mysica

Olkaa nie ma sprawy - mi pasuje tylko sobota po południu jesli ty do nas wpadniesz - w tyg. nie wiem jak będzie bo możliwe że już zaposze się na prawo jazdy ale to też zależy od wielu rzeczy i troche ogólnie zagmatwana jestem ostanio. Ewentualnie Radek ci to podrzuci - ae w racubę wchodzi tylko ten weekend bo potem znowu jedzie. Napisz jak ci pasuje a ja może zadzwonie do ciebie wieczorem po 21 i się dogadamy :)

napisałam i nie widzę swojego posta:(:(

ja jestem ale na chwilę :P Ja jednak nie zgadzam się z Andzią i uważam że drewniane krzesełka są do dupy - ja niestey dostałam w spadki i klnę jak szewc:( - przeznaczone raczej dla większego dziecka bo małe zjeźdza, dokupione szelki nic nie dają bo Misiek i tak próbuje wstawać, mały stolik bez kantu - wiec wszytsko spada. na pewno sama bym nie kupiła, a transpotr horror - ostsnio więżliśmy do Łodzi - dobrze że mamy już kombi. Dobra wypowiedziałam się a teraz spadam:) Papatki. A dziś wraca małż i pies z wygnania do cioci:D:D czyli rodzinka w komplecie

no marchewko nie zgadałyśmy się :( dobra ja spadam ide pozmywać, potem się umyć i lulu :)

A i mój Michał też nie jest wielkim zwolennikiem zupek itp - ja tez śpiewam, fikam koziołki, zawieszam sobie balonki na głowie:D:D:D

Ja jestem wymęczona dziś - mąz cały tydzień w delegacji:) Tak marchewko ide na wychowawczy ale możliwe że dopiero od marca, no chyba że pani Marysia znajdzie wcześniej jakąś pracę to od razu. Wyszła głupia sytuacjia bo się okazało że p. Marysia w grudniu miała ofertę pracy - za lepsze pieniądze, płacone składki - ws klepie odzieżowym ale zrezygnowała ze względu na Miśka - bo ona jest naprawde jak babcia:) Dlatego mimo że dziś miałam powiedzieć w robocie to wsztrymałam się z tym wnioskiem wych. Ogólnie mam nadziej że uda jej się znaleźć prace bo mam wielkie wyrzuty sumienia, coż zobaczymy jak to się ułoży. Na razie pod wielkim znkaiem zapytania stoi moje prawo jazdy, bo może nie będe miała z kim zostawić Mchałka. Eh troche to zagmatwane ale mam nadziej że mniej więcej wiecie o co chodzi :)

ja jestem

Właśnie wstał :( :)

Przyłącze się do życzeń dla Tatianki i Kacperka :) Nie było tak źle - Misiek zafascynowany a potem spowrtotem w tramwaju spał:) My dziś zaliczyłyśmy z Destiny pogaduchy. Natalka słodka - już zapomniałam jakie małe są dzieci. Marchewko, Olkaa kurujcie si ę kobitki

Moja pierdółka śpi:) Destiny dzięki:) ale to nie tak daleko więc myśle że będzie dobrze. Ale w lutym jade do Zabrza do gastrologa:D:D:D:Dhmmm Fajnie że bioderka ok. Mam nadzieje że uda nam się jutro spotkać, pomyliło mi się ide na 10 więc pewnie wróce wcześniej. Dobra ide powiesić pranie, potem coś skonsumować a potem się odezwę:)

Wiem Andziu sierota ze mnie:) no ale człowiek do dobrego się szybko przyzwyczaja tzn do autka i potem się trudno przestawić:( A najlepsze jest to że nasze autko stoi sobie pod blokiem (mąż dostał służbowe) i się śmieje z tego że nie mam prawa jazdy:(

Jutro jade z Miśkiem do lekarza pierwszy raz autobusem (Chorzów) - ludzie trzymajcie za nas kciuki żeby to moje małe nie urządziło histerii. Na szczęście nie jade sama tylko z naszą p/ Marysią bo tak to już chyba bym na smekcie jechała z nerw:D:D I jeszcze do tego dłupiate godziny odjazdów i niestey nie będzie niskopodłogowego autobusu:( No ale kiedyś trza zacząć nie kobitki:)

Pyniu no co ty ja ci dawałam ze 28 lat - coś nas oszukujesz:P

Jejcia zatonęłam w paierach:) nawet na kanapkę nie mam czasu:( Popisze wieczorkiem bo mężyś wyjechał i jestem sama z małym Dziewczyny no co wy starsze matki to takie po 30:P my jesteśmy młode

Ala pzreśliczna:) Jezu ja jutrro do pracy a tam mega zapierdziel koleżanka mnie pocieszyła że na 100 % będe musiała część zrobić w domu bo się nie wyrobie. Najchętniej to bym się ukryła gdzieś w mysiej dzurze:P

Dzięki Andziu:) Nula diabełek tasmański uroczy Buziaki ide spać

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0671cc97e2095cb4.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/cceb6572223fe2c6.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/620d996bb6da0227.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c53fd8838ad01e7e.html Zdjęcia Michasia -niestey tak pojedynczo bo znowu mam problem z tworzeniem albumu w fotosiku:( Andziu :)

Destiny mój msiek dostaje bóli po wszytskich słodkich syropkach typu właśnie drosetux, calcium, eurespa, acidolacl:( Już nawet patrze czy w środkach przeciwóbólowych nie ma cukru (nurofen nie ma:)) choć ostsni przeżuciałm się jak już na czopki. Chciałabym mu podać włąsnie jakieś wapno ale nie wiem czy jest jakieś bez cukrowe:P muszę spytać lekarki. Dziś byliśmy w markecie i Michaś po raz pierwszy jechał takim autkiem co stoi i się rusza jak się wrzuci monetę ( coś jak na karazuleli wiecie o co mi chodzi:P) kurcze podobało mu się. wogóle to słodkie to moje dziecko - robi sobie samo nunu czyli nie wolno i robi dalej swoje:D:D A jutro idziemy do kina:D:D

Wróciłam - rozpakowałam masę bambetli - ledwo żyję:( Mąz w domu więc sobie nie popisze za dużo. W pon do pracy imega zapierdziel:9 więc też ni popisze - może sobie w lutym popiszę:D:D:D Wy o powrocie do pracy a ja coraz bardziej myśle czy nie iść na wychowawczy i mam dylemat, i boję się czy wytrzymam w domu bo ogólnie to nie jestem domatrką:) Z drugiej strony włąsnie teraz zaczyna się wychowywanie Miśka a zapowiada się on na niezłego złośnika i niekiedy histeryka więc chiałabym nad tym czuwać. a p. Marysia jest kochana ale jak babcia robi to co on chce. Eh, nie wiem co robić...:( Pozdrawiam i ide spać:)

Marsjanko może masz racje:) to będzie łaził ze szparami:D:D

Marsjanko may już 7 ząbków - 4 na górze i 3 na dole. Ale Michałow to lubią stadkami wychpdzić:)

Marchewko bedezie dobrze, nie martw się. Lepiej równocześnie nie stosować wszytskiego naraz. A Kacperek nie ma 40 stopni więc spokojnie. Wiem łtwo powiedzieć ale byłaś u l;ekarza, osłuchowo ok to najważniejsze. Będzie dobrze:) My wracamy jednak jutro. Dzwoniłam dziś do leklarki mówiła że jak wychodzę trójki to może być ciężko:( mam nadzieje żeto tylko to. pozdrawiam

To dołącze do pesymistów co żle weszli w nowy rok. Misiek ma 38 stopni non stop się budzi, padam z nóg, myśle że to trójka się przebjia bo jak posmaruje zelem to na chwile pomaga , jutro wracamy do siebie i najwyżej wezwe lekarza, nurofen też nie pomaga:(Eh dupiato ten rok zaczynamy

Hej:) Poczytałam was sobie -super Sylwester. Ja w Nowy Rok weszłam źle tzn. Misiek dał taka jazde że nie wiem jak się nazywam. Idzie mu trójka górna i jak wcześniej myslałm że moje dziecko cierpi to było pikuś:( Nic nie pomaga- ani nurofen ani żele, do tego przeszło 38 stopni gorączki ale objawó innych brak. Najlepsze że dziś pewnie będzie to samo. Jutro wracamy do Siemianoic i jak nadal będzie goraczka to lekarz bo boje się żeby nie było to coś więcej:( eh dupiato się ten rok zaczyna. A dla was WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU :)