Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kell

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez kell

  1. Czesc Wam wszystkim!!! niestety tak to jest jak sie ma ograniczony dostep do komputerka...ze rzadko sie bywa:/...ale nic to, nadrobilam wszystko:) od ostatniego wpisiku w sumie troszke sie dzialo...we wtorek przyjechalam do Lublina.Oczywiscie zalozylam ze grzecznie pojde spac ale jak zwykle cos mnie tknelo zeby zadzwonic do kumpeli \"co robi\"....i sie zaczelo:) najpierw poszlyszmy z jeszcze jedna przyjacioleczka do mieszkania, wypilysmy piFka i ponarzekalysmy na facetow:)...a pozniej przypuscilysmy szturm na miasto:)...Brakowalo mi tancow przez te kilka pstatnich tygodni. Impreza z kumpela udala sie fantastycznie...mysle ze panowie ktorych tam poznalysmy rowniez tak sama ja wspominaja,hehe...krotko mowiac it was craaazy & hot hight:D:D:D...i tego mi wlasnie bylo trzeba:) a poza tym mam nowa wspollokatorke w akademiku:)...ktora jest dziewczyna wspollokatora pewnego \"P\":)...ale o nim cos wiecej kiedy indziej...bo teraz niestety musze zmykac... Trzymajcie sie wszystkie cieplutko do nastepnego razu:*:*:* ps.a chorusiana jestem nadal...ale to w sumie nie dziwne jak nie potrafie w lozku wysiedziec tylko sie ciagle \"szlajam\":):):)
  2. Dooooooooobranoc;) czas do łóżeczka... spijcie dobrze wszystkie...moze zagladne jutro... jeszcze raz buziolki:*
  3. Mufra....tak, malzenswto mialo byc z tym z ktorym sie rozstalm....tzn u nas nie bylo jeszcze oficjalnych zareczym, ale sie na to \"zanosilo\"....Bylismy ze soba prawie 3 latka....niby \"wzdystko ok\"...ale ja juz od jakiegos czasu czulam ze sie oddalilismy od siebie....rozmawialismy o tym wiele razy...ale niestety zadne z nas nie potrafilo (albo juz nie chcialo) nic na to poradzic....i w koncu powiedzielismy/powiedzialam dosc... (zaznacze jeszcze ze wczesniej rozchodzilismy sie i wracalismy do siebie 3 razy:/..) No w kazdym razie nie udalo sie....minelo narazie malo czasu...i dlatego jest mi przykro i jakos tak dziwnie ale wiesz co...wiem ze dobrze zrobilam...i czekam teraz co przyniesie przyszlosc...to takie optymistyczne:) buziak:*
  4. Mufra... czytajac Twoje posty naprawde ciesze sie ze mam taka rodzine jaka mam... ale jedno Ci musze powiedziec... naleze do ludzi ktorzy zawsze mówi to co mysla i dlatego z rodzina, zwlaszcza ta najblizsza czesto mam jakies konfilkty... nienawidze \"lizidupstwa\" i pwnie dlatego czesc osob mnie nie toleruje... ale co tam:)... wole miec 5 zaufanych sprawdzonych i szczerych ludzi obok niz 500 skur*** czybyków:)... no... tyle z mej strony... ps. ja o maly wlos nie otarlam sie o malzenstwo...ale \"zmadrzalam\" i zakonczylam zwiazek zanim byloby juz ciezko go przerwac...buziole:*
  5. Nala... nie wiem za czym/ za kim tak tesknisz...tak sobie mysle, ze jesli za swoim mezczyzna, to wytrzymasz:), szczegolnie jak sobie pomyslisz jak mile moze byc powitanie:).......a jesli to nie o \"Twego lubego chodzi\" to tymbardziej dasz rade:D Gigusia... mmm, filozofia... mialam z nia troszeczke do czynienia na pierwszym roku...i szczerze mowiac zaluje ze nie mam dalej takiego przedmiotu, bo dosyc to bylo interesujace. Moze powiesz mi cos wiecej o Twoich studiach? Bo niestety, na moim kierunku \"zamykamy\" sie w okreslonym gronie i nie mam za bardzoe stycznosci z ludzmi z kierunków humanistycznych...no chyba ze na imprezach na miescie:P...ale tam sie rzadko rozmawia o studiach:P:P:P Anielka21... kobiety ponoc nie lubia mowic o swoim wieku, ale ze (chyba:P) jestesmy tu same...to ja obchodze urodzinki 11.07... :) a w ogóle to szybkiego powrotu do zdrówka życzę!!! mufra... ja tez nie naleze do tych którzy \"kochaja swieta\"...i tez czasem dziwnie sie czuje przy \"rodzinnym stole\"...ale wiesz co Ci powiem...wydaje mi sie, ze jakie by nie byly konflikty w rodzinie to to zawsze jest rodzina i jakos mozna je rozwiazac...i jakos sie z tymi ludzmi dogadac... zaznaczam, tak mi sie wydaje, bo nigdy nie mialam powodu zeby \"nienawidziec\"...jesli ty taki masz...szanuje to jak najbardziej....pozdrowka... A tak torche z innej beczki....2 dni temu zakonczylam moj prawie 3 letni zwiazek:/...wprawdzie byl burzliwy i w zasadzie wiem ze powinnam tak zrobic juz jakis czas temu....to jednak jakos dziwnie sie z tym czuje......mam nadzieje ze mnie rozumiecie...wspomnienia:/... dobra...chyab sie za bardzo rozpisalam:) pozdrawiam WSZYSTKIE RAZEM i KAżDą Z OSOBNA!!!
×