hajabuza93

Frida,strapon chodzi mi do tego też cały czas po głowie,ale nie piszę nawet,bo PSuj nie chce się przekonać.:-D:-D:-D

Oooo jak rozochocony to i podgryzać z apetytu będzie....mrrrrrr.....możesz o kulturze przy tym stole zapomnieć śmiało.Zresztą i tak porozlewasz.:-D

Tylko nie pisz,że takiego fotela nie masz,bo już się ułożyłam.;-)Jeszcze jak widzisz grzecznie bez palcówek.:-p

No zapomniałam.:-DPSuju,tylko to ty jako cudowronek w pełniej krasie z bogato wyeksponowanym ogonem powinieneś mnie zachwycić...

Facet,który chciałby być bezlitośnie upierdolony żądłem przez pszczółkę...hę?Czy chodzi o strapon?:-p:-DTy niegrzeczny,ty. PSuju jakiś???

Witam panów.:-) A ja właśnie w sieci chętnie bym się zaplątała.Tekla mnie nie kręci,ale gdyby do mnie takiej związanej zbliżył się jakiś ptasznik....:-D eh....:-D

Nie mam już czasu,ale niech ci się czkawką odbijam do jutra....a jutro mnie za to rozreguluj pokrętłami,guziczkiem i wejściem wifi :-D Tak dziko i na maxa jakbym mogła z piętra do ciebie zbiec na finał awarii.;-)

Ty prymitywie ty cycki pougniata....a ja takie wizje mam...:-p

Słyszysz rozpinany zamek?Ślina mi cieknie pozwól,że wytrę język.:-p

Przecież nikt nie widzi...cho raz sobie pozwolimy :-p Czujesz przecież kmjak mi rączki chodzą...tylko coś popsuć....coś popsuć.....i stawię czoła nawet tak twardej sztuce jak ta,którą obmacuję....gdzie zamek od spodni.....

Też bym chciała cię wymacać.:-p

Ja nawet teorii nie mam.Głupie to jest po prostu. Lucek?Tak się pojawia właśnie i kusi...znowu:-)

Lucek,czy ty prócz czarcich psikusów i kapiącej nad klawiaturą śliny :-p zamierzasz coś w ciemnościach?PSuju ty osobnika znasz?Nie wiem jak się zaczaić.:-p

Jak ja w takim razie wytrzymam? Rozchorowałeś się na dobre.Mówiłam płukanka,to nie chciałeś.:-p

Lucek :-D:-D:-D Możemy pisać w ciemności,potrzebny jest tylko niebieski profil. Luiza cześć.Widziałam,że całuskowo podniosłaś,ale znasz mnie,że jak siedzę to d**y nie ruszam.:-D PSuj a w p**du z tą tęsknotą.No nic innego nie wymyślę.:-D

Witaj PSuj Kiedyś to jakoś zawsze ktoś temat podciągał,ale ludzi pisało na temacie sporo.My dwa bardzo zapracowane,jak się dziś okazuje żuczki to sobie możemy najwyżej machnąć,co w każdym razie czynię:-)

Nie.Jestem przy blacie w kuchni.Weszłam tu 2 min po tobie.:-) Przyprawiasz mnie.

Poczułam... Wiedziałam,że to twoje.:-)

Frida Masz ty zdrowie,kobieto.Gratuluję szczytowania,tylko trzymaj się tam jakiejś anteny.:-) A jak kogoś wypatrzysz jeszcze,to nie żałuj gardła.Krzycz,niech wyjdą na papierosa może wreszcie.

Dzień dobry...chociaż tu noc ciemna. Może w innych porach ktoś tu się pojawia ze znajomych? Zostawiam

No przecież ja wiem dokładnie,która żyła do tego najlepiej się nadaje.:-D Ty widziałeś gdzieś może fridę i Luizę?O słonia nawet nie pytam,bo mnie lekceważy,gdy to robię.

Do szpiku kości to bym była,gdybym stanęła przed tobą,strzeliła k***ikami i rozchylając usta to powiedziała.Tak by mi się podobało bardziej.:-) Ubogimi środkami wyrazu odciskam na twoim pulsie.

PSujesz mnie,ale walczę.:-p A dedykacja wczorajsza po prostu na wieczór.Pisałam przecież,że tęskniłam.;-)

Ja mało wstydliwa jestem,tylko też coś czasu za mało,by się rozpędzić!Ba!Choćby krawat poluzować...

http://youtu.be/Tj96QFzOL5Y