Maaaja
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Maaaja
-
Ja też dziś mam takie wrażenie jakbym wszystko ogladała zza szyby. nawet wyjechałam do dużego sklepu z mężem, ja w swoją stronę, on w swoją-już na miejscu-zawsze tak robimy, ale tym razem po pół godzinie już go szukałam. dziwnie nic mnie nie interesowało, nie mogłam sie skupić na niczym. Nawet przez chwilkę posiedziałam sobie przy kawce, ale i to nie pomogło. W końcu wróciłam do domu zła na siebie, że nie pokonałam złego nastroju.Niby nic mi nie jest, ale mam wrażenie osłabienia, jakby za chwilkę coś się miało stać. Ale to głupie! W domu oczywiście już wszystko w normie.Od jutra chyba zacznę brać całą dawkę leku antydepresyjnego-bo biorę do tej pory połówkę zalecaną przez lekarkę.To też z obawy, że cała to może za duzo? No i tak w kółko się kręcę z tym lękiem.Pozdrawiam i piszcie co u Was.Do mnie zaraz wpada koleżanka, ale i na to specjalnie nie mam nastroju. BUUUU! Gabi! Co u Ciebie???
-
Ronka A do psychiatry możesz się udać by usłyszeć diagnozę. Będziesz choć wiedziała na co chorujesz.Nie zawsze lekarz od razu zmusi Cię do brania leków. Pogadasz sobie, zastanowisz się.
-
Cześć Ronka! twoja energia bardzo dobrze tu robi. Moim zdaniem sama z tego wyjdziesz bez leków-jesteś chyba bardzo silną osobą. Popatrz, jeszcze niedawno bałaś si ę jazdy tramwajem, a teraz jeździsz! Powolutku i inne lęki pokonasz.Z tego co pamiętam nie masz jakis dolegliwości bolowych-ciągłych? Najgorsze w nerwicy są właśnie doznania somatyczne, to one w końcu wysyłają nas po leki, bo jak tu zyć w ciągłym bólu, czy zawrotach głowy?Mnie leki pomagają, moje serce bardzo się uspokoiło-co prawda teraz mam wakacje a od końca sierpnia wracam do pracy, ale mam nadzieję, że moja wakacyjna kuracja pomoże na jakiś czas.W pracy stres za stresem, ale teraz wrzucę na luz i wszystko bedę robiła na zwolnionych obrotach. Zdrowie najważniejsze! Pozdrawiam.
-
http://www.psychoterapia-anima.strefa.pl/ Wawa-proszę!
-
Witam wszystkich! mimo deszczowej pogody usmiechajmy sie do siebie! Pozdrawiam.
-
40-tka to wspaniały wiek, już dzieci z grubsza odchowane i można troszkę pomyśleć o sobie.Ale oczywiście rozumiem że z nerwicą różowo sie nie żyje.Mnie pierwszy atak złapał w wieku lat 32-wtedy powodem był kręgosłup, a ja myślałam, że to zawał i mąż woził mnie na pogotowie. Po tym zdarzały sie kolejne razy- a ja wciąz na EKG jeździłam, bo chciałam sie upewnić czy to na pewno kręgosłup.Doszły lęki, dreszcze, częste sikanie, skoki ciśnienia i pulsu-no normalka.Także też jestem weteranką. Miałam oczywiście i lepsze lata, ale już nigdy takich spokojnych jak w młodości.
-
Bianka! Masz skurcze dodatkowe serca? Ja też je mam/a właściwie od 3 dni jakoś nie mam!!!/ cieszę się, może w końcu dadzą mi spokój, bo strasznie mnie wyprowadzały z równowagi.Przez nie własnie choroba mi wróciła.
-
Gabi! Dobrej nocki! Trzymam kciuki jutro za Ciebie! Pa.
-
Bianka! Nie, to Ty młodziutka jesteś, a ja tu z hormonami! No widzisz jak to jest. Mam fajna rodzinkę, ale dziecko tylko 1 syna -19 lat.Póxno zaszłam w ciążę, bo chyba przez 7 lat nie mogłam-teraz myśle, że to też mogły być sprawy nerwicowe. rodzina wie że mam jakieś problemy ale w sumie kto sam nie choruje na to to trudno wytłumaczyć. Teraz mam i tak lepiej bo sama o tej chorobie sporo się dowiedziałam, no i po pierwsze wiem, że ją mam, po wizycie u psych.Kiedyś tylko lekarze przy rozmaitych badaniach, jak się zgłaszałam to mi sugerowali, ale wtedy nawet się cieszyłam, bo uważałam że to w takim razie nic mi nie jest. Dopiero jak zaczęły sie uciążliwe dolegliwości somatyczne, to wiem, że ta choroba jest straszna.Teraz nie wpadam już w panikę i nie mam ostrych ataków, bo nie podkręcam się bólami. Znam je na wylot. często mnie kłóje pod lewym żebrem, na USG nigdy nic nie wychodzi, ale boli nadal. Myślę, że to jelita. Nie dawno dowiedziałam się, że mój woreczek żółciowy jest jakiś esowaty- i muszę powtórzyć USG, może i on dawać takie dolegliwości. Co do wzdęć, też przez to przechodzę, ale teraz mam wspaniały lek na to- biorę od 3 tyg. Duspatalin-bardzo reguluje pracę jelit.Przedtem zajadałam się espumisanem, ale teraz jest lepiej.Lekarka mi mówiła, że to jest na jelito drażliwe, bo przy nerwicach często i to męczy.Pozdrawiam i gratuluję tak wspaniałej gromadki dzieci!Pewnie jesteś doskonałą mamą?!
-
Załamana- SM nie zaczyna się od bóli, w przypadku mi znajomym zaczęło sie od wzroku-pogorszenie widzenia, ale nie chcę o tym pisać, bo się będziecie nakręcać i szukać u siebie czegoś tam.To straszna choroba!
-
Cześć dziewczyny. dziś zmogła mnie pogoda i tak spałam po obiedzie, że nie mogłam się wybudzić.Czasem się tym martwię, że tak w ciągu dnia mnie łapie mocny sen. Potem długo jestem do bani.Gabi cieszę się, że jutro będziesz u lekarza, a potem jeszcze idź w sprawie tego kręgosłupa-moim zdaniem bóle mogą byc od tego. Sprawdź -co Ci zalezy! Bianka-jestesmy w takim wieku, gdy pewnie jakiś wspomagacz by się przydał, a Ty brałaś ten lek Biosteron?Ja teraz tyle tabletek biorę różnych, że boję się, że w końcu mój organizm się dopiero rozszaleje.Myślisz że w naszym przypadku może to być i sprawa hormonalna?Bierzesz jakies hormony? Teraz nie wiem czy lekarka by mi zapisała, bo mam jakąs jedną żyłe trochę niewydolna- w udzie własnie, a z tym trzeba uważać.czy Twój wiek jest tajemnicą? Napisz, bo nie wiem czy nie wypisuje bzdur porównując siebie do tego co dzieje się z Tobą.Co do Twego szybkiego pulsu, ja własnie na to biorę Biosotal, bo kardiolog mi przepisał, twierdzi, że serce trzeba wyciszyć bo inaczej arytmia się tylko pogłębi. tez brałam Propranolol trochę, ale w moim przypadku powodował gorszą arytmię.Biosotal już dużo mi pomógł, mam mniej skurczy.Do tego biorę Duspatalin na jel;ita i Fovarin. W sumie coś tam mi pomaga ten zestaw. Może się uda wyjść na prostą? Czego wszystkim życzę. Pozdrawiam.
-
Wawo Bardzo Ci współczuję! kurcze żeby żaden lekarz nie potrafił Ci pomóc!?Nie umiem Ci nic poradzić, ale pewnie dalej szukałabym ratunku u nowych lekarzy, no bo co sami wymyslimy? Trzymam za Ciebie kciuki i bardzo Cię ściskam.
-
Adela-gratulacje z okazji rocznicy! A która to?
-
A Jeszcze pytanko-czemu serce Ci szaleje? Masz arytmię czy jakiś podwyzszony puls? Ja właśnie teraz jestem leczona na tę arytmię, bo bardzo mi dokuczała.
-
Bianka A ile masz lat? Bo tu raczej mlode kobiety piszą i dlatego tak odpisałam i Tobie-ja też jestem już w wieku ,,starczym\" bo 50 tka ze mnie./ha, ha/Mimo wszystko nie przejmuj się, ja tez mam wypadający płatek , niskie ciśnienie, a do tego teraz nerwicę i jakoś nie tracę wiary, że jeszcze wszystko to minie.W sumie trzeba wierzyć i myśleć pozytywnie, a nie nakręcać się swymi objawami.Ja też czuję się rozmaicie, a teraz gdy biorę bloker na te swoją arytmię-mam ją zdjagnozowaną od pół roku-wciąż chodzę jak śnięta ryba.Biorę też Aspargin, no i lek antydepresyjny by nie wpadać w lęki-bo tego już byloby za dużo. A jak Ty się leczysz? Co bierzesz na te nogi? Czy masz problem z żylakami?
-
Neci Smutna ta wypowiedź. Bardzo Ci współczuję psa-też jestem psiarą i przeżyłam już to samo parę lat temu. Jestem starsza chyba od wielu tu osób i przeżyłam już niestety bardziej bolesne rozstania. do wszystkiego musimy podchodzić jakoś ze zrozumieniem, bo takie jest życie. Ma poczatek i koniec-tak przecież było zawsze i będzie. Smutne jest to, że jesteś sama i nie masz dobrego kontaktu z mężem. To ważne w naszej chorobie, by mie ć wsparcie. Póki masz kochającą mamę zapewne wszystko się uspokoi i po kolejnej partii leków zapewne się poprawi Twój stan. Jednak mimo tego nie ograniczaj się tylko do kontaktów z najbliższymi. Staraj się pozyskiwać nowych znajomych, przyjaciół. To szalenie ważne, by nie spedzać życia w totalnej izolacji. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
-
Bianka Z tego co wiem na niskie cisnienie zawału się nie dostaje, tylko może się zrobić zator w naczyniach. Na to najlepiej zrobić sobie badania jaką masz krew-chodzi o gęstośc i krzepliwośc, jak jest zbyt gęsta to chyba powinno sie brać Aspargin, czy Aspirynę. Zbadaj sobie tez krew-jaki masz cholesterol, chodzi o to by go nie było za dużo-ważna dieta! No i trochę ruchu więcej, spacerów. Ja też mam w sumie niskie ciśnienie, ale nie myśle tak tragicznie, bo przecież tak na dobrą sprawę nie wiadomo co nam pisane. Bedziemy się skupiać na ciśnieniu, a tu z drugiej strony cos innego wyskoczy-na wszystkie choroby nie mamy wpływu. Nie przejmuj sie tym wcale. Poza tym większośc kobiet ma niskie ciśnienie-zwłaszcza w mlodym wieku-tak do menopauzy, a nasze estrogeny chronią od powaznych spraw sercowych. panowie mają gorzej! Zapytaj sie lekarza o ten aspargin i w razie czego są inne leki na rozrzedzenie krwi, by nie powstawały jakieś skrzepy w naczyniach- tu ważne też jest krążenie w żyłach nóg- czy nie robią się żylaki.Ale na to tez są leki i naprawdę sobie odpuśc ten strach. Większośc kobiet musiałaby sie bać, a przecież zyją i to dłużej od panów.Pozdrawiam Cię.
-
http://users.nethit.pl/forum/read/logos/3749731/3/ Na tym forum wyczytałam o płatku.
-
Nie leżałam w szpitalu na te zawroty głowy, a Seronil chyba mnie z nich wyleczył, bo innych leków na to nie brałam. Lekarze twierdzili, że nie znają przyczyny i nie wiedzą jak leczyć. najlepsze jest to że ten Seronil dała mi moja ginekolog-bo miałam z nią dobry kontakt psychiczny i widocznie tak mnie oceniła, że mogę mieć nerwicę. Nawet nie wiedziałam, że dała mi lek własnie antydepresyjny- brałam, bo miałam do niej zaufanie, ona twierdziła, że ten lek mi pomoże i tyle. Potem wyczytałam dopiero że to co biorę jest na leczenie nerwów.
-
Wawa Na Twoim miejscu najpierw wyleczyła bym te sprawy zapaleniowe mięsni. Trzeba usunąć przyczynę. jesli to możliwe robiłabym to bez psychotropów-bo po co brać jeśli natura choroby jest inna? moim zdaniem jak pozbędziesz się tego ciągłego bólu to bedziesz zdrowa i tyle. Ciekawa jestem czy ten lek Ci pomaga? Też myślałam by go kupić, bo mam wciąz bóle pleców i kłopoty ze spaniem z tego powodu-ale to też od kręgosłupa może być, bo mam zwyrodnienia.Nie myśl o nerwicy, bo być może jak przjdzie Ci ból twarzy to skończy sie Twój horror, czego Ci zyczę!
-
Wawa Nie miałam tomografii tylko EEG, oprócz tego 2 dniowe badania błędnika w Instytucie Lotnictwa w Warszawie.USG tetnic szyjnych, badania kręgosłupa , krew na cukier, tarczycę i to chyba wsio!!!Przeszło mi po 2 latach męki codziennej, dopiero po Seronilu.Wpadłam przez te 2 lata w czarne doły-bo z domu sie nie mogłam wydostać tak mi wszystko latało.Jak tu czasem piszecie o leczeniu bez leków-to śmiać mi się chce, bo gdyby nie ten lek, to pewnie teraz pisać bym tego nie mogła, bo z depresii pewno już bym zwariowała./Bez leków może udać się pokonać lęki, ale nie takie objawy somatyczne jak arytmia, czy zawroty głowy!
-
Wiola Też się martwię, by moje dziecko nie poszło w moje ślady- jest tak jak ja nadwrażliwcem. Tłumaczę mu jak mogę, by był na wiekszym luzie do życia, by nie martwił się na zapas, nie przejmował porażkami, że każdy musi ich doświadczyć itp. Nie wiem co z tego wyjdzie. Może za wczasu takim dzieciakom nalezałoby dać jakieś specjalne wsparcie? Może magnez podawać oprócz tych porad rodzicielskich?
-
burka Czytałam twoją historię, wydaje mi się/ale to tylko luźna opinia osoby chorej na nerwicę/że mogą to być symptomy reakcji nerwicowych. Skoki ciśnienia i pulsu przy badaniu, mogą o tym świadczyć. Nie znam się na wzrostach ciśnienia podczas kuracji hormonalnej, czy cyklu, ale wiem, że pod wpływem emocji gdy wzrasta ciśnienie, wali serce i podwyższa się puls, to oznaka emocjonalnego nastawienia organizmu do jakiejś sytuacji. Lęki potwierdzały by to że może to być nerwowa reakcja.Poczytaj sobie troche to nasze forum- nie chcę sie powtarzać, a znajdziesz tu opisy przebiegu chorób wielu osób-sama sobie odpowiesz wtedy, czy masz podobnie. To najlepsza metoda.Pozdrawiam i pisz dalej z nami jak masz ochotę pogadać.
-
Renatko Nie jestem pewna czy cierpisz na nerwicę? Nie jestem co prawda lekarką, ale z tego co wiem nerwica wcale nie musi objawiać się nerwowością i rozdrażnieniem. Ma jedną dość niezwykłą cechę, a mianowicie wywołuje w nas chorych lęki. czy możesz powiedzieć czy też odczuwasz lęki / dośc nieokreslonego rodzaju? /Czy budzi cię to w nocy? Czy boisz się w pewnych zupełnie codziennych sytuacjach?czy miewasz ataki niepokoju a w tym czasie przyśpiesza Ci tetno, mięknną nogi itp? Poczytaj może w necie o nerwicach. Zobacz czy opisy tej choroby to Twój problem? Pozdrawiam. i życzę, oby to nie była ta choroba, bo nie jest tak łatwo ją pokonać jak widzisz z naszych postów.
-
Cześć dziewczyny Miło poczytać Pinka, że czujesz sie lepiej! Dobrze, że postanowiłaś brać leki-skoro jest już poprawa stanu zdrowia. Ciekawa jestem co bierzesz? Ja też zaczęłam leczenie farmakologiczne. Adelo! Pytasz czy komuś leki pomogły-znam dwie takie osoby, a i mnie 3 lata temu pomogły na zawroty głowy. Skończyły sie po miesiącu brania.Uważam, że nie ma sensu czekac latami na poprawę zdrowia i wciąz się męczyć. warto tylko dobrać mądrze lek / w miarę możliwości jak najmniej uzalezniający/ - a to zrobi fachowiec czyli psychiatra. Gdy pierwszy raz brałam antydepresant-przepisała mi to inna lekarka i nie wiedziałam, że trzeba go brać długo, odstawiłam po 6 miesiącach, no i po 2 latach nerwica znowu mnie dopadła pod postacią sercową-arytmie, ale i tym razem jestem mądrzejsza, bo wiem więcej. Nie poddam się i leczę. Tym razem kieruje leczeniem psychiatra i czuję, że to najwłaściwszy krok.Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.