BRYLKA

Pozdrowienia dla Kali

Pozdrowienia dla Mamy Zuzi gdzie się podziewasz

Pozdrowienia dla Marteczki

Pozdrowienia dla Zuzi 30

Pozdrowienia dla Margaret

Pozdrowienia dla Moniki

Pozdrowienia dla Luizy

Pozdrowienia dla Gumijagody

Pozdrowienia dla Zielnej

Zielna.33/Małgosia-31.05.2002, Ala--09.11.2005.........../ pomorskie Gumijagoda.29/Julka-5.12.2000,Bartuś-15.09.2005......./ Dolny Śląsk Luiza....28.../Jakub-17.05.2002,Julia19.02.2007......... /Krakowskie Monika....../Nikodem--15.08.2003; Miłosz-17.07.2006..../małopolska Brylka.30 /Ola-20.06.2001, Marcin i Przemek 25.11.2002/ Elbląg MARGARET777..26/ Iza 01.08.2003, Ola 02.02.05........../małopolskie Zuzia 30/Paulinka 23.03.2005................................../.lubelskie Marteczka77./Kamilek-16.09.2003, Damianek-10.04.2006.. /Lublin Mama_zuzi-26/ Zuzia- 07.05.2002 - 4 l......................../ Göteborg Kala23 - Jakub 29.09.2003, Oliwia 15.05.2006............../Płock Izuniaz Alex 09.08.2005 Londyn............................../Irlandia pł. Manika74/ Kamil13.03.95,Maja26.03.06................../zachodniopom anet d /Ksawery 26.03.2004...................../ lubelskie

witaj Agnieszka zapraszamy a powiedz skąd pochodzisz Gumijagoda jak mój mąż wycina mi taki numer z nudnym filmem to siadam obok niego i udaję ze oglądam z zainteresowaniem i tez nie mogę nic robić przy dzieciach on się wtedy śmieje i rusza dupę z pomocą.

We wtorek byłam z dzieciakami na doborze szkieł do okularów i to był horror. Czekaliśmy w poczekalni półtorej godziny a dzieciaki nudziły się okropnie a Marcin najpierw płakał że chce okulary a później że się boi. Jak w końcu weszliśmy do środka to Ola usiadła na krzesełku pani nałożyła jej okulary a Marcin w śmiech bo śmiesznie wygląda a Ola w płacz bo on sie śmieje i nie mogła nic przeczytać bo płakała. W tym czasie Przemek położył się za drzwiami i chciał odkręcić jakąś śrubę. Ale to dopiero był początek bo jak weszliśmy do ciemni to wszyscy się rozpełzli i nie mogłam ich połapać patrzyła żeby tylko czegoś nie popsuli. Po powrocie do domu mówię do męża, żeby on się nimi zajął bo poza..jam. Margaret my jutro idziemy na szczepienie przeciw grypie to będzie 3 szczepionka dzieciaków i męża a moje 5 ze szczepionek jestem bardzo zadowolona.

Powiem Wam, że uśmiałam się czytając wypowiedź \"a ja piszę na pomarańczowo\" Dziewczyno ty chyba masz duży problem ze sobą żeby przejmować się czy ktoś Ci odpisuje czy nie ( my nie dzieci w przedszkolu żeby się obrażać). Ja też rzadko piszę i nie zawsze dziewczyny nawiązują do moich wypowiedzi ale z tego powodu nie będę sobie włosów z głowy wyrywać bo ja BARDZO LUBIĘ TEN TOPIK. Może nie piszę zbyt ciekawie żeby mi odpowiadać i nic sobie z Tego nie robię. GUMIJAGODA

[cześć ] Zuziu trzymam kciuki i zdrowiej nam Stokrotka polna dużo zdrowia. pisała pisałam i wszystko wcięło Marcin zresetował kompa. więc po w skrócie miałam sporo roboty wykopki przetwory z jabłek i takie tam przyziemne obowiązki

STO LAT dla Bartusia

stokrotko polna to wyżej to ja się podszyła sory ale chyba po stokrtotkapolna robisz spację a później _ bo ten pseudonim jest wolny a bez spacji zajęty

Zabawa na dożynkach super chociaż trochę popadało dzieciaki zachwycone. Wczoraj byłam z koleżanką w kinie na filmie u Pana Boga w ogródku uśmiałyśmy się po pachy. Dzisiaj jedziemy na urodziny (17) chrześniaka męża więc wieczorkiem też mnie nie będzie. Juro nadrobię zaległości i napiszę coś więcej. Byłam dzisiaj na grzybkach i nawet sporo znalazłam. Witam Stokrotkapolna

oczywiście dla KALI na którą czekamy

Witam nowe mamy A u nas dzisiaj cały dzień świeciło słońce którego życzę wszystkim tam gdzie pada. dzisiaj w przedszkolu było dobrze Marcin nie płakał bo Przemek jak na razie cały czas dzielny. Ja dzisiaj całe popołudnie pomagałam przy przygotowaniach do gminnych dożynek, które odbędą się w naszej wiosce w sobotę.

No i chyba przechwaliłam moich chłopaków. Marcin jeszcze przed wyjściem z domu płakał w autobusie spokój a w przedszkolu darł sie pełną mordą, że chce do domu. Uspokoił się i ja poszłam do domu a później pani dzwoniła (o godz 10) żeby przyjechać o 12.10 jak będzie po obiedzie bo on cały czas płacze. Pani nie chciała żebym przyjeżdżała od razu bo później dziecko się przyzwyczai i będzie chciało do mamy na zawołanie. Przemek był bardzo grzeczny i nie płakał bo bał się , że Kacper (kolega) powie mu tak jak Marcinowi że jest beksa lala, a on jest duży i silny Ja już nie mogę wytrzymać nerwowo tak się przejmuję tymi dziećmi mąż się ze mnie śmieje a mi wcale do śmiechu.

A CO TU TAKIE PUSTKI

Margaret ja byłam u zwykłego okulisty na książeczkę jeździmy tam z babcią to i dzieci przy okazji przebadałam. Ola nie miała żadnych oznak (ja nie zauważyłam) że słabiej widzi, może tylko czasami bardziej pochylała się nad kartką jak rysowała. Pierwsza wizyta wygląda także każą dziecku powiedzieć jakie obrazki znajdują się na tablicy wypisują atropinę , którą wkraplam przez 5 dni idę już bez kolejki na badania komputerowe i dno oka ( tam już dziecko nic nie mówi). Manika fajnego masz majstra na budowie tylko musisz mieć mniejszą łopatę i taczkę a dom powstanie w mig. Monika trzymam kciuki za Nikusia Dzisiaj chłopcy przyjechali zachwyceni z przedszkola. Najbardziej śmiałam się bo wysiadając z autobusu wcinali bułki słodkie (a Marcin ich nie je bo jak twierdzi że nie lubi) Marcin powiedział ze PANI mu dała i powiedziała że trzeba zjeść bo to dobre więc zjadł (a mamy to nie słuchał)

Margaret nie pisałam wcześniej bo ja dostęp do kompa mam tylko wieczorami. Chłopacy byli bardzo dzielni po wejściu do przedszkola zobaczyli kolegę (znają młodszego chłopca) i mama nie była im już potrzebna. Ja wróciłam do domu i nie mogłam nerwowo wytrzymać. Na godz 10 pojechałam z Olą i tez poszło gładko. A z kolei u okulisty nie było już tak wesoło Marcin ma wadę +1,75 a ola bardzo dużą +3. A ja poszłam tylko tak bo babcia z dziadkiem też szli. Jestem w szoku wadą Oli i Marcina bo to Przemkowi oczko uciekało a ma najmniejszą wadę. Za 10 dni mamy pojechać na dobranie szkieł. Pozdrawiam wszystkich.

Ola ma ogromnego stersa przed jutrzejszym dniem z wrażenia nie mogła usnąć. Chłopacy to chyba do końca jeszcze nie wiedzą że to już jutro jadą do przedszkola na dłużej. Jutro zdam relację jak nam poszło w szkole, przedszkolu i u okulisty Dobranoc

dzisiaj calutki dzień sprzątałam i prasowałam jestem padnięta jutro jedziemy z mężem do kuzynki będziemy pomagać przy przeprowadzce więc mnie nie będzie Marcin nie chce przyjmować kropli do oczu podajemy mu w 3 osoby i ledwo dajemy radę Dziewczyny gdzie się podziewacie Mańka to pewnie budowy pilnuje