kacynka

Ja jestem, nie wiem jestem padnieta, a u Was sie dzieje, oj dzieje, ciesze sie, ze jest szansa by pomoc Foczusiowi i zlagodzic bol!!! Mnie nie bylo caly dzien, dlatego dopiero wpadlam. Buzialki!!!

juz dotarl :P bardzo dobry mniaaam :P

a ja slucham muzyczki i pije cole :P Martusia powodzenia!!!

Nie wiem co sie dzieje z Twoim kompem, moze wymaga konserwacji, czy cos takiego, ale pisz do nas koniecznie!!! Wiesz, ze niebawem mamy rocznice powstania topiku??? Bede wieczorkiem, pa pa pa, wlasnie ide na angielski, paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Witajcie Miejcie dobry dzien Pojawie sie wieczorkiem...

ok, jutro bede wieczorkiem, bo caly dzien poza domem, pewnie rano zajrze na chwilke trzymaj sie i nie poddawaj sie, to najgorsze co mozesz zrobic, badz silna i dzielna, wiem ze potrafisz i wiem ze moje gadanie niewiele tu wnosi, ale chce bys wiedziala, ze jestem z Toba i zawsze mozesz sie do mnie zwrocic to pogadamy, czy nawet sie spotkamy to w koncu bardzo blisko buziaczki

Boze, co Ty wymyslasz z ta noga, ja wiem ze musi byc jakies rozwiazanie, a moze w tej Anglii maja jakies skuteczniejsze leki i metody, za granica to wszystko jakos inaczej wyglada, tyle ze jest na pewno kosztowne

Jesli uwazasz, ze wyjazd Ci pomoze to skorzystaj, w koncu to nie Ameryka, wiec zawsze mozesz wrocic. Co do czasu poswiecanego drugiej osobie, to z pewnoscia kiedy jest sie w malzenstwie i mieszka razem to wiecej sie te osoby widuja, wiec nie byloby tak zle zapewne, ale jak uwazasz. Po prostu sa czasem lepsze i gorsze chwile, nierzadko czasu jest naprawde malutko, wiec moze to przejsciowe, moze trzeba poczekac co bedzie dalej, eh kiepski ze mnie doradca, po prostu wymyslam i wymyslam

ja wiem, tylko chcialabym Cie jakos pocieszyc, ale kiepsko mi to wychodzi powiem tyle, zebys nie tracila nadziei, ze bedzie dobrze, moze pisane jest Ci zycie z kims innym i to bedzie dla Ciebie lepsze, choc jeszcze w to nie wierzysz i w tej chwili nie myslisz nawet o tym, ale czas koi bol i jak juz kiedys pisalam - znieczula

mnie trzesie z zimna :o

Foczus, prosze...

nie mam pojecia, moze zaloz topik na kafe, a w temacie, ze szukasz Ksenofaryny my powinnysmy uczcic te rocznice, zobaczymy jak to bedzie, dzis mamy 6000 post!!!

niestety nie :( tylko chyba na pierwszej stronce sie wpisala, ale to bylo w maju zeszlego roku :(

i jakby tego bylo malo nowa stronke tez mamy :D

no i chyba wlasnie mamy 6000 post!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

bo boje sie ze znow mi wyskoczy moje uczulenie jak pojde na solarke!

mam zamiar jeszcze sie podbrazowic ale to jakims balsamem brazujacym

no i nadal nikogo :(

ide cos zjesc, pozniej sie pojawie choc i tak teraz prawie nikt tu nie zaglada :( zostalo nam 10 postow do 6000, musimy dzis nadrobic :) ciekawe komu sie uda przebic???

O, Lila :D

Cos Ty, zadnej wiary w milosc, w siebie owszem, jeszcze wspomnisz moje slowa, jak za kilka lat Ci przypomne, ze na stronie 200. napisalam, ze zawsze bede sama i juz nie znajde milosci :) Myslalam nawet zeby wyjsc za maz z rozsadku, zeby nie byc samej ale jesli trafilabym na potwora, ktory by mnie bil i jeszcze zdradzal to wole byc sama, naprawde teraz wcale nie wyobrazam sobie siebie w roli zony i matki, chyba w koncu zmadrzalam. Dobrej nocki ja juz tez zaraz uciekam!

Ja tez sie martwie o Lile, nie wiem co sie z nia dzieje :( Prosze Cie nie zadreczaj sie tym wszystkim, ja czuje ze bedzie dobrze, ze to kolejna proba w Twoim zyciu. Dziekuje za mile slowa na moj temat, ale to ze jestem jaka jestem nic nie znaczy, bede sama, nie mam juz sily czekac, ile mozna, wciaz sie nie uklada, a mam juz prawie 30 lat na karku, dlatego nie moge wierzyc w cuda, juz nic sie nie ulozy, ja to po prostu wiem i juz!

Czemu tak mowisz, ze nic i nikt Ci nie zostal? Po pierwsze zawsze masz mnie, po drugie masz wspaniale serce, rozum, urode, mlodosc, prace, zdrowie (choc sa z nim problemy, ale inni maja jeszcze gorzej) kwiaty, slonce, rodzine, przyjaciol, przerozne mozliwosci do wykorzystania w swoim zyciu - a jeszcze milion rzeczy moznaby dopisac do tej listy :D Dlatego probuj cieszyc sie nawet drobnostkami, tym ze drzewa sa zielone, ze kwiaty tak pieknie kwitna wiosna, ze slonce swieci, ze jeszcze tyle przed Toba. Przykre rzeczy smuca nas, ale rozne wydarzenia wplywaja na nas korzystnie i ksztaltuja nasza psychike, ucza nas sztuki przetrwania. Glowa do gory mi tu zaraz i badz szczesliwa i powtarzaj to sobie kazdego dnia!!!!! Mnie jest koszmarnie smuuutno tak ze chce mi sie ryczec, ale to tylko samotnosc, wiem ze juz sie nic nie polepszy, ale to tylko jedna ze sfer zycia, jesli nie jest mi pisane byc w niej szczeliwa (a na pewno nie jest) to bede sie cieszyc innymi rzeczami, bo sa piekne. Tylko musze przywyknac jeszcze do mysli o zyciu w pojedynke, ale naucze sie tego, przysiegam, ze sie tego naucze i bede szla przez zycie z podniesiono glowa, bo chce je przezyc jak najlepiej.

A propos, ja tez jestem smutna, bo zdalam sobie sprawe, ze w moim zyciu juz nic nie ulegnie zmianie, wiesz co mam na mysli, juz nie mam nadziei, lepiej sie nie ludzic :(