie w razie czego nie katowli zbytnio:D:P
  21. Andziu my z Michasiem będziemy przujeźdzać jak zrobie prawko ale....to może być w styczniu 2009:D:D:D:D:D I pomyśleć że rok temu już byłam w szpitalu i się strasznie stresowałam
  22. Nie Andziu spokojnie :) Po prostu w niedziele był mąz a jutro go nie będzie i dlatego to przyśpieszyliśmy. Swoją drogą bardzo żałuje że ne urodzinach Miśka byliśmy tylko my - wiadomo dziadkowie w Łodzi, chrzestni też - a na śląsku tylko męża siostra z rodziną ale oni są świadkami jechowymi i nie celebrują urodzin :(
  23. Hej - znowu jestem sama bo mąż wyjechał - efekt - zjadłam już pół śledzi, cały ser pleśnoiwy i 4 ciastka :( nie ma to jak sią pocieszyć, a i soczek marchewkowy na ładniejszą cerę. Idziemy w sobote na wesele i może dzięki soczkowi przzestane być bladzichem. Kupiłam sobie super kreacjie - jestem bardzo zadowlona i wogóle cieszę się że pójde gdzieś poszaleć, wystije się. Kurcze jeszcze 2 tyg. i będe mieć super luz. Najgorsze że już w środe zaczynam kurs i efekt jest taki że jak wyjdę z domu o 12 to wróce o 20 bo nie opłaca się wracać na 30 min do domu więc będe się smecić po mieście czekając na zajęcia. Andziu wiem o tych dniach ale mi zależy na tym żeby nie podpaść ponieważ jakbym znalazła inną prace to mam 3 miesięczny okres wypowiedzenie i od jej dobrej woli będzie zależęć czy mnie puści. Dlatego staram się robić dobre wrażenie:) Marsjanko zazdroszcze wyjazdu :) Marchewko my dostliśmy chodzik jak Mchaś stawiał pierwsze kroki i powiem że to przydatna rzecz bo nareszcie moge zjeść w spokoju a Misiek w tym czasie jeździ swoim pojazdem z butelką+ciasteczkiem :) Zresztą myśle że wszytko jest dla ludzi - troszkę dzienni nikomu nie zaszkodzi. W niedziele urządzliśmy dmuchanie świeczek na torcie, niestey ja musiałam zdmuchnąc, bo Michąs był bardziej zajęty wsadzaniem łapek w torcik:D:D Zresztą zamieszcę fotki jak będe miała chwilkę Pozdrawiam
  24. Olkaa no co ty wiem, że Krzysiu był chory :) Mam nadzieje że jednak nas kiedyś nawiedzisz, tymbardziej że od połowy lutego będe miała całe dni wolne bo.....ide na wychowawczy. Dziewczyny wstrzymajcie się z tym spotkaniem do tego okresu kiedy będe miała już luz, pliss:D A najlepsze jest to że dogadaliśmy się z opiekunką i nadal będzie u nas - dziś zapisuje się na prawo jazdy więc ktoś musi być z małym a i wyskoczyć bez Miśka też fajnie:) Troche to nas szarpnie finansowo ale mąż stwierdził że chce mieć w końcu zrelaksowaną żonę. Poza tym ja i tak będe szukać pracy w bibliotece szkolnej - a nóż się co trafi.
×