Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

belva

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez belva

  1. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Czapko z daszkiem... milo ze tu jestes! :-) Tak ja ta chec do walki musialam chyba odziedziczyc po mojej mamie.. Ona to dopiero byla bojownicza. Ale ta walecznosc tez odziedziczyla z kolei po moim dziadku itd itd. Taka z nas bojownicza rodzina.. hi hi hi. Ja nie moge sie zniechecic , bo wtedy wszystko byloby na marne.:-o Ale po co to wszystko wlasciwie jest? Po to zeby mozna zyc w czystej atmosferze. Ot i tyle. Zawsze uwazalam ze najgorsza prawda jest lepsza od klamstwa. Trzeba wyjasnic, przeprosic i wybaczyc. Ludzie sa tylko ludzmi. Maja rozne momenty, dobre i zle. Ale zranic kogos czy cos ,tak sobie dla przyjemnosci... to juz nie jest ok. Stracilam dzisiaj kogos kogo naprawde polubilam tutaj na kafeterii. Musialam ja stracic widocznie. Szkoda mi jej. :-( Moze ja spotkam kiedys w jakims innym zyciu ...
  2. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Nie Gabi... Nie win biednych pomaranczowych nickow o zamieszanie.. To nie jest ich wina. Pomaranczowe nicki nam nigdy w niczym nie przeszkodzily. To jest moja wina bo zwalczam hipokryzje ktora kryje sie pod czarnym nickiem na werandzie i diabli wiedza gdzie jeszcze. Tak sie ta cala awantura zaczela. \"wlascicielka werandy\" nie miala ani checi ani humoru aby tolerowac jakies pomaranczowe ktore sie jej wpisywaly. Po co sie meczyc i odpowiadac na jawna krytyke od pomaranczowych jezeli mozna je po prostu zgladzic? Rozdeptac ! Nie! W ten sposob nigdy nie bedzie szczerosci na tym topiku... Jezeli ja sie komus nie podobam to prosze wyzwac mnie na pojedynek ale jawnie. Nie musisz zaczerniac niku. Mnie ta czern nic nie obchodzi. I tak sie przeciez nigdy nie spotkamy. Wiec prosze o atak na mnie w cztery oczy...Nie jakies dziecinne podchody... Tyle jest tutaj u nas przyjaznych pomaranczek.. :-) Szkoda byloby je stracic.. Ja nawet zaprosilam do Kafeterii moja przyjaciolke z dziecinstwa. Gdyby ona nas znalazla to nie wiedzialaby co to znaczy jakies zaczernianie. Czarny nick nie jest gwaracja dobrego serca. Kazdy przestepca moze sobie zaczernic nick...
  3. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Odkrylam ze ktos tez zarezerwowal sobie moj nick Belva na czarno tylko pomylil sie i zrobil to przez w .... ciekawe poco komu to? Druga rzecz to blagam was dziewczyny... Badzcie szczere ze mna. Chcecie zebym odeszla ,odejde ale prosze was o szczerosc bo dostalam jakiejs alergi na falsz i klamstwa... Wole najgorsza prawde niz te podchody... Mam nadzieje ze nigdy tu nikt nikogo nie zignoruje ani nie bedzie sie nad nikim wywyzszal. Dla mnie to kopanie lezacego, ignorowanie potrzebujacego i znecanie sie nad slabszym jest najgorszym chamstwem ..
  4. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Tak Gabi, moje wpisy przeszkadzaly pani i wladczyni werandy Lince 58... Ona to w dosc bezobcesowy sposob dala mi to do zrozumienia. Dlaczego? W tym wypadku ja tu bede jednym WIELKIM ZNAKIEM ZAPYTANIA???? Najprawdopodobniej wziela mnie za kogos innego.. albo po prostu jest zazdrosna o \"swoje\" werandowiczki a w moim przypadku o Aleks. Nie pierwszy i nie ostatni raz tak sie zdarzylo... Majac jakies chody u moderatorow czy moze sama ja bedac, robi rozne dziwne siupy aby tym ktorych nie lubi ,zrobic jaka mala przykrosc. To nie dopuscic kogos do topiku, to cos tam przeniesc z jednego na drugi, to wykreslic... wpis. Sama nie wiem co jeszcze. Aleks faktycznie przezemnie stalas sie koscia niezgody. No coz ja poradze ze spodobalas mi sie od twojego pierwszego postu ( nawet tego pomaranczowego) Poczulam do ciebie momentalnie niesamowita sympatie, szczegolnie jak opowiadalas o twoim ojcu itd. Moze dlatego ze w niektorych momentach utozsamialam sie z toba? Niestety taki jest los ludzi lubianych i rozchwytywanych; moze ktos byc o nie zazdrosny. Tak, masz racje nie pisz juz tu do nas w klubie, badz wierna werandzie bo jeszcze i tobie sie dostanie... Ja jakos przezyje to.. Szkoda bo poczulam w tobie bratnia dusze ( mimo tej niesamowitej odleglosci) Moze od czasu do czasu stylem wojny podjazdowej cos ci powiem na pomaranczowo.. :-) Co oczywiscie momentalnie zostanie wiernie przepisane tutaj...
  5. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Nie Gabi tu chodzi o ten wpis moj wczorajszy, na werandzie . 04:06 mamatygrysa Jezeli jestescie zle na cos czy rozgoryczone to wystarczy pomyslec o tym co naprawade kochacie, ale tak bezinteresownie, czysto. Jakies zwierzatko moze? Czy chocby sosne... I wtedy zlosc przechodzi . Bede musiala chyba zrobic sie tez mniej naiwna:-(
  6. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Kochany cztery Mendlu, milo cie widziec\"zabciu\" :-) :-) Powiedz czy to nie zakrawa na cud jak facet dobrze tanczy? A oni skubani tak sie od tego wykrecaja... Gdyby wiedzieli jaka mieliby moc nad nami gdyby dobrze tanczyli... Padlybysmy im do stop i calowalybysmy kurz z ich butow.... :-D ;-D. Moje serce jest tak latwo zdobyc .... ale jakos zaden sie nie fatyguje.. :-( Dzisiaj nie ma Dianki???
  7. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    no to pa , zajzyj jutro moze..:-)
  8. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Mnie nikt nigdy nie przeszkadza, lubie rozmawiac ze wszystkimi. A najbardziej wieczorem, kiedy jest mi troche smutnawo. Tak masz racje ze na kaffe tworza sie pewnego rodzaju sympatie i moze nawet antypatie.. A powiedz mi co to za ksiazki ktore masz przed soba rozlozone? Czy sie uczysz czegos?
  9. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Ja tez ja lubie . Film Monster in Law tez jest fajny. Jenifer Lopez jest zawsze taka swiezutka i naturalna prawda?
  10. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    czy ja ciebie znam pomaranczko?? Cos mi sie wydajesz znajoma.. :-)
  11. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    gdzie jestes pomaranczko?
  12. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Wy juz sie przewracacie na drugi bok a ja jeszcze tu sie tluke... Zawsze jest mi smutno wieczorem. Nie lubie ani nocy ani wieczorow. Pod koniec dnia czuje sie zmeczona i starsza ...o jeden dzien :-o Chcialam wam przeslac to super sexy tango ale sie zgapilam i poszlyscie spac. Bedziecie mialy na dziendobry. Moze tylko Dianka na ktora zawsze poluje wieczorem I zawsze usypiam przed jej nadejsciem, Oto super tango jedno z moich ulubionych: http://www.youtube.com/watch?v=4u6ycs90YIk moglabym ogladac tysiac razy
  13. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    W Warszawie mowi sie : jestes git dziewczyna... Czyli fajna W starej warszawie mowiono kiedys ze jestes sztajerska. Pamietacie piosenke : Rum Helka? W starych piosenkach zapisana jest historia mojego miasta: \"Rum-Helka\". Na Wolskiej \"Pod Kogutem\" - Tam była zabawa: Tańczyła Helka klawa, Wybrany świata cud! Gibane kawalery, łobuzy, sztajery, To wszystko z wolskich stron, Śpiewają Helce w taki ton: \"Rum-Helka, Rum-Helka Tyś gruba jak ta belka, Tyś mocna jak ta szklanka, Masz suknię po kolanka, Tyś jest dziewczyna fest - Trzymasz sztajerski gest!\" Tasiemce powiedzieli, Że Helka jest klawa, Że z Helką jest zabawa, Więc Tata zgodził się. I Helkę sprowadzili, W melinę wtaszczyli - Tasiemka ujrzał ją, Jej powiedział mowę swą: \"Rum-Helka, Rum-Helka, Tyś gruba jak ta belka, Tyś mocna jak ta szklanka, Masz suknię po kolanka, Tyś jest dziewczyna fest - Trzymasz frajerski gest!\" \"Tata-Tasiemka\", czyli Łukasz Siemiątkowski. Postać barwna i kontrowersyjna, mieszkaniec Woli. Pracował w fabryce pasmanterii jako wstążacz, stąd pseudonim
  14. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Coperto jak ktos mowi ze ty \"rock\" to jest komplement to znaczy ze jestes \"cool\" czyli fajna..
  15. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Masz racje Gabi, mnie tez tamten sie bardziej podobal. No coz ... bardzo dziwne rzeczy dzieja sie tu na kaffe... Dzieki Copertko za drugie zdjecie... Moze ja kiedys znajde tez takie do ktorego mysle ze jestem podobna.:-o Aleks jezeli chodzi o uczenie sie milosci do weza to nie musisz przeciez koniecznie go trzymac w domu ...tak jak kota. Wystarczy ze sobie on zyje gdzies tam w lesie w spokoju i pod ochrona . Wystarczy ze jak go zobaczysz to nie wrzeszczysz na cale gardlo i nie lecisz po lopate aby go zamordowac. Waz sam siebie da rade doskonale wykarmic... bo po prostu upoluje sobie tam jakas mysz od czasu do czasu... Wiem ze sa ludzie ktorzy trzymaja weze w domu wlasnie po to aby nie miec myszy... Mielismy takiego przyjaciela ktory mial pytona... baaaardzo duzego i trzymal go w namiocie. Mieszkal ten przyjaciel w Afryce jak by ktos sie pytal... Kiedys wam opowiem jak ten pyton uratowal mu niezly majatek. Na razie lece bo jestem w pracy. No to pa
  16. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    A co to jest kun? Ale wydaje mi sie to bardzo dziwne.... hmmm. Ze akurat \"moje\" zdjecie wyparowalo :-o Co wy na to kolezanki??? Czy to jest mozliwe zeby .... tak... Oj ..... mozna bylo zrobic???? A co ta kobra tu robi??? Przeciez jej nie bylo przedtem???
  17. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    A kobry nie bylo a teraz jest???
  18. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Goscie poszli... Teraz sprzatania jest troche ale nic to..:-0 A gdzie sie podzial Kon? ( czyli ja)? Bylo zdjecie i nie ma teraz:-o
  19. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    U nas sa wiewioreczki w paski nazywaja sie Chipmonks. Sa malenkie jak myszki i jak piekne to mozna zobaczyc na obrazku http://plfoto.com/1123092/zdjecie.html Juz ida goscie, spadam
  20. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Copertooooo ale sliczne!! :-) :-) :-) A ze wszystkich zwierzatek wlasnie myszka jest najkochansza :-) i najladniejsza... Gabi przyjzyj sie jej !! Jak mozna nie kochac takiego slicznego stworzonka. Popatrz na te czarne oczki i te wasiki. Jakie toto jest niewinne i ciekawe swiataToz to istne cudo!!Czy ty myslisz ze ona nawet w najdalszych swoich przypuszczeniach moze myslec ze jej sie ktos moze bac??? O dzieki ci Coperto za te zdjecia. :-)
  21. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    W przerwie w gotowaniu doskakuje do komputera. Ja chyba mam jakies uzaleznienie od tego komputera :-o Aleks i Gabi ja tez nie lubilam niektorych zwierzat i dotychczas za nimi nie przepadam. Jedno to jest karaluch a drugie to waz. Do weza juz sie w pewnym sensie przekonalam po tym jak trzymalam w moich raczetach padalca i wcale nie byl on ani sliski ani wstretny... Taki kawalek metalu i to w dodatku usmiechniety:-) Z karaluchem jest duzo gorzej.. u nas sa OLBRZYMY przywedrowaly z Florydy.. Na szczescie mieszkaja raczej na dworzu i niechetnie zablakiwuja sie w domostwach ale mimo tego jednak mozna znalezc to cudo niekiedy w domu i zawsze jest szok ( sa kilkucentymetrowej dlugosci) Jestem wlasnie w trakcie pozbywania sie tej antypatii do nich... Nawet nie sa przeciez takie brzydkie... takie kawalki bursztynu na nozkach... Co do pajakow to we Wloszech jest przyslowie: "Ragno porta quadanio" Czyli pajak przynosi zarobek. :-) Cos w tym moze jest:-)
  22. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Gabi, z niecheci do myszy latwo jest sie wyleczyc. Dam ci kilka pomyslow ale nie teraz bo musze isc gotowac obiad ( mam goscia) Mnie mozna na urodziny zawsze kupic wode kolonska ktora lubie... \"24Faubourg\" z Hermes na przyklad..:-) Pa na razie
  23. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Pomaranczko... lubie mrowki :-) To sa bardzo madre i tajemnicze stworzenia, moze troche podobne do pszczol? A kon? Jest wytrwaly ale i plochliwy, kocha ale moze ugryzc, jest silny ale jak jest zraniony latwo umiera, Jest pracowity ale lubi pochasac. Czyli jaki jest? Ja sama nie wiem ale czuje ze albo bylam juz kiedys koniem albo kiedy bede :-o
  24. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Czesc Zabko kochana, jak dobrze ze jestes z nami :-) To ty dzisiaj bedziesz chyba tez i kumkac po chinsku... E? ;-) A wiesz co? Ja tez lubie sobie podjesc tak hmmm \"nieortodoksyjnie\"hi hi hi ;-) Wczoraj wrabalam 3 kawalki chleba z pysznym smalcem... Skwareczki, cebulka i majeranek he he :-) po tej kolacyjce polecialam od razu na wage i .... nic. Tyle samo wazylam co przed grzechem. Chyba jednak te grzechy nie sa takie ciezkie hi hi A tu ponizej wysylam wam zaprzyjazniona myszke ktora gra i spiewa hihttp://www.youtube.com/watch?v=lfFjjxR7FqY
  25. belva

    Klub pan po 50-60-tce...

    Copertko!!:-) juz kto jak kto ale ty to chyba nie powinnas sie uwazac za szara myszke... Raczej za hmmm... wiewiorke!! :-) Kiedys myslalam o tym do kogo ze swiata zwierzat jestesmy podobni? Z jakim zwierzeciem sie indentyfikujemy? To bylaby fajna zabawa!!! Dziewczyny zapraszam do zabawy w porownywanie sie ze zwierzetami!!! Ja zaczynam..pierwsza: mysle ze jestem koniem..:-)Mam nie tyle wyglad konia ale chyba jego charakter.. chociaz moze troche z wygladu tez.. :-o Moj maz to osiol . hi hi hi
×